Skocz do zawartości

Strażak,Ratownik- jakieś pytania?


Rekomendowane odpowiedzi

Witam koledzy, zauważyłem że nie ma tutaj tematu o udzielaniu pierwszej pomocy. Z pożarnictwem i pierwszą pomocą mam do czynienia kilku lat, żeby nie być gołosłownym jestem strażakiem oraz pracuje w pogotowiu ratunkowym. Może ma ktoś z Was jakieś pytania to chętnie w miare mojej wiedzy odpowiem, nie będę się tutaj rozpisywał o standardach które możecie sobie wyszukać w wikipedi, bardziej odpowiem Wam jak to się powinno zrobić w realu, książka książką ale w praktyce bywa różnie. Ludzie często nie wiedzą co zrobić i nie chodzi mi o wypadki ale każdy w rodzinie ma napewno chorą osobę np cukrzyca i wtedy nie wiemy jak się zachować podczas np spadku cukru itd. Albo macie jakieś pytania co do pożarnictwa itd. Chętnie pomogę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Ciężko ''laikowi'' być opanowanym i spokojnym gdy widzi dane zdarzenie pierwszy raz na oczy :) To już zależy od nas samych czy mamy na tyle siły żeby podejść do poszkodowanego, który np. stracił nogę Mi się zdarzyło kilka razy w pogotowiu że osoby postronne profesjonalnie udzielały pomocy, od razu mówili że skończyli jakiś kurs i chcą pomóc-wtedy daje im rękawiczki i czekają na polecenia :), ale gdy jestem w straży osoby postronne '' wyganiam '' z miejsca zdarzenia dla ich bezpieczeństwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witaj,

świetnie że zgłosiłeś się z taką inicjatywą, myślę że takie porady bardzo się przydadzą. Nikt z nas nie planuje dzwona ale jak dojdzie co do czego to nie wiadomo co zrobić, tym bardziej gdy widok nie jest przyjemny. Tak na szybko myślę o następujących sytuacjach:

 

 

1. Ofiara nieprzytomna, puls niewyczuwalny. Wyciągamy ją z auta i co dalej? Sztuczne oddychanie i masaż serca? Nigdy nie byłem w stanie zapamiętać ile ucisków na ile oddechów.

 

2. rana która obficie krwawi:

2.1. z kończyny - tętniczo/żylnie

2.2. z tułowia - j.w.

 

3. Osoba częściowo przytomna, ale nie ma z nią kontaktu.

 

4. Złamanie kończyny - otwarte.

 

5. Hipotermia.

 

6. Osoba przytomna ale brak czucia w kończynach, pytanie czy wyjmować z auta czy zostawić.

 

 

No i skoro jesteś też strażakiem - jak gasić auto i czy w ogóle próbować (zwłaszcza tymi półkilogramowymi atrapami gaśnic...)

Powyższy post odzwierciedla jedynie prywatne poglądy i stan wiedzy autora, zatem nie musi on opisywać stanu faktycznego. Autor nie bierze odpowiedzialności za skutki decyzji podjętych w oparciu o niniejszy post.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytania zadałeś konkretne ale odpowiem krótko a nie książkowo.

1. Prawidłowo zaczynasz od 30 ucisków i pózniej 2 wdechy ale jak zrobisz odwrotnie nikt Cię za kratki nie wsadzi ani nie zaszkodzisz osobie która jedną nogą jest na tamtym świecie.

2. Wszystkie rany które obficie lub mniej obficie krwawią zabezpieczasz gazą opatrunkową która jest w samochodowej apteczce, jest jej mało ale jak uciśniesz tą ranę to przynajmniej w jakikolwiek sposób zminimalizujesz krwawienie i dodatkowo tą kończynę unosisz do góry czyli powyżej serca, bywało tak że w karetce mieliśmy problemy z zatamowaniem krwawienia np. z głowy

3. taką osobę układasz na boku i czekasz na służby no i oczywiście obserwujesz czy oddycha

4. ze złamaniem otwartym możesz się pobawić w usztywnienie kończyny, ale możesz poprostu czekać na służby i trzymać ręką daną kończynę, zależy jak jest złamana, czy krwawi itd. Ja jak najadę na jakiś wypadek robię minimum, nie bawię się w ratownictwo bo nie mam sprzętu tylko rękawiczki a resztą niech się już pogotowie zajmie jak przyjedzie, nie ma co kozaczyć

5. jak masz koc w samochodzie to okrywasz a jak nie to poświęcasz swoją kurtkę :) a w najlepszym wypadku zabierasz osobę poszkodowaną do swojego bmw i włączasz ogrzewanie :mrgreen:

6.jak się fura nie pali to ja bym nie wyciągał bo po co? a jak podejmiesz decyzję żeby wyciągać bo coś tam to wyciągasz tylko że trzeba jeszcze wiedzieć jak. Ale lepiej żyć na wózku niż nie żyć wcale

Co do gaszenia, zależy jak bardzo się jara, jak cały samochód to zabawa w gaszenie jest bezsensu, jak komora silnika to nie podnosisz maski całkowicie jak to większość robi tylko delikatnie ją uchylasz do góry i gasisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odemnie 2 pytania:

1: Co zrobić w wypadku silnego uderzenia 2 głowę i straceniu przytomności, żeby ocucić taką osobę?

2: Czy rzeczywiście karta grupy krwi jest tak pomocna dla ratowników? Skraca czas otrzymania pomocy? Jak i gdzie taką wyrobić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Tak na prawdę jeżeli było mocne uderzenie nie zrobisz nic, można najprościej klepnąć w policzek ale nic więcej bym nie radził, przy takich urazach człowiek może być bez kontaktu kilka minut i się wybudzi sam albo będzie bez kontaktu bardzo długo, na pewno jest potrzebna diagnostyka w szpitalu po urazie głowy z utrata przytomności. Trzeba obserwować czy oddycha i tyle.

2. O tej karcie tylko słyszałem ale nie widziałem jej na oczy i nigdy nie widziałem żeby już w szpitalu pytali o nią lub pytali nas czy wiemy jaką ma grupę krwi poszkodowany . Wyrobić ją można tak myślę że w centrum krwiodactwa . Ja na miejscu mogę stwierdzić że będzie potrzebna krew i tylko tyle-lekarz w szpitalu sam oceni stan pacjenta itd. Szpitale mają krew więc spokojnie, każdy co będzie jej potrzebował w pierwszej fazie ratowania na pewno ją dostanie.

 

Dziś miałem wyjazd do starszego pana który zemdlał na klatce schodowej, trzech młodych chłopaków widziało co się dzieje, ale nic nie zrobili, jak przyjechaliśmy do dziadek nie oddychał dobre parę minut i siedział na schodach z opuszczoną głową, jak by zaczęli uciskać klatkę piersiową miał by szanse na przeżycie, nawet mogli przytrzymać mu głowę a tak głowa opadła do klatki piersiowej i dziadek się przyduszał, wykonali tylko tel 999. reanimowaliśmy go ok 30 min ale niestety. Nie wiedza w kraju jest ogromna, strach przed podejściem do leżącego człowieka też jest bardzo duży a szkoda, zawsze to może być ktoś z naszej rodziny i nie zostanie mu udzielona pierwsza pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Oj jest... Nie wiedza do tego stopnia że dorośli nie wiedzą jakie są lekarstwa na gorączkę, kurde nawet to że aspiryna istnieje jest im ciężko pojąć, tak się zachowują jak by pierwszy raz w życiu w wieku 50 lat mieli temperaturę, wymioty, ból głowy, albo sobie jaja robią z nas albo rzeczywiście to kretyni.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Malwin-mnie uczono że:

1: patrzysz czy obok osoby nie leży nic co mogło by jej krzywde zrobić, jakieś szkło itd, jak leży-odsuwasz od niej.

2: upewniasz się czy oddycha, udrożniasz drogi oddechowe,

3: wkladasz koc/zlozona bluze pod glowe tej osoby, ewentualnie podstawiasz swoje buty.

4. Czekasz az atak przejdzie.

Nie wkładasz niczego w usta, nie podnosisz głowy danej osoby wysoko, nie przytrzymujesz na siłe.

Jeżeli się mylę to proszę poprawić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawelwo dobry wykład :) Napiszę w skrócie jak to wygląda w realu- trzymasz głowę żeby sobie nie rozbił i NIC WIĘCEJ!!!!!!!!!!!!!!!!! Ot cała filozofia :D Pacjent po ataku ok 5-10 min będzie zamulony i nie będzie wiedział jak ma na imię i czy jest kobietą czy mężczyzną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Wiecie mimo dodatkowych kursów dotyczących pierwszej pomocy(przede wszystkim) bo osobiście takie przerabiałem kilka razy. To przyznam że osobiście ciężka sprawa, zwłaszcza gdy ja nie mogę mieć kontaktu z cudzą krwią...

Mimo to mój brat ma porobione konkretne kursy i certyfikaty nawet na zawodach z tego był swego czasu, to sam mówi że nie wie jak by się zachował.

Stres oraz zależności przy zdarzeniu mogą sparaliżować nawet kogoś kto się na tym zna, teoretycznie i pół praktycznie bo manekiny są już lepsze i naprawdę widziałem super wypasione ale to nie jest rzeczywista klatka i serce gdy trzeba takiej pomocy udzielić, o pomyłkę też nie trudno a możemy za to odpowiadać na przyszłe lata.

Szczerze z przyjemnością zapisałbym się sam na taki konkretny kurs gdzie faktycznie cię nauczą czegoś i zapamiętasz a nie odbębnisz godziny.

Sprzedam VW Corrado G60.

Kupię do E36: fotel kierowcy alcantara podgrzewany , Listwy progów wewnętrznych Mpakiet do Tour/Sedan,

Lusterka M, klapa tył cosmosschwarz

Sprzedam części od BMW E46 320d Touring.

Mój Turas


http://serwer1385585.home.pl/stefun/data/documents/bmw=20generacja.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z oparzeniami jakie one by nie były ( chyba że nie które substancje chemiczne ) postępujemy tak samo czyli polewamy wodą, jak wody nie ma to nic nie robimy, chyba że mamy nie daleko sklep to wtedy szybko do sklepu po jakąś wodę i polewamy poparzenie :cool2: kategoryczny zakaz jest ściągania z człowieka ubrania dlatego że najprawdopodobniej przykleiło się już do poparzonej skóry. Ot cała filozofia :cool2:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednakże nie zawsze ktoś się poparzy. Każda sytuacja jest inna. Najgorzej gdy trzeba kogoś reanimować.

 

Btw. temat mnie zaciekawił muszę sprawdzić apteczkę czy wszystko mam w niej, kupiłem samochód z apteczką i nie sprawdziłem :D

Sprzedam VW Corrado G60.

Kupię do E36: fotel kierowcy alcantara podgrzewany , Listwy progów wewnętrznych Mpakiet do Tour/Sedan,

Lusterka M, klapa tył cosmosschwarz

Sprzedam części od BMW E46 320d Touring.

Mój Turas


http://serwer1385585.home.pl/stefun/data/documents/bmw=20generacja.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą reanimacja nie jest tak źle, po prostu zaczynasz uciskać klatkę i dalej już leci ;) nie musisz kucać na kolanach w nowych spodniach od garnituru, ważne żebyś uciskał. Oczywiście ludzie na ulicy powiedzą Ci żebyś nic nie robił, że go zabijesz itd. rób swoje, nie ma co słuchać gapiów taka dobra rada :cool2: W apteczce ważne są nożyczki, jakieś gazy, bandaż i rękawiczki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim przypadku uważam ze zycie jest wiecej warte niz spodnie. Mi ktoś pomogl gdy moje bylo zagrozone, ale to byl lekarz :) . Tyle ze tu nie mam problemu z opanowaniem sie ino ze strachem ze jeszcze zaszkodzę. Bolaczka od mlodego gdy facet przeturbowal dziewczyne na przejsciu i uciekl, wydawalo sie ze to jakis slupek bo miala pomaranczową kurtkę, a ze nie ludzie nie mieli telefów, leciałem jak m3 do budynku szkoły miałem mieć zajecia. Przerażające ze dorosli spanikowali i stali sie patrzac sszokowani a ja lecialem po ratunek. Tyle ze jak bym mial reanimowac to bym spanikowal ze wzgledu na to że nie czuję sie na siłach, druga sprawa nie moge miec kontaktu z krwia i tez zalatwione. Ciężki temat.

Sprzedam VW Corrado G60.

Kupię do E36: fotel kierowcy alcantara podgrzewany , Listwy progów wewnętrznych Mpakiet do Tour/Sedan,

Lusterka M, klapa tył cosmosschwarz

Sprzedam części od BMW E46 320d Touring.

Mój Turas


http://serwer1385585.home.pl/stefun/data/documents/bmw=20generacja.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy uciskaniu klatki nie zaszkodzisz więc śmiało uciskaj nawet i stopą, ważne żeby był ucisk i przy uciskaniu nie będziesz miał kontaktu z krwią, przecież będziesz miał rękawiczki albo uciskaj przez coś innego jak nie możesz dotykać dłońmi skóry innego człowieka a wdechów nie dawaj jak się boisz i tyle.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o wdechy najbardziej, a nie o skórę. I tak mam nadzieje że nigdy nie będę musiał próbować. Bez wdechów nie zaszkodzimy ?

Sprzedam VW Corrado G60.

Kupię do E36: fotel kierowcy alcantara podgrzewany , Listwy progów wewnętrznych Mpakiet do Tour/Sedan,

Lusterka M, klapa tył cosmosschwarz

Sprzedam części od BMW E46 320d Touring.

Mój Turas


http://serwer1385585.home.pl/stefun/data/documents/bmw=20generacja.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nowych wytycznych itd najważniejszy jest ucisk, człowiek przez jakiś czas ma zasoby tlenu we krwi, więc jak uciskamy to ta natleniona krew krąży po organiźmie.

Z tymi wdechami to jest tak że - nawet jak chcesz je robić to mało prawdopodobne jest że będziesz robił to skutecznie, powietrze prędzej wpompujesz do żołądka i wtedy pacjent cię obrzyga. Kolejna sprawą jest minimalna krew na ustach poszkodowanego- nikt z nas nie chciał by złapać syfa dlatego jak masz jakieś minimalne obawy olewasz wdechy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Bo czasem jak samochód jest nowy to lepiej żeby spłoną. Sytuacja autentyczna znajomemu samochód kiedyś spłoną po przejechaniu 1tys km. Samochód stał pod firmą i nagle płonie, poleciał i gasił, prawie nic z samochodu nie zostało. Później powiedzieli mu że jak by spłoną to by dostał nowy, a tak to tylko go wyremontują. Tyle że to sytuacja z przed dobrych paru lat. Tyle że ten jak widzimy na filmiku dopiero zaczął się palić, "nie moje nie ruszam".

Sprzedam VW Corrado G60.

Kupię do E36: fotel kierowcy alcantara podgrzewany , Listwy progów wewnętrznych Mpakiet do Tour/Sedan,

Lusterka M, klapa tył cosmosschwarz

Sprzedam części od BMW E46 320d Touring.

Mój Turas


http://serwer1385585.home.pl/stefun/data/documents/bmw=20generacja.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie się po prostu boją i tak to trzeba w większości takich sytuacjach odbierać, często słyszę pytania podczas interwencji - czy może wybuchnąć, czy mogłem/am zaszkodzić itd. podobnych filmików w necie jest setki. Dobre powiedzenie '' umiesz liczyć, licz na siebie''
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.