Skocz do zawartości

E53 3.0D, 218KM - kręci, a nie odpala (Błędy Check-Control)


mrozilla

Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś czasu mam problem z odpalaniem auta (3.0D, 218KM). Auto jeszcze przed odpaleniem albo od razu po tym jak zacznie kręcić rozrusznik na komputerze pokładowym pokazuje błędy FUEL INJECT. SYSTEM i TRANS. FAILSAFE PROG. Czasami odpali za drugim razem, czasami za którymś z kolei nie ma zasady. Zdarza się też tak, że auto odpali na ułamek sekundy i zgaśnie i pojawią się te błędy. Został wymieniony filtra paliwa. Czytałem, że jeżeli coś z pompą to właśnie są problemy z odpalaniem gdy jest w baku jedna kreska paliwa, niestety w tym przypadku bez znaczenia czy paliwa jest mało czy pełny bak tak samo często jest problem. W systemie żadnych błędów po skanowaniu. Ciśnienie na pompie zadane i aktualne takie same. Jak już odpali nie ma najmniejszego problemu z niczym ani z paliwem, żadnych objawów, ani ze skrzynią więc nie mam pojęcia tym bardziej czym ten drugi błąd jest spowodowany tym bardziej przy odpalaniu. Po odpaleniu błędy gasną i jest ok. Czasami działa kilka dni, czasami gdzieś się wyjedzie, zostawi auto na parę minut i już jest problem z odpaleniem, czasami po paru dniach od razu nie odpali i trzeba wielokrotnie próbować. Podejrzewałem może akumulator, ale skoro zdarza się tak, że po trasie i zostawieniu na krótko nie odpala normalnie to raczej już nie akumulator, tym bardziej, że ładowanie jest prawidłowe.

Co jeszcze można zrobić? Jest to duży i bardzo niewygodny problem, a gdzieś musi być przyczyna...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Wygląda na to źe pompa progowa juz się kończy .

Test komputerem - jakie daje ciśnienie .

"Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widziałem ciśnienie pompy powinno wynosić prawie 4 mbar w teście Analog 1, niestety u mnie w tym miejscu nie ma informacji o ciśnieniu. Jedynie mogę sprawdzić ciśnienie na szynie zadane i rzeczywiste które na luzie wynosi około 300-320 bar i rośnie podczas dodawania gazu tak samo w zadanym i rzeczywistym.

Sprawdziłem przekaźniki i są sprawne, przepuszczają prąd tam gdzie powinny, za każdym razem po załączeniu napięcia się załączają, więc raczej one tez nie mają nic z tym wspólnego. Dzisiaj np. od razu po przekręceniu kluczyka wyskoczył błąd Trans i Inject, oczywiście auto nie odpaliło, po wyjęciu i ponownym przekręceniu kluczyka odpaliło. Przypomnę, że jak już odpali nie ma najmniejszych problemów, również przy ostrzejszej jeździe brak jakichkolwiek objawów niedomagania pompy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wszystko sprawdziłem jeżeli chodzi o przekaźniki, bo właśnie je podejrzewałem, ale wyglądają idealnie, załączają się za każdym razem, a w środku styki również nie są przypalone. Za każdym razem po załączeniu również jest przejście tam gdzie powinno być więc raczej je bym wykluczył. Sprawdziłem wszystkie, ale największa uwagę zwróciłem na te w tylnym prawym błotniku, dwa zielone 6 pinowe)

Dodatkowo wymieniłem akumulator, bo ten już nie był zbyt dobry, potrafiło czasem jakiś błąd wyrzucić, że zbyt niskie napięcie. Po zmianie aku od razu po włożeniu kluczyka błędy jak wyżej plus kilka innych, auta zupełnie nie mogłem odpalić (oczywiście na wyświetlaczu Trans i Inject), musiałem wszystkie błędy wykasować i auto odpaliło. Spróbowałem jeszcze z 3-4 razy i póki co odpala, ale nie wiem czy od razu po zmianie to były błędy jeszcze sprzed zmiany aku czy zbieg okoliczności. Kilka dni poobserwuję ale wydaje mi się, że jednak to nie będzie przez słabe aku.

Jeżeli chodzi o wtryskiwacze to właśnie korekty na 6 cylindrach są bardzo dobre więc wydaje mi się, że w tym miejscu problemu nie ma.

Jak tą pompę wysokiego ciśnienia sprawdzić? Bo już sam nie wiem te 300-320 bar na postoju czego dokładnie się tyczy i dlaczego nie mogę sprawdzić ciśnienia na pompie progowej? W jaki sposób mam sprawdzić dodatkowo listwę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale podpiąłem przecież i opisuję co mogę sprawdzić oraz jakie parametry uzyskuję.

Oczywiście wymiana aku nie pomogła. Dzisiaj udało mi się zaobserwować, że jak auto postoi, wchodzę, przekręcam na zapłon i od razu wywala te 2 błędy, w sumie zawsze najpierw Inject ale jakby pompę progową słyszę 2-5 sekund, oczywiście auto nie pali, nawet nie trzeba próbować ale wyciągam kluczyk, ponownie zapłon i pompa progowa pompuje jakieś 20-40 sekund, przestaje przekręcam i od razu auto odpala od strzałą i już wszystko ok. Przekaźniki na jakieś 100 załączeń testowych 100 razy się załączył,więc muszą być sprawne ale dla pewności zamieniłem dwa identyczne miejscami.

Czyżby zaobserwowane objawy to padająca pompa progowa? Nie wiem dlaczego nie mogę sprawdzić jakie ciśnienie daje, po prostu nie ma takiego parametru.

Coraz więcej udaje się zaobserwować, tylko jak potwierdzić diagnozę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesteś pewien, że to co piszesz tyczy się E53 z tym silnikiem? Z opisu wynika, że "masz" 7 z nie wiadomo jakim silnikiem, więc to, że Tobie ktoś mógł sprawdzić jakiś parametr nie znaczy, że w innym aucie z innym silnikiem również się da. Przeglądając informacje w sieci nie znalazłem informacji o parametrze ciśnienia pompy progowej w E53 z silnikiem 3.0D. Po prostu nie w każdym aucie da się sprawdzić to samo. Akurat podłączał znajomy z oryginalnym fejsem więc ta opcja odpada.

Ma ktoś jakieś sugestie odnośnie obserwacji zachowania pompy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Problem masz sporadycznie więc coś raz działa a raz nie , ja stawiam na zacinającą się pompę progową . Możesz sprawdzić (kiedy auto nie chce zapalić) zdjąć rurkę doprowadzającą paliwo do filtra czy poleci ropa ? z karnistrem w ręku .
"Teoria jest wtedy, kiedy wiemy wszystko, a nic nie działa! Praktyka jest wtedy, kiedy wszystko działa, a nikt nie wie dlaczego"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Od mojego ostatniego posta w tym temacie opisany w nim problem nie powrócił aż do dzisiaj i już zauważyłem pewną zależność więc chciałbym aby ktoś zaznajomiony w temacie potwierdził moje przypuszczenia. Po przekręceniu kluczyka na zapłon wszystko świeci się tak jak powinno ale kontrolka 4x4 nie gaśnie i już wiem, że auto nie odpali, przekręcę kluczyk, rozrusznik kręci ale nie odpala, odpuszczam i pojawia się na wyświetlaczu standardowy błąd FUEL INJECT. SYSTEM i TRANS. FAILSAFE PROG. Można kręcić w nieskończoność i włączać zapłon ponownie, póki nie zgaśnie kontrolka 4x4 auto nie odpali ale po włączeniu zapłonu i odczekaniu 2-3 minut nagle z pod podłogi słychać dźwięk załączającej się i pracującej pompy progowej, kontrolka gaśnie i auto od pierwszego obrotu odpala. Parę godzin później identyczna sytuacja, odczekanie, pompa startuje i wszystko w porządku, w czasie jazdy żadnych zauważalnych jakichkolwiek objawów aby pompa nie wyrabiała, brakowało mocy czy cokolwiek, wszystko jest książkowo. Po zaobserwowanych objawach wydaje mi się, że tak jak ktoś pisał już dawno temu pompa jest na wykończeniu i jak ruszy to działa ale w związku z bardzo niskimi obecnie temperaturami ma bardzo ciężki start i po prostu nie da rady prawidłowo ruszyć (akumulator w porządku), jak ruszyć to już idzie. Po prostu to są objawy kończącej się pompy progowej zgadza się? Powyższe testy chyba potwierdziły, że błąd powoduje pompa, która się nie załącza i faktycznie jest za niskie ciśnienie na szynie, bo pompa go nie daje skoro nie pracuje. Wymiana pompy powinna rozwiązać problem ponieważ objawy te nie wskazują na cokolwiek innego? Dodatkowo czy pompa PIERBURG będzie dobrym zamiennikiem? Obecnie siedzi pierwsza, fabryczna pompa. Widziałem jeszcze opisane jako Magneti Marelli za około 150-200zł (Nowa) ale nie jestem przekonany czy faktycznie do dobry wybór chociaż firma znana.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 3.0d 184km mam podobny problem, wymieniona pompa progowa na pierburg bo stara nie pracowala za kazdym razem po przekreceniu stacyjki, okazalo sie ze to nie to jak mrozy wrocily bo nie dziala za kazdym razem jak jest zimno,moge przekrecac stacyjke z 50 razy za 51 pompe dopiero slychac i wtedy odpala bez problemu, zaczelo sie zima w zeszlym roku, potem zrobilo sie cieplo i bylo dobrze, teraz znowu to samo, sprawdzone bezpieczniki i przekaznik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też sprawdzałem bezpieczniki i wszystkie przekaźniki - wszystko w porządku. Ciśnienie po odpaleniu książkowe, żadnych spadków mocy, auto nie gaśnie w czasie jazy (czytałem o takich przypadkach na forum), po prostu żadnych innych objawów. Tylko i wyłącznie nie załączanie się pompy za każdym razem. U mnie też od ostatniej zimy przez cały rok było wszystko w porządku, dopiero teraz problem powrócił tylko własnie zauważyłem, że nie ilość załączeń zapłonu ma znaczenie, a czas oczekiwania po przekręceniu kluczyka, wystarczy raz ale należy poczekać aż pompa ruszy i będzie ją słychać (dodatkowo u mnie gaśnie kontrolka 4x4 i wtedy wiem, że auto od razu odpali). Może jakiś zarówno nie puszcza paliwa na pompę, dopiero jak puści pompa się załącza tylko co miałoby powodować to, że nie puszcza paliwa i dopiero po czasie może ono swobodnie do pompki dopłynąć, ale najrozsądniejszą tezą w obecnej sytuacji jest chyba ta pompka, która nie da rady ruszyć, problem tylko ze startem, ale właśnie też na forum czytałem o takich przypadkach. Nie mam innych pomysłów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie ja myslalem ze to progowa, wymienilem ale to nie to, poprostu chyba nie dostaje napiecia za kazdym razem po przekreceniu kluczyka, ja otwieram drzwi zeby ja slyszec, przekrecam stacyjke wiele razy jak uslysze ze pompa buczy dopiero krece rozrusznikiem i odpala i chodzi i jezdzi idealnie zarowno na starej tak bylo i na nowej tez ,problem jest tylko z odpaleniem, jak bym nie poczekal az progowa slychac to moge krecic do wyladowania aku i nic, u mnie wlasnie przerwy w trzymaniu na zaplonie nic nie daja tylko pykanie stacyjka, ja nie mam kontrolki 4x4 bo mam przedlifta i staly naped
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziwne jest to, że nie trzeba nawet przekręcać wielokrotnie zapłonu, wystarczy włączyć zapłon i czekać aż pompka ruszy (słychać, że zaczyna pracować, 4x4 gaśnie) więc raczej nie ma to nic wspólnego z przekaźnikami itp. po prostu załącza się z dużym opóźnieniem jakby nie miała wystarczającej siły ruszyć, jak ruszy to już działa bezproblemowo ale jak widać z sytuacji opisanych i tutaj, i na forum jednak nie wskazuje to jednoznacznie na pompę progową, tylko w takim razie co innego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Witam koledzy odświeżę temat mam podobny problem rozrusznik kręci ale auto nie odpala na desce żadnych błędów. Nie słychać pompki progowej jakby prąd nie dochodził muszę kilka razy kluczyk przekręcać na zapłon aż ozyje. Dodam że pompa jest nowa pierburg i nowy przekaźnik od pompy ten w bagażniku. Proszę was o pomoc. RATUNKU samochód jest mi bardzo potrzebny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Witam. Napiszę bo może komukolwiek pomogę. Otóż w mojej niuni problemy były podobne jak wcześniej opisane. Tj. rozrusznik kręcił a autko nie paliło. Najpierw raz potem częściej i częściej aż w końcu autko stanęło w drodze. Okazało się, że przyczyną była pompa paliwa, która w ten sposób skończyła swoje życie. 2 tygodnie po wymianie pompy paliwa (na Pierburg) padł mi czujnik położenia wału - ale tu nie było problemu - błąd się zdiagnozował po podłączenkiu do komputera.

Po kolejnych dwóch tygodniach niunia znów zaczęła mi grymasic i zacząłem miec problemy z odpaleniem. Takie same objawy jak niesprawna pompa. Raz zaskoczyła a raz nie. Po sprawdzeniu okazało się, że problem jest z zasilaniem, które albo się pojawiało albo nie. Wydawało by się sprawa oczywista - padł przekaźnik pompy. Tylko gdzie on jest??

Otóż wg lektury w necie i wydawałoby się opisu producenta - przekaźnik ten znajduje się w bagażniku po prawej stronie pośród dwóch innych - wszystkie trzy koloru jasno zielonego. Niestety - wymiana przekaźnika niczego nie zmieniła. Miałem to "szczęście" że wymiany dokonywałem w czasie kiedy autko odpalało na starym przekaźniku a zaraz po włożeniu nowego już nie. Potem okazało się, że gdy niunia miała humor odpalac - to odpalała nawet po wypięciu "owego" przekaźnika. Okazało się że po jego wypięciu napięcie nadal dochodzi do pompy. Dopiero wtedy zdałem sobie sprawę, że ów przekaźnik w bagażniku NIE załącza pompy paliwa. Długo to trwało nim w końcu ustaliłem, że właściwy przekaźnik pompy paliwa (przynajmniej w mojej niuni) znajdował się w schowku przed pasażerem. Tylko aby do niego dotrzec niezbędnym było wymontowanie panela bezpieczników - bez tego przekaźnik ten nie jest widoczny. I co ważne - za tym schowkiem i bezpiecznikami znajdował się tylko jeden przekaźnik - właśnie ten sterujący pracą pompy paliwa. Po jego wypięciu napięcie na pompie zanikało. Po rozebraniu moje podejrzenia się potwierdziły: styki powypalane.

Gdybym ja tę wiedzę miał wcześniej (gdzie jest przekaźnik pompy) niunia trzy razy nie byłaby holowana do warsztatu.

No cóż może za to Wam ta wiedza się przyda. Wg mnie zużycie pompy paliwa powoduje istotny wzrost poboru prądu a tym samym przyspieszoną śmierc przekaźnika sterującego.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.