Skocz do zawartości

550i - czy nadal jest takie awaryjne?


patch

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć,


Rozglądam się powoli za g30 przedlifowym. Zastanawiam się nad 540i lub 550i. O 540i słyszałem wiele pozytywnych opinii, że silnik jest idiotoodporny. 550i kojarzę z opinii serii f gdzie był strasznie awaryjny. Czy coś poprawiło się w tej kwestii? Interesuje mnie wersja 463km. Podobno potrafi mniej palić niż 540i. Kusi mnie v8, bo niedługo może być na wymarciu, z drugiej strony obawiam się kosztów, które może wygenerować ten silnik. W przypadku wyboru 540i zrobiłbym ją na okolice 490km.

Który silnik wybralibyście? Chętnie posłucham waszej opinii.


Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam co prawda 550i, ale F10 LCI 2015 rok. Obecnie 249 tys nalotu. Od 120 tys zrobione na 560 km. Na ten moment jest na wymianie rozrządu i będzie kompletna inspekcja silnika oraz turbo. Auto kompletnie bezawaryjne. Olej zmieniany co 10 tys km, zero dolewek między wymianami. Silnik jest bajka.
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zależy jak się trafi, im nowszy tym bardziej był przez bmw poprawiany - natomiast problemem jest rdzenna charakterystyka konstrukcji tego silnika, rozmieszczenie turbin, rur, itp - gromadzenie się ogromnej ilości ciepła i tego nie da się rozwiązać w pełni "poprawkami", po prostu musiałby silnik być zupełnie inaczej skonstruowany...

A z silnikiem to różnie, niektórzy przy przebiegu 90 tys. km mieli już trzeci silnik, a niektórzy jak kolega wyżej jeżdżą i zadowoleni.

Na pewno 540i b58 będzie opcją bezpieczniejszą.

Moje G30 530ix M-sport czarny szafir

Jeśli szukasz zespołu na wesele, to zapraszam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkuje m550i już 4 lata, 77tys nalotu i nie mam żadnych problemów. Jedynie na gwarancji wymieniono jakieś opaski węży chłodzenia, bo się pociły. Grunt - to częstsza wymiana oleju. Ja zmieniam średnio co ok 12 tys. W starszych motorach tj roczniki głównie 2012 lały wtryski, które rozrzedzaly olej. Jak ktoś wymieniał olej co 25 tys km to panewki szlag trafiał. Ja mam jeszcze webasto u siebie, wiec silnik mam zagrzany w ciągu 5-8 minut od odpalenia.

Motor mega oszczędny (miasto 13-15l), trasa % prędkościami 140-180kmh - ok 11-12l. Brzmienie 550 a 540 to niebo a ziemia. Tym bardziej, ze 463km nie ma gpfa.

Gdyby nie to, ze 5tka trochę mi się już znudziła, to zamówiłbym bez wahania polifta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Jeśli chodzi o 50i to ostatni TU3 530KM, stosowany po lifcie ma długą listę poprawek i jest uważany za bezawaryjny o ile ktoś częściej wymienia olej i nie pałuje zimnego motoru. Czyli jak wszędzie. Choć i tak najlepiej brać nowy z 5-letnim pakietem BRI. Wtedy masz spokój ducha na 5 lat. Z używanymi loteria. Nie wiesz jak ktoś używał i jak dbał. Możesz długo pojeździć, a możesz trafić na egzemplarz, który zaraz będzie się kwalifikował do wymiany silnika.


40i jest pancerny i nie ma takich wad konstrukcyjnych. Mam go od 5 lat i kompletnie nic się nie dzieje, a mam go podkręconego na ponad 400KM i 600Nm. No, ale V8 to V8. Inna bajka i brzmienie. Dlatego wkrótce wymiana na M550i :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Zgadza się, tam mają być tylko R6 wspomagane elektrykiem dlatego nie czekałem na G60 tylko poszło zamówienie jeszcze na G30LCI. Chociaż z doświadczenia wiem, że do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja i nie jest wykluczone, że później po M550i trzeba będzie celować w M5 czy jakieś Porsche, żeby jednak to V8 pod maską było
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

m550i z 11/2019- wersja już 530 KM. Obecnie ok 59 kkm, zero problemów- tylko klocki i rutynowy serwis. Wymiana oleju regularnie co 12-14 kkm. Spalanie miasto - 14-15 l/100, w trasie średnio ok 10-11 l/100 km.

Wrażenia - bez porównania do 540i :8) :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Grunt to kupić auto od świadomego użytkownika, który nie kupił tego auta z przypadku, lub nie był to najem. Nawet, jak rozmawiałem w ASO - to chłopaki twierdzili, ze nie mieli problemu z tymi motorami, jeśli ktoś wymieniał olej co 15 tys. Problemy dotyczyły motorów do bodajże 2013 czy 2015, a wiec seria F. Wersja 530km to głównie większe turbiny i nieco zmodyfikowany układ wtryskowy + gpf, bo to on narzucił modyfikacje silnika.

Motory R6 3 litrowe tez miewały zatarte panewki. Teraz każdy motor można zajechać. Sądzicie, ze 63amg czy 4.0 v8 od Audi/Porsche, są nie do zajechania ? Wystarczy popatrzeć na profil wymiensilnik.PL . Wymieniają chyba więcej v8 merca i audi, aniżeli Bmw ….

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ogólnie w BMW powiedzieli, że lepiej trzymać się z daleka od 50i. Był już poprawiany przez fabrykę nie raz, ale jak pisze kolega wyżej - jego konstrukcja jest dość... specyficzna. Nowego bym się nie bał, ale z używką to chyba był odpuścił, bo potencjalne koszty napraw są naprawdę wysokie - i to nawet w kontekście nas tutaj użytkowników G30... Znam przypadki wielu wymian tego silnika przez ASO...

Z resztą jak obejrzy się na YT film pt. 10 najgorszych silników świata, to oczywiście 50i tam jest i lista jego potencjalnych problemów jest długa, natomiast w analogicznej liście najlepszych silników - motor 40i - czyli B58 jest tam jak najbardziej zachwalany.

Trudny dylemat, przyznaję :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motory 4.0 od Audi wypadają lepiej, V8 MB nie miałem okazji poznać bliżej, ale u nich nigdy lipy z V8 nie było. BMW jako pierwsze wypuściło V8 w wersji Hot-Vee i niestety wyszło sporo baboli. Wtryski poprawiane ponad 10 razy (to ich największy problem), panewki max 100kkm, zużycie oleju niemałe, w dodatku dźwięk zauważalnie gorszy niż we wcześniejszych generacjach V8, więc sporo minusów, ale po roku stwierdzam że warto, bo osiągi zapewnia bdb (S63)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

w Mb z bezpośrednim wtryskiem V8 problemy podobne co w Bmw


Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ogólnie w BMW powiedzieli, że lepiej trzymać się z daleka od 50i. Był już poprawiany przez fabrykę nie raz, ale jak pisze kolega wyżej - jego konstrukcja jest dość... specyficzna. Nowego bym się nie bał, ale z używką to chyba był odpuścił, bo potencjalne koszty napraw są naprawdę wysokie - i to nawet w kontekście nas tutaj użytkowników G30... Znam przypadki wielu wymian tego silnika przez ASO...

Z resztą jak obejrzy się na YT film pt. 10 najgorszych silników świata, to oczywiście 50i tam jest i lista jego potencjalnych problemów jest długa, natomiast w analogicznej liście najlepszych silników - motor 40i - czyli B58 jest tam jak najbardziej zachwalany.

Trudny dylemat, przyznaję :shock:

 

A mi powiedzieli, ze Ci co zmieniają olej co 15 tys km nie maja takich problemów. Przynajmniej oni nie musieli takiej jednostki naprawiać. Idąc tym tropem - to nie powinno się kupować żadnego BMW, bo każdy silnik ma jakieś swoje problemy. Nawet pancerne silniki wolnossące można zajechać, jak użytkownik nieświadomy. Odnośnie tej listy na yt - to mowa była właśnie o tej pierwszej serii v8. Popatrzcie sobie na ten profil wymiensilnik.PL - tam wymieniają silniki i Ferrari, i w lambo i w masie Prosiaków, co to niby najmniej awaryjne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w Mb z bezpośrednim wtryskiem V8 problemy podobne co w Bmw

 

To inna/starsza generacja, bliżej mu do N62, niż N63, bo turbo ma klasycznie pod głowicami. 4.0 (M178) odpowiada N63/S63

 

A mi powiedzieli, ze Ci co zmieniają olej co 15 tys km nie maja takich problemów. Przynajmniej oni nie musieli takiej jednostki naprawiać. Idąc tym tropem - to nie powinno się kupować żadnego BMW, bo każdy silnik ma jakieś swoje problemy. Nawet pancerne silniki wolnossące można zajechać, jak użytkownik nieświadomy. Odnośnie tej listy na yt - to mowa była właśnie o tej pierwszej serii v8. Popatrzcie sobie na ten profil wymiensilnik.PL - tam wymieniają silniki i Ferrari, i w lambo i w masie Prosiaków, co to niby najmniej awaryjne.

 

Nie do końca. Problemem jest temperatura, która ubija wirniki w turbo, wtryski, te rozrzedzają olej, przy loglife to jest przyczyną zatarcia panewek i tłoków/tulei. Z czasem dokładano pompki obiegowe, wgrywano dodatkowe przewietrzanie komory po zgaszeniu auta, ciągle poprawiano wtryski.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
chodziło mi o podobieństwo w postaci wtrysku bezpośredniego i problemy które potencjalnie mogą się wydarzyć przy tej konstrukcji, wiadomo turbiny po środku jeszcze bardziej te problemy potęgują
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze
Gdyby faktycznie te silniki były aż tak źle zaprojektowane to wydaje mi się, że każdy właściciel miałby z nimi problem i by go wymieniał po 4x na gwarancji. A tymczasem nie brakuje ludzi, którzy bezproblemowo jeżdżą dziesiątki tysięcy kilometrów, przekraczają 100, 120 tys. km i dalej śmigają (nawet tymi poprzednimi, bardziej niedopracowanymi wersjami). Czyli jednak da się. Jak ze wszystkim - wystarczy dbać i serwisować. Ktoś zaraz powie, że kiedyś samochody robiły milion kilometrów bez remontu. Może niektórym faktycznie udawała się taka sztuka, ale co to były za samochody? Powolne woły robocze. Poza tym obecnie są inne czasy, nie każdy potrzebuje auta na tak wiele kilometrów. Nie każdy jeździ tyle, żeby zajeździć silnik. U mnie 100tys. km to obecnie byłoby jakieś 8 lat jazdy. Umówmy się, 2x szybciej mi się samochód nudzi niż silnik padnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem w rozterce. Szukam 540i ale wczoraj przejechałem się 550i. No bajka kutfa. Auto z 2018r, polski salon pełna historia, 70tys przebiegu. W moim budżecie ale no właśnie te ale. Rozmawiam na grupach fb z właścicielami. Jedni chwalą, drudzy mówią unikaj jak ognia i bierz B58.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem w rozterce. Szukam 540i ale wczoraj przejechałem się 550i. No bajka kutfa. Auto z 2018r, polski salon pełna historia, 70tys przebiegu. W moim budżecie ale no właśnie te ale. Rozmawiam na grupach fb z właścicielami. Jedni chwalą, drudzy mówią unikaj jak ognia i bierz B58.

 

Jaka cena autka, jeśli można wiedzieć ? Auto z seryjnym wydechem, czy coś wymieniane ? Tez jestem na grupie fb i nikt nie narzeka. Grupa m550i czyli już g 30.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby faktycznie te silniki były aż tak źle zaprojektowane to wydaje mi się, że każdy właściciel miałby z nimi problem i by go wymieniał po 4x na gwarancji. A tymczasem nie brakuje ludzi, którzy bezproblemowo jeżdżą dziesiątki tysięcy kilometrów, przekraczają 100, 120 tys. km i dalej śmigają (nawet tymi poprzednimi, bardziej niedopracowanymi wersjami). Czyli jednak da się. Jak ze wszystkim - wystarczy dbać i serwisować. Ktoś zaraz powie, że kiedyś samochody robiły milion kilometrów bez remontu. Może niektórym faktycznie udawała się taka sztuka, ale co to były za samochody? Powolne woły robocze. Poza tym obecnie są inne czasy, nie każdy potrzebuje auta na tak wiele kilometrów. Nie każdy jeździ tyle, żeby zajeździć silnik. U mnie 100tys. km to obecnie byłoby jakieś 8 lat jazdy. Umówmy się, 2x szybciej mi się samochód nudzi niż silnik padnie.

 

Przy tej cenie aut, te z silniki V8 powinny poza standardową obsługą serwisową robić bez dotykania 250kkm jak to wcześniej było z topowymi modelami. Niestety ostatnio mają problem dobić do 100kkm, czemu w Lexusie nie mają z tym kłopotu? Ja bym się zastanowił mocno nad b58, już na STAGE1 mamy osiągi 4.4l i nieosiągalną dla niego niezawodność, przy niższym spalaniu i łatwiejszej późniejszej sprzedaży. Sam mam 4.4 i nie miałem z nim problemu, ale to "śliski" temat i mając świadomość bym na się nie zdecydował na n63

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby faktycznie te silniki były aż tak źle zaprojektowane to wydaje mi się, że każdy właściciel miałby z nimi problem i by go wymieniał po 4x na gwarancji. A tymczasem nie brakuje ludzi, którzy bezproblemowo jeżdżą dziesiątki tysięcy kilometrów, przekraczają 100, 120 tys. km i dalej śmigają (nawet tymi poprzednimi, bardziej niedopracowanymi wersjami). Czyli jednak da się. Jak ze wszystkim - wystarczy dbać i serwisować. Ktoś zaraz powie, że kiedyś samochody robiły milion kilometrów bez remontu. Może niektórym faktycznie udawała się taka sztuka, ale co to były za samochody? Powolne woły robocze. Poza tym obecnie są inne czasy, nie każdy potrzebuje auta na tak wiele kilometrów. Nie każdy jeździ tyle, żeby zajeździć silnik. U mnie 100tys. km to obecnie byłoby jakieś 8 lat jazdy. Umówmy się, 2x szybciej mi się samochód nudzi niż silnik padnie.

 

Przy tej cenie aut, te z silniki V8 powinny poza standardową obsługą serwisową robić bez dotykania 250kkm jak to wcześniej było z topowymi modelami. Niestety ostatnio mają problem dobić do 100kkm, czemu w Lexusie nie mają z tym kłopotu? Ja bym się zastanowił mocno nad b58, już na STAGE1 mamy osiągi 4.4l i nieosiągalną dla niego niezawodność, przy niższym spalaniu i łatwiejszej późniejszej sprzedaży. Sam mam 4.4 i nie miałem z nim problemu, ale to "śliski" temat i mając świadomość bym na się nie zdecydował na n63

 

Bo w lexusie masz wymianę oleju co 15 tys km i wolnossący silnik, a to już spora różnica. Dlatego pisałem o tych wymianach - jak są istotne. 911tki nie dolatują do 80tys km bez remontu, a niby takie bezawaryjne wg tuv. Nawet te nowe 3.0 t maja problemy. Pomijam kwestie kosztów obsługi serwisowej, gdzie 4.4 Bmw przy Porsche to koszty jak we Fiacie. Przegląd 911tki z wymiana oleju, swiec, filtra powietrza i kabiny - to 11k.


Ile pali b58 w g30 ?

W g30 masz 4.4 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem już wcześniej - olej nie ma wpływu na problemy wtryskiwaczy, które są podstawową przyczyną awarii tych silników.

Lexus ma zdecydowanie lepiej dopracowane silniki, nie ważne czy w BMW były równolegle wolnossące czy doładowane.

3.0 pali mniej niż 4.4 - tu nie mamy o czym dyskutować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem już wcześniej - olej nie ma wpływu na problemy wtryskiwaczy, które są podstawową przyczyną awarii tych silników.

Lexus ma zdecydowanie lepiej dopracowane silniki, nie ważne czy w BMW były równolegle wolnossące czy doładowane.

3.0 pali mniej niż 4.4 - tu nie mamy o czym dyskutować.

 

No dlatego pytam ile pali w g30 ten b58, bo jestem ciekawy.

Ponawiam tez pytanie odnośnie Twojego v8 - w jakiej masz budzie ? G30?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.