e87 120d Lemans Blau Kompost

1,5 roku temu w drodze zupełnego przypadku zamieniłem e46 330d na takiego bombowca . Był niedaleko , w sumie jak pierwsze foty zobaczyłem to się na nim skupiłem .Ta stylizacja i kolor robią robotę . Nawet jak stoi . Końcówka VIN-u : PV21388 . W dniu zakupu około 290 tyś km już nawet nie pamiętam ile dokładnie .Wiedziałem że trzeba będzie przy nim trochę popracować ale większość prac jestem sam w stanie wykonać .Oczywiście żaden bezwypadek . Lewy tył nadkole w sumie rant musiałbyć kiedyś przytarty bo analiza miernikiem to wykryła . Wprawne mocno oko też to zauważy że ten rejon był malowany ale to musi być wprawne oko i odpowiednio oświetlone . Tak to się 10-ciu pobije czy coś tam było czy nie . Przód drobna kolizja : na zdjęciu jak oglądałem to jakby ktoś wielkim butem sprzedał kopa w lewy kierunkowskaz i zderzak pod nim i ten róg błotnika . Wymienione były 2 lampy na nowe , błotnik ( renomowana firma Tong Yang ) ,zderzak ( akurat ten był kiepski ) , chyba też maska albo była zdjęta do malowania . Poprzedni właściciel wymienił całe sprzęgło . To się by zgadzało bo są znaki markerem na wale . Podobno turbinę regenerował ... no tu bym się zastanowił czy była robiona . Był w miarę serwisowany ale raczej podstawowe rzeczy . Dużo czasu spędził w małopolsce . Musiałbym sprawdzić ale z 10 lat w kraju już . DPF oczywiście jest , wypala się co 700 km . obecnie 4g sadzy i 7g popiołu .

Z ciekawszego wyposażenia :

-Radio proffesional ze wzmacniaczem TOP-HIFI plus max głośników

-M-Pakiet zewnętrzny

-M-Pakiet wewnętrzny

-Zawias M

-Silnik też M tylko że 47TU2 :)

-półskóra ( świetnie trzyma w miejscu )

-bixenon skrętny

-przyciemniane szyby tył fabrycznie

-sensor deszcz-światło

-kierownica multifunkcja

-grzane stołki

Ja doinstalowałem :

-tunel środkowy zamieniony na 3x cupholder

-radio zamienione na poliftowe z BT i USB ( w fabrycznym i tak bladł wyświetlacz to znany problem )

-światła dzienne

W planach :

-lusterko fotochrom ( tak mam na "korbkę" niestety

-może trafię fotel kierowcy z angola w stanie nówka to wymienię

Jako że wymagał "trochę prac" to lista tyle co pamiętam na dzisiaj :

-kolektor dolotowy wymiana na regenerowany , wiadomo podstawa ale mój fabryczny był w super stanie

-pasek alternatora , napinacz paska

-termostaty oba , oring węża od termostatu ( trzymał 66,6 stopnia )

-osłona silnika , osłona skrzyni , listwa zderzak-osłona

-amortyzatory przód ,łączniki przód , poduszka prawa , odboje osłony ( lewy był używka oryginał , prawy monroe ) . historii tego sweterka nikt nie zrozumie .

-amortyzatory , dolne mocowania i górne ( na badaniu technicznym miały 55% czyli już tak sobie )

-intercooler ( w zasadzie fanaberia był na łączeniu troszkę zapocony )

-separator odmy , oleje , filtry , olej w skrzyni

-łożysko koła lewy tył , piasta ( pękło pod domem po 300 km trasie )

-prostowanie felgi lewy tył ( pewnie temu łożysko pękło , ktoś w mega dziurę wjechał )

-przetkanie spryskiwacza tył ( wiadomy temat )

-pompka spryskiwaczy przód ( przeciekała )

-regeneracja obu zacisków tył , malowanie wszystkich

-nowe opony na tył w zalecanym rozmiarze , komplet nowych zimowych plus felgi zimowe

-mechanizm wycieraczek przód ( robiły pełen cykl i potem podnosiły się trochę )

-parownik klimatyzacji ;( ( zamienił się w sitko ) całe wnętrze do demontażu przykra usterka .

-moduł FRM miał uszkodzone wyjście zasilające oba moduły w lampach SMC oraz nie działały przesłony bixenonu . upierdliwa usterka w diagnozie bo z tym "bajerem" go kupiłem . ewidentnie jeden układ scalony jest upalony .

-zderzak przód w kolorze stan super

-halogeny przód

-alu nakładka na próg lewy tył M-pakiet w cebula cenie

-dywaniki welur z logo

-żarówki wszystkie w tylnych lampach ( dla świętego spokoju )

Do zrobienia żeby się nie nudzić :

-świece żarowe

-podgrzewacz filtra paliwa .

Fotki z zakupu na razie mam a aktualne może jutro jakieś popełnię :

Wnętrze z tym zmienionym tunelem :

Dodam że tunel z lifta do przedlifta nie pasuje . Te plastiki które wchodzę tam głęboko pod konsolę są nieco krótsze .

Zimowy zestaw stalowy nawet znośnie wygląda :

Lusterko przybyło i czeka na montaż :

Czekam na przycisk start jeszcze .

Guzior przybył . 5 minut roboty i jakby ładniej :

Szkoda że nie ma dekielków z M .

Bardzo przyjemne auto w tym kolorze i M paku. :cool2:

Właśnie kolor i wygląd zadecydował . Może kiedyś tam F20 w takim konfigu ..... jak dożyję .

Gumowy dywanik wyjęty bo zima się skończyła podobno .

Jak na złość namierzyłem takie same jak teraz mam felgi alu tylko w kolorze grafit metalik . Całkiem przyzwoicie zrobione . Na razie rzucam monetą czy kupić czy nie bo to znów przerzucanie gumy i inne atrakcje-problemy pewnie .

Jednak najpierw obowiązki a potem głupoty czyli wymiana świec żarowych . Odkręciły się wręcz wzorowo . Widać też że jakaś cebula przyoszczędziła i wymieniła tylko jedną świecę kiedyś .

Wymieniłem siłowniki klapy bagażnika . Lewy szczególnie na mrozie potrafił skrzypieć . Wstawiłem standardowe bez tuningów .

Kolor właśnie robi robotę . Z czarnego dawno się wyleczyłem .

Można by pomyśleć nad wsadzeniem letniego zestawu kół ...

Poszukać błotnika prawy przód w kolorze gotowego do założenia . na rogu się takie brzydkie bubu zrobiło po zimie nad kierunkowskazem .

Zakupiły się ładne używane dekielki felg oryginały w dobrej cenie . Letni zestaw kół zamocowany . Trzeba będzie się za trczami i klockami przód rozejrzeć . Pomiar bicia bocznego to aż 0,1 mm . Klocków zostało tak 40% może , tarczy też .

M pakiet i Le Mans najlepsze połączenie. Kolor boski.

Gratulacje, niech dobrze służy.

Służy służy . Radość z jazdy :)

Jest sobie zimno +3 dolewam płyn do spryskiwaczy i ... w łeb maską dostałem :D Trzeba siłowniki zmienić .

Klątwa dosłownie jednego miejsca na trasie , pewnie żyła wodna . Rok temu w tym miejscu DTC zamrugało . Dzisiaj się wysypał .Po naprawie metodą informatyka działa . Błąd D373 jakieś problemy z komunikacją .

Update : siłowniki używki za 15 zł zamontowane . Są o wiele mocniejsze od tych co miałem .

Wreszcie przyszedł czas na zmianę przednich hamulców . Jak to kolega stwierdził : szukasz sobie zbędnych zajęć znowu . No jednak nie . Okładziny klocków się poodklejały . Zaczęło to przy mocnym hamowaniu dudnić. Pozatym 2 hamowania ze 140 i tarcze miały sine pierścienie z przegrzania . ( ciekawe czy tył hamuje dobrze ) .

Klocek był taki:

Przednie felgi poszły do prostowania . Od wewnątrz bicie na jednej 5mm na drugiej mniej . Nowe ale takie same opony też zawitały .

Dopiero dzisiaj ale przynajmniej sukces . Felgi po prostowaniu i przeszlifowaniu płaszczyzny styku z tarczą . Nowe opony . Wibracje przepadły . Sztywna buda i zawias to łatwo o jakieś rezonanse z wibracji . Upierdliwa robota .

Tarcze jeszcze wciąż docierają się a 1500 km za sobą mają już .Wciąż dość ciepłe .

Lipa trochę bo wyszło że złącze USB w tym radiu wygląda na uszkodzone , zasilanie jest , linie komunikacji cisza ....

Tak , dokodowane . Wpinam w kabelek z gniazdem USB pendrive , wybieram USB i podświetla odrazu żeby wpiąć . Dziwne . Sam przewód mierzyłem i wygląda ok .

Tymczasem gruba inwestycja :

Przeleciałem kolo ciężarówki z której niby tylko się "kurzyło" jakiś pył z drogi . Jednak to był tez piasek .... . I tak lepiej niż cegła czy kamień który ostatnio w moją stronę leciał .

Przy okazji znalazłem w ładnym stanie fotel z angola po stronie kierowcy ( czyli angol pasażer ) i sobie przełożę .

Tron przybył . Ładny . Jeszcze tylko drobne pranie i montaż . Przełożyć muszę oczywiście zaczep pasu bezpieczeństwa no i sam pas . Siedzi się na tym lepiej sporo .

Fotel zmieniony . Trochę roboty było w tym jeden problem bo wiązka pod siedzeniem była inna ( albo lift albo kwestia że to pasażera albo to i to ) .No i przekładka tego panelu z tyłu z siatką na graty pasażera . Warto było .

Wymieniłem filtr kabinowy na jakiegoś MANN-a z czymś tam na bakterie i wogóle . Sam filtr niby ok ale te uszczelnienie wokoło filtron ma gąbkę a tu jakieś plastikowe badziewie słabo przylegające . Za rok jednak Filtron węglowy . Przy okazji podgrzewacz filtra paliwa jakiś przybył . Może zachce mi się go dzisiaj zamontować albo chociaż osłony zdjąć .

W lusterku fotochrom albo nasi już byli albo sprzedającemu glebę zaliczyło bo płytka z elektroniką wyskoczyła . Na szczęście działa . Szukam nadal chęci by je zamontować .

Auto spędziło dzień na praniu tapicerki . Warto było .

Dwie urocze dziewczyny na myjni ręcznej prały . Mają tam też usługi właśnie prania tapicerek . Karcher odkurzacz plus jakaś chemia . Ogólnie ten nowy fotel był dość brudny . Reszta w miarę ok jak na ten wiek .Auto dobę spędziło .

Będzie trzeba zakupić na metry ten wężyk podciśnienia bo przy elektrozaworze EGR się troszkę załamuje już .

Dziś w ramach relaksu to rozbierałem stary fotel na części pierwsze żeby go jakoś normalnie zezłomować . O ile zdjęcie poszycia oparcia , wyjęcie pompki i poduszek powietrznych to jest prosty temat . Tak samo siedzisko . To już wyjęcie z tego czy wymiana maty grzewczej jakby ktoś próbował to nipierona-niedasie :D . Toteż rozszarpałem to na kawałki . Maty grzewcze oparcia są prawie pod szyję i na boczkach . Na siedzisku są też na tym wysuwanym podnóżku . No i wyszło że : nasi tu już byli kiedyś :

to jest złączka w tym wysuwanym podnóżku .