Przyciemnianie szyb i jazda bez dowodu?

Witam! Myślę nad przyciemnieniem szyb w Buni i jazdą bez dowodu. Czy ktoś stosuje taki trik i przechodzi słyszałem że za brak dokumentu 50 zł mandatu i święto ale przynajmniej dowodu nie zabiorą.

Policjanci nie pozwolą na dalszą podróż i jak nie zerwiesz folii a auto nie będzie mogło stać w miejscu kontroli to zostanie wezwana laweta .

Jak bardzo przyciemnisz to możesz mieć problem na stacji diagnostycznej. Kiedyś przymykali u mnie diagności na to oko.Teraz się zmieniło i nie podbijają już dowodów (przykład mam od dwóch kolegów) . W E46 przyciemniłem wszystkie najsłabszą folią i wyglądało to bardzo fajnie i problemów na przeglądach nie miałem.

Dlatego na Twoim miejscu bym raczej nie kombinował z mocnym przyciemnieniem i jazdą bez dowodu,ale to Twój wybór.

Mam ciekawy teraz temat ma warsztacie.

Klientka przyjechala rozbita civic i likwiduje szkode w ramach ubezpieczenia OC sprawcy.

Miala przyciemniane szyby z przodu, policja wlepila mandat i zabrala dowód. TU przylepiła sie o to i uwaza ze przyczyniała sie do szkody i chce wyplacic 50% wartosci naprawy.

Oczywiście TU racji nie ma, w sadzie wygrasz ale ile sie na latasz i nerwów stracisz to twoje przez głupie szyby

W sądzie taka sprawa ciągnie się średnio dwa lata .

przyciemniaj szyby i nie mysl o tym co moze byc popierwsze jak cie zatrzymaja musza miec miernik a to naprawde rzadko sie zdarza smigam juz 10 lat z ciemnymi szybami z przodu drapalem raz przy karabinierze zeby nie pozbyc sie dowodu :wink: stracisz dowod musisz zrobic przeglad to 100 a za 2 przyciemnisz na nowo oczywiscie przyciemnij jakims semsownym tonem :wink:

Sprawa jest tego typu iż chciałbym aby były czarne tak aby pasowały pod lakier i żeby nie było mnie widać z zewnątrz o przegląd się nie martwię to nie problem po żadnych sądach też się nie będę bujał i nie wyciągam żadnych odszkodowań nie zależy mi na kasie. Chodzi mi jedynie o to żeby nie tracić czasu na jakieś drapanie foli i robienie za dwa dni tego samego bo to bez sensu . A druga sprawa nie chce jaj że będę 300 km od domu i jakiś debil zatrzyma mnie i zabroni jazdy albo wezwie jakąś lawetę. Ewentualnie słyszałem o jakiejś metodzie dymienia i że niby z tym niema problemów tylko jak to wizualnie wygląda? Albo zapytam w ten sposób czy jest jakakolwiek metoda na to żeby mieć takie szyby że nie będzie mnie widać z zewnątrz?

Sprawa jest tego typu iż chciałbym aby były czarne tak aby pasowały pod lakier i żeby nie było mnie widać z zewnątrz o przegląd się nie martwię to nie problem po żadnych sądach też się nie będę bujał i nie wyciągam żadnych odszkodowań nie zależy mi na kasie. Chodzi mi jedynie o to żeby nie tracić czasu na jakieś drapanie foli i robienie za dwa dni tego samego bo to bez sensu . A druga sprawa nie chce jaj że będę 300 km od domu i jakiś debil zatrzyma mnie i zabroni jazdy albo wezwie jakąś lawetę. Ewentualnie słyszałem o jakiejś metodzie dymienia i że niby z tym niema problemów tylko jak to wizualnie wygląda? Albo zapytam w ten sposób czy jest jakakolwiek metoda na to żeby mieć takie szyby że nie będzie mnie widać z zewnątrz?

A co ty wstydzisz sie pokazywac publicznie czy jak :D

Nie chodzilo mi o wymuszanie odszkodowan a o sytuacje w ktorej ktos tobie rozwali auto a ty przez glupie szyby bedziesz sie włuczył po sądach.

E39 z czarnymi jak smoła wszystkimi szybami kojarzy mi się z cygańskim agro tuningiem .

Rozmawiałem z ziomkiem, który fachowo przyciemnia szyby. Zazwyczaj ludzie przyciemniają boki na 80 %, a przód na 30 % co rzuca się w oczy przez widoczne odciecie. Proponował boki na 50 % a tylna na 80. Wygląda to jak fabryczne przyciemnienie, nie rzuca się tak w oczy podczas kontroli i przede wszystkim efekt jest ładny. Jeździ tak kilka lat i nie miał problemow. Sam na wiosnę będę chciał przyciemnić w taki sposób szyby