X1 E84 kluczyk odpala auto, ale nie otwiera/zamyka drzwi

Witam,

Kluczyk jest ze zintegrowaną baterią. Ładuje się z gniazda zapłonu. Zachowuje się jak w tytule i jest naładowany, mam na myśli to, że do awarii był non stop używany. Przychodzi mi do głowy, że może po 11 latach bateria umarła?

Czy mieliście taki temat lub kogo możecie polecić w okolicach Warszawy, żeby to ogarnął i nie naciągnął na jakieś grube koszty.

Dzięki za odpowiedź, ale w tym kluczyku baterii się nie wymienia. Jest na stałe wlutowana. Ładuje się z gniazda, do którego wtyka się kluczyk żeby auto odpalić.

Wlutowane baterie to nie baterie tylko akumulatorki, które ładują się podczas dłuższych tras :wink: Wątpię, aby jakakolwiek bateria w pilotach trzymała aż 11 lat.

A jeżeli chodzi o samo pytanie kolegi zakładającego temat, to tak, po tylu latach akumulator nie trzyma pojemności; nawet jak go się naładuje. Zostaje wymiana akumulatora. W Olsztynie taka operacja to koszt 150zł; akumulator wymieniany jest na taki sam, więc będzie służył równie długo, o ile wszystko jest w porządku z samą elektroniką.

Pozdrawiam

Witam. Mam podobny problem w e91. Muszę otwierać z kluczyka a to inicjalizuje alarm za każdym razem. W instrukcji było napisane, że komputer sygnalizuje uszkodzone zasilanie w pilocie kiedy jest wpakowany do gniazda. Ale nie pamiętam czy chodzi o aku czy baterie. Może w okolicy poznania jakiś specjalista od takich alarmów jest polecany??