Skocz do zawartości

N62 B48 jaki olej silnikowy? Problem z dymieniem


grabolll

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

E53 4.8is 135k km oryginalnego przelotu. Auto zakupione z zalanym olejem Liqui Moli 5w30 LL04 i dymienia nie zauważyłem podczas jazdy i podczas odpalonego przez 10/15min silnika.

Od lat do swoich i klientów aut leje oleje Millers'a. Jak wiadomo n62 ma problem z uszczelniaczami i po wielu namysłach padło tym razem na olej AMSOIL 5w40 LL01. Olej który jest prawdziwym syntetykiem na bazie PAO.

Po zalaniu dobrego oleju auto zaczęło dymić :evil: W korku, po dłuższym postoju na odpalonym jest za mną błękitna laguna! Zastanawiam się na Millers'em CFS 10w60 NT+

Co realnego radzicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja leje 10w60 i zadnego odpukac dymienia i brania oleju przez 20k km (mialem problem z odkreceniem wlewu przy wymianie) ale to raczej zalezy od stanu silnika niz samego oleju

 

10w60 w n62? Nigdy nie miałeś "zaklekotania" łańcucha rano?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam ja od zakupu mialem w n62b40 castrola 5w40 bral olej bo byly uszczelniacze walniete po wymianie ok.te dymienie tylko po dobrze rozgrzanym oleju po chwilowym postoju. Teraz czas na zmiane i niewiem co zalac jeden mi poleca shell 5w40 ll 01 co o tym myslicie ?

Nie chce oleju jakiegos long bo i tak co roku bede wymienial a robie okolo 1k miesiecznie.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z myślą zadbania o motor założyłem termostat 88* i prucz wielu plusów spowodowanych wysoką temp, zmniejszyło sie dymienie praktycznie do zera!

Najwidoczniej uszczelniacze które dostawały po tyłku w wysokiej temp i przepuszczały olej, teraz sa dalej szczelne i powrócił banan na gębie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już za pare dni o połowe taniej! :lol: (gaz :twisted: )

Spalanie bez zmian. 17* mniej nie zwiększy spalania w zauważalnym stopniu. Gdyby nawet paliła 2L wiecej nie zmieniłoby to decyzji o zejściu z temperaturą biorąc pod uwagę bezpieczeństwo o silnik i jego podzespoły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wymieniałem uszczelniacze zaworowe ok 10k temu ale zastanawia mnie tez zabieg zmiany termostatu tak jak zrobił to graboll i tu moje pytanie czy to wg Was jest bezpieczne dla silnika?
Bierz Mnie Wszędzie...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam od niedawna posiadam X-a z silnikiem N 62. Poprzedni właściciel zalał go olejem VALVOLINE VR 1 Racing 5W50 wiele osób go nie poleca do tego silnika. Teraz zalany jest Liqui moly top tec 4200 5w30.

I jeszcze po 10 min puści DYMA na początku myślałem ze tak odchodzę ale ludzie czekają aż zasłona dymna opadnie. Planuję zacząć od wymiany separatorów ale teraz jeszcze doczytałem o termostacie. Znalazłem termostat 85* czy warto zakładać próbować czy od razu odstawiać na uszczelniacze. Prosiłbym o rzetelne rady.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam od niedawna posiadam X-a z silnikiem N 62. Poprzedni właściciel zalał go olejem VALVOLINE VR 1 Racing 5W50 wiele osób go nie poleca do tego silnika. Teraz zalany jest Liqui moly top tec 4200 5w30.

I jeszcze po 10 min puści DYMA na początku myślałem ze tak odchodzę ale ludzie czekają aż zasłona dymna opadnie. Planuję zacząć od wymiany separatorów ale teraz jeszcze doczytałem o termostacie. Znalazłem termostat 85* czy warto zakładać próbować czy od razu odstawiać na uszczelniacze. Prosiłbym o rzetelne rady.

 

Problem z dymieniem w moim aucie poniekąd opisałem. Moj silnik byl zalany Takim olejem jakim Ty teraz zalałeś i z tytułu tego chyba, ze nie jest to syntetyk to tez nie dymił. Jak zalałem prawdziwym syntetykiem to zaczął odrazu dymić.

Również zastanawiałem się mocno nad wymianą uszczelniaczy ale wiedziałem też, że chcę obniżyć jego temp pracy by oszczędzić silnik i jego elementy i to był strzał w dziesiątke ponieważ przy okazji dymienie ustało i narazie nie myśle o wymianie uszczelniaczy bo i po co... :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że u mnie naprawdę bardzo mocno strzeli dymem z wydechu. Po tym jednym strzale mogę stać w pedał i dymka nawet nie puści. To chyba spróbuję z tym termostatem i odmy wymienię. I teraz masowa się pytanie brać z serwisu czy może ma ktoś sprawdzoną inna firmę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszę post pod postem specjalnie. Zakupiłem termostat o obniżonej temperaturze i powiem szczerze że jestem mega zadowolony. Po wymianie, wymieniał syn (bo ja jak zwykle w trasie) przejechali się z żoną na obwodnicę przedmuchać dolot. Wrócili do domu auto chodziło około 30 min i nie puściło ani dymka. Jestem mega zadowolony z zakupu. Dzięki p.Krzysztofie za radę:) :cool2: :cool2: :cool2: :cool2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby dobrze że przestał dymić :) Ale z drugiej strony pytanie czy jest to rozwiązanie skoro silnik wg założeń konstruktorów powinien pracować przy 108 stopniach, wg mnie jest to to samo co "uciszenie" silnika poprzez wlanie gęstszego oleju.

Przykładowo w M62 vanosy klepią zawsze na gorącym silniku, na zimnym jest cisza, czy zatem analogicznym "rozwiązaniem" problemu będzie wymuszenie pracy silnika w 60-70 stopniach? No właśnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy niczego nie poprawiłeś po fabryce??? Na codzien jeżdżę ciężarówka. Zadam Ci pytanie czy słyszałeś kiedyś o czymś takim jak termostat letni i zimowy. Taka potoczna nazwa. Na lato zakładają do Stanu V8 termostat 75

na zimę 95.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie słyszałem, z dużymi mam tylko styczność na drodze i na CB :) Wymiana termostatów o której piszesz jest przewidziana przez producenta? No i wymiana termostatów lato/zima nie ma pewnie na celu zlikwidowania spalania oleju/kopcenia tylko pewnie chodzi przegrzewanie/ogrzewanie?

Po prostu moim zdaniem jeśli silnik przy nominalnej, przewidzianej w fabryce temperaturze kopci albo spala nadmiernie olej to znaczy że jest w złym stanie i zlikwidowanie problemu poprzez obniżenie temperatury nie jest tak naprawdę jego rozwiązaniem tylko protezą. No i pytanie na jak długo to pomoże i co w konsekwencji spowoduje - tego do końca nikt nie wie. Czy na przykład ktokolwiek sprawdził jaki ma to wpływ chociażby na odmę, w wyższej temperaturze wilgoć na pewno szybciej odparowuje więc, przynajmniej w teorii mniejsze prawdopodobieństwo problemów z zamarzaniem zimą. Nikt tego nie zbadał, nikt do końca nie wie jak ta zmiana wpływa na pracę i żywotność silnika, dlatego jest to dla mnie urban legend :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Człowieku o jakiej ty zimie mówisz w polsce??? To co mają powiedzieć ludzie na północy Szwecji Finlandii jak tu są mrozy po -40℃. Moim zdaniem obniżenie temp o te 20℃ nie powinno mieć negatywnego wpływu na silnik. Kiedyś wszystkie auta jeździły na termostatach do 95 i było dobrze. Ekologia wymusza takie ekstremalne normy. Tak samo silniki 1200 ccm które mają po 200 kuni. 1000 ccm i turbiny przy wadze 1500kg. Dpf egr i inne kufna wykańczają te silniki.


Wymianą w scani ma na celu utrzymanie temperatury silnika w okolicach 90 w każdych warunkach zimą i latem. Aby nie przegrzewac silnika. Bo często są problemy z uszczelkami wezami itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię o polskiej zimie, poszukaj tematu sprzed dwóch lat kiedy to większości z nas pozamarzały odmy w M62 przy mrozach -20 ;)

Przykładowo katalizator to też wymysł ekologów, co nie znaczy że w każdym silniku możesz go ot tak bezkarnie wyciąć. W jednym efekt będzie pozytywny, a w drugim wręcz przeciwnie. W przypadku termostatu ok - empirycznie wiemy, że w przypadku kilku zajechanych N62 wymiana zmniejsza spalanie oleju, nie wiemy jeszcze na jak długo, mam nadzieję że na długo. Ja miałem w moim M62TU zmieniony termostat przez jakieś pół roku i żadnych pozytywnych skutków nie zauważyłem, tyle że mój silnik nie palił oleju ani przed ani po wymianie, w niższej temperaturze za to bardziej było słychać vanosy. Ostatecznie wróciłem do oryginału. A co jeszcze taka zmiana termostatu powoduje - ja nie wiem, nie jestem inżynierem materiałoznawstwa ani nie znam się na projektowaniu silników. Możemy gdybać, ale jest to raczej akademicka dyskusja na zasadzie "wydaje mi się" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.