Skocz do zawartości

jak jeździ X7 40i


Miki.

Rekomendowane odpowiedzi

Tak na spokojnie. Dzisiaj bawiłem się cały dzień. Autostrada, zakręty, miasto, krajówka etc. Jako kierowca i pasażer.


Wyciszenie.

Dużo lepsze od 730d G11. Przy niskich prędkościach, w mieście autentycznie nic nie słychać. Tramwaje widać, autobusy, szum uliczny - jakby nie wydawały dźwięków. Można ściszonym głosem rozmawiać z pasażerami z tyłu. Kiedyś wydawało mi się ,że 7 jest ciche - teraz w porównaniu do X7 - wypada bardzo blado. Oczywiście część to silnik, ale umówmy się przy małych prędkościach gwar uliczny dominuje. W X7 go brak. Przy 200 km/h nadal jest dużo ciszej niż w serii 7. Oczywiście wynika to z klejonych bocznych szyb, lepszych materiałów wygłuszających etc. Ale to jednak SUV - jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Silnik nawet nie mruczy - to ledwie słyszalny szum. Przy wysokich obrotach oczywiście dobrze słyszalny ale absolutnie nie męczący czy uciążliwy - pełen komfort.


Przyspieszenie.

Z niskich obrotów spokojnie przyspiesza. Nie ma zrywu od 0 jak w dieslu. Ale wierzcie mi jak wieziecie pasażerów i ma być komfortowo - to na prawdę trafiona charakterystyka. Jak przepniesz skrzynię na Sport lub ogólne nastawy na sport to oczywiście zrywa be zwłoki. Ciągnie równo i długo do prawie 7000/obr. Daje fun i poczucie mocy - prawdziwe BMW. Można się niechcący rozpędzić. Myślę ,że jadę 100 km/h, a tu na liczniku 150 km/h itp.


Komfort zawieszenia.

Pomimo felg 22" mniejsze nierówności tylko widać a praktycznie nie czuć. Większe czuć oczywiście ale komfort jest nieporównywalny do 7, nowego X5 itd z Range Roverem włącznie.


EDIT po 3 tygodniach: Entuzjazm nieco opadł. Autko nadal genialne ale muszę skorygować powyższe twierdzenie. Comfort Puls w 7 daje wyższy komfort niż X7 na Comfort (brak Comfort Plus). Mam co prawda w 7 felgi 19" a w X7 22" ale mimo wszytko 7 jest lepsze pod tym względem. Ponadto na krętych górskich drogach czy długich poprzecznych nierównościach X7 kołysze się i buja, trochę bardziej niż bym się tego spodziewał - jednak długość i masa dają czasem o sobie znać. 7 w tych warunkach jest dużo spokojniejsze. Odczują to przede wszystkich pasażerowie 2 i 3 rzędu siedzeń.



Prowadzeni na zakrętach.

Tylna os robi niesamowita robotę. Autko przy płytkich ale ostro pokonywanych zakrętach jest bardzo dobrze kontrolowale. Nastawy sport są nad wyraz twarde i dają poczucie kontroli. Auto sprawia wrażenie niewielkiego ostrego SUVa - nie czuć masy czy długości. Dopiero przy bardzo długich ciasnych łukach zaczyna się sukcesywnie wychylać i wtedy czujemy ,że to duży SUV. W poślizg wszystkich kół wchodzi delikatnie, prawie niewyczuwalnie i w pełni daje się kontrolować. Brak nerwowości. Tylna oś skrętna to dla mnie must have!


Ogólnie.

Wyjątkowo komfortowy, wygodny, dopieszczający kierowcę SUV, niebywale pojemny, wygodny na miasto (świetna widoczność) ale jak trzeba to potrafi brykać po zakrętach i podróżować w komforcie ponad 200 km/h. Szacun dla niemieckich inżynierów! Dopieszcza i rozpieszcza, relaksuje i koi nerwy.


Ponadto, bardzo dużo miejsca nad głowami, dużo powietrza. Mam nad głową 25 cm luzu przy wzroście 184 cm. Nie ma mowy też o zahaczeniu głową o dach przy wsiadaniu. Multimedia kolejnej generacji, kolorowy film, Harmann/Kardon też o niebo lepszy od tego w 7, tona elektryki wszystkich 7 siedzeń.

Jak ktoś posmakuje dużej mocnej benzyny to już na diesla nie spojrzy. A spalanie przy takiej cenie i niskich przebiegach mojej zony - 8 kkm/rok, na prawdę nie ma znaczenia.


Ogólnie jest zachwycony!


Dlaczego porównuję do 7? Bo to dla mnie był do tej pory ideał. Stara X5 jest przy X7 żałosna, podobnie jak Range Rover, nowe X5 bardzo porównywalne - niższy komfort i nieco lepszy w zakrętach - co kto lubi.

Edytowane przez Miki.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jeździłem tyle, że X7M50D (taki zamówiony) i tylko godzinę, ale po różnych drogach, od miejskich, lekko dziurawych po autostradę.

Jestem w tej samej sytuacji co Miki, bo też w odnoszę ocenę do g11 730xd, którym jeżdżę od 2015.

Dynamika podobna, Cóż te +600kg robią swoje i to się czuje. Te 400kM ma co robić w X 7

Komfort podobny, przejazd przez studzienki na ulicy, chociaż równie dobry jak w 7 to okupiony w X7 dużym łomotem (tu i tu runflaty, tylę, że w iksie szersze)

Szum wiatru przy 160-180 trochę inny, chyba przyjemniejszy w X7.

Efekty akustyczne podczas przyśpieszania oczywiście na korzyść silnika 50d, słychać zamierzone dudnienie V8 i to nie tylko w trybie sport.

Generalnie wrażenie pozytywne, chociaż bez och i ach Mikiego (zwłaszcza w odniesieniu do G11)

Podsumowując: To są dwa różne samochody, trochę jednak nieporównywalne.

I jak podejrzewałem, dla szybkiej jazdy po autostradzie wybiorę siódemkę.(na szczęście zostaje w domu)

PS.

Na pewno wyrzucę z konfiguracji (jeszcze mogę) ,,kryształową" dźwignię zmiany biegów (niewygodna, kanciasta w dotyku i wg mnie w złym guście)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dwie małe uwagi. W M50D jest twardsze zawieszenie M - stąd twoje wrażenie co do twardości zawieszenia jest inne. Kolejna to głośność - silnik 50d jest dużo dużo głośniejszy od 40i. To przeciwne bieguny.


Oczywiście na trasę 7 jest pewniejsza w prowadzeniu oraz bardziej przewidywalna. Nie zmienia to postaci rzeczy ,że X7 przy 200 km/h prowadzi się wyjątkowo pewnie i komfortowo - jak nie SUV. Pewnie tylko Porsche może mu w tej kategorii zagrozić lub Q8. Ale pamiętajmy ,że X7 to large SUV i w tej grupie i tej kategorii nie ma konkurencji (Range Rover, Cadillac Escalade, Mercedes GLS).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda w tym co napisałeś.

Tego twardszego zawieszenia w M właśnie się obawiałem. Ale nie dało się silnika 50d zamówić inaczej.

I tu jedno pytanie: przez analogię do serii 7, w twoim bez M da się ustawić zawieszenie ,,komfort plus" (napis: ustawienia nadzwyczajnie komfortowe), co jest

w 7 w opcji executive drive pro? Bo w 50D oczywiście nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej konfiguracji M50d była również możliwość wybrania Executive Drive Pro więc mam nadzieję, że wpłynie to pozytywnie na komfort jazdy.


Mam natomiast mętlik w głowie, bo od tygodnia mogę wybrać M50i zamiast M50d (i niestety muszę się zdecydować przed 15.06), tylko zastanawiam się jaki jest sens brania benzyny do 2,5 tonowego czołgu do robienia 30tyś km rocznie. Z drugiej strony za 4 lata takiego silnika już w nowych samochodach nie będzie i jest ostatnia szansa na jazdę prawdziwym V8.

Pozdrawiam,


Patgor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pełna zgoda w tym co napisałeś.

Tego twardszego zawieszenia w M właśnie się obawiałem. Ale nie dało się silnika 50d zamówić inaczej.

I tu jedno pytanie: przez analogię do serii 7, w twoim bez M da się ustawić zawieszenie ,,komfort plus" (napis: ustawienia nadzwyczajnie komfortowe), co jest

w 7 w opcji executive drive pro? Bo w 50D oczywiście nie.

 

W X7 nie mam Comfort plus. Jest tylko Comfort. Odpowiada on jednak mniej więcej Comfort plus w 7, który mam w 7 bez executive driver pro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, co do zawieszenia. Musi być trochę twardziej w M i tyle.

Może jednak nie runflaty?. Byłoby ciszej.(i drożej)

I tu zagadka: od zawsze runflaty opon takiego samego typu były droższe od nie RF.

Kto wie dlaczego koła (ten sam wzór felgi) z nierunflatami przy konfigurowaniu X7 są ok. 5 tys droższe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok, co do zawieszenia. Musi być trochę twardziej w M i tyle.

Może jednak nie runflaty?. Byłoby ciszej.(i drożej)

I tu zagadka: od zawsze runflaty opon takiego samego typu były droższe od nie RF.

Kto wie dlaczego koła (ten sam wzór felgi) z nierunflatami przy konfigurowaniu X7 są ok. 5 tys droższe?

 

Runflat to dla mnie bezwzględna konieczność - bezpieczeństwo i spokój to podstawa, brak ryzyka ,że się stanie na drodze w środku nocy w deszcz etc. i mniejsze ryzyko wylecenia z drogi przez przebitą/uszkodzoną oponę.


Zagadka to moim zdaniem po prostu błąd w konfiguratorze - było ich więcej. Przed usztywnieniem się samochodu w produkcji przekonfigurowałem go i parę koła oszczędziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miki,

W salonach był taki sam ,,błąd". Konfigurowałem przecież w końcu ze sprzedawcą.

I oczywiście brak odpowiedzi dlaczego.

 

U mnie było to samo. Oba konfiguratory miały ten sam błąd. I na www i u dilera. Ogrzewanie foteli, kierownicy i tylnej kanapy nie kompensowały się cześciowo tylko dodawały w całości. Jak zamawiałem 7 to też był knot. Masaż foteli i wentylacja kosztowały mniej niż sama wentylacja - wtedy akórat uzyskałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wynika z tego ,że to jednak celowe działanie producenta. Ponieważ opony runflaty są droższe w produkcji, BMW chce sobie dodatkowo zarobić na dziwakach którzy nie chcą runflatów - ale też to dla nich pewien kłopot produkcyjny, montować różne opony. Zdarza się też w niektórych sportowych autach ,że za skrzynię manualną jest dopłata.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Dwie małe uwagi. W M50D jest twardsze zawieszenie M - stąd twoje wrażenie co do twardości zawieszenia jest inne. Kolejna to głośność - silnik 50d jest dużo dużo głośniejszy od 40i. To przeciwne bieguny.


Oczywiście na trasę 7 jest pewniejsza w prowadzeniu oraz bardziej przewidywalna. Nie zmienia to postaci rzeczy ,że X7 przy 200 km/h prowadzi się wyjątkowo pewnie i komfortowo - jak nie SUV. Pewnie tylko Porsche może mu w tej kategorii zagrozić lub Q8. Ale pamiętajmy ,że X7 to large SUV i w tej grupie i tej kategorii nie ma konkurencji (Range Rover, Cadillac Escalade, Mercedes GLS).

 

W przyoadku X5 zawieszenie w M50D moze i jest tez twardsze ale mozna zamowic pneumatyke i jest wtedy tak samo komfortowe jak w innych wersjach. W X7 tak sie nie da?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre z tymi "dziwakami" co run flatow nie biora. :lol:

Ja jestem jednym z nich i co wiecej kazdemu polecam to samo. :wink:

 

Pogadamy jak wylecisz z drogi przez uszkodzoną oponę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

c.d

Chyba przesadzasz Miki.

RF wymyślono, aby pojechać sobie kawałek drogi i oponę wyrzucić. Ot taka wątpliwa oszczędność na kole zapasowym i miejsca na nie.

Nie było RF i ludzie szybko i bezpiecznie jeździli odkąd opasanie stalowe stało się normą.

Jak porządnie przytniesz to tu i tam będzie problem.

Co do pneumatyki o której pisał Michael t w X7 jest w standardzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Dobre z tymi "dziwakami" co run flatow nie biora. :lol:

Ja jestem jednym z nich i co wiecej kazdemu polecam to samo. :wink:

 

Pogadamy jak wylecisz z drogi przez uszkodzoną oponę.

 

Gdyby ryzyko takich zdarzen było zauważalnie wieksze dla opon nie runflat to pewnie innych juz by nie produkowano. Biore pod uwage coraz to nowe zalecenia UE co do wyposazenia obowiazkowego samochodow z zakresu bezpieczenstwa. RunFlat to jednak mniejszy komfort, wieksza masa nieresorowana i bardziej kłopotliwy serwis w razie awarii(nie kazdy Mietek jest w stanie naprawic niskoprofilowa opone tego typu bo nawet jej nie zdejmie bez odpowiedniego sprzetu). Podsumowujac, majac taka opcje, wolałem dopłacic do opon nie RunFlat.

Na zime kupilem jednak w ASO kompletne koła z runflatami.Innej opcji nie było a nie jestem az takim fanatykiem zeby szukac teraz innych felg i opon homologowanych przez BMW. Bede miał wiec porownanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
W mojej konfiguracji M50d była również możliwość wybrania Executive Drive Pro więc mam nadzieję, że wpłynie to pozytywnie na komfort jazdy.


Mam natomiast mętlik w głowie, bo od tygodnia mogę wybrać M50i zamiast M50d (i niestety muszę się zdecydować przed 15.06), tylko zastanawiam się jaki jest sens brania benzyny do 2,5 tonowego czołgu do robienia 30tyś km rocznie. Z drugiej strony za 4 lata takiego silnika już w nowych samochodach nie będzie i jest ostatnia szansa na jazdę prawdziwym V8.

 

Osobiscie jestem przekonany, ze diesel w wielkim i ciezkim suvie sprawuje sie lepiej i nie chodzi wyłacznie o spalanie. Tak myslałem wybierajac X5 a w stosunku do X7 moje przekonanie co do tego jest jakby o 150kg silniejsze :wink:


Edytuje własnie mojego posta po przemysleniu jeszcze raz tematu tego 530konnego V8. Co do zasady zdania nie zmieniam - diesel w ciezkim suvie ma swoje plusy. Minusem omawianej tu poteznej benzyny byłoby jednak wyłacznie spalanie. Ten silnik wydaje sie byc doskonały. Pozostaje wiec kwestia czy zasieg 300-400km w rodzinnym suvie jest dla Ciebie satysfakcjonujacy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Edytuje własnie mojego posta po przemysleniu jeszcze raz tematu tego 530konnego V8. Co do zasady zdania nie zmieniam - diesel w ciezkim suvie ma swoje plusy. Minusem omawianej tu poteznej benzyny byłoby jednak wyłacznie spalanie. Ten silnik wydaje sie byc doskonały. Pozostaje wiec kwestia czy zasieg 300-400km w rodzinnym suvie jest dla Ciebie satysfakcjonujacy?

 

Zgadzam się, diesel sprawdzi się o niebo lepiej w moim przypadku (25kkm rocznie). Ponadto tankowanie co 400 km nie wchodzi w grę, zwłaszcza że moja F15 spokojnie przejeżdża całe Niemcy na jednym baku. Dzięki uprzejmości mojego dealera dostanę na weekend X7 m50d i 850i. Mam nadzieję, że przynajmniej w pewnym stopniu dowiem się 'co stracę' rezygnując z potężnego v8

Pozdrawiam,


Patgor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki uprzejmości mojego dealera dostanę na weekend X7 m50d i 850i. Mam nadzieję, że przynajmniej w pewnym stopniu dowiem się 'co stracę' rezygnując z potężnego v8

 

Kurde, nigdy dwóch bryk naraz od dealera na wekkend nie dostałem...

Adres tego dealera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Dzięki uprzejmości mojego dealera dostanę na weekend X7 m50d i 850i. Mam nadzieję, że przynajmniej w pewnym stopniu dowiem się 'co stracę' rezygnując z potężnego v8

 

Kurde, nigdy dwóch bryk naraz od dealera na wekkend nie dostałem...

Adres tego dealera.

 

Przeciez kolega wcale nie napisał, ze dostanue je razem jednego weekendu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapraszam do Luksemburga, tutaj dealerzy są bardziej 'łaskawi' dla stałych klientów :wink: Poza tym mój sprzedawca dobrze wie, że mam mniej niż dwa tygodnie, by wprowadzić jeszcze ewentualne poprawki do mojej konfiguracji więc tym bardziej nie będzie robił problemów. 850i wezmę tylko na kilka godzin w sobotę, później do poniedziałku będę bawił się X7.

Pozdrawiam,


Patgor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobre z tymi "dziwakami" co run flatow nie biora. :lol:

Ja jestem jednym z nich i co wiecej kazdemu polecam to samo. :wink:

 

Pogadamy jak wylecisz z drogi przez uszkodzoną oponę.

 

Gdyby ryzyko takich zdarzen było zauważalnie wieksze dla opon nie runflat to pewnie innych juz by nie produkowano. Biore pod uwage coraz to nowe zalecenia UE co do wyposazenia obowiazkowego samochodow z zakresu bezpieczenstwa. RunFlat to jednak mniejszy komfort, wieksza masa nieresorowana i bardziej kłopotliwy serwis w razie awarii(nie kazdy Mietek jest w stanie naprawic niskoprofilowa opone tego typu bo nawet jej nie zdejmie bez odpowiedniego sprzetu). Podsumowujac, majac taka opcje, wolałem dopłacic do opon nie RunFlat.

Na zime kupilem jednak w ASO kompletne koła z runflatami.Innej opcji nie było a nie jestem az takim fanatykiem zeby szukac teraz innych felg i opon homologowanych przez BMW. Bede miał wiec porownanie.

 

Logika nie zawsze działa - "gdyby ryzyko ..." itd.

Ryzyko wypadnięcia z drogi przy Run flat jest na pewno dużo mniejszej. Nie mówię tylko o dziurze w oponie ale o większym rozerwaniu. Po prostu boki są na tyle sztywne ,że takie zdarzenia nie dają gwałtownych efektów, a przynajmniej jest to dużo mniej prawdopodobne. Statystyk niestety nie znam. Ale na pewno nie kieruję się w życiu logiką rynku czy UE, bo z tym bywa różnie i priorytety są często mało zbieżne z interesem konsumenta - co do tego chyba nie musimy się przekonywać.


Run flat - nie jest na dojechanie do serwisu - nieraz jeździłem kilka dni na przebitej oponie - objawy są mało uciążliwe. Prędkości typu 150 km/h, też nie robiły na nich wrażenia.


W byle jakim serwisie nigdy nie zostawiam samochodu.


Poza tym świadomość ,że nie wylecisz z drogi przy 200-250 km/h lub nie staniesz na drodze w nocy, w zimie czy w deszcz - bezcenna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej konfiguracji M50d była również możliwość wybrania Executive Drive Pro więc mam nadzieję, że wpłynie to pozytywnie na komfort jazdy.


Mam natomiast mętlik w głowie, bo od tygodnia mogę wybrać M50i zamiast M50d (i niestety muszę się zdecydować przed 15.06), tylko zastanawiam się jaki jest sens brania benzyny do 2,5 tonowego czołgu do robienia 30tyś km rocznie. Z drugiej strony za 4 lata takiego silnika już w nowych samochodach nie będzie i jest ostatnia szansa na jazdę prawdziwym V8.

 

Ja ciesze się ,że kupiłem benzynę. Piorunujący moment od 1500 obr. do jazdy na codzień jest dość irytujący. Chcesz spokojnie jechać a auto po prostu szarpie. O płynności nabierania obrotów, kulturze pracy i odgłosach nie wspomnę. Przesiadam się obecnie dość często pomiędzy G11 730d i X7 40i i wole benzynę 100 razy. Spalanie oczywiście jest skandaliczne - ale jeśli komuś koszty nie przeszkadzają i nie wali tras codziennie (zasięg)- nie ma to znaczenia.


Co do benzyny V8 - generalnie silnik z wadami - awaryjny oraz pije olej jak koń wodę. Znajomi serwisanci BMW odradzają. Ale może coś poprawili - choć pewnie już nie bardzo inwestują w rozwój takiej jednostki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.