e53 4.4 opony roznych producentow

To zaloz nie rft i zobaczysz roznice.

 

jezdzilem, mam 2 komplety opon na 19" z palca opinii nie wyssałem, po prostu moje zdanie

Pirelli scorpion winter 255 i 285 juz siedza na kolach. Ogolnie zawieszenie jest moze delikatnie twardsze od letnich Nexena Roadian HP (nie run flaty) ale nie ma jakiejs duzej roznicy a juz napewno nie pojde z placzem i nie odam opon bo mi zeby wypadaja. Jest ok. Ogolnie auto jakby prowadzi sie pewniej na suchej drodze, narazie sniegu brak

Mowilem ze nie jest tak zle ;)

Poczekaj na śnieg albo trochę lodu na drodze. Ja po 1 zimie zmieniłem 19 rft na zwykłe 17 zimowe. Nie patrząc na wygląd to komfort oraz stabilność jazdy bez porównania

ale przeciez to oczywiste ze 17 beda bardziej komfortowe od 19 cali i to bez roznicy lato czy zima. Czy bardziej stabilne to kwestia dyskusyjna bo w testach nowych generacji szerokie opony na sniegu nie sa duzo mniej stabilne od 17 np . To juz nie lata 90-te , technologia troche do przodu poszla choc fizyka fizyką , to wiem ale o jakiejs duzej roznicy raczej nie ma mowy. Jezdzilem juz na zimowkach 19 tylko nie run flat i bylo ok. Gdybym mieszkal w gorach to moze moze ale w warunkach miejskich duzej roznicy to nie robi poza cena oczywiscie.

Kazdy ma inne odczucia widze tutaj . Coz , po sezonie podejme decyzje choc szkoda mi bedzie o tak o wywalac markowych opon bo tylko delikatnie bardziej trzesie ;)

pojezdzilem prawie dwa sezony na runflatach i powiem tylko ze to slaby wybor do auta z tak twardym zawieszeniem, dodatkowo elementy zawieszenia sie szybciej sypia. Na zwyklych oponach tlumienie nierownosci w e53 oceniam na 6/10 , na runflatach 2/10 i naprawde jestesmy blisko efektu wypadania plomb w zebach , wcale nie przesadzam ..... odradzam.

Na x5 nigdy nie mialem runflatow ale mialem takie 19 calach w e38, szajs i dziadostwo jakich malo, wywalilem to w pisdoo i zalozylem normalne, zupelnie inna jazda, tez nie polecam

Runflat to tragedia nigdy więcej założyłem bez i żona zapytała co z wydechem czy jest dziura bo go tak słychać. Ranflat yokohama :(

Trochę odkopuję: mam polifta z xdrive: chce kupić komplet 19 255+285 z homologacją ale jakby się dało to bez runflat. Czy występuje takie coś w sprzedaży? Myślałem nad continental sport contact 5 SSR*, ale one są właśnie runflat, ktoś na nich jeździł? Jak z komfortem? Bo na nim najbardziej mi zależy.

kkx5: masz coś godnego polecenia bez runflat z homologacja?

jeździłeś na nich? Dość blado wypadają w testach, nowe są max z 18 roku (szukałem tak na szybko). Cena do jakość nie wypadają najlepiej.

Zaczynam skłaniać się do zakupienia 4x19 9J i 4 takich samych opon bez RF. Chyba najlepszy kompromis pomiędzy ceną opon, trwałością X-drive, zużyciem paliwa, komfortem i co jednak ważne w przypadku BMW prowadzenia. 18 boję się, że będzie już ponton. 17 nie wejdzie bo hebel z IS jest. Może to i dobrze bo to pewnie nie sterowalne jest wtedy :norty:

Potwierdzam przedmówce, także jeżdżę na Bridgestone i nie narzekam. Komfortu również u mnie brak, lecz to ze względu na zawieszenie.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Przy takiej masie auta, w przypadku złapania gumy masz do wyrzucenia oponę i felgę więc chyba lepiej dopłacić trochę do RF. Jak rozwalisz felgę to raczej musisz kupić nowy komplet. Nie wspomnę już, że przy wyższej prędkości takiego kloca się nie opanuje po złapaniu gumy

już podjąłem decyzję, wpada 4x 255/50 r19 conti premium contact 6, no i oczywiście felgi z tyłu z 10 cali schodzą na 9, już w drodze ;) ROF odpada, do tej pory jeździłem na Bilstein B6 i BBS RX R21 z profilem 35, ale na trasy to się nie nadaje. Spalanie + brak komfortu. Zimę miałem z R19 Conti SSR z * i nie było dużej różnicy w komforcie.

Priorytetem teraz staje się komfort i obniżenie kosztów eksploatacji (opony i paliwo) bo będę dużo jeździł. Premium Contact 6 to chyba najlepsze co mogę kupić pod kątem tego co oczekuje od opony. Miałem z nią do czynienia w innych autach i jest rewelacyjna :cool2:

PS: ile razy złapałeś gumę? Ja raz za gówniarza na łysych oponach po wizycie na złomie :D Pierniczę męczyć się cały czas, żeby w razie W przejechać na flaku 100km i wyrzucić oponę :duh: o ile będzie to w razie W.

mam kilka aut i dosyć często zdarza mi się wyjmować coś metalowego z kapcia... zazdrośni sąsiedzi... W X5 juź wyciągałem coś z opony i wiedziałem, że coś siedzi tylko dzięki kontrolce od ciśnienia :)

No to jesteś w grupie podwyższonego ryzyka :-)

Czy to będzie RF czy nie i tak wszystko zależy od tego co z oponą się stanie. Jak wbijesz gwóźdź czy śrubę to i tak jedziesz bo w większości przypadków korkuje i powietrze schodzi powoli.

Jak opona wystrzeli to RF też nie wiele pomoże z opanowaniem pojazdu.

Jak rozedrzesz bark opony, to też nie ma różnicy.

No a jak się uprzesz i będziesz jechać na RF dłużej bez powietrza to i tak tą oponę zniszczysz.

Osobiście widzę tylko jedną zaletę RF - na schodzącym powietrzu zajedziesz kawałek dalej niż na zwykłej oponie chyba, że chcesz poświęcić tego RF wtedy znacznie kawałek dalej :-)

Mam zimówki przód i tył 255x55x18 RF i letnie 255x50x19 i 285x45x19 bez RF. Specjalnie różnicy w komforcie i prowadzeniu nie widzę. Zimówki na mniejszych felgach są sztywniejsze bo RF, letnie mniej sztywne ale profil niższy...

zrobione już ponad 1000km na nowych oponach, komfort wzrósł (takie 6 na 10), spalanie spadło do takiego stopnia, że zaczynam wierzyć w legendy ze x5 z 3.0d mało pali, średnio 2 litry w dół w stosunku do r19 z mieszaną szerokością i przynajmniej 3 litry w stosunku do r21. Precyzja prowadzenia spadła znacząco, coś za coś. Dalej da się pojechać sprawnie w zakręcie.

W trasę przyjemnie i dużo taniej, jak ktoś tak jeździ polecam :cool2: