dziwne wibracje przy około 120 - przedni dyfer się kończy?

Przez ostatni czas pojawiły się wibracje przy około 120km/h, 2100-2300obr/min silnika (najmocniej odczuwalne na 6 biegu, na piątym bardzo delikatne). Na początku były wibracje tylko przy 120, w ciągu około 1000km zaczęły pojawiać się przy każdej prędkości od 120 do około 160-170.

Wibracje nasilają się w czasie hamowania, do takiego stopnia, że nie jest możliwe skuteczne hamowanie właśnie przy około 120km/h. Bije wyraźnie przednia oś. Bicie tarczy 0,01 do max 0,02 (sprawdzone). Półosie nowe, łożyska nowe. Poniżej 100km/h wibracji praktycznie nie ma (tylko ledwo ledwo wyczuwalne właśnie przy wyżej wymienionych obrotach silnika - około 80km/h). Hamowanie ze 180 praktycznie gładko właśnie do okolic 120.

Przy niskich prędkościach (do około 25-30km/h) słyszalne jakby ocierały o siebie cyklicznie jakieś blaszki. Czasami przy zmianie kierunku jazdy (przód-tył) czuć jakby się gdzieś w napędzie kasował luz).

Problem występuje zarówno na kołach letnich i zimowych, automat chodzi płynnie i tak jak ma być, zero błędów od czegokolwiek (w tym VTG).

Czy mogą to być objawy kończącego się przedniego dyfra? Gdzie jeszcze szukać przyczyny tych wibracji?

Moze tuleje na bananach

Taki efekt powoduja

tuleje na bananach poliuretan z olkusza (zrobiłem na nich 20tyś i nic się nie działo), zero luzu na wszystkich wahaczach, drążkach, maglownicy (sprawdzane na szarpakach, rura; wszystkim co się dało)

Mam podobne objawy tylko podczas przyśpieszania przedział 100 - 120 km/h. Wymieniłem podporę wału, tuleję centrującą, przeguby tył całe półosie przód podczas jazdy drgania jakby troszkę zmalały ale jak na postoju wrzucę na D lub na R drgania nasiliły się dość mocno szczególnie na R. Nie wiem co się dzieje z tym autem ręce mi opadają. Wymieniłem wszystkie oleje. Auto wpada w duże wibracje na postoju po wybraniu D lub R. Podpowiedzcie coś bo nie wiem co dalej robić.

Poduszki silnika i skrzyni

Właśnie wyszedłem spod samochodu i faktyczne prawa poduszka jest uszkodzona można powiedzieć że jej nie ma. Bardzo złe dojście jest do niej musiałem użyć lusterka inspekcyjnego. Lewa poduszka silnika i ta pod skrzynią wyglądają dobrze. Po wymianie opiszę zmiany. Dzięki messix :cool2:

Taaa mi auto w e38 drzalo, jak wymienialem silbik do drugiego patrze nie ma poduszek skrzyni :mrgreen: zalozylem nowe i kuurde inna jazda

Wymontowałem właśnie poduszkę prawą jeszcze ori. Było ciężko, nie da rady wyciągnąć jej podnosząc silnik bo blokuje półoś (a miałem je wyjęte parę dni temu) musiałem odkręcić łapę nie ma szans wyjąć inaczej. Żeby ją wytargać spod samochodu musiałem odkręcić przewód masowy od sprężarki klimatyzacji i poszło. Ku mojemu zdziwieniu poduszka wygląda bardzo dobrze nie jest zerwana. Jutro zamontuję nową kupiłem Febi i zobaczymy.

Wymieniłem prawą poduszkę na lewą nie starczyło czasu. Auto nadal drży, zastanawiam się jeszcze nad wymianą poduszki skrzyni koszt niewielki tylko czy jest problem z wyjęciem tej poduszki? Nie posiadam ściągacza do tego typu poduszek. A może powodem tych drgań jest zawór podciśnień poduszek?

Cześć

A czy w ostatnim czasie wymieniałeś koła ?

Cześć

W moim aucie ostatnio miałem podobny objaw, jednak przyczyna była prozaiczna. Generalnie jeżdżą na felgach 19" S132 ogumienie mieszane (lato), ale okazyjnie dostałem proste ładne felgi 19" od X6 ogumienie takie same, jednak tył et różne od et przedniego (ale nie w tym rzecz). Kupiłem całkowicie nowe opony, wyważone, koła proste (ciężarek największy 22g). I jadę, a kierownica zaczyna drżeć im większa prędkość tym gorzej. Pojechałem więc do gumiarza aby sprawdził wywarzenie kół, okazało się, że koła od X6 przednie mają inny wymiar otworu "większy" co w konsekwencji powodowało, że felga trzymała się wyłącznie na śrubach, a nie na piaście centralnie - co powodowało brak wycentrowania koła lewego i prawego. Po założeniu plastikowych pierścieni na przednie koła - drżenie ustało i jazda stała się przyjemnością

Pozdrawiam

Jacek

Mam letnie felgi z większymi otworami centrującymi konieczne pierścienie które mam, także podejrzewałem felgi. Felgi zimowe mam ori z nowymi oponami letnie opony też jeden sezon. Samo ważenie kół zimowych kosztowało mnie 300 zł. jedna felga była krzywa nie jest to wina opon czy kół. Dzisiaj wymieniłem drugą poduszkę pod silnikiem i drży dalej żadnej poprawy w piątek wymienię poduszkę pod skrzynią i jak to zrobię to koniec pomysłów. Samochód ma takie drgania po wrzuceniu R lub D że aż drzwi trzeszczą. Wymieniłem jeszcze dwa uchwyty wydechu. Edytowane 30 Listopada 2019 przez Raziell

Poduszki wymienione poduszka skrzyni Vaico był jeszcze oryginał ale już swoje wysłużył - auto dalej drży mniej ale drży. Pomysły mi się już skończyły.

Cześć

To jak już wszystko przejrzałeś to zerknij na piasty czy na nich nie masz bicia lub na łożyskach kół nie masz już luzu. Jeśli tam jest bicie do na kole 19" będzie napieprzało

Zastanawiam się jeszcze na ile jeszcze łącznik elastyczny wału (ten od skrzyni) i podpora wału czy tam nie masz luzu?

Pozdrawiam

Jacek

Drgania z którymi nie mogę dojść do ładu są na postoju po wrzuceniu R lub D. Ja prawie wszystko wymieniłem nie tylko przejrzałem. Podczas jazdy też jeszcze drży w przedziale 100 - 120 km/h ale minimalnie podejrzewam łącznik elastyczny wału - wymienię oba bo tylko to zostało, został jeszcze przegub wału, przeguby zewnętrzne tył tuleje mostu. Jak nie pomoże to sprawdzę wał, to podczas jazdy. Problem leży w drganiach na postoju. Nie chcę zapeszać ale chyba dzisiaj znalazłem przyczynę moich drgań na postoju jeżeli okaże się że diagnoza jest trafna na pewno napiszę.

Koło pasowe?

Koło pasowe zmieniane rok temu Corteco ale sprawdziłem je zdiołem oba pask bo sprężarkę klimy też podejrzewałem, bez zmian. Wczoraj podejrzewałem za słabo dokręcone półosie ale niestety zły trop. Wymieniam wszystko na nowe i zamiast coraz lepiej jest coraz gorzej.

A może jednak dyfer się kończy...ja też wymieniłem parę rzeczy niepotrzebnie po drodze (przegub, podporę wału, itd...)

Rzecz w tym, że autor wątku trochę namieszał.

Jednocześnie pyta o dwa rodzaje wibracji.

1. Przy jeździe około 120km/h - no tutaj, mogą być koła, podpory wału, przeguby - realnie wszystko co się kręci podczas jazdy.

2. Pyta rownież o drgania na postoju po włączeniu D lub R. No w tym przypadku to raczej dyfer nie będzie powodować drgań.

Koło pasowe, poduszki silnika, konwerter...

byłem na przeglądzie, wahacz przedni dolny z tyłu który zmieniałem pół roku temu (febi), okazało się że ma luz na boki, w rękach jest ok, brecha góra dół też ale na szarpakach latał około 5mm :duh: Założone teraz meyle, szkoda, że nie robią HD. Wibracje z przodu ustały, coś jeszcze z tyłu zostało. Jest luz na jednej półosi, a z drugiej chyba łożysko się kończy. W najbliższym czasie wyrzucam cały wózek i robie pełny przegląd z wymianą wahaczy i wszystkich tulei (geometria zaczęła uciekać). Przy okazji już zakupiłem idealną półoś, nowe tarcze kotwiczne itp. Jak to nie pomoże to będę się przyglądał reszcie napędu. Chociaż poza wałami, dyframi i x-drive będzie wszystko nowe

Widzę że autor wątku zdiagnozował swój problem mój nadal istnieje. Wymieniłem w jednym czasie wszystkie oleje w skrzyni także i półosie z przodu i to po tym zabiegu auto drga na postoju. Objawy drgań jak przy uszkodzonej poduszce drży cała buda pod autem nic nie widać przy odpalaniu silnika i gaszeniu słychać lekkie tąpnięcie. Nie wiem co robić.

Witam! U mnie problem pojawił się po zmianie opon i alufelg na zimowe. 0-110 jedzie idealnie a przy 120 nagle zaczyna telepać kierownicą i całym autem aż telefon z uchwytu spada :mad2: Ponowne wyważenie kół pomogło delikatnie. Co to może być?

Źle wyważone koła, krzywa felga, uszkodzona opona, uszkodzony lub zgubiony pierścień centrujący (jak jest), niewyczyszczony nagar na tarczy (powierzchnia styku tarczy z felgą) i niewyczyszczona felga.

Źle wyważone koła, krzywa felga, uszkodzona opona, uszkodzony lub zgubiony pierścień centrujący (jak jest), niewyczyszczony nagar na tarczy (powierzchnia styku tarczy z felgą) i niewyczyszczona felga.

koła wyważane dwukrotnie. Pojadę jeszcze do jakiegoś innego wulkanizatora. Mocno się przyglądaliśmy przy drugim wyważaniu i nie zauważyliśmy żeby było coś nie tak z felgami bądź oponami. Piasta ma 72,6mm a otwór w feldze około 74. Taki minimalny luz może mieć wpływ? (zamówiłem już pierścienie centrujące). Nagaru nie ma bo nowiutkie tarcze i klocki. Jakieś luzy w zawieszeniu bądź łożyskach mogą dawać taki efekt?

Pytasz poważnie? Taki minimalny luz ma ogromne znaczenie!

Jeśli „oponiarz” to zignorował i wyważał koła to gratuluję mu wiedzy i doświadczenia.

Jeśli byś jeszcze nie miał jednego pierścienia centrującego to może jakoś by było jednak nie zakładając 4 pierścieni stworzyłeś przez przypadek układ drgający złożony z czterech oscylatorów. Efekt rezonansu będzie zależeć od przesunięć fazowych :-) Natężenie i moment wystąpienia maksymalnych wibracji będzie się zmieniać w zależności od wzajemnego położenia kół.

Kupiłeś pewnie felgi od e70. Też tak zrobiłem, nie wiedząc, że mają minimalnie większy otwór centrujący. Założyłem miesiąc po zakupie, wyjazd na autostradę i masakra z drganiami. Już w myślach k..y i ch..e poleciały w kierunku sprzedającego bo twierdził, że koła co sprzedawał wyważone na 100%. Czym prędzej pojechałem do swojego „oponiarza” aby wyważyć koła - gościu odkręcił jedno koło i „panie to koło nie od tego samochodu, nie ma sensu wyważać bo luz na otworze jest, szkoda pana kasy, jedź pan po pierścienie, najwyżej póżniej się zobaczy”. Po zamontowaniu pierścieni musiałem w myślach odwołać te k...y i ch...e skierowane do sprzedawcy kół :-)

Dokładnie to samo miałem w e46...:)