Skocz do zawartości

E90 318i 320i N43 brzydka praca silnika


Robertas

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 617
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Ogólnie to jeszcze wrzuciłem do auta dwa oryginalne czujniki wałków rozrządu, które wcześniej wymieniłem bo ktoś podsunął pomysł że to może byc od tego , zrobiłem adaptacje od nowa i wartości spadły do 14.4 na jednym walki i 14.5 na drugim. Więc raczej czujniki wykluczam myślicie że może to być też problem z ciśnieniem oleju ze są tak rozjechane adaptacje wałków? Czy raczej źle ustawione walki rozrządu ? Dodam że auto pali od strzała i praktycznie są tylko problemy na niskich obrotach bo auto trochę nie równo pracuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy powiedziałeś to mechanikowi, ale ja mojemu koniecznie poleciłem zrobić jakąś dokumentację zdjęciową z naprawy, gdyż później przy sprzedaży auta ktoś mógłby mi nie uwierzyć. W ten sposób widziałem również foty jak to smok olejowy był zapchany, resztki połamanych elementów rozrządu również oglądałem. To zdecydowanie mogło pogorszyć ciśnienie oleju. Tak naprawdę to cholera wie co Twój mechanik zrobił, bo rozrząd wydaje się nie być właściwie ustawiony, co rzecz jasna będzie się też objawiało gorszą pracą silnika. Tuż po tym miałem problem z jednym Vanosem (ale to był wydechowy, on nie robi za bardzo na moc), ale tylko hałasował, poza tym auto jechało. Czujnik wałka rozrządu (ssący) też wymieniłem, gdyż silnik gorzej zapalał i wyskakiwał błąd. Po wymianie zapala natychmiastowo, acz 2-3 razy i tak pojawił się ten sam błąd, przy czym to nie błąd samego wałka, a jego sygnału (może coś wyjątkowo, może to elektryka, może to źle ustawione koło impulsowe - problem występuje raz na miesiąc albo i rzadziej, restart silnika i spokój). Teraz wszystko jest już okej, korekty były koło 1, teraz patrzałem niedawno i się może minimalnie zwiększyły. Jedyny mało ciekawy objaw po tym wszystkim to głośny rozruch po dłuższym postoju 2-3 dni, czasem po jednym), słychać rozrząd przez ok. 0.5-1 sekundy, a potem spokój. Być może nowy olej Shell 5w30 jest powodem, dotychczas był tu Castrol 5w30. Przy następnej wymianie się przekonam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak naprawdę to powinieneś oddać auto tam gdzie robiłeś rozrząd i to oni powinni sprawdzić co zrobili. Skoro zrobili dobrze, to jakim cudem silnik nie chodzi prawidłowo a korekty vanosów są rozjechane i to już ponoć po adaptacjach? Nie wiem jakie są jeszcze inne przyczyny niskiego ciśnienia oleju, ale ja już opisałem jaka była u mnie (połamany rozrząd). Opcjonalnie same vanosy mogą źle działać, ssący przede wszystkim, u mnie był wydechowy (bez większego wpływu na dynamikę), ale hałasował okrutnie.


Jeśli oddasz do innego warsztatu, to wtedy w tym pierwszym umyją ręce no bo już ktoś po nich to dotykał. No chyba, że nie będzie już wyjścia, ale jeśli ktoś inny wykaże, że zostało to źle zrobione, to wtedy dopiero będzie problem co zrobić. No ale nie chcę też za dużo gdybać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to niech wyjaśnią jakim cudem auto po takim zabiegu dalej chodzi nieprawidłowo i skąd takie korekty? Zakładam, że poza tym masz auto sprawne, wtryski cewki NOx wszystko okej, żeby nie było, że Ty na nich z mordą, a przyczyną będzie inna :D Ale w tej sytuacji chyba ciężko o lepsze wyjście niż sprawdzenie pojazdu w innym warsztacie, acz jeśli wykażą błędnie zrobiony rozrząd to tamci powinni wówczas oddawać kasę, o ile masz na to papiery, choć nie wiem dokładnie jak to wygląda z prawnego punktu widzenia. Szanujący się warsztat powinien to wziąć na klatę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Już nawet nie chodzi o to żeby ponieśli konsekwencje a bardziej o to, że chce żeby ktoś doprowadził w końcu te auto do ładu. Błędów nie ma żadnych raz na jakiś czas jak przegonię go za mocno na zimnym to wyskoczy błąd, że położenie wału korbowego nie zgadza się z położeniem wałków rozrządu. Dziś oddałem auto do innego mechanika nie z mojej miejscowości, znajomy mi polecił zobaczymy co oni na to.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Sytuacja wygląda następująco : mechanik stwierdził że jego zdaniem jeśli rozrząd byłby przestawiony to auto miałoby też problemy z odpalaniem itp. zaproponował żeby na razie jeździć i obserwować jeśli check się znów pojawi wtedy zadzwonić i będą dalej patrzeć, ewentualnie jeśli chce to za kilka stówek mogą rozebrać auto żeby dostać się do rozrządu i sprawdzić czy na pewno jest dobrze ustawiony. Chyba bardziej byłbym za drugą opcja żeby rozebrali i sprawdzili ? A wy jak myślicie ? Kaspars twierdzi że na pewno pozycję referencyjne wałków rozrządu są złe.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Kolego darek559 jakaś poprawa?

Miałem ten sam problem, korekty po wymianie rozrzadu były podobnie jak u ciebie. Rozrząd wymieniałem sam.

Po konsultacji z Kasparem z bimmerprofs, doszliśmy do wniosku, ze winna całemu bajzlowi jest „tania chińska blokada”

W moim przypadku była to blokada Satra.

Znalazłem firmę która wypożycza blokady polskiego producenta.

Ustawiłem rozrząd jeszcze raz, i problem korekt zniknął. Teraz referencje na dolocie mam 0.4 a na wydechu 1.4

Może komuś to pomoże. Moja chińska blokada jest do wyrzucenia, nawet jej nie odsprzedam, mając świadomość, jakie to goowno.

Pozdrawiam, dobrego weekendu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,


E9X 320i. Auto ma poniżej 100k, 2010 r. Został właśnie wymieniony rozrząd. Naprawa wykonana w serwisie posiadającym bardzo dobrą renomę. Samochód po odebraniu zaczął wydawać dziwne odgłosy niesymetrycznego klekotania. Zapewniono mnie, że te silniki mają tak pracować. Nagrałem dwie ścieżki audio. Jedna podczas jazdy, druga na postoju. Po dokładnym osłuchaniu silnika, dźwięk zdaje się dobiegać z okolicy wtrysków i pompy wysokiego ciśnienia paliwa. Obecne błędy (bez check eng) w komp. dotyczą sondy nox natomiast były już zanim pojawił się ten dźwięk. Samochód jeździ normalnie, ma jedynie rzadko występujące lekkie poszarpywanie, zazwyczaj na 4 biegu przy 1900/2000 rpm jadąc ze stałą prędkością.


Czy ktoś mógłby odsłuchać audio i podpowiedzieć czy takie dźwięki są normalne?


- W 8 sek. dźwięk nagrywany przez chwilę od prawego nadkola, później od góry z lewej strony komory silnika a gdy ewidentnie słychać zawór odpowietrzenia na końcu, to z prawej strony.


- A tak się zachowuje podczas jazdy na rozgrzanym już silniku nagrywany z kabiny.


Będę bardzo wdzięczny za sugestie!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Chciałbym coś napisać, od ostatniego razu (wymiana rozrządu, kwiecień 2021), od razu wymieniono też Vanosy, ale to opisałem. Został wymieniony także czujnik położenia wałka. Co nowego od czasu? Co jakiś czas (co miesiąc mniej więcej), tuż po odpaleniu wyskakiwał błąd czujnika położenia wałka ssącego (2AA0. Ale przecież został dopiero co wymieniony!), ale chodziło o jego sygnał. Nie miałem pojęcia o co chodzi, restart silnika pomagał i dalej spokój na długi czas.


Jednakże zacząłem węszyć w temacie, sprawdzałem błędy co miesiąc, ciągle to samo. W listopadzie zauważyłem dodatkowy błąd:

2C87 - błąd sygnału czujnika temperatury gazów wylotowych (EGT).


Później samochód zaczął znowu coś kangurzyć, nie pamiętam czy wyskoczył check, ale znowu podłączyłem do kompa i oprócz dwóch powyższych błędów (2AA0, 2C87), pojawił się trzeci, tym razem zaskakujący:


2A87 - Vanos wydechowy, zablokowany mechanicznie


Ale jak? Przecież Vanosy są nowe. Postanowiłem zamienić miejscami czujniki położenia wałka, zobaczymy chociaż czy 2AA0 podąży. Nic to nie dało, to samo. Jednakże po drodze dostałem też kontrolkę o niskim poziomie oleju, trzeba było dolać. Dolałem i nagle przez chwilę silnik zaczął pracować dużo lepiej. W tym momencie zrozumiałem, że problem musi być związany z ciśnieniem oleju, a ono warunkuje pracę Vanosów. A to oznacza, że pozostał mi już tylko jeden potencjalny winowajca - elektrozawory. W sumie to miałem nadzieję na ich awarię, bo jeśli i to by nie pomogło, to by oznaczało, że coś jest nie tak z samymi Vanosami. Zatem zamieniłem kolejnością elektrozawory.


Na szczęście, błąd Vanosa podążył i tym razem pokazał się na stronie ssącej. Do wymiany elektrozawory, oba od razu, żeby był spokój. Kupiłem te marki SWAG (tip: one przychodzą od razu z uszczelkami, nie potrzeba ich dokupować, w przeciwieństwie do czujników położenia wałka - tutaj już trzeba. Elektrozawory: 340 zł/szt).


Nie miałem jedynie pewności co do czujnika EGT, może to kabelek, ale mój mechanik nie ma sprzętu by to przetestować, jakiś magik chciał sobie auto zostawić na cały dzień, skasowałby lekko 100 zł, a czujnik EGT też koło 340 zł, więc mówię, to się nie opłaca, zamawiam w ciemno.


W międzyczasie mój kat NOx był już niemal całkowicie zasiarczony, więc to była dobra okazja żeby jednocześnie zarejestrować nowy oraz skasować adaptacje w ISTA. Po tygodniu jazdy jednak nie było jakiejś super poprawy. Trochę tak, ale z dołu potrafił ciągle się dławić, no tak nie powinno być.


Dziś postanowiłem więc zrobić te adaptacje od nowa. Czytając ponownie materiały z bimmerprofs przypomniałem sobie, że przecież kasowało się je także w Inpie. Fakt, po skasowaniu tych w Ista, masa rzeczy została, jak chociażby adaptacja koła zamachowego. Więc skasowałem w Inpie, zrobiłem od nowa adaptacje, ale postanowiłem sprawdzić co się dzieje w menu adaptacji, po rozgrzaniu sond wartości powinny być w przedziale 30-50%, a tutaj były ciągle na 5.08% i nic! No to sprawdzam czy tryb Stratified charge się włącza - nope, ciągle homogeniczny, lambda 1.00 i ani drgnie. W tym momencie się trochę przestraszyłem...


Ale postanowiłem zrobić jeszcze raz wszystko od początku, tym razem dokładnie w takiej kolejności jak podczas instalacji NOXem, czyli:

1. rejestracja nowej sondy NOx, kasowanie adaptacji w Ista

2. rejestracja nowego kata NOx, kasowanie adaptacji w Ista

3. kasowanie wszystkich adaptacji w Inpa


Przed startem jeszcze wyłączyć klimatyzację.


Wszystko zrobione dokładnie w tej kolejności, jedno po drugim, bez włączania silnika. Następnie uruchomiłem silnik i ruszyłem na adaptację koła zamachowego. Rozpędziłem się na 4-tym biegu do 4000 rpm, potem puszczamy z gazu, jak spadnie do 2900 rpm to kropka się zapala i potwierdza adaptację koła zamachowego.

Jednakże lambda dalej stała w miejscu przy 1.00, zacząłem się już realnie bać...


Ale dojechałem parę km do mojej standardowej pętli testowej, wyłączyłem silnik, odczekałem, restart od nowa, czekamy 5 min na jałowym i już wtedy widziałem, że lambda zaczyna sobie fluktuować 0.99-1.01, co już mnie uspokoiło. Po parunastu sekundach z prędkością ok. 70 km/h, tryb stratified charge się załączył, lambda w górę, sondy zaczęły być już ogrzewane. Zrobiłem sobie dziś wycieczkę na ok. 70 km. Od razu samochód jeździ tak "sprężyście", gładko, spalanie w dół. Oby to się utrzymało. Mam nadzieję, że to już finał tych potyczek. Błędy już nie powróciły, jest czysto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
temat ze stojącą lambdą po skasowaniu adaptacji jest znany, rusza dopiero po adaptacji koła zamachowego i wyłączeniu silnika i uśpieniu dme :-) cała procedura jest opisana na bimmerprofs i jest tam to napisane ;-)

Diagnostyka silników N53 i N43

Możliwość zdalnej diagnostyki, szczegóły zapraszam na PRIV

6CiWSrm.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale ja od adaptacji koła zamachowego to w ogóle zacząłem :D Zrobiłem też jeden restart silnika i nic. Ale to było gdy skasowałem adaptacje tylko w Inpa. Potem zrobiłem od nowa: Ista, Inpa, koło zamachowe, restart silnika = dopiero ruszyło. Jest to opisane, acz nie jest wyraźnie i precyzyjnie napisane, że musi być zachowana dokładnie taka kolejność i że jeżeli cokolwiek będzie odbiegało od tej kolejności to fail :) Przy kasowaniu adaptacji są dwie sekcje na Ista i Inpa i jest wrażenie jakby to był wybór. A to nie jest wybór, to jest konieczność zrobienia jednego i potem drugiego, Ista z jakiegoś powodu nie kasuje wszystkiego. Nie wiem jak oni to w BMW robią zatem, przecież oni samą Istą nie ogarną N43/N53.


Dziś coś pojeździłem, pierwsze odpalenie na zimnym i były drgawki, ale adaptacje na zimnym dopiero muszą się zrobić, pochodził 5 min i się uspokoił :) A potem jak mu dałem z drugiego biegu to aż mie wgniotło w fotel, bo nie byłem przyzwyczajony, że ten silnik tak potrafi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To tylko dowodzi, że ta adaptacja jest najważniejsza. Kolejne dni jazdy za mną, jeździ się bajecznie, zbiera się z dołu znakomicie, prawie jakbym dostał nowe auto :)


Poprawnie zrobione adaptacje to klucz do sukcesu przy N43/N53 (zakładając, że błędy i usterki zostały wyeliminowane, od czego trzeba zacząć).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, mam pytanie - oglądałem z kolegą E92 z n43, nie było żadnych błędów od systemu NOX a w INPIE w menu noxa były same zerowe wartości. Czy to oznacza, że NOX został wykodowany? Jeśli tak, to czy oprócz instalacji NOXEM należy również przywrócić fabryczny soft?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.