Spalanie E9X - tylko rzeczywiste wyniki

e91 318i manual 2010 r. 143 KM

 

miasto: 9,5 l

trasa autostrada 135 km/h tempomat: 7,5 l

trasa zwykła krajówka: 6,8 l

średnie wychodzi: 8,5 l (to co komputer pokazuje mniej więcej pokrywa się z dystrybutorem)

 

pomiar zimowy (temp niemal cały czas poniżej zera)

Jestem ciekaw czy to całe Efficient Dynamics, które jest akurat u mnie to placebo, czy rzeczywiście daję chociaż ten 1 l oszczędności na spalaniu benzyny.

 

Pytanie ile z tego ED zostało, jeśli faktycznie jest.

Bo z tego co wiem to tylko 320d były ed.

 

Inny dyfer, felgi, opony, zawieszenie, wspomaganie, odzyskiwanie energii, dwumas itp.

 

Bo opony masz z oporami toczenia 'A' ?

Pod koniec produkcji e91 zrobili też w słabszym n43b20a (benzyna). Z karty pojazdu i książki wynika, że jest. Organoleptycznie stwierdziłem obniżony prześwit, system odzyskiwania energii w alternatorze/akumulatorze, nie widzę pompy wspomagania (zamontowany servotronic), start stop, opony rzeczywiście A (dopiero teraz zauważyłem - dzięki). Dyfra i dwumasu nie widzę, więc nie mogę się wypowiedzieć :( Felgi nie wiem jak rozpoznać (wieloszprychowe).

Na szybie z tyłu miałem wielkie logo BMW ED. Odkleiłem jak kupiłem samochód od Niemca.

Witam.

Kolego nie rozumiem twojego rozczarowania. Ja posiadam e91 330x-drive i teraz nie schodze poniżej 12l. Dziś nawet moje poczciwe e46 330xd automat zjadlo 18.8l na 100km. A najmniej miałem e91 - 6.7l, a e46 7,8l. Poniżej 7 litrów było trzeba szukać 2.0.

Da sie jezdzic oszczednie i to bezwiekszych wyrzeczen. Ja etap ujezdzania auta mam za soba i staram sie jezdzic tak jak inni uzytkownicy naszych drog.

http://i67.tinypic.com/2vmf3x4.jpg

http://i67.tinypic.com/711mdy.jpg

Wynik z wycieczki pl-wlochy + pl (3500 km).

Auto jest po chipie (e90 2005, 330d. Silnik po wymianie ma okolo 80tys przebiegu)

6.2 l/100 km w 325i benzyna 2005 rok 250 kkm N52B25 !

Oszustwo tkwi w tym że to tylko dystans pierwszych 50 km płynnej jazdy po niemieckich drogach lokalnych od momentu resetu .

Bez szaleństw i dziadowania , po prostu w kolumnie .

Ale i tak dalsze 400 km (większość drogi lokalne , trochę miasta i odrobinę autostrady ) zakończyło się spalaniem 7,8 .

Normalnie w Polsce to ok 10 średnio .

To i ja coś wrzucę. E90 330D 2006 z Xdrivem i manualem. Hybryda 340km/680nm, DPF/EGR OFF

Wyjazd z mojego miasta w poł-zach Polsce do Włoch, jakies 1300km. Ja z Żoną+ pełen bagażnik.

Postój w jedną i drugą stronę w tym samym miejscu, mniej więcej w połowie drogi.

Do Włoch, po przejechaniu 680km spalanie, prędkośc średnia i zasięg+ zdjęcie paragonu po dotankowaniu do pełna:

Tutaj to samo, tylko z Włoch do tego samego miejsca co powyżej gdzie dotankowywałem na drugą połowę drogi.

Dodam tylko, że po dojechaniu na miejsce we Włoszech spalanie spadło do 5,9. W drodze powrotnej, po dojechaniu do domu spalanie wynosiło 6,3.

Droga do Włoch: Przez Niemcy 130-140, Austria i Włochy przepisowo+tam gdzie w Niemczech ograniczenia też przepisowo. Dodam jeszcze jakies 30minut stania w korku pod Monachium.

W drugą stronę również przepisowo, jednak w Niemczech około 160-170 tam gdzie można bo mi się już chciało być w domu :P Stąd spalanie trochę wzrosło. Zdjęć po dojechaniu na miejsce w jedną i drugą stronę nie chce mi się szukać po wiadomościach, możecie wierzyć mi na słowo. Jazda może nie emerycka, ale delikatna. Bez bezsensownego butowania. Wg paragonów, komputer zaniża o 0,2-0,3L, ale wynik wydaje mi się i tak zajebisty...szczególnie patrząc na moc i 4x4.

Dokładnie, takie pierdziele z tym spalaniem, trasa trasie nie równa, z drugiej strony jak widze(tak jak dwa posty wyzej) ze ktos się chwali spalaniem w 3l dieslu na poziomie 6l to nasuwają mi sie pytania, na ciula ktoś kupuje taki silnik? Do jazdy emeryckiej polecam 318d wystarczy i będzie cacy spalanie.

Jesteś mało bystry? Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem?

Rzucę Ci dwa hasła:

-odcinkowy pomiar prędkości

-fotoradary

Chyba byłeś kiedys za granica?

Wytłumacz mi tez różnice między dynamiczna i emerycka jazda 130km/h na autostradzie z odcinkowym pomiarem prędkości.

Dokładnie, takie pierdziele z tym spalaniem, trasa trasie nie równa, z drugiej strony jak widze(tak jak dwa posty wyzej) ze ktos się chwali spalaniem w 3l dieslu na poziomie 6l to nasuwają mi sie pytania, na ciula ktoś kupuje taki silnik? Do jazdy emeryckiej polecam 318d wystarczy i będzie cacy spalanie.

A nie było w dieslu hardkor 316d? :mrgreen: Pytam, bo tematu diesla nie śledzę, a to już byłoby hiper-oszczędne.

Dokładnie, takie pierdziele z tym spalaniem, trasa trasie nie równa, z drugiej strony jak widze(tak jak dwa posty wyzej) ze ktos się chwali spalaniem w 3l dieslu na poziomie 6l to nasuwają mi sie pytania, na ciula ktoś kupuje taki silnik? Do jazdy emeryckiej polecam 318d wystarczy i będzie cacy spalanie.

 

Jesteś mało bystry? Masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem?

Rzucę Ci dwa hasła:

-odcinkowy pomiar prędkości

-fotoradary

Chyba byłeś kiedys za granica?

Wytłumacz mi tez różnice między dynamiczna i emerycka jazda 130km/h na autostradzie z odcinkowym pomiarem prędkości.

Dokładnie .

Na niemieckiej benzynie i na landstrasie w kolumnie aut zrobiłem 6,2 l/100km w E91 325i N52b25 . U nas w podobnych warunkach w życiu nie da się ! Najmniej 7,7 !

W Anglii najwyższa dopuszczalna na autostradzie to 110 . Pełno radarów i pomiarów odcinkowych . Masakra ! Sam nie jeździłem ale moja córka jeżdzi Fiestą 1,6 i robi 6 l/100km . Nie kupiłbym tam wiekszego silnika niż 2.0 . Nie ma sensu .

e91 318i manual 2010 r. 143 KM

miasto: 9,5 l

trasa autostrada 135 km/h tempomat: 7,5 l

trasa zwykła krajówka: 6,8 l

średnie wychodzi: 8,5 l (to co komputer pokazuje mniej więcej pokrywa się z dystrybutorem)

pomiar zimowy (temp niemal cały czas poniżej zera)

Jestem ciekaw czy to całe Efficient Dynamics, które jest akurat u mnie to placebo, czy rzeczywiście daję chociaż ten 1 l oszczędności na spalaniu benzyny.

E90 318i 143 PS 2009, sedan, manual

Porównajmy wyniki :D

Komp miałem w tym czasie skorygowany na 1053 (czyli pokazuje spalanie wyższe o 5.3%)

Poniższe wyniki na zimowych laczkach GoodYear Ultragrip 8 205/55/R16. Mam już założone zupełnie nowe Pirelli P7 Cinturato w tym samym rozmiarze, zobaczymy jak teraz spalanie.

Miasto (zakorkowane): też tak właśnie 9.0-9.5

Trasa autostrada: 2x200 km, w pierwszą stronę lekko pod górkę, licznikowe 150 km/h = 8.5. W drugą stronę obniżyłem do 145 km/h, zeszło do 8.0, potem dojazd obwodnicą i miastem do domu (jakieś 35 km) = 7.9 cała trasa (z klimą)

Trasa krajówka: ostatnio zrobiłem trasę tak 2x85 km, z czego ponad połowa to miasto i pipidówy, reszta drogi poza miastem, prędkości tak 80-90, jazda z klimą i koleżanką = 6.8-6.9 jakoś wyszło

Średnia po 16,200 km: 8.94 l/100 km, z czego 88-89% to miasto (odcinki po 2x14 km codzienne dojazdy do pracy w korkach). Teraz na lato będzie malało.

https://www.motostat.pl/member/vehicles/stats/id/89390

Obniżony zawias od standardowego o 1cm (mniejszy opór), opony z oporem toczenia A/B, skrzynia biegów o innych przełożeniach. Servotronic zamiast hydraulicznej pompy wspomagania z paskiem do koła pasowego, elektryczna pompa wody zamiast hydraulicznej z paskiem do koła pasowego. U mnie od wału korbowego idzie pasek tylko na jedną rolkę do alternatora. :D

Jak pozbierasz to razem to jakąś oszczędność dostaniesz. No ale 12 l w mieście nie przebijemy :mrgreen:

jakieś chore te wyniki macie w tych 2 litrowych n43.. ja w n53 - tempomat 120 autostrada mam 6,8l-6,9l, miasto 12-12,5

cooooooooooo.. jakie Efficient Dynamics, w serii e9x daje Ci to tyle, że masz start stop i odzyskiwanie energii z hamowania, także wielkie g*wno

O ile N43 jest ponoć o 15% oszczędniejsze od swojego 4-cylindrowego odpowiednika, o tyle N53 jest już ponoć o 30% oszczędniejsze. Tak czy inaczej, 2.5-3 litry różnicy może być.

Ja podawałem wyniki przy licznikowych 145 i 150, przy 120 będzie na pewno oszczędniej, acz jeśli wynik który opisujesz jest prawdziwy, to na pewno wiele nie da się go przebić.

Z doświadczenia jednak wiem, że mają znaczenie takie czynniki jak wiatr czy chociażby nachylenie terenu. Przykładowo: ja jadąc z Gdyni do Torunia jechałem pod górkę = spalanie wyższe. Wracając z powrotem jechałem z górki = spalanie niższe. Nie wiemy w jaki sposób Ty jechałeś, ale z moich licznych obserwacji wiem, że najczęściej ludzie mają tendencję do pokazywania tych lepszych wyników. Poza tym: BC oszukuje trochę. Wszystko co ja podałem to jest z korekcją +5.3%, obecnie +7% dla niemal idealnych wyników. Więc Ty możesz tu się chwalić 7.0 l/100 km, spoko, ale w rzeczywistości to może być bardziej 7.5 lub więcej...

W mieście różnica z pewnością będzie największa, tutaj nie ma takiej siły by 3.0 R6 dorównało 2.0 R4, korków i ciągłego ruszania nic nie pokona.

Tu zresztą kolejny punkt, piszesz "miasto", a być może tym miastem jest jakaś pipidówa, gdzie są 2 skrzyżowania, a tak to cały czas prosta i 60-80 km/h. Plus jaki dystans? Ja jeżdżę 14 km w jedną stronę do pracy, jeśli Ty jeździsz 25 km, to też jest inaczej. Pojeździj w porannych korkach w dużym mieście na krótkim/średnim dystansie i zobaczymy czy zmieścisz się w 12.0 l/100 km. Sporo też zależy od tego czy silnik pracuje w trybie uwarstwionym, u mnie może być zapchany katalizator (nie jestem tego pewien), co też spowoduje podwyższone wyniki, gdzie Twój samochód może pracować inaczej jeśli np. często jeździsz trasy i katalizator się elegancko przepala.

Na sam koniec: masz też auto o 3 lata nowsze, to również może być drobna różnica na korzyść. Generalnie krótsze dystanse i niższe prędkości faworyzują mniejsze silniki. Zakup R6 z czysto logicznego punktu widzenia zaczyna nabierać sensu gdy jeździmy dużo na trasach i autostradach = można wykorzystać moc, a i spalanie nie będzie znacząco wyższe od wersji R4. Ja używam auta głównie w warunkach miejskich.

Skrzynia także robi różnicę, być może masz automat, a ten ma dłuższe przełożenia = niższe obroty = lepsze spalanie na trasie. Czyli trasa z górki+automat to najkorzystniejsze warunki dla Ciebie. Najbardziej niekorzystne to będzie z kolei duże miasto w godzinach szczytu -> tutaj będzie dużo gorzej vs 2.0 R4 manual.

Obniżony zawias od standardowego o 1cm (mniejszy opór), opony z oporem toczenia A/B, skrzynia biegów o innych przełożeniach. Servotronic zamiast hydraulicznej pompy wspomagania z paskiem do koła pasowego, elektryczna pompa wody zamiast hydraulicznej z paskiem do koła pasowego. U mnie od wału korbowego idzie pasek tylko na jedną rolkę do alternatora. :D

Jak pozbierasz to razem to jakąś oszczędność dostaniesz. No ale 12 l w mieście nie przebijemy :mrgreen:

Taaa.. a jazda bez świateł w dzień to oszczędność 0,5 litra na 100 ...

Najważniejsze to PŁYNNOSC jazdy , a najlepsze wyniki są w przedziale prędkości średniej 60-90 .

Na N52B25 w E91 z 2005 roku uzyskałem 6,2 l/100 km przy średniej 70 km/h na niemieckiej landstrassie na odcinku ok 100 km w normalnym ruchu

Przyznaję że reset pomiaru był lotny na ciepłym silniku ...i na niemieckiej benzynie ... a potem nigdy więcej już tego nie powtórzyłem ...

Nie przeszkadza to oczywiście mieć ponad 12 na krótkich odcinkach w mieście w zimie ze średnią ok 40 czy ok 11 na autostradzie ze średnią ponad 150

Taaa.. a jazda bez świateł w dzień to oszczędność 0,5 litra na 100 ...

Najważniejsze to PŁYNNOSC jazdy , a najlepsze wyniki są w przedziale prędkości średniej 60-90 .

Na N52B25 w E91 z 2005 roku uzyskałem 6,2 l/100 km przy średniej 70 km/h na niemieckiej landstrassie na odcinku ok 100 km w normalnym ruchu

Przyznaję że reset pomiaru był lotny na ciepłym silniku ...i na niemieckiej benzynie ... a potem nigdy więcej już tego nie powtórzyłem ...

Nie przeszkadza to oczywiście mieć ponad 12 na krótkich odcinkach w mieście w zimie ze średnią ok 40 czy ok 11 na autostradzie ze średnią ponad 150

Co do świateł, to to też już mierzyłem :P Przynajmniej w moim poprzednim aucie, załączenie świateł powodowało wzrost zużycia paliwa o 0.1 l/h/ Czyli jak jedziemy ze średnią prędkością 100 km/h, to przekłada się to na 0.1 l/100 km. Średnia prędkość w mieście to jednak bardziej 33 km/h (i to nie zawsze), więc to jest wzrost o ~~ 0.3 l/100 km :) I tak zgadzam się, najważniejsze to płynność jazdy, zmiana biegów jakoś przy 2200-2700 to już tam jedno, ale najważniejsze to nieużywanie hamulca, czyli: hamowanie silnikiem. Wtedy dojeżdżając do świateł spalanie mamy 0 l/100 km, a hamując zamieniamy energię w ciepło, tego odzyskać się prawie nie da (no chyba, że w bardzo nowoczesnych autach, w E90 jest jedynie odzysk energii gdy się hamuje silnikiem -> akumulator jest doładowywany -> później przez jakiś czas nie ma potrzeby korzystania z alternatora, póki stan naładowania znowu nie spadnie poniżej pewnego poziomu i cykl się powtarza). Paliwa też testowałem różne, ale różnicy nie stwierdziłem, poza tym dodatkiem od Millersa. To faktycznie coś dało.

mam 7 km do pracy.. w zimę pod robotą silnik ma 75-80 stopni... olej nawet nie mówię bo wskazówka od temp oleju ani drgnie.. NOXa nie mam, wykodowany, także silnik non stop jedzie na mieszance bogatej, katów nie ma, bo mam customowe kolektory z wydechem 1:1 kopia supersprinta, tras nie robię w ogóle, 30 dni w miesiącu miasto - aglomeracja Śląska, także z tą pipidówą to też nie trafiłeś.. skrzynia manual :) ogólnie w korku paliwo wręcz spier*ala, a nie ucieka :P także grunt to w miarę płynna jazda

Niektórzy wkładają emulator NOx, wówczas samochód pracuje w zasadzie tak jak przedtem, jedynie tyle, że...emituje trujące związki NOx do środowiska (ciężko powiedzieć jak dużo). Manual na pewno pomaga utrzymać się w przedziale 12-13 w mieście. Masz z pewnością dłuższe przełożenia w R6 niż w R4, więc na 6stym biegu niższe obroty. U mnie przy licznikowych 150 km/h jest 3400 rpm. Działa Ci start stop? U mnie coś ostatnio prawie wcale nie chce się włączać, a w zeszłym roku bardzo chętnie się włączał, aku jest nowy. Może to zapchany kat, trzeba będzie znowu przegonić.

E90 330d 231km automat

Trasa Poznań-Gdansk 8-9.5l

Miasto krótkie odcinki 10.5-13

start stop jak i keyless od razu wykodowane, najgorsze dziadostwa jakie miałem w samochodzie

Dlaczego keyless Twoim zdaniem to dziadostwo?