E30 318i oraz E39 520i

Dużo czasu zajęło mi zebranie się w sobie i napisanie kilku słów o mojej przygodzie z BMW, ale wreszcie jest sukces…

Już w wieku niemowlęcym bardzo podobały mi się piękne kształty… no dobra, przeniosę się trochę w czasie, żeby Was nie zanudzać.

Moja przygoda z BMW zaczęła się w 2003 roku, kiedy to kupiłem sobie piękne czerwone E30 z bardzo zaniedbanym silnikiem M40 o pojemności 1.8. Wtedy jeszcze byłem laikiem jeżeli chodzi o pojazdy BMW i dałem się wpakować na minę, a raczej dałem wmówić sobie, że winny za nieprawidłową pracę silnika jest przepływomierz, a nie jak się później okazało rozrząd silnika. Blacharsko auto wyglądało całkiem przyzwoicie (i to właściwie zdecydowało o zakupie), ale poprzedni właściciel tylko lał i jeździł (i nie chodzi tutaj o bezawaryjność), co bezpośrednio przełożyło się na obciążenie mojego budżetu w owym czasie.
Ale miłość jaką zapałałem nie skończyła się, a wręcz przeciwnie – rozpaliła się w dążeniu do osiągnięcia ideału. Trochę trwało zanim udało mi się doprowadzić ten pojazd do dobrego stanu technicznego i nie było praktycznie części eksploatacyjnej, czy też układu, którego bym się nie dotknął. Było warto – wiem co mam, a nawet miło mi się ten samochód za poświęcone środki i czas odwdzięcza.

Żeby było śmieszniej w tym samym okresie zaszła potrzeba kupna kolejnego auta i wybór padł na E39 520i, ale tym razem bez „wpadki”, w dobrym, zdrowym stanie technicznym. W jednym roku przybyło w domu dwa modele bawarskiego producenta – ale dało mi to szczęścia ;-) czułem się jak wybraniec ;-).
Samochód ten jest przyzwoicie wyposażony i jak na swoje lata i odbyte choroby wieku dziecięcego całkiem dobrze utrzymany. Wiadomo, że z tym silnikiem nie jest to bardzo szybkie auto, ale dla cierpliwych w zupełności wystarcza. Przestronny, bezpieczny i dobrze wyglądający samochód do pokonywania wygodnie dłuższych odcinków tras – tak bym go scharakteryzował.

Podsumowując, uwielbiam BMW za ich doskonałe rozwiązania techniczne, ergonomiczne wnętrza, niezawodność i to coś, czego nie da się wyrazić słowami – dobra inżynierska robota dająca niesamowitą satysfakcję z jazdy.

Pozdrawiam
Radek – Tyszkanin