Jak zabezpieczyć polerowane aluminium

Mam świra na punkcie polerki. Głównie w motocyklach klamki, podnóżki, lagi, wydechy, ranty felg lub całe felgi. Na wiosnę będę w mojej E39 polerował stylingi 33. Wcześniej już zaczęte. Taka mam wizje.

Ale do rzeczy.

Wszystkie polerowane elementy ALUMINIOWE zabezpieczam pastą z woskiem. Spowalnia to proces szarzenia powierzchni polerowanej w skutek utleniania się warstwy zewnętrznej aluminium i jego stopów. Co jakiś czas trzeba ten element odświeżyć. Przecierając szmatką i woskiem.

EFEKT LUSTRA.

Istnieje ponoć jeden rodzaj specjalnego klaru do zabezpieczenia trwałego polerowanej powierzchni.

Jakoś to do mnie nie przemawia (potem napisze dlaczego) ale czy ktoś taki lub podobny lakier stosował na polerkę?

BEZ LAKIERU:

+ polerowana powierzchnia w pełni okazuje swój blask.

+ podczas uszkodzenia jest możliwa szybka naprawa

, wystarczy spolerować (np ryse)

- polerowaną powierzchnię należy co jakiś czas odświeżyć i zabezpieczyć woskiem

Z LAKIEREM:

+ ponoć (jak się da) zabezpieczenie na lata (choć i tak ciężko mi uwierzyć w to że pod lakierem alu z czasem też nie zmienia swojej barwy...

+ łatwość w utrzymaniu czystości

- z doświadczenia wiem że każda malowana powierzchnia musi być w pewnym stopniu chropowata (czyli w przypadku polerki zmniejszenie blasku)

- w przypadku pokrycia felgi klarem, nie może on mieć swojego "zakończenia" . Felga musi być pomalowana dookoła tak aby z żadnego rantu klar się nie zaczął zadzierać i łuszczyć.

- a w przypadku uszkodzenia felgi (rysa itp)

żeby to naprawić należy zedrzeć lakier a po naprawie (polerce) pomalować ponownie.

Mi kiedyś malowali polerowane aluminium na ramie w motocyklu, to plus taki, ze jak się porysuje to łatwo przepolerować, ale według mnie nie ma takiego połysku po lakierze jak bez.

Dokładnie. Ale spolerujesz tylko jak rysa jest na lakierze. Bo jak już głębiej na aluminium to trzeba robić wszystko od nowa. I połysk jest mniejszy bo powierzchnia musi być taka jak pod klar lub zbliżona