E90 320D - Drgania na zakręcie przy odpuszczaniu kierownicy

Od jakiegoś czasu zauważyłem, że na zakrętach (najbardziej czuć przy 70-90km/h) gdy jedziemy po łuku i wracamy do jazdy na wprost czuć jakby kierownica wracała skokowo. Przy kręceniu się na parkingu tego nie czuć, kręcąc w miejscu też nie. Bardziej czuć gdy robimy to z odpuszczonym gazem (wyhamowywanie auta silnikiem), a mniej gdy w tym czasie przyspieszamy. Zmieniłem opony na drugi komplet z wyważeniem i nic się nie zmieniło. Od kilkudziesięciu kilometrów mam zapocony przewód wspomagania ale przez ten czas nie ma jakiegokolwiek wycieku ani też nie ubyło nawet grama płynu wspomagania. Czy ktoś miał coś podobnego i znalazł rozwiązanie?

Mam ten sam problem aczkolwiek u mnie dzieje się to również podczas jazdy na wprost, jakbyś wyleczył swój samochód to bardzo proszę również o wiadomość.

W poniedziałek oddaję samochód do mechanika, mam nadzieje, że coś znajdzie tym razem.

https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=70&t=374945

U mnie na wprost czuć gdy się zrobi ruch kierownicą, gdy trzyma się ją prosto i nie kręci w żaden sposób wibracji brak. Podmieniłem raz na 17 (moje 16) i wydaje mi się, że było mniejsze bicie ale obecne 16 są wyważone, kolejny komplet opon i bez zmian. Oczywiście zamiana tył/przód nic nie daje.

Czasami kręcąc lewo/prawo manewrując po parkingu usłyszę "stuknięcie" gdzieś z układu tylko nie mam pojęcia skąd i nie mogę tego ustalić, bo nie wiem jak to wywołać, nie ma zasady ale czuję je na kierownicy. Nie regulowałem śruby od luzu na maglownicy, może ktoś miałby zdjęcie gdzie ona się znajduje i z której strony byłby lepszy dostęp?

U mnie na wprost czuć gdy się zrobi ruch kierownicą, gdy trzyma się ją prosto i nie kręci w żaden sposób wibracji brak. Podmieniłem raz na 17 (moje 16) i wydaje mi się, że było mniejsze bicie ale obecne 16 są wyważone, kolejny komplet opon i bez zmian. Oczywiście zamiana tył/przód nic nie daje.

Czasami kręcąc lewo/prawo manewrując po parkingu usłyszę "stuknięcie" gdzieś z układu tylko nie mam pojęcia skąd i nie mogę tego ustalić, bo nie wiem jak to wywołać, nie ma zasady ale czuję je na kierownicy. Nie regulowałem śruby od luzu na maglownicy, może ktoś miałby zdjęcie gdzie ona się znajduje i z której strony byłby lepszy dostęp?

 

Moje piekiełko w końcu się skończyło, w moim przypadku wyj*8@n€ były tuleje reakcyjne.

Wymiana kosztowała mnie 400zł, auto jedzie jak po sznurku. Polecam sprawdzić u siebie.