To chyba nie o jakieś wielkie testy idzie. Z pewnością te 300ml to zostaje w układzie smarowania...
Natomiast są samochody z miskami „wydumkami” - wystarczy popatrzeć na kształt miski i umiejscowienie korka i od razu będzie widać, że nie ma szans aby wszystko zleciało po odkręceniu korka.
Tak czy siak...
Wysysanie oleju z pewnością w większości przypadków będzie mniej korzystne niż spuszczenie oleju przez korek spustowy (więcej zostanie w misce). Za wyjątkiem sporadycznych przypadków gdzie inżynierowie wymyślili coś dziwnego...
Jeśli już chcecie ten olej wysysać to może zamiast tego wynalazku yato, który będzie przeciekał, trzeba to później wycierać, myć, jak bym kupił taką pompkę elektryczną - w Lidlu czasem bywają. Wkłada się wężyk przez bagnet, drugi koniec do pustej bańki po oleju i pompuje, jak się napełni jedna bańka to podstawia się drugą - po takiej zabawie z pewnością będzie mniej do czyszczenia niż przy tej wysysarce. Oczywiście zakładam amatorskie zastosowanie bo w warsztatach to mają wysysarki pneumatyczne lub elektryczne i nikt tego nie czyści bo to pracuje cały czas.