Temat mocno kontrowersyjny

Ja myślę, że nie można popadać w skrajności i podejść do tego zdroworozsądkowo. Grzanie samochodu na postoju nawet przez pół godziny często sprawi, że silnik i tak nie osiągnie temperatury roboczej, ale odpalenie auta parę minut przed jazdą uważam za sensowne, bo dzięki temu szybciej ją uzyskamy podczas jazdy. Tylko ja to widzę bardziej w kwestii 3 minut, a nie 30.