Opony fun flat zima totalna masakra!!!

Panowie....a jak się ma zmiana z opon rft na inne w stosunku do zawieszenia w samochodzie ?

Skoro z fabryki wychodzi na runflatach to czy jest ono wtedy zestrojone specjalnie pod te opony ?...i cz zmiana na inne nie spowoduje gorszego prowadzenia w zwyczajnej jeździe, szczególnie w zakrętach lub przy prędkościach autostradowych.

Szczególnie jak ktoś ma jeszcze u siebie sportowe zawieszenie.

Może jakieś sprawdzone info na ten temat ? ☺

Tak jest wszystko opisane na forum...

Opcja:

"szukaj"

Panowie....a jak się ma zmiana z opon rft na inne w stosunku do zawieszenia w samochodzie ?

Skoro z fabryki wychodzi na runflatach to czy jest ono wtedy zestrojone specjalnie pod te opony ?...i cz zmiana na inne nie spowoduje gorszego prowadzenia w zwyczajnej jeździe, szczególnie w zakrętach lub przy prędkościach autostradowych.

Szczególnie jak ktoś ma jeszcze u siebie sportowe zawieszenie.

Może jakieś sprawdzone info na ten temat ? ☺

 

Może i runflaty są strojone do zawieszenia ale w moim przypadku jazda na zimowkach BS Potenza RE050A 17" runflat to dramat, auto tłucze na wybojach, że nie daje się jechać. Komfort tragiczny, w porównaniu do letnich zwykłych 18". Gdyby nie fakt, że te opony zimowe 17" mają trochę bieżnika, to mimo iż rekomendowane przez BMW, to dawno bym je zmienił na zwykłe.

Niby masakra, ale dzisiaj kolo Auchan na Modlinskiej pokazalo mi ubytek powietrza w oponie 2bar a kolo Arkadii juz bylo 1.5bar czyli po kilku kilometrach. Jak dojechalem do serwisu to wiele z tego cisnienia nie zostalo. Przy n-ROF nie byloby szans pompowac bo siedzial jakis plaskownik.

Panowie....a jak się ma zmiana z opon rft na inne w stosunku do zawieszenia w samochodzie ?

Skoro z fabryki wychodzi na runflatach to czy jest ono wtedy zestrojone specjalnie pod te opony ?...i cz zmiana na inne nie spowoduje gorszego prowadzenia w zwyczajnej jeździe, szczególnie w zakrętach lub przy prędkościach autostradowych.

Szczególnie jak ktoś ma jeszcze u siebie sportowe zawieszenie.

Może jakieś sprawdzone info na ten temat ? ☺

 

W E91 mam zwykle opony XL i nie ma roznicy w prowadzeniu i komforcie, porownuje do poprzedniego kompletu ROF. Ale dla swietego spokoju kupilbym teraz ROF znowu

Ja dla odmiany cały rok jeżdżę na RoF. Ostatnio nawet kupiłem nowe zimówki Nokian RoF. Wydaje mi się, że na nasze odczucia przede wszystkim wpływ ma stan dróg w naszym najbliższym otoczeniu. Ja jeżdżę głównie w Rzeszowie, wokół Rzeszowa i generalnie Podkarpacie. Drogi nowe, równiutkie (choć wiadomo jeszcze nie wszędzie). Nie wyobrażam sobie innych opon jak RoF (marka nieistotna). Poważnie - radość z jazdy. Ale parę razy wyjechałem poza Podkarpacie - byłem w Kielcach, Nowym Sączu, Zamościu (trochę zjeździłem południe Lubelskiego) i myślałem, że zęby sobie połamię. Opona 16', czyli najbardziej typowa i w miarę dużo ma gumy z boku ale tłukło straszliwie na RoF. Byłem w szoku.

Teraz rozumiem, dlaczego ludzie zdejmują RoF. Też raczej bym nie wytrzymał psychicznie. Człowiek jak jeździ w regionie, gdzie drogi wyglądają jako tako, szybko się przyzwyczaja.

W podobnym temacie to moja letnia przygoda z oponami. Założyłem po 8 latach użytkowania mojej bmw e90 318d zwykłe opony zamiast runflat i pierwsze wrażenie super,lepszy komfort jazdy i ciszej, ale w trakcie jazdy do Chorwacji gdzie się teraz urlopuję, na Węgrzech za Gyor na nowej autostradzie do Szombathely przy 160km/h temp. +30st. prosta droga auto zaczęło mi delikatnie pływać po drodze, :?: po zwolnieniu do 140km/h zrobiło się ok, pomyślałem, że mają do d...asfalt, a w Chorwacji kolejna dziwna historia na autostradzie przed Makarska na bardzo długim podjeździe podczas skrobania się pod górę temp.+30st. pokazał mi się pierwszy raz w życiu :shock: komunikat przebitej opony. Oczywiście panika, ale różnicy w prowadzeniu nie stwierdziłem, po sprawdzeniu wizualnym wszystkie gumy ok, ale dla pewności zjechałem do vulkanizera i tam po sprawdzeniu ciśnienie ok. Po zresetowaniu ikonka zniknęła i dojechałem dalsze 200km do Orebić bez przygód. Sprawdzałem jeszcze później ciśnienie i jest cały czas ok. Teraz jeżdżąc po okolicy na zakrętach widzę różnice na minus tzn.auto jest mniej "przyklejone" do drogi jak na runfatach. Czy jakiś forumowicz miał podobne przejścia i czy to powody do niepokoju :?:

W podobnym temacie to moja letnia przygoda z oponami. Założyłem po 8 latach użytkowania mojej bmw e90 318d zwykłe opony zamiast runflat i pierwsze wrażenie super,lepszy komfort jazdy i ciszej, ale w trakcie jazdy do Chorwacji gdzie się teraz urlopuję, na Węgrzech za Gyor na nowej autostradzie do Szombathely przy 160km/h temp. +30st. prosta droga auto zaczęło mi delikatnie pływać po drodze, :?: po zwolnieniu do 140km/h zrobiło się ok, pomyślałem, że mają do d...asfalt, a w Chorwacji kolejna dziwna historia na autostradzie przed Makarska na bardzo długim podjeździe podczas skrobania się pod górę temp.+30st. pokazał mi się pierwszy raz w życiu :shock: komunikat przebitej opony. Oczywiście panika, ale różnicy w prowadzeniu nie stwierdziłem, po sprawdzeniu wizualnym wszystkie gumy ok, ale dla pewności zjechałem do vulkanizera i tam po sprawdzeniu ciśnienie ok. Po zresetowaniu ikonka zniknęła i dojechałem dalsze 200km do Orebić bez przygód. Sprawdzałem jeszcze później ciśnienie i jest cały czas ok. Teraz jeżdżąc po okolicy na zakrętach widzę różnice na minus tzn.auto jest mniej "przyklejone" do drogi jak na runfatach. Czy jakiś forumowicz miał podobne przejścia i czy to powody do niepokoju :?:

 

Takie pytanie, czy opony które założyłeś są wzmocnione? Osobiście przejechałem na ROF tydzień czasu i miałem dosyć, po założeniu zwykłych opon odczułem zdecydowanie lepszy komfort i przyczepność.

No tak koledzy, człowiek uczy się całe życie,dzięki za podpowiedzi, poczytałem teraz trochę więcej o oponach i wszystko mi się rozjaśniło tzn.miałem Runflaty continental eco contact 205/55/16 z indeksem 91V, ale przez sam fakt bycia runflatem były wzmocnione czyli bardziej twarde, teraz mam barum bravuris 5HM z takim samym indeksem,na co zwracałem baczną uwagę przy zakupie :!: , ale nie mają oznaczenia XL wiec nie są wzmacniane. Wybierając nowe opony celowo nie chciałem wzmacnianych obawiając się, że będą tak samo za twarde jak runflaty, a tu taka niespodzianka, poza tym te barumy były polecone przez znanego mechanika jako znakomicie sprawdzające się w VW passacie (przednionapędowy :duh: ), a jak wszyscy wiemy grupa wv a bayernische motore werke to przecież przepaść, nieprawdaż ? A co powiecie na temat nagłego komunikatu o spadku ciśnienia, ten chorwacki vulkanizer sugerował, że opony od słonecznej strony samochodu (było 30 st, a droga miała pewnie z 45 st i jednostajny bardzo długi stromy podjazd) były bardziej nagrzane i stąd mogła powstać różnica ciśnień :?:

Kluczowe jest zresetowanie czujników monitorujących ciśnienie po każdej zmianie opon czy kół.

Natomiast co do różnicy w prowadzeniu auta na oponach RSC i zwykłych XL...temat rzeka :roll: RSC są twarde i zapewniają super prowadzenie, a XL są bardziej komfortowe, ale że ich ściany boczne są dużo bardziej miękkie to w przypadku dynamicznej jazdy sprawiają wrażenie pływania. Testowane na oponach Michelin (RSC) i Continental (XL) w rozmiarze 225/40/18 przód i 255/35/18 tył.

Ja jestem za ROF :cool2:

Kaczoro jest zupełnie odwrotnie jak mówisz. M jak i każde inne auto sportowsze nie ma RFT bo właśnie przez to, że opona się ugina na zakrętach ma lepsza przyczepność. Opony można by zrobić z betonu które się nie uginają i trakcja była by ścinana od razu.

Problem pływania leży w wysokości profilu, u mnie na profilu 30 nie ma żadnego pływania. W jedynce na profilu 55 jest ponton. Opony bez rft

Problem pływania leży w wysokości profilu, u mnie na profilu 30 nie ma żadnego pływania. W jedynce na profilu 55 jest ponton. Opony bez rft

 

Dokładnie!

Ja niemniej odniosłem się bardziej do moich rozmiarów opon i w tym przypadku auto lepiej prowadzi się na RSC (prowadzenie jest bardziej bezpośrednie i samochód reaguje na minimalne ruchy kierownicą). Możliwe po prostu, że te różnice są kwestią różnych marek opon (Michelin RSC kontra Conti XL).

No dobra My Wszyscy Panowie Sympatycy niebiesko-białej szachownicy z Bayernu-ja śmiałem zapytać, więc dzisiaj po powrocie z wypoczynku do starego dobrego Kraju coś Wam powiem, recepta jest bardzo prosta, po przeczytaniu X podpowiedzi na ten temat spróbowałem na własnym organizmie recepty najprostszej tj. z samego rana w przeddzień wyjazdu z Chorwacji na zimniuteńkich oponkach ustawiłem ciśnienie większe o 0,2 niż w ROF-ach tj. przód 2,4 tył 2,8 przy obciążeniu średnim tj. dwie osoby i trochę bagażu, kierując się również logiką, że skoro moje opony są za miękkie, to trzeba im dodać trochę "twardości" i wrażenie po przejechaniu 1000 km do domu - rewelacja :!: :!: :!: jak przy Rofach: zero pływania, większy komfort jazdy (prawie jak gdybym jechał francuzem), stabilność również na mokrej nawierzchni, bo kilka razy dopadła mnie w drodze burza, więc patent jest taki:" :D jeśli zaopatrzyłeś się w opony zwykłe po oponach ROF, pamiętaj, aby im więcej d...ć, bo będziesz pływał po drodze", aha i jeszcze innych dziwnych komunikatów też w drodze powrotnej nie było :D