E90 320i 150hp - WBAVA71070VC17896

Witam,

 

Kumpel sie rozglada za jakims E90. Wpadlo mu to w oko. Co sadzicie? Oplaca sie? Wiem, ze te silniki trapi kiepawy rozrzad (ktory to podobno w tym przypadku byl wymieniony, ale czy dobrze...?) oraz uszczelniacze olejowe (spore zuzycie oleju)... Poproszę jakies zgrubne opinie etc.

 

http://olx.pl/oferta/bmw-seria-3-e90-320i-150hp-CID5-IDas6xn.html#eae4b28144

Ja od siebie napisze ze dziwne ze ktos sprzedaje auto po pol roku od zakupu...Wizualnie wyglada no wlasnie nie wyglada. Zdjecia robione 2mp chyba aparatem. Od siebie dodam ze 19 przy tej mocy zmula auto... a o komforcie nie wspomne. Bedzie mega twardo. Sadze ze auto moze lykac olej dosc mocno i ktos chce sie go szybko pozbyc. Przy tym przebiegu wlasnie uszczelniacze daja znac. Ale to tylko moje wymysly. Zadzwon zapytaj o olej. Te silniki maja tez wadliwa glowice ja bym dal sobie spokoj.

 

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Sprzedaż auta po pół roku od zakupu wgl nie jest dziwna :) Nie dla każdego samochód to zakup na lata, spora cześć ludzi jeździ autem do czasu aż mu się po prostu znudzi :)

 

Pół roku jest po prostu granicą podatku dochodowego, w przypadku sprzedaży pojazdu za więcej niż się kupiło

 

Sprzedaż auta po pół roku jego użytkowania przez obecnego właściciela nie może być kryterium do jego ! (Naszym skromnym zdaniem) :)

Ja od siebie napisze ze dziwne ze ktos sprzedaje auto po pol roku od zakupu...Wizualnie wyglada no wlasnie nie wyglada. Zdjecia robione 2mp chyba aparatem. Od siebie dodam ze 19 przy tej mocy zmula auto... a o komforcie nie wspomne. Bedzie mega twardo. Sadze ze auto moze lykac olej dosc mocno i ktos chce sie go szybko pozbyc. Przy tym przebiegu wlasnie uszczelniacze daja znac. Ale to tylko moje wymysly. Zadzwon zapytaj o olej. Te silniki maja tez wadliwa glowice ja bym dal sobie spokoj.

 

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

 

 

Opinia z cyklu wróżka Semirata...

Na odcienie zwróciłbym uwagę.

A tak wogole, w takim razie, jest jakis benzynowy silnik w e90, ktory nie bierze ojelu i w nim nie peka glowica... Szczerze pytam po sprzedazy M54b22 w e60,

tam nie zjadalo prawie nic. E90 320i, 318i uznawalem za spoko auta do latania po miescie. Aha... Szacun Dawid1984 za opisanie swoich przygod, ale czy nie podciagasz pod to innych aut?

Nie podciagam stwierdzam tylko na co trzeba zwrocic uwage. Moze auto jest super i niezawodne. Natomiast ktos kupil auto wymienil olej i filtry rozrzad i nagle niestety sprzedaje. Sam kupilem auto ktore na 1 rzut oka bylo super poza 1 malym mankamentem;-). Duzo osob posiadajacych 320i robilo uszczelniacze. przy podobnym przebiegu dlatego zalecam ostroznosc.

 

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Dzieki za odpowiedzi. Kumpel po poczytaniu forum darowal sobie ten silnik i szuka jedynki albo trojki z M47N2 (Na R6 budzet nie pozwala).

 

Tak "baj de łej" to ogladalismy inne e90 318i - totalnego golasa. Bardzo ladny stan (male wgniecenia na drzwiach), silnik po wymianie rozrządu aczkolwiek jak stanalem z tylu a kumpel dodawal gazu to ladne chmurki puszczal ;)

Przyznaje że też teraz jestem na etapie szukania E87 lun E90 w benzynie i jest bardzo ciężko znaleźć coś normalnego...

Jedyne co trzeba brać pod uwagę to uszczelniacze zaworów 800-1000 części z robocizną, silnik valvetronica 400-600 sam silniczek, i rozrząd ok. 600+koszt wymiany od 200-700 w zależności czy robisz w trakcie np wymiany uszczelniaczy czy tylko rozrząd. Jak to zrobisz to masz z głowy. Może koleś wymienił uszczelniacze, ale dalej bierze olej na potęgę więc pierścienie a to koszt ok.4tyś i dlatego sprzedaje. Natomiast pierścienie nie są bolączką tego silnika tylko bolączką wymiany oleju W interwałach co 30tysięcy km jak to zaleca producentbmw i oleji longlife

Jak ktos wymienia co 30-40 tysiecy to moze cos tam sie kaszani. Najgorszym wrogiem kazdego auta jest/sa poprzedni wlasciciele.

 

No właśnie. Ja niestety trafiłem na auto, które wyglądało pięknie i wydawało się, że było oczkiem w głowie i możecie się śmiać, ale niemiec miał łzy w oczach. Jak wracaliśmy z żoną z Niemiec to wszystko działało bez zarzutu. Wszystko zaczęło się po wymianie oleju... dym, zużywanie oleju, błędy silnika. Naszczęście juz ogarnięte i teraz można się dalej cieszyć.

Chyba łzy szczęscia to były :D

Chyba łzy szczęscia to były :D

 

Koleś sprzedawał bo musiał przynajmniej z rozmowy wynikało że ma problemy finansowe a pieniędzy nawet do ręki nie wziął i widać było że nie bardzo chciał sprzedać. Teraz ja mogę się cieszyć, że tylko tyle musiałem włożyć żeby doprowadzić auto do porządku. Sory za OT