Kolizja z udziałem BMW e32 750i

Witam!! W grudniu 2015 roku stałem sie użytkownikiem BMW e32 750i. Auto sprowadzone z Niemiec. Od 1991 roku czyli daty produkcji nigdy nie jeździło zimą. Użytkowane tylko kilka miesięcy w roku. Ja również sie trzymałem tej zasad. Nigdy nie miałem z tym autem jakichkolwiek problemów. 29 maja tego roku kobieta za kierownica wyprzedzała mnie na skrzyżowaniu przy skręcie w lewo i uderzyła mi w błotnik. Straty po mojej stronie to blotnik ,zderzak ( wprawdzie jest tylko jedno nie wielkie pęknięcie od środka i rozbite halogeny czyli można go uratować) lewe lampy z mocowaniem i okularami i kierunkowskazem, skrzywiony zawias maski przedniej , grill, prawy okular lamp. listwa pod grillem i pas nad grillem. Ubyło trochę płynu chłodzącego. Straty są ocenione tak na szybko. Po rozkręceniu wszystkiego okaże sie czy straty są większe Rzeczoznawca wycenił straty na 11 tysięcy. Zgłosiłem sie do kancelarii która zajmuje sie odzyskiwaniem należności z tytułu odszkodowania. Okazało sie ze muszę powołać niezależnego rzeczoznawcę i ten po zapoznaniu sie z dokumentacja stwierdził ze należy mi sie przynajmniej 20 tysięcy złotych ale musi zrobić phledzony auta. Dodam ze auto jest naprawdę w stanie kolekcjonerskim. Ma przebieg 200 tys. Po zmierzeniu lakieru okazało sie ze nigdy nie był malowany. Ani grama rdzy na tym aucie. W związku z tym mam pytanie czy ktoś ma jakiś pomysł na dalsze działania z tym odszkodowaniem i czy ktoś zna miejsca w Polsce gdzie mógłbym ewentualnie nabyć potrzebne części do wyremontowania tego auta. Nie którzy podpowiadają ze suto powinno być naprawiane w ASO. Czy przysługuje takie prawo?

Idź z tym do mądrej kancelari co się zajmuje odszkodowaniami i tyle, bioą za to 20% ale i tak ci się opłaca bo oni wiedzą jak odzyskiwać to co należne a nawet więcej,