E60 błąd poduszek/pasów i wyłączanie się radia/joysticka

Od kilku lat mam z tym problemy - świeci się kontrolka poduszek/pasów, a po wykasowaniu błędu powraca po tygodniu/miesiącu (raz dopiero po roku). Jeździłem z tym, bo w serwisie powiedzieli, że poduszki są OK (a pasy to sam wiem, bo gong cichnie po zapięciu pasów) i nie potrafią usunąć usterki, a błąd powraca prawdopodobnie przy chwilowym spadku napięcia (ale sam widziałem, że nie działo się to zawsze przy uruchamianiu silnika). Dopiero jak mnie teraz diagnosta wykopał nie zaczynając nawet przeglądu rocznego i powiedział mi, że nie mogę tak jeździć, bo świecąca kontrolka oznacza niesprawność układu (a nie tylko błąd systemu) i poduszki nie zadziałają w razie wypadku (nie wiedziałem o tym!), poprosiłem serwis o załatwienie sprawy ostatecznie bez względu na koszty (i przy okazji wymianę pięcioletniego akumulatora, żeby nie było, że to wszystko przez spadki napięcia-no i parę innych czynności serwisowych). Oczywiście najpierw podłączyli BMW pod komputer, ale nic interesującego nie znaleźli.

Na początek standartowo (jestem starej daty i tak się to kiedyś pisało) kazali mi trochę pojeździć po wymianie akumulatora , bo jeden z układów (kondensator?) nie załadował się w pełni i może to nastąpi po kilkudziesięciu km i nocnym postoju. Niestety nie pomogło i samochód wrócił do serwisu. Zaczęli dzisiaj (a może jutro, bo było już późno, jak to zaproponowali) od przeprogramowania 2 sterowników, zastrzegając, że mogą się wysypać (o czym wiedziałem będąc stałym czytelnikiem tego forum), a wtedy 20 tys. w plecy.

Ponadto od pół roku radio zaczęło mi się wyłączać (wtedy joystick przestaje działać) i też mam nadzieję, że sobie z tym poradzą, bo to wkurzające (tu chyba może być wszystko - od zimnego lutu, itp. po poważniejsze awarie).

Dlaczego piszę? - dla edukacji, ale przede wszystkim licząc na cenne rady forumowiczów i ew. podanie warsztatu znanego z rozwiązywania takich (a raczej tego) problemu.

Nie znalazłem żadnego tematu, który podawałby rozwiązanie problemu kontrolki poduszek/pasów (emulatory i inne chałupnicze metody mnie nie interesują).

Błąd powinien raczej powodować jakieś błędy na kompie - jeśli nie na liście głównej, to na "shadow" (określenie z INPA). Na błędach czarno na białym masz dokładny powód wyświetlenia komunikatu - przynajmniej w INPA.

Zacząłbym od sprawdzenia przewodów pod fotelami - szczególnie tych idących do zapięcia pasa.

Jak wyskoczy błąd to nie kasuj tylko ruszaj kablami - może zniknie.

PS. Nie rozumiem o jakich 20 tysiącach mowa w kontekście 2 sterowników, które na Allegro chodzą po 50-200 zł.

Widzę, że temat rzeczywiście nierozeznany i tego rodzaju usterek nikt nie potrafił usunąć (mówię o świecącym sygnalizatorze poduszek, etc.).

Niekontaktujące wtyczki pod fotelem to się raczej sprawdza najpierw, o błędach na kompie pisałem od razu (pojechałem na serwis już z wydrukiem z komputera i widocznie nic ciekawego z niego nie wynikało). Co do kosztów to na Allegro rzeczywiście jest dużo używanych sterowników po kilkadziesiąt-kilkaset zł, ale czy ktoś daje jakąkolwiek gwarancję ich działania? Zresztą nie wiem, czy chodzi o sterowniki czy inne układy, tym bardziej, że jako niefachowiec źle napisałem o tym, co robili - próbowali przeprogramować układ odpowiadający za tę usterkę, ale się nie dało - pojawiły się błędy licznika i sterownika? audio. Ich podmiana dla sprawdzenia czy wtedy da się przeprogramować to kłopotliwa opcja.

A po tym cisza - ma w poniedziałek przyjechać specjalnie jakiś szpec elektryk i zobaczymy.

Świecący sygnalizator poduszek to nie jest żadna czarna magia - taki problem powinien wywalać coś na liście błędów, bo to błąd zapisany w kompie generuje lampkę ostrzegawczą, a nie odwrotnie. Jego brak może sugerować właśnie uszkodzenie modułu poduszek.

Poduszki świecą od:

- braku poduszki lub problemu z podłączeniem (przerwany kabel, słabe styki)

- uszkodzonej maty pasażera lub jej emulatora (także ich przewodów)

- uszkodzonego czujnika zapięcia pasów lub napinacza (także ich przewodów)

- wywalonego czujnika przeciążeniowego lub klemy pirotechnicznej

Jeśli nie zważasz na koszty, to co to za problem zamówić używany moduł i sprawdzić, czy rozwiąże problem - jeśli nie, to odsyłasz w ramach 14 dni (tak to przynajmniej działa na Allegro - jak masz Smart, to zwrot jest za darmo). Co do samych używanych części, to jeśli błąd zniknie, to na pewno taki sterownik będzie bardziej pewny, niż twój który wali błędami losowo. Wątpię, że są nowe sterowniki - a jak są, to zapewne kosztują tyle, ile piszesz.

Losowe błędy może też generować słaby akumulator, ale skoro ten został wymieniony, to jego już nie liczymy. Sama zaś losowość jasno wskazuje, że problemem jest jakiś styk elektryczny - czy to w przewodach, czy w samym module.

Przy okazji nie wydaje mi się, aby świecąca kontrolka poduszek była jednoznaczna z brakiem ich działania. Zapala się ona między innymi przy zepsutej macie zajętości fotela pasażera i w takim wypadku poduszki wystrzelą tak czy inaczej - brak sygnału z maty oznacza jedynie, że poduszka pasażera wystrzeli nawet jeśli fotel będzie pusty.

Zdecydowana większość przypadków świecenia tej lampki to jest właśnie uszkodzenie maty pasażera, które wywala błąd na kompie. Podpięcie emulatora maty rozwiązuje problem maty usuwa jedynie błąd z wyświetlacza - poduszka pasażera wystrzeli tak samo, jak przy uszkodzonej macie. W parze zwykle podpina się emulator zapięcia pasa, bo gdy emulator maty wysyła sygnał o zajętości, to samochód automatycznie wymaga zapięcia pasa, mimo że pasażera nie ma.

Wyłączenie się radia i joysticka sugeruje problem z jednostką CCC/CIC. Jeśli wszelkie ich przewody są sprawdzone i nadal nie widać przyczyny, to najprościej jest wymienić tę jednostkę.

Jestem ostatecznie ze 2 tygodnie po naprawie i mam spokój z błędem poduszek/pasów po regeneracji modułu? poduszek/pasów u specjalisty zewnętrznego. Dlaczego błędy nie wskazywały na jego wymianę od razu - nie wiem. Może jeszcze czegoś się dowiem od specjalisty, jak zdecyduję się pojechać z reklamacją radia - bo nadal przerywa (joystick oczywiście też wtedy przestaje działać), ale jakby tylko przez pierwsze parę minut (chociaż pierwszy dzień nie i potem któregoś dnia też nie, a specjalista wolałby to samemu zaobserwować, a twierdzi, że u niego działało - cuda!!!)

A sprawdzał ktoś alternator? Wyłączające się radio, joystick, błędy poduszek, wypisz wymaluj spadki napiecia, może ładuje pod obciążeniem 11v albo w ogóle się czasami wyłącza, co powoduje wyżej wymienione błędy. Dogorywający regulator napiecia i klemą ibs potrafią napsuć krwi, od tego bym zaczął, zamiast przeprogramowywac komputer u magików którzy wyłącza w sterowniku sprawdzanie poduszek a Ty myślisz ze on cokolwiek naprawił, nic nie naprawił tylko kontrolka się nie pali, wiec śpisz spokojnie z myślą ze warto było 500 zapłacić bo w końcu masz spokoj. Stawiam na kończący się alternator, raz działa raz nie, bo rozdzielone koło pąsowe raczej by ktoś zauwazyl

Owszem, komuś to przyszło do głowy, ale ładowanie OK.