BMW G30 Jakość wykonania - prośba o opinie

Witam wszystkich forumowiczów. Przyszedł u mnie czas na zmianę samochodu. Kieruję się do was z prośbą o pomoc

Po wielu fajnych autach tej marki F11 bardzo mnie rozczarowała. Jakość materiałów wewnętrznych jest tragiczna. W moim egzemplarzu podczas jazdy wszystko skrzypi. Nie muszę niczego nawet naciskać. Wystarczy, że zmienię kierunek jazdy a skrzypią oba fotele, cały kokpit, boczki drzwi... na fotelu kierowcy słyszę nawet plastiki z bagażnika. W dodatku układ kierowniczy w porównaniu do poprzednich aut jest tragiczny. Autem wiecznie trzeba kontrować, totalny brak wyczucia. Czarę goryczy przelał wyjazd do Albani, gdzie auto przy 37 St. nie chciało odpalać bo było zbyt gorąco i nie widział kluczyka.

Powiedziałem sobie, że jest to moje ostatnie auto tej marki...

ALE

Po obejrzeniu ponad 40 samochodów nic nie podoba mi się tak jak G30. To auto na pierwszy rzut drugi i trzeci rzut oka odpowiada wszystkim moim potrzebom. Jednakże chciałbym ustrzec się przed kupieniem bubla za 300 tyś zł.

Czy moglibyście podzielić się waszymi opiniami na temat jakości wykonania tego samochodu? Czytałem już posty o skrzypiących deskach itp.

Obejrzałem sobie również kilka używek w internecie i da się zauważyć, że skóry z autami przebiegu 3-10 tyś km są już zniszczone.

Uczucie, że wydałeś nie małe pieniądze na auto, które skrzypi gorzej niż ford toyota czy citroen, to uczucie jakbyś dał się wydymać na własne życzenie.

Będę wdzięczny za opinie aktualnych użytkowników.

Hej.

Jak ktoś wsiada do auta z zamkami na tylnych kieszeniach to zniszczy skóry - to skóra, podatna na zarysowanie - IMHO z tego wynika to zniszczenie. Ja mam 50 tys i brak jakichkolwiek uszkodzeń foteli.

Skrzypienie? - nic nie skrzypi. Czasem stuka pas pasażera, ale to wynika z tego, że po odpięciu metalowa końcówka z automatu ustawia się jakoś tak, że dotyka boku fotela - wystarczy wyprostować pas i po sprawie.

Ja też sporo modeli obejrzałem i wybrałem G30, dodam, że bez jazy próbnej (zamawiałem kilka miesięcy przed premierą, bazując na materiałach dostępnych w Sieci i rozmowie z brokerem)

Polecam wersję z jonizacją powietrza - pierwsze auto, które praktycznie w ogóle się nie kurzy w środku, jak przetrzesz szmatką to masz kilka tygodni spokoju

Ty piszesz, że "nic nie skrzypi" a niektórzy moi znajomi mający G30 chcieli oddawać te auta z powrotem do salonu ze względów właśnie na trzeszczące wnętrze.

Jeżdżę g30 od 10 miesięcy. Przejechałem około 38 tys. km, więc napiszę parę słów w temacie.

Na jeździe próbnej testowałem auto w bardzo ubogiej wersji, i rzeczywiście przy oddawaniu dealerowi pozostał pewien niesmak. Na szczęście dostałem drugą sztukę do testów wyposażone jak należy, czyli m pakiet skory wentylowane, aluminiowe dodatki. Można powiedzieć zupełnie inny samochód, mimo że też g30.

Rozumiem, że można kupić auto w wersji bussines line, z podstawowym wyposażeniem i słabym motorem. Wtedy być może skrzypi, trzeszczy, nie jedzie.

Jeśli dołoży się do wyżej wymienionych dodatków, jest cicho, nie trzeszczy, jest tak zwana radość z jazdy ;).

Jeszcze parę słów na temat silnika. Jeździłem wersja 530i a następnie 540i. Ten pierwszy nie jest zawalidrogą. Wiadomo, że akcyza i tak dalej, ale proponuję porównać na żywo, żeby później nie żałować. Zdecydowałem się na 540 i gorąco polecam

Ja nie mam zastrzeżeń do jakości g30. Wiadomo w124 to nie jest, ale nic juz takie nie jest.

Zwykłe sportline dla biedaków 2tys km. temp. teraz wiadomo jakie i cisza.Listwy czarne.

U mnie również nic nie skrzypi...

Owszem wybór masz niełatwy. Ja mam też 38k km na blacie. 2017 G30 M pak, jasna skóra Dakota, deska ze sztuczną skórą, drewno matowe, spec. za 344k katalogowo.

Deska skrzypi od czasu do czasu i zawsze jak M pak nie da rady na nierównościach. Troche lepiej jest na zimówkach 18' ale dalej słychać. Jak włączę klime to strzela ta krateczka za monitorem. Tak jak tu kolega już pisał, pas pasażera obija się o słupek więc trzeba poprawić jego ułożenie. Czasem widze jak fotel pasażera się jakby trzęsie na nierównościach dając wrażenie jakby miał małą sztywność. Skóry jak nowe. Co pół roku czyszczę je i nakładam powłokę ochronną.

Ogólnie jest ok. Nie jest to np A4 B8 czy A6 C7 ale jest dobrze.

Teraz tak jak już wspomniano wszystkie auta są jakieś słabiej wykonane więc na ich tle BMW nie odstaje. Jest kilka modeli lepszych w tej materii mimo tego trendu.

Jeśli już tyle aut sprawdziłeś i dalej jesteś niezadowolony z jakości to musisz troche odpuścić bo się rozczarujesz tak jak ja.

Co do skrzypienia, skrzypiała mi deska bardzo podczas pierwszego lata od zakupu auta. W nagrzanym aucie to aż strzelało...

Na jesieni wymieniona kratka za ekranem.

W tym roku, nawet w największe upały, może maks 2-3 razy coś leciutko zaskrzypiało, poza tym cisza.

PIerwsze modele 2017, 2018r mają dużo problemów ze spasowaniem.

Od rocznika modelowego nie słyszłem od nikogo, że coś skrzypi.

Ja mam zrobione 25kkm kompletna cisza.

Inna sprawa to samochód prosto od delera pojechał do detailera na pełne zabezpieczenie lakieru i skór i co pół roku jest prowadzony serwis powłok. - Zero zużycia.

PIerwsze modele 2017, 2018r mają dużo problemów ze spasowaniem.

Od rocznika modelowego nie słyszłem od nikogo, że coś skrzypi.

Ja mam zrobione 25kkm kompletna cisza.

Inna sprawa to samochód prosto od delera pojechał do detailera na pełne zabezpieczenie lakieru i skór i co pół roku jest prowadzony serwis powłok. - Zero zużycia.

 

Co ma zabezpieczenie lakieru i skór do trzeszczącego wnętrza??

Jakiego zużycia oczekujesz przy przebiegu 25kkm?

U mnie 18tys ponad rok od maja uzytkowania.

Po pierwsze skrzpia obudowy zaglowkow w komfortach jak sie nagrzej i w sumie pod naciskiem.

Napieprza deska jak sie nagrzeje i wlacze klimatyzacje -sentatec i huk wie co jeszcze ale jest dlabo.. jak sie wystrzela to potem jest totalny spokoj no ale coz...

Na siedzeniu mam juz dwie sznyty - jeansy...

Pas pasazera wymaga ustawienia tego trzymadelka na klamre na czesci obitej slupka B bo inaczej uderza w olastki na slupku.

Head up jak swieci slonce wali zajaczkiem na szybie...

Pod kazdyn innym wzgledem auto jest bardzo dobre, ale na bank nie jest idealne mimo to nie chcialbym go wymienic no chyba ze na g20 m3 lub rs4.

Co ma zabezpieczenie lakieru i skór do trzeszczącego wnętrza??

Jakiego zużycia oczekujesz przy przebiegu 25kkm?

 

Do trzeszczenia deski nic, ale do kolorów, odbić i przebarwień już dużo.

Jak nie zabezpieczysz szkór, to zaczynają pękać.

Jak nie zabezpieczysz lakieru to masz go porysowanego i z plamami.

Jak nie zabezpieczysz plastików to się rysują.

To odnośnie tego, że każdy samochód należy zabezpieczyć aby się z niego długo cieszyć w stanie fabrycznym.

BTW. tutaj niektórzy piszą że po kilku tys już coś skrzypi więc napisałem o moich odczuciach.

Aż mnie dziw bierze, że w standardzie powłoki nie kładą i zabezpieczają wnętrza w klasie premium, albo choć jako opcja.

Nie klada bo masz kupic kolejne jak to sie zniszczy, a jak bedzie zabezpieczone to bedziesz jezdzic dluzej i nie kupisz kolejnego.

Nie każdy potrzebuje zabezpieczenia. Nawet jak potrzebuje, to jeden bierze podstawową ceramikę, a drugi zafoliuje całość. Ja mam folię plus ceramikę i jestem mega zadowolony. Uszkodzeń nie widzę, a samochód świetnie się prezentuje. Wszystko było robione u dealera, przed odbiorem. Obawiam się jednak, że wiele osób za te 8-9 kpln wolałoby wybrać inny dodatek do samochodu :)

Co do samej jakości wykonania nie mam zastrzeżeń. W porównaniu do e60 i f10 nie widzę różnicy.

Inna sprawa to samochód prosto od delera pojechał do detailera na pełne zabezpieczenie lakieru i skór i co pół roku jest prowadzony serwis powłok. - Zero zużycia.

Dycha starczyła?

:mrgreen:

A po co zabezpieczac auto ktorym sie jezdzi 3lata? Wystarczy jezdzic na dobre myjnie reczne lub samemu myc auto.

Hehe. He. :sad2:

Bo powłoka lakiernicza się uszkadza od wyjechania z salonu. Mi pasażer pod salonem, przy przebiegu 0km drzwiami dobił do ściany i zarysował. W innym aucie jadąc pierwsze 50km z salonu do detailera dostałem odprysk. M2 po 37tys przebiegu ma przedni zderzak w zasadzie do wymiany, bo się zagapiłem i nie zrobiłem folii ochronnej - jest na nim kilkaset małych dziurek od kamieni, które folia bierze na siebie. Folia pod klamkami chroni przed paznokciami, nawet męskimi. Folia z tyłu chroni belkę załadunkową, jak nie ma aluminiowej listwy ochronnej. Oklejone lusterka do czego się przydają nawet nie wspomnę.. itp etc...

no to lepiej kupic

postawic w salonie i nakryc przescieradlem

jeszcze w promocji nie bedziesz nabijal km

Nie prościej po prostu do auta za 200tys+ dołożyć te 3-5tys i zrobić porządne oklejenie + powłoki? Można wtedy jeździć nowiutkim autem bez spiny, że byle pierdoła nam go uszkodzi. Ale w PL to chyba taka mentalność popularna, wydam 100% kasy na auto, żeby się pokazać, a pod maską dyzel i oszczędzanie na czym się da, bo nie zostało już nic innego.

Ale w PL to chyba taka mentalność popularna, wydam 100% kasy na auto, żeby się pokazać, a pod maską dyzel i oszczędzanie na czym się da, bo nie zostało już nic innego.

Ale ta Twoja "dyzlofobia" i negowanie decyzji innych, co do racjonalnego wydawania ich własnych pieniędzy, to z tą polską mentalnością pewnie nic wspólnego nie ma?

Dajcie spokój.

Prawdą jest, że Polak lubi wydać dużo na gołe BMW, a potem bronić swoich racji, że nie warto było np. dodawać na adaptacyjne ledy

Ale i za dużo na tym forum czasem ludziom puszczają nerwy - ośmieszanie innych, bo mają inne zdanie, jest płytkie - i sugeruję zastanowić się dwa razy, zanim napisze się coś nie o problemie, ale o "uprzedzeniach" :)

Nie prościej po prostu do auta za 200tys+ dołożyć te 3-5tys i zrobić porządne oklejenie + powłoki? Można wtedy jeździć nowiutkim autem bez spiny, że byle pierdoła nam go uszkodzi. Ale w PL to chyba taka mentalność popularna, wydam 100% kasy na auto, żeby się pokazać, a pod maską dyzel i oszczędzanie na czym się da, bo nie zostało już nic innego.

I tak i nie, już widzę jak codziennie wieczorem robisz przegląd nadwozia na okoliczność wystąpienia odprysku.

W Maździe po 2 latach mam ich kilkanaście, da się żyć. W BMW z tego co mi wiadomo aż tak nie występują więc ja do swojego nie zamierzam robić nic.

ojjjj wlasnie popieram kolege

ale ma bardzo duzo wspolnego

widac to tez bardzo w UK

kupuja aby bylo tylko fxx albo gxx

w najtanszej wersji

a jak kupia 518 to przekonuja innych ze to bardzo dynamiczny silnik

i dowarosciowuja sie ledami itd.

przy h7 ringi nie swieca tak mocno jak przy xenonie

tez jest bol z tego powodu niesamowity

co tu wymyslec aby bylo tak samo??

dla mnie odpowiedz jest jedna

trzeba kupic od razu to co by sie chcialo

no tak ale trzeba dolozyc kasy

dla mnie odpowiedz jest jedna

trzeba kupic od razu to co by sie chcialo

no tak ale trzeba dolozyc kasy

 

W punkt