Skocz do zawartości

szerokie czy wąskie opony - test ADAC


Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderatorzy

http://www.autocentrum.pl/go/338__Szerokie_czy_waskie_opony%3F__5__0__5__1871689771.html

 

Panuje przekonanie, że szerokie opony są zdecydowanie lepsze od wąskich, przynajmniej w lecie. Pomiary pięciu rozmiarów ogumienia wykazały, że to tylko częściowo prawda. W niektórych warunkach sytuacja wygląda wręcz odwrotnie, a wąskie gumy okazują się wówczas znacznie bezpieczniejsze.

 

Szerokie opony znacznie lepiej hamują, a wąskie są cichsze, bardziej komfortowe i później wpadają w aquaplaning – wynika z testów pięciu rozmiarów ogumienia (185/65 R15T, 195/65 R15H, 205/55 R17V, 225/45 R17V i 225/40 R18Y) przeprowadzonych przez automobilklub ADAC na przykładzie Kia Ceed 1.6 CRDi. Oceniano kilka aspektów związanych z codzienną eksploatacją, takich jak: hamowanie i kierowalność na mokrej nawierzchni, aquaplaning, zachowanie na suchej jezdni, komfort jazdy, hałaśliwość oraz opór toczenia. Wszystkie opony były marki Michelin, dostarczającej ogumienie na pierwsze wyposażenie produkowanego na Słowacji Ceeda, a cztery pierwsze z pięciu testowanych rozmiarów zostały oficjalnie dopuszczone do stosowania w wybranym samochodzie. To bardzo istotne w przypadku nowoczesnych pojazdów wyposażonych w ABS, kontrolę trakcji czy ESP, ponieważ ewentualna zmiana właściwości trakcyjnych samochodu mogłaby negatywnie wpłynąć na skuteczność wspomnianych systemów.

 

Szerokie opony okazują się zdecydowanie lepsze na suchej i mokrej nawierzchni zwłaszcza w czasie hamowania ze 100 km/h, kiedy to potrzebują aż o 5,2 metra mniej. Podczas gdy na wąskich oponach (185/65 R15T) Ceed zatrzymywał się po 41 metrach, to na szerokich (225/40 R18Y) już po 35,8 metrach. Podobne różnice występują także na mokrej nawierzchni.

Szerokie czy wąskie opony?

 

Wprost przeciwnie w przypadku aquaplaningu. Szerokie opony są bardziej na niego podatne. Ceed z ogumieniem 225/40 R18Y zaczynał „pływać" już przy 69 km/h, podczas gdy na oponach 185 efekt ten występował dopiero przy 80 km/h. Wynika to wprost z większej ilości wody jaką rowki ogumienia muszą odprowadzić w czasie jazdy. Wartości dotyczą nowych opon z bieżnikiem o pełnej głębokości. W miarę zużycia się bieżnika opon prędkości, przy których wpada się w aquaplaning, będą odpowiednio mniejsze.

 

Także pod względem hałaśliwości oraz komfortu jazdy wąskie ogumienie okazuje się lepsze od szerokiego. Nic w tym dziwnego – zastosowanie szerszych o 3 cm opon oznacza wzrost oporu powietrza o ok. 6 procent, a skoro szerokie gumy mają zazwyczaj niższy profil, to także ich możliwości tłumienia nierówności są mniejsze. Jest jednak jedno „ale", którego nie sprawdzało ADAC. W krajowych warunkach dość często mamy do czynienia z drogami o nierównej i dziurawej nawierzchni. W przypadku małych ubytków jezdni stosowanie szerokiego ogumienia nierzadko zwiększa komfort, ponieważ jest mniej wrażliwe na małe dziury w jezdni, a przejeżdżanie po drobnych nierównościach nie przekłada się na drżenie kierownicy. Z drugiej strony w większości pojazdów jazda na szerokich (niższych) oponach wiąże się z mniejszym komfortem i gorszym zachowaniem pojazdu przy przejeżdżaniu kolein. Te ostatnie, polski „patent" drogowy (obcy większości krajów dawnego obozu radzieckiego, w tym sąsiadom Polski), wiążą się także z większym ryzykiem wspomnianego wcześniej aquaplaningu, ponieważ po deszczu woda najdłużej stoi właśnie w koleinach.

 

Podczas pomiaru oporu toczenia, kiedy mierzono odległość jaką samochód przejedzie w czasie wytracania prędkości ze 100 do 80 km/h, na oponach 195 przejechano 394 metrów. Opony 225 na 17-calowych felgach zatrzymały się po 359 metrach, czyli o 35 metrów wcześniej. Przeliczając na zużycie paliwa oznacza to większe spalanie o ok. 2 procent. Przy rocznym przebiegu 15 tys. i średnim spalaniu 7,5 l Pb95/100 km daje to zaledwie ok. 100 zł, ale jeśli uwzględnimy cały aspekt ekonomiczny – z powodu większych oporów toczenia większe będzie także zużycie ogumienia i innych podzespołów napędowych, to różnice będą większe.

 

Według ADAC szerokie opony na ogół zapewniają lepsze właściwości jezdne kosztem komfortu, a ich użytkowanie jest droższe. Uważać trzeba jednak w czasie jazdy po drogach na których „stoi" woda, ponieważ okazują się wówczas gorsze niż wąskie ogumienie. Z własnego doświadczenia (redaktora AutoCentrum.pl) dodam, że o ile zastępowanie podstawowego rozmiaru opon dla danego samochodu osobowego, ogumieniem o ok. 3 cm szerszym (czyli mniej więcej takim jak dla najmocniejszych wersji danego modelu auta) na ogół znacząco poprawia właściwości jezdne (zachowanie w czasie przejeżdżania zakrętów, hamowanie itd.), to zamiana opon w największym „fabrycznym" rozmiarze na jeszcze szersze i niższe prowadzi na ogół do pogorszenia komfortu i kierowalności pojazdu (trudniej się skręca, gorzej jeździ po koleinach itd.). Nie ma najlepszego rozmiaru opony na każde warunki jazdy – wybór wielkości wiąże się z indywidualnym kompromisem kierowcy między osiągami, a komfortem jazdy.

 

(rb), na podst. mat. ADAC

Pozdrawiam

Admin

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.