Skocz do zawartości

E87 118D --> kross21


kross21

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę rzeczy się wymieniło przez ostatnie pół roku :D

Ogólnie wpadły:

- Wahacze TRW 4szt.

- Springi pro-kit

- Łączniki stab. na tył

- Amortyzatory tył + wszystkie poduszki

- Poduszki amortyzatora przód


Początek prac:

whatsappimage2018-06prkv0.jpeg

Kolejne zakupy:

whatsappimage2018-06wvkgn.jpeg


Stare el. amortyzatora:

whatsappimage2018-06g8kse.jpeg

whatsappimage2018-065cjxl.jpeg

whatsappimage2018-06v4kqo.jpeg

Nowe już na swoim miejscu:

whatsappimage2018-06g6kvv.jpeg


Mała różnica z przodu:

whatsappimage2018-06h4jih.jpeg


A siadło tak:

whatsappimage2018-06t7jdp.jpeg

whatsappimage2018-06rlk94.jpeg

whatsappimage2018-06y5sic.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 95
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Widzę, że prace prawie identyczne jak u mnie, też wymieniałem poduszki stabilizatory i sprężyny :cool2:

Ładnie przeżarte gumy były ale u mnie też :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeglądałem Twój temat, te same mody, tylko wyższe sprężyny montowałem :D U Ciebie dużo niżej siedzi , tak skacząc z forum na forum , zapomniałem napisać czy u Ciebie amorki nie trzymają się na odboju ? Bo wydaje się że u mnie jest jest już na prawdę mało miejsca na skok amortyzatora a na niższych springach by się już opierało na górnym odboju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Cześć wszystkim

Autko pali jeździ i hamuje :) Były plany ale jak to zwykle bywa życie je trochę zweryfikowały. $$$ nie starczyło na większe pomodzenie wiec skutkuje turbo poszło do regeneracji, wymieniony środek z cała ciepła strona, dpf przy okazji wyczyszczony. Autko w koncu śmiga i nie ma nerwowych sytuacji przy wyprzedzaniu :D Ale jak to bywa w używanym aucie zawsze cos do roboty , tarcze i drugi komplet klocków juz sie kończą powoli. Jak uda sie przejeździć cała zimę na nich to podmienię zaciski od trzylitrowego diesla bo inaczej mój zimowy komplet 16” na nie wejdzie :D

No i mata pasażera sie popsuła i wywala błędy przy wysiadaniu.

A tak to pojawiły sie ładne cyferki na blacie a mianowicie magiczne 350 tysięcy kilosow :D

No i pare fotek zeby nie było


mobile.2n7i63.jpeg

mobile.5ygd4z.jpeg

mobile.3ytfsr.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna i zadbana 1er, widać że traktowana z serduszkiem!


Fajnie wygląda na tych felgach, podoba mi się! Życzę sobie również takiego nalotu bez jakiś większych awarii!


Jakieś zmiany wizualne planujesz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Życzę wam przyjemnej eksploatacji , przebieg rośnie cały czas, ale widać ze średnio wychodzi mi 25 tysięcy rocznie. Felgi juz zdjęte bo drogowcy tyle asfaltu usuneli ze po uderzeniu delikatnie sie wgniotło .....


Wizualnie nie planuje zmieniać, mpak mi sie nie podoba a pod auto aż strach zaglądać. Auto lubi wjeżdżać wszędzie ;D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Żeby nie było nadal żyje , bejca tez i jak na razie ma sie dobrze , 357 tysięcy wymieniony olej w silniku i w dyferencjale. No i co tu dużo pisać jeździ tylko wpadł nowy trzeci fotel i jedynka stała sie juz ciasna ;D 0e15a68ced7b37c2182833a1a599461c.jpgcce62921bf7dda12cebad977ed450b4f.jpg



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...
  • 4 miesiące temu...
  • 1 rok później...

Cześć wszystkim


Minęło sporo czasu od kiedy ostatni raz odwiedziłem forum. Przebieg cały czas rośnie (teraz już powoli bo urodził mi się drugi syn i niestety we czwórkę już nie dajemy rady się zmieścić) ale już coraz mniej brakuje do 4 z przodu :D W związku z całą sytuacją 1er stała się już bardziej autem weekendowym niż codzinno-rodzinnym, ale staram się ją regularnie przeganiać przez to już pojawiły się opiłki w dyfrze tak że tego 4 raz do regeneracji :mrgreen: :mrgreen:


Trochę się popsuło przez ten czas :

- koło pasowe

- Łączniki stabilizatorów przód x2

- Termostat

- paski wieloklinowe

- Pompa wody

- Mocowanie górne amortyzatora tył

- Niestety lata i kilometry zrobiły swoje, temperatura silnika potrzefiła dochodzić nawet do 100", po nitce do kłębka przyszedł czas na wyczyszczenie chłodnicy, niestety skończylo się na wymianie i czekam do jutra. :duh:



Parę fotek żebyście zobaczyli że jeszcze ten gruz jeździ :lol:


55389894e67f0283cbdd863b94cc15d2.jpg


d0b6745b367f1cf77e085f153c883c86.jpg


4c1f7f32e14bd9feaa72be2d24c8cbd4.jpg


644a0177ccdf766e7b849219927e47dd.jpg


c3d0146c37e23fdf3570959710537b4d.jpg



Pozdrawiam was :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Amortyzatory z tyłu to każdemu polecam z przyległościami wymieniać odrazu . Te odboje na pewno .Sprężyny to widzę sezon na nie jest .


Już miałem napisać że z przebiegiem doganiam ale ostatnie zdjęcie trochę zmienia postać rzeczy :)


A własnie oleju w dyfrze nie wymieniałem .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Polecam przedląd syfu na chłodnicach. Ja przy okazji wymiany skraplacza klimy, przeraziłem sie ile tam jest syfu. W sumie to mój byl tak od dołu zabity liśćmi, piachem jakimś, że wątpie , że połowa chłodziła.

Przebieg słuszny, ale nie bój 80 procent aut w Polsce taki ma, tylko na desce jest piękne 220tysiecy :D Mój niby 280, ale kto to wie. Trzy lata jest brak wpisu, a przez trzy lata można ostro najeździć :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy sezon ? Wymieniałem już 3 lata temu to jednak kupę czasu i dość mało kilometrów :D Dobrze ze nie kupiłem bardziej obniżających bo chyba nie miałbym już zębów ^^ Jednak uważam ze zrobiłem błąd i powinienem kupić cały zestaw obniżający lub gwint. ( ale nie mam porównania wiec to czysto teoretyczna opinia)


Paszczaku moim zdaniem dopóki się nie roz****** to nie ma co wymieniać oleju w dyfrze (takie moje zdanie). Jeździ to jeździ any nie huczało , ale wersja 120d ma dużo lepszy dyfer od wersji 118d niestety.


A już ładnie sprężonym powietrzem u mechanika przesłuchałem wszytsko , dwa razy dostałem tym syfem w oko, trochę się nazbierało ale tragedii nie było. W brew pozorom jack to chłodnica jest mini , myślałem ze jest potężniejsza ;D


Sprzedaż samochodu nieopłacalna wiec kupujący nie będzie się dziwić przebiegu ^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Cześć wszystkim, leci już kolejny rok na forum i ciagle tym samym autem.

W sumie to już 9 rok użytkowania jesynki. Przez 9 lat zrobiłem nią raptem 185 tysięcy kilometrów czyli około 20 tysięcy km rocznie.

Szczerze to już nie pamietam wymienianych części przez ostatni rok, z grubszych to chłodnica, termostat x1, łączniki stabilizatorów, tulejek w zawieszeniu.

Największym mankamentem jest luz na kolumnie kierowniczej i zepsute łożysko wentylatora kabinowego.

Aktualnie auto jest drugim w rodzinie czyli jest od wszystkiego, pojazdem budowlanym, terenowym, „sportowym” i rodzinnym.


To nie jest idealny samochód , mankamentów i rzeczy które wkurwiaja np( brak tempomatu, brak cup holdera, mało miejsca z tylu , twarde plastiki) Ale finalnie sprawie masę frajdy, dzieci zawsze chcą pojeździć bembu także najważniejsze ze im się podoba :D


Także aktualnie jedziemy na „koniec świata i jeszcze dalej!”



0b9dc0ee-d80e-4dfa-9fzfsm.jpeg


4ed15dc5-3308-4b73-8qfi0k.jpeg


6c30c7c8-9de7-4bc6-94gdnr.jpeg


35570df2-82f6-47ba-90zip9.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim, leci już kolejny rok na forum i ciagle tym samym autem.

W sumie to już 9 rok użytkowania jesynki. Przez 9 lat zrobiłem nią raptem 185 tysięcy kilometrów czyli około 20 tysięcy km rocznie.

Szczerze to już nie pamietam wymienianych części przez ostatni rok, z grubszych to chłodnica, termostat x1, łączniki stabilizatorów, tulejek w zawieszeniu.

Największym mankamentem jest luz na kolumnie kierowniczej i zepsute łożysko wentylatora kabinowego.

Aktualnie auto jest drugim w rodzinie czyli jest od wszystkiego, pojazdem budowlanym, terenowym, „sportowym” i rodzinnym.


To nie jest idealny samochód , mankamentów i rzeczy które [bAD] np( brak tempomatu, brak cup holdera, mało miejsca z tylu , twarde plastiki) Ale finalnie sprawie masę frajdy, dzieci zawsze chcą pojeździć bembu także najważniejsze ze im się podoba :D


Także aktualnie jedziemy na „koniec świata i jeszcze dalej!”



0b9dc0ee-d80e-4dfa-9fzfsm.jpeg


4ed15dc5-3308-4b73-8qfi0k.jpeg




6c30c7c8-9de7-4bc6-94gdnr.jpeg


35570df2-82f6-47ba-90zip9.jpeg

 

Elo, widzę że te jedynki w tym kolorze dobrze się trzymają. Sam mam jeszcze taką ale teraz trzyma miejsce parkingowe pod blokiem. Musiałem zmienić bo rodzina coraz większa i miejsca w bagażniku zaczynało brakować. W sumie jeździłem nią od 2008 do marca 2022 :) Zacząłem z przebiegiem mniej więcej 26k a teraz mam coś koło 270k. Kilka awarii po drodze było ale nigdy na trasie nie zawiodła a trochę europy zwiedziła. Fajne autko jak na tamte czasy dla dwójki osób idealne. Co mnie zawsze zastanawiało, jak u Ciebie zużywały się przednie klocki hamulcowe, bo u mnie w stosunku 1:4 0_0. Tzn tył 4 razy, przód 1. Ale hamowała jak trzeba. Pewnie miałem coś skopane w module odpowiadającym za rozłożenie siły hamowania. Tak mi przyszło do głowy, ostatni dosyć problematyczna usterka, koronka ABS skorodowała i mi napęd świrował. Warto zobaczyć czy juz nie trze,to można czujnik abs odratować. Druga fota ponad 0,5 tony płytek :)


20190526-181931.jpg

20210311-174603.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

To bardzo wdzięczny lakier, nie widać aż taktego brudu i pyłu. Też woziłem płytki ale u mnie tylko 250kg i już praktycznie szorowałbym.  U mnie akurat hamulce działa spoko, tarcze co 60 tysięcy muszę wymieniać, klocki co 30. Teraz w sumie coś mi trze z tyłu ale już dojeżdzę bo muszę wyminić komplet. ALe ręczny to nigdy nie trzyma xd 

A u mnie koronka abs-u się odzywa raz na rok, poświruje czasem i potem jest luks malina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc cześć

Kolejne kilometry lecą , aktualnie na blacie jest jakieś 432 tysiące. Autko jeździ, od pewnego czasu jest już autkiem do wszystkiego, przywiozło płytki na chatę, klej, pełno jego zastosowań. CO tu dużo mówić, jeździ, hamuje, skręca, co trzeba to na bierząco się już wymienia. Tego nawet nie liczę, gdzieś kiedyś zaprzestałem, może dlatego że nie wiele się psuje. Nie wiem ale się domyślam 😄 Coś tam odpada i coś rdzewieje, mata się z***epsuła żeby nie było za kolorowo. Ostatnio wymieniłęm filtry powietrza i kabinowy, tarcze + klocki, no i w końcu gdzieś przy 420 tysiącach padł DPF, jeżdżąc po 90% w mieście, podjąłem decyzję o wycięciu (niestety). Teraz turbo gwiźdze, ciśnienie upuszcza także kiedyś się wybiorę na korektę mapy (ewidentnie przelewa, dymi, ale naklejka informująca dalej się trzyma żę "Disel musi dymić".
Także życzę wam bezawaryujności i żebyście lepiej traktowali swoje bemki 😄

 

 

WhatsApp Image 2023-08-13 at 06.35.11.jpeg

WhatsApp Image 2023-08-13 at 06.35.09.jpeg

 

WhatsApp Image 2023-08-13 at 06.31.30(1).jpeg

Edytowane przez kross21
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.