Problemy z AdBlue

Nie wiem czy pobiję rekordy awaryjności BMW, ale co tam. G06 odebrałem w poniedziałek. Pojeździłem po okolicy. We wtorek zrobiłem sobie wycieczkę do Warszawy (ok. 250 km w jedną stronę). Po przejechaniu ok. 120km ze stałą prędkością ok 120 km/h na S8, pojawił się komunikat o problemie z AdBlue i konieczności wizyty w serwisie. Próbowałem z poziomu systemu auta umówić się na wizytę, ale bezskutecznie. Postanowiłem jechać dalej. Po kolejnych ok 12-15 km. pojawił się drugi komunikat o awarii związanej z AdBlue. Tym razem dodatkowo zostałem poinformowany że po przejechaniu 400 km silnik się wyłączy i nie da się go już uruchomić! Zadzwoniłem więc do salonu w którym auto kupiłem. Usłyszałem tylko że mogę zadzwonić na assistance BMW i że laweta ściągnie mi auto, a ja na 3 dni dostanę zastępcze. Stwierdziłem jednak że skoro da się jeszcze jechać, a mój dom jest w zasięgu przebiegu który jeszcze mogę zrobić, to pojadę i z domu zadzwonię po assistance. Po przejechaniu ok. 20 km. komunikat nagle zniknął. Wszystko wróciło do normy. W systemie status auta wyświetla się OK. Zmieniłem plany i pojechałem jednak do stolicy. Nic się więcej nie wydarzyło. Jestem umówiony na sprawdzenie auta 02.07.2021. Zastanawiam się jednak kiedy problem powróci i czy akurat nie będę poza UE, co na pewno utrudni skorzystanie z assistane, gwarancji itp.

Dlatego zapytam - miał ktoś takie przygody? Jak to się skończyło?

Dodam jeszcze że komunikaty i odliczający się zasięg przejazdu to były jedyne problemy - nie zauważyłem spadku mocy (choć ze względu na przebieg, jeżdżę bardzo delikatnie), czy innych problemów.

Mam to samo w X5. Czy ktoś ma pomysł o co może chodzić?

Diesel to zło. W tym cały problem.

Ja przejechałem od czasu tego dziwnego komunikatu ok 4000 km, w międzyczasie wymieniając olej i aktualizując oprogramowanie. Nigdy więcej problem nie wystąpił więc może soft? W każdym razie, teraz jeżdżę czasem spokojnie a czasem ostro (sprawdzanie ile wyciągnę do 100, zamykania licznika itp.).