318i m40 skacza obroty w czym problem?.

Mam problem z obrotami w nowym silniku,

1. silnik odpala bez problemu, wchodzi na 1500rpm i dziwnie sie zachowuje bo obroty podskakuja do 1700rpm powiedzmy ze co 1sekunde od 1,5k do 1,7rpm. Wiec przeczyscilem silniczek krokowy i przeplywke i tez ja uszczelnilem

 

 

2. po czyszczeniu obroty sa na poziomie 800-900 wiec ok, a po kilku minuta, chyba w momecie gdy silnik sie rozgrzeje zaczynaja sie cuda-

wolne obrota potrafia spasc do 500, a gdy doda sie na postoju gazu zaczyna zamulac ciezko wchodzi w obroty.

 

3.W momecie dodania gazu do 1500rpm znowu obroty skacz do 1700 a jak sie odpusci gaz wracaja do 500.

 

4. A w momecie dodania gazu do np 3500 i delikatnym odpuszcze nie spadaja do powiedzmy 3000 tylko odrazu do 500 albo 1500 i po 2 sekundach wchodzi z powrotem na obroty do 3000rpm.

 

Wszystko sprawdzane na postoju na Pb

Help!

Kolego. M40 temat rzeka,ale co ci moge podpowiedzieć to sprawdź sobie czy nie łapie lewego powietrza na gumie za przepływką.Potrafi popękać i wtedy zaczynaja wariować obroty. Jak mówisz że jak się zagrzeje silnik to zaczyna świrować ...Sprawdź czujnik temp. niebieski .Kolejna sprawa to sonda ..może być do wymiany. Kolejna sprawa to potocznie zwany silniczek krokowy może się zacinać przez co nie opada z obrotów.

 

Najlepiej podjedź pod kompa i skasuj błędy i zobacz czy coś się poprawi :cool2:

podpinam sie do tematu.mam podobne objawy tylko ze u mnie problem zaczyna sie zaraz po odpaleniu niewazne czy gaz cz pb,faluja tak ja wiem?(nie widac tego bo wskazowka sie nie rusza)ale wydaje mi sie 900rpm za chwile spada do 750rpm i tak non stop na wolnych obrotach/w korku,kilka osob doradzalo mi zeby sprawdzi przeplywke.czy maja racje?mozna ten przeplywomierz czym wyczyscic/naprawic czy trzeba uzywke/nowy kupic? :?

Wybaczcie, ale zrobię offtoopa... A czy próbowaliście wogle wpisać w wyszukiwarkę "falowanie obrotów"? :norty: :mrgreen:

Poczytajcie i pomyślcie. Podziałajcie przy silniku. Czyli sprawdzenie krokówki, błędów na kompie (przepływaka, sonda, itp.), szczelność dolotu, drożność układu paliwowego, odma, itd? :norty:

Jeśli sprawdzicie te naprawdę rozbudowane tematy i nie będzie u was pasować (czyli wszystkie wspomniane możliwość wykluczycie), to dopiero wtedy zapytajcie się w stylu:

"Falują obroty, to i to sprawdziłem jest OK, to i to działa dobrze i dalej falują obroty. Dlaczego?"

 

Wybaczcie mój wysoce merytoryczny post, ale tak myślę. :twisted:

 

Błędy można także skasować przez ROZŁĄCZENIE KLEM i połączenie przewodów (masy i plusa odłączonych z aku) do siebie na ustawionej stacyjce do zapłonu. Dobrze gadam, czy bredzę? :roll:

no tak moze i masz racje aby poszukac,ale np ja,zalozylem nawet temat wczesniej(o szukaniu nie wspomne)i odpowiedzialo mi 3 osoby w tym jedna dala w miare sensowna odpowiedz zebym sprawdzil gume od dolotu,sprawdzilem nawet fotke zrobilem i wstawilem w post ale nikt juz sie wiecej nie odezwal az do dzis,taka prawda

Pomijając, że kiedyś wg mnie wyszukiwarka była dokładniejsza to szukanie jest trochę czasochłonne i niestety dużo trzeba tego przejrzeć.

 

Zerknij tutaj:

viewtopic.php?f=104&t=66974&hilit=falowanie+obrot%C3%B3w+m40

Temat ogólnie o częstych bolączkach bawarek i ich użytkowników. ;)

 

A tak parę wybrałem, ale sam dokładniej sprawdź z samego indeksu podanego wyżej.

 

Tutaj tak trochę po łebkach:

viewtopic.php?t=43156

viewtopic.php?t=50640

viewtopic.php?t=40089

viewtopic.php?t=66864

 

Zakładanie tematów o czymś co jest już dobrze opisane zniechęca wielu userów. No bo ile można pisać o tym samym? ;) Nie piszę tego złośliwie, ale gdy czytam i widzę ileś postów w stylu "Help ABS", "Jakie żarówki", itp., to dziwię się, że Ci ludzie nie czytają, tylko pytają. :? ... bo łatwiej zapytać?

 

Nie piszę tego do Ciebie!, ale tak jest bardzo często.

Dlatego warto spędzić czas na czytaniu i sprawdzaniu na swoim samochodzie. A później dopiero pisać: nie działa mi to i to, to jest dobre, etc. To co wspomniałem wcześniej.

Guma na przeplywomierzu jest dobra sprawdzalem, silnik byl ostatnio wkladany i wszystko co tam mozna bylo podlaczyc, dolaczyc, przylaczyc, wyczyscic zrobilem.

tez podejrzewam ze zacina sie silniczek krokowy ktory juz czyscilem no i sonde lambde.

silniczek krokowy sprawdzalem jak dziala. i zaczyna sie otwierac na napieciu 6.5V a otwarty jest w pelni przy okolo 8-9V.

 

Czy sliniczek jak jest zamkniety powinien miec szczeline z lewej strony patrzac od strony zlacza?

 

A jesli chodzi o szukanie na ten temat to jest tylko o tym ze obroty faluja, a u mnie jest jak by silnik co sekunde dostawal paliwa i tak ja by byly wlasnie te dwie przyczyny silniczek i sonda ale chce byc pewien zeby nie wydawac pln na nie wiadomo co.

 

Możliwe ze wczesnie byly bledy na kompie?.

Czy jesli one byly to teraz trzeba skasowac dme.

Jesli kasowac to zlaczyc klemy i wlczyc stacyjke?

Oczywiście że należy kasować błędy. Jeżeli komp ma wbite że ma błąd będzie pracować na ustawieniach awaryjnych.Nie zdziw się że jak zrobisz reset to się uspokoi wszystko :cool2: bo i o takich przypadkach słyszałem

sprawdz czujnik położenia przepustnicy tps

Kolego podjedz pod kompa i sprawdz sonde bo ona steruje tam tez obrotami i dawka paliwa do komputera. U mnie byla walnieta i obroty wariowały a przy tym palil ile chciał.To tylko moja sugestia i wcale nie musisz jej brac pod uwage jesli chcesz...

silniczek sie juz nie zacina.

zresetowalem kompa i wolne obroty spadly do 500 ale nie ma juz takiego przycinanania.

teraz nie wiem co z obrotami bo sie nie podnosza. Tylko ze nie czekalem az sie zagrzeje silnik wiec pewnie jeszcze nie pobieral z lambdy komp.

wszystko na postoju nie jezdzilem jeszcze, brak czasu:(

gdy silnik pracuje napiecie na silniczku jest 4.8V~ i na przeplywce tez. nie wiem czy tak ma byc

Nadal mam problemy z silnikiem.

 

1. na silniku jest emulator wtryskow w momecie gdy silnik pracowal i odlaczalem emulator to silnik zamiast odrazu zgasnac to pracowal jeszcze przez pare sekund wiec stwierdzilem ze jest cos nie tak i wykrecilem swiece.

okazalo ze swiece sa okopcone a jedna jest okopcona i zalewana.

Myslalem ze sinik dostaje za malo powietrza ale nic z tym nie mozna bylo zrobic.

wiec dostalem sie do wtryskow bo mogly ciec i zalewac silnik.

 

W tym silniku sa wtryskiwacze Lukasa

Jetronic Lucas D3762FA

BMW 17 31 357 1731357

LUCAS 172cc/min 16.0 ohms 6 jets D3762FA

3.0bar

16.6 ohm

22.00Lb/hr

234 cc/min

http://www.eter-mot.info/?164,wtryskiwacz-1731357-br-bmw-17-31-357-1731357-br-lukas-d3762fa

 

 

 

A w poprzednim silniku mialem wtryskiwacze bosha

BOSCH 0280150715

 

OHMS 16.2

 

LB/HR 14.2

 

CC 149

http://www.fuelinjector.citymaker.com/catalog/item/4511825/4550073.htm

 

I teraz mam pytanie ich parametry sie roznia czy to byla przyczyna zalewania przez wtrs. lukasa?.

Mozliwe ze poprzedni wlasciciel mial chiptuning.

Ktore wtryski teraz wlozyc?.

Dla właściwej pracy układu sterującego wtryskiem potrzebny jest szereg danych o stanie pracy silnika, pewne czujniki są niezbędne do właściwej pracy. W razie niesprawnego któregoś z czujników silnik przechodzi w stan awaryjny,a komputer przestaje sterować wtryskiem paliwa , rolę tę przejmują proste układy elektroniczne, które zapewniają "zgrubne" sterowanie silnika i jazdę, na ogół przy złej ekonomii i osiągach.

 

Podepnij komputer,to jest temat rzeka

Na kompie nie bylem bo juz dzisiaj nie bylo gdzie za bardzo.

Ale go zresetowalem.

 

Dzisiaj wsadziłem wtryski bosha, inne barany, przepustnice i nowe uszczelki silnik teraz pracuje dobrze, nie faluja obroty i nie skacza i trzymaja sie na prawidlowym poziomie.

 

Tylko kilka dni wczesniej pojawił sie problem z tym ze silnik chodzil tak jak by na trzech garach, wczoraj (czwartek) wymienilem swiece i przewody i nadal jest problem.

Kopulka i palec nie wygladaja za dobrze i iskra jest zołta ale jest na wszystkich swiecach, (Przed zmiana wtryskow 2 swieca była zalewana).

 

Probowalem sie przejechac i na wyzszych obrotach silnik zaczal sie krztusic.

 

Nadal jest kiepieskie spalanie nowe swiece sa juz osmolone.

 

Prawdopodobnie to wina kopulki i palca, a czy powodem moze tez byc czujnik polozenia walu?.

 

Sprawdzalem dzisiaj cisnienie na cylindrach i patrzac od przodu samochodu 1-2 gar maja cisnienie troche poniezej 8,5 bara, a 3-4 gar po 9bar.

Moze tak byc?.

Edytowane 3 Kwietnia 2010 przez Sponsor

1,2 gar maja cisnienie troche poniezej 8,5 bara, a 3,4 gar po 9bar.

z tego co wiem to powinny to byc wieksze wartosci,cos ok 12 do 14 zalezy w jakim aucie

Na forum w dziale e36 sa dane techniczne bmw i jest opis tego silnika. I silnik ma miec 8,80bara. ale tez widzialem jakies inne dane gdzie w opoisie bylo cos ze ma powyzej 9 bar.

8,8 bara? :shock: to beem tak ma?pierwsze slysze o takim cisnieniu no ale moze sie nie znam

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=68&t=119110

Dane tu

 

 

Ale juz chyba wiem w czym jest problem z tym ze silnik nie chodzi rowno i me kiepski spalanaie.

Czy jest mozliwe ze jak za duzo wlane bylo oleju silnikowego to padla uszczelka pod glowica.

Silnik bardzo dymi, czuc olejem w spalinach.

 

W niedziele wymienie uszczelke i glowice.

Czy moge wsadzic glowice nie planujac jej?. glowica byla planowa i przykrecona do silnika ktory nie byl nigdy odpalany. uszczelka nie przylegla jeszcze do niczego i wyglada dobrze ale nie wiem czy ja tez wsadzic.

Czy czekac do wtorku na uszczelke. Tylko ze berdzo mi sie spieszy zeby to zrobic wkoncu.

http://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=68&t=119110

Dane tu

Ty rzeczywiscie :shock: bajka,takie male sprezanie?hmm?nigdy bym nie pomyslal,spoko,az nie moge uwiezyc :roll:

Kolego głowicę się zawsze planuje po każdej ingerencji odkręcenia z bloku :wink: Możesz założyć nie splanowaną ale zaraz ci wyrwie uszczelkę w tym samym miejscu co starą lub z powodu jej nierówności jeszcze w paru innych miejscach i robota nie będzie miała końca :( Takie coś jak dobrze idzie to wytrzymuje pare dni lub tygodni i nie ma sensu.Jak już jest na wierzchu to rób tak aby jeździć :lol: Jeżeli jak twierdzisz głowica była planowana i nigdy nie uruchamiana to może być,ale twierdzisz że jeździłeś i ściągłeś głowicę chyba że zakładasz inną :/ Uszczelka tylko nowa.