Skocz do zawartości

Co sądzicie o informowaniu policji o piratach drogowych?


Rekomendowane odpowiedzi

Ja ostatnio byłem w szoku,jak dojeżdzając do ronda na czerwonym poszły dwa TIR-y z dużą prędkością.Aż oniemiałem...I wymyśliłem sobie że przerobię uchwyt od nawi tak aby pasował do kamery.Jeżdzę dużo po mieście i będę nagrywał.Kamerkę mam z dyskiem więc zawsze mogę skasować jak nic się nie wydarzy.Ale jak coś złapię to dzwonię na police i mam dowód.A czy police przyjmie zgłoszenie to już inna sprawa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 60
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

ja jak widzę czasem z daleka takiego zaowdnika to go odpowiednio traktuje np jak może mnie wyprzedzić to jade środkiem poloutku i nie reaguje na jego klakson :twisted: tak przez pare minut... zazwyczaj przestaje mu sie potem śpieszyć :P :mrgreen:

 

kolego jak bym cię spotkał to byś mnie zapienił na maxa - i po co to robisz ? po co ludziom szarpiesz nerwy , po co te moralizatorskie zagrywki ?

 

podam wam przykład co się dzieje

 

ostatnio jechałem w Warszawie po 21:00 Marynarską , jade spokojnie 100 km/h na luzie pusto wiec można (wiem wiem że 50 km/h dozwolone )

jedzie przedemną skoda , prawy pusty on lewym tnie 70 km/h , dojechałem do niego powli nie agresywnie , myśle zrozumie i zjedzie na prawy , niestety nie jedzie dalej , to zmieniam pas na prawy i zamierzam go wyprzedzać , co kierowca skody robi w tym momencie , wciska gaz a na prawym widze że mam mało czasu bo jedzie samochód ,- wtym momencie mnie po prostu zgotował na maxa , próbował mnie zablokować ale się przeliczył , wyprzedziłem i nie zrobiłem tak jak koledzy robią po heblu - to potępiam bo stważa to bardzo duże zagrozenie , po za tym szkoda mi samochodu , ale wrzucam luz i tocze się , prędkość spadła do 50 km/h i tak sobie jade , koleś ze skody dojeżdza mi do zderzaka zaczyna mrugać swiatłami , słysze klakson , a ja relax zwalniam do 40 , jade sobie dalej , widze próbuje brać prawym , oczywiście gaz na prawy i znowu do 40 km , i jedziemy sobie relax gra muzyka ,2 razy próbuje wyprzedzać póxniej daje sobie spokój grzecznie jedzie za mną i tak ze 2km się toczymy :) mi napewno ciśnienie spadło (wyładowałem złość) natomiast kolesiowi w skodzie napewno podskoczyło , kto wie może zadzwonił na policje że pirat jestem

 

i przytocze takie przysłowie "nie rób tego co tobie nie miłe " wiem że powiecie że za szybko jechałem bo dozwolone jest 50 km/h ale on jechał 70 kiedy zwolniłem do 50 był wielce oburzony , generalnie nagminne jest że skodziarze przy ich wyprzedzaniu wciskają gaz - idiotyzm , toczy się a na prostej kiedy można wyprzedzić to przyśpiesza , nawet anioła wyprowadzi z równowagi

 

i zapytam po co , ktoś się śpieszy , ktoś jest piratem drogowym to i tak was wyprzedzi zaręczam wam , ale podniesiecie mu ciśnienie a wtedy mózg się wyłacza i wychodzą bardzo brzydkie rzeczy , jedziesz wolno masz prawy wolny to nie blokuj tylko zjedź a nie moralizuj,

jedź sobie wolno , przyjedź do wawy to cię szybko tego oduczą ,

 

możecie sobie mówić co chcecie ale tu naprawde jeżdzą ludzie dobrze i nie robią nierzrozumiałych rzeczy na drodze , jak wyjade to po za to aż włosy dęba stają co ludzie wyrabiją na drodze

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

będę chciał to pomoralizuję - byle słusznie i z głową

 

ja jestem raczej spokojnym człowiekiem ale pewnie jak bym jechał firmówką to byś po heblach dostał , staram się tego nie robić ale tak jak wcześniej mówiłem , kiedy człowiek się wpieni to nie myśli

 

trafisz na mojego brata to zobaczysz co ci zrobi , wiec szarp nerwy dalej ludzią , prędzej czy później trafisz i się doigrasz

 

co do Policji naszej mam jak najgorsze skojarzenia , drogówka się chowa po krzakach i czeka na jeleni - nie ma to nic wspólnego z pilnowaniem bezpieczeństwa ,

 

kiedy ich potrzebujesz ich nie ma , kiedy mi połamali zamki w sterej becie to było w samym centrum warszawy na barbórce koło karowej , próbowałem się jakoś włamać i otworzyć samochód , 4 młodych ludzi kreciło się koło samochodu i próbowało go otworzyć , przejechało z 5 patroli Policji i żaden się nie zainteresował , nie zatrzymał się i nie sprawdził chociażby dowodu rejestracyjnego , około godzine to trwało

 

wiec wcale mnie nie zdziwiło że zniszczyli mi zamki , do tego porysowali drzwi , - taką mamy Policje

 

zobaczycie jak wejdą nowe taryfikatory , zobaczycie jak drogówka żuci się do karania nas , pochowają się za wiaduktami , za przystankami , w krzakach , powiedzcie mi kto jeździ 50 km/h sama Policja wiecej jeździ

była E36 1.8i , 1992r

jest E46 330 xd 204 PS

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 9 lat później...
no niestety miałem taką sytuację kilka razy i dzwoniłem. donosy donosami, ale jak ktoś przez własną głupotę stwarza zagrożenie na drogę, to nie ma się co zastanawiać, lepiej zgłosić, może akurat uda się komuś życie uratować. oczywiście bez przesady, jak ktoś trochę szybciej przejedzie przez pustą drogę, to nie ma co człowieka ścigać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Ostatnio mój znajomy wraz z kolegą pomogli pewnej kobiecie, która była bita przez swojego narzeczonego w środku miasta. Wrzeszczała jakby ją mordowali, nikt oczywiście nie reagował oprócz ich dwóch. Na spokojnie obezwładnili delikwenta i wezwali policję. Sprawa im się ciągnie od 6 czy 7 lat, tydzień temu dostali wezwanie jako świadkowie po raz któryś z kolei do sądu, żeby przedstawić całe zdarzenie.


Wiadomo jakby ktoś obcy wołał na pomoc to bym mimo wszystko zareagował, bo końcu jesteśmy ludźmi a nie małpami, ale jak nie trzeba to wolę wrócić na spokojnie do domu i zostawić ten temat ludziom, którzy mają obowiązek takim zdarzeniom przeciwdziałać i za to się im płaci.

 

Ja już nie pomagam, miałem identyczną sytuacje, potem to ja byłem jako oskarżony i zawiasy na 5 lat. Dziękuje, niech się mordują jak się kochają ja przechodzę na druga stronę ulicy


Ps: Brązową łopatę mam przynajmniej za odkop po roku prawie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
Ps: Brązową łopatę mam przynajmniej za odkop po roku prawie :D

 

Gdy otwierasz nowy temat, to mówią, żebyś najpierw zobaczył, czy takiego nie ma, a nie tworzył tysiące nowych.

Gdy znajdziesz taki, który jest i w nim napiszesz, to Ci dają łopaty za "łodkopy".


Niech mi ktoś powie, czym różni się starszy temat/dyskusja od nowszego/nowszej? ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak widzę czasem z daleka takiego zaowdnika to go odpowiednio traktuje np jak może mnie wyprzedzić to jade środkiem poloutku i nie reaguje na jego klakson :twisted: tak przez pare minut... zazwyczaj przestaje mu sie potem śpieszyć :P :mrgreen:

 

A piszę tutaj, bo przeczytałem to - tak, dawno temu napisane, ale Pany, takie zachowanie... tylko kija wziąć. :D


Ale, rząd myśli nad przepisem podobnym do "karkołomnej jazdy" w Stanach Zjednoczonych. Czyli jeśli ktoś będzie jeździł niebezpiecznie, agresywnie, to zabierają prawo jazdy na 3 miesiące.


Jak myślicie, czy to dobry pomysł, czy zły? ; )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Zabieranie prawa jazdy nic nie daje. Ludzie i tak wsiadają za kierownicę. Osobiście uważam, że jeśli ktoś ewidentnie nie szanuje przepisów ruchu drogowego, nie szanuje innych uczestników ruchu oraz stwarza zagrożenie na drodze, to powinno mu być po prostu odebrane prawo jazdy a auto skonfiskowane na licytację na rzecz jakiegoś funduszu dla ofiar wypadków drogowych. Trzeba małpie odebrać brzytwę. A za recydywę jakiś kamieniołom.

Nadal nie potrafię zrozumieć dlaczego w tym kraju nie może być normalnie. Jechałem przez Szwecję i czułem się mega bezpiecznie. Widzisz znak ograniczenia do 100km/h - jedziesz 100km/h. Widzisz znak ograniczenia do 30km/h - jedziesz 30km/h. Nie trzeba główkować - po prostu jedziesz tyle ile pozwalają znaki i przepisy tak jak cała reszta. Tylko zjechałem w Gdyni z promu i już na obwodnicy Trójmiasta odczułem, ze jestem w dzikim kraju. Dżungla na drodze, oczy dookoła głowy bo nie wiadomo skąd i kiedy wyskoczy jakiś rajdowiec.


Dopiero zobaczyłem jaki stary jest ten temat. Należy mi się nagroda "Złotej łopaty".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.