opinie na tamet kierowcow w bmw

sorki moze glupi temat ale ostatnio sie bardzo wk....em,ostatnio na parkingu cofalem i zajechalem (przez przypadek) droge pewnej mlodej "damie":)akurat przechodzila obok mojego auta w sumie to nawet bym jej niedotknal,ale laska sie strasznie zbulwersowala i wyzwała od buraka w beemce,dla mnie szok ,ludzie sie patrza itd,bylem zaskoczony,jednak chyba nadal trwa ten mit o dresach w bmw?:(mieliście juz podobne sutuacje ??.z drugiej strony to bardzo smieszne bo ludzie chyba z zazdrosci to robia.Ale 4 koleszkow w czerwonym maluchu z ciemnymi szybami i napisem "pionier" na szybie jest w naszym kraju oki:)

acha i jeszcze moje spostrzezenie,gdy gdzies nie moge wyjechac to zawsze jak jedzie inna bmw (nie wazne jaka) to zawsze mi ustapi,jakos dobrze sie traktuja ludzie w bmkach:)

pozdrawaim

laska sie strasznie zbulwersowala i wyzwała od buraka w beemce,dla mnie szok ,ludzie sie patrza itd,bylem zaskoczony,jednak chyba nadal trwa ten mit o dresach w bmw

 

Zacznij się odpowiednio ubierać. Gdybyś był w dresie to by się bała odezwać. :lol:

Tak poważnie to mnie totalnie wali co ktoś myśli o mnie, moim samochodzie, sposobie jazdy i czy jestem w dresie czy garniturze (bo akurat wracam z działki lub teatru). Jak ktoś się do mnie zwraca normalnie, to normalnie rozmawiam, jak nie... to potrafię się dostosować. W dzisiejszych czasach wiele osób ma problemy emocjonalne.

sorki moze glupi temat ale ostatnio sie bardzo wk....em,ostatnio na parkingu cofalem i zajechalem (przez przypadek) droge pewnej mlodej "damie":)akurat przechodzila obok mojego auta w sumie to nawet bym jej niedotknal,ale laska sie strasznie zbulwersowala i wyzwała od buraka w beemce,dla mnie szok ,ludzie sie patrza itd,bylem zaskoczony,jednak chyba nadal trwa ten mit o dresach w bmw?:(mieliście juz podobne sutuacje ??.z drugiej strony to bardzo smieszne bo ludzie chyba z zazdrosci to robia.Ale 4 koleszkow w czerwonym maluchu z ciemnymi szybami i napisem "pionier" na szybie jest w naszym kraju oki:)

acha i jeszcze moje spostrzezenie,gdy gdzies nie moge wyjechac to zawsze jak jedzie inna bmw (nie wazne jaka) to zawsze mi ustapi,jakos dobrze sie traktuja ludzie w bmkach:)

pozdrawaim

 

Mi zdaza sie wdepnac komus na odcisk czasem. Taki lajf. Jezdze duzo,

samochodow w warszawie wciaz przybywa, nie da sie tak totalnie

bezstresowo i bezkolizyjnie.

Jak mi sie to zdarzy to podnosze reke, macham, przepraszam, dziekuje -

zazwyczaj nawet wtedy kiedy mialem racje. Po co prowokowac agresje.

A ja właśnie dla jaj od kiedy kupiłem pierwszą BMKę ogoliłem się na łyso i kupiłem fajne dresy z rynku :), hehe tak tylko dla sąsiadów :norty:

,gdy gdzies nie moge wyjechac to zawsze jak jedzie inna bmw (nie wazne jaka) to zawsze mi ustapi,jakos dobrze sie traktuja ludzie w bmkach:)

pozdrawaim

 

Jezdzac audikiem tez to zauwazyłem ze jest mi łatwiej na ulicy widzac innego audika jak mi ustepuje i sie wciskam w tłoku i nawzajem.Trzeba sobie pomagac.Co do kierowców w bmw hmm wiadmo ze jak i w innym aucie sa normali i tacy co tylko potrafią denerwować na ulicy.Ale w wiekszosci sa to młodzi kierowcy ktorzy sobie kupili mocna maszyne i umieja tylko wymuszać bo maja czym.No fakt jest taki ze ludzie dalej mysla ze bmw maja tylko dresiarze a audicami jezdza złodzieje samochodów.Ja na to kłade......niech sobie myśla.Na co bedzie mnie stac to tym bedę sie bujał :D

[...] a audicami jezdza złodzieje samochodów.

 

Poważnie ? :shock: :)

 

Nie słyszałem o tym ... a jeżdze oczywiście Audi :D i jestem dumny z tego.

a mi sie podoba ze niektorzy czuja respekt przed BMW i ich kierowcami pozdro :D Edytowane 15 Marca 2012 przez tygrys

a Ja walczę...... :evil: ...o to żeby poprawić wizerunek kierowców BMW... 8)

Nie szaleje, nie wyrywam spod swiatel, wpuszcze innych i zatrzymuje się przed pasami. :dance:

Jedny gatunek z jakimi "wojuję" to drogowe cwaniaki, co to się wpychają na 3-go, albo jadą do samego końca "rozbiegoofki" i potem mysla, że ktoś się ich przestraszy..... :duh:

Martinez :) sorki ale ty masz BMW ze 2 tygodnie może... :)

fajnie. i co z tego? a po co jest forum OT?

Stereotyp właściciela BMW wciąż tkwi w polskich umysłach, ale - szczerze powiedziawszy - ma to swoje zalety :!:

 

Jeżdżę na przemian BMW i Pipidówką (Suzuki Swift).

Prędkości przelotowe mam w obu podobne, jednym i drugim jeżdżę na światłach.

 

Ale to Swift, nad którym nie ciążą raczej żadne stereotypy, jest dla mnie samochodem męczącym psychicznie. ;-), nie tylko dlatego, że gorzej się nim wyprzedza.

 

Po prostu jako autko niskiej klasy Swift generalnie jest pomiatany na drodze. Tir wiszący na tylnym zderzaku, gdy czekam na okazję do wyprzedzania, inne osobówki często wyprzedzające mnie pochopnie, lekkie wymuszanie pierwszeństwa przejazdu, zajeżdżanie drogi, to jest standard :!: Ot, przecież to czerwony, mały, g**niany samochodzik :!: Można go gnębić, spychać z drogi, zmuszać do hamowania. Z jego strony nic nie grozi....

 

A BMW - nawet stara trójka - ma na drodze status świętej krowy. :twisted2: Przypadki ze Swifta zdarzają mi się w E30 baaaardzo rzadko. Podejrzewam, że właśnie tutaj działa stereotyp:

- "Nie będę mu wisiał na zderzaku, nie będę mu podjeżdżać, nie będę go wyprzedzać, bo kto wie jaki świr / dres / narawniec / debil (niepotrzebne skreślić) za kierownicą siedzi. I kto wie co mi zrobi w rewanżu.

 

P.S. Jakby co, to jeżdżę zawsze nie-stereotypowo - tzn. przepuszczam przechodniów na pasach, wypuszczam samochody z bocznych ulic, mruganie kierunkowskazem na wyprzedzającego ("Grzej, droga wolna"), dziękowanie po niemiecku za zjeżdżanie na pobocze. Pełny wersal. I mam nadzieję, że ludki widzą klubowe naklejki na tylnych szybach :mrgreen:

Zgadzam się z tym że to głupota ale tak patrząc czasem to nie dziwie się ludziom. Widzialem juz bardzo duzo razy w beemkach "roznych" ludzi. A najbardziej to widok sprzed tygodnia mnie zmasakrował: jest niedziela słońce świeci, festyn w moim miescie, kupe ludzi idzie z dziecmi, laskami, znajomymi a tu nagle spod swiateł wyrywa czarna 5tką z 4 łebkami w srodku i oczywisice obowiązkowo - 4 łokcie :) Ehhh zeby to rodzice widzieli... ;)

Juz kiedys byla dyskusja na ten temat tu na forum. JA swojego zdania nie zmieniam. Pokazujmy ze kierowca BMW to nie burak, ze to nie debil ktory tylko palic gumy potrafi. Uczmy innych ze BMW znaczy Bardzo Mily Wlasciciel. Powoli, ale moze do niektorych to dotrze, moze ktos dzieki wlasnie Nam pomysli jednak ze w BMW jezdza kulturalni ludzie! a poki co niech sobie gadaja, niech zazdroszcza, a my robmy swoje :) oczywiscie, zdaza sie ze i ja jezdze szybko, troche agresywniej, ale to nie znaczy ze mam byc chamem. Debili dzieki ktorym powstaly takie stereotypy niestety nie wyeliminujemy, ale po prostu mozemy robic swoje, przepuszczac babcie na pasach, wpuszczac innych kierowcow itp itd, poprostu pokazmy ze to MY jestesmy kulturalni, a moze kiedys stereotyp sie choc troche zmieni :)

a mi sie podoba ze niektorzy czuja respekt przed BMW i ich kierowcami pozdro

 

to jeszcze jak byl snieg zdarzylo mi sie delikatniutko puknac w tyl jakiegos opelka z pewną Pania w środku, wiec odpinam pasy chce otwierac drzwi i wysiasc przeprosic obejrzec czy cos sie stalo a opelek odjezdza.... mysle sobie nie poczuła ??? raczej nie - patrze w lusterko (akurat wtedy miałem 0,3 mm na głowie i czarne okulary) patrze na moją lubą obok (także w okularach :), patrze na kierownice i znaczek BMW na niej i :duh: :duh: :duh: wszytsko staje sie jasne...

ja ostatnio spotkałem sie z opinią że:

nawieźli tego szmelcu z Niemiec i szaleją................ że teraz niby to każdego stac na BMW. :D

Druga sprawa to relacje między kierowcami BMW coraz częsciej zdarza mi sie że ktoś mrugnie światłami, machnie ręką czy :cool2: pokaże ogólnie bardzo pozytywna sprawa taka nie pisana solidarność i uprzejmość.

Bla bla bla bla... ...dresy jeżdżą BMW, Emeryci Mercami, zebra jest biało-czarna... To wszystko można określić prostym "Byzydura!". Dyskusje na ten temat były nie raz i w sumie nie rozumiem po co się męczycie starając naprostować te poglądy na siłę? Raczej nie spotkałem (przynajmniej na spotkaniach na których byłem, właściwie sam w Gdyni w styczniu byłem w bluzie z dwoma paskami :) ale jakoś dresem nie jestem) dresa na forum i w klubie, a jeśli takowi się pojawiają to szybko się okazuje że nie pasują i koniec tematu. Może zamiast rozpaczać nad tym, że kilka sfrustrowanych osób, mających pewno jakieś złe dni, nazwie wszystkich użytkowników BMW dresami, zajmimy się kulturalną jazdą i wszystko będzie ok. A poza tym ile razy słyszeliście dowcip o sałatce z buraków?? Na pewno nie powstał z zazdrości, no nie? :wink:

Kończta ten temat i zajmijta się poważniejszymi, np. ile można panienek wpakować do beemwu :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

[...] zebra jest biało-czarna... To wszystko można określić prostym "Byzydura!".

 

To akurat jest chyba prawdą :D

[...] zebra jest biało-czarna... To wszystko można określić prostym "Byzydura!".

 

To akurat jest chyba prawdą :D

 

A nie jest czarno biała?? :wink:

A ja ostatnio wracajac z pracy do domku siadłem na dupcie bemie 320 bardzo pikna :) stanelismy na stopie a potem sliczna blondi w ciemnych okularkach przypaliła lajtowo gume.Na swiatłach stalelismy obok siebie wymiana usmiechu i mrugniecie oczkiem i dalej po malu do przodu.

Powiem wam ze slicznie ta ładna pani wygladała w tym autku,pasuje jej :D

Coraz czescie zauwaza sie uprzejmosc na ulicy w sród młodych jadących nawet innymi markami.

Ale nie ukrywam ze takich kozaczków jak juz kolega pisał wyzej którzy grzeja i sie wciskają to lubie temperować :D trzeba ich troche nauczyc ze auto to nie zabawka bo przewaznie to juz myśla po wszystkim.

Heh....stereotypy sa bledne...ja nie uwazam siebie za dresa, bo czescie mnie w garniturze mozna spotkac...dresiak tylko na silownie :diabel_smiech:

Jak jade mercedesem to tez pogniam na maxa, wiec stereotypów nie ma...

Ludzie po prostu sa zazdrosni...co do dresów to fakt duzo ludzie cichociemnych jezdzi bmw i mercedesem, bo lepszych bryczek juz raczej nie ma...ciezko jest sobie wyobrazic mafioza w fiacie lub jakim deawoo... :twisted2:

Zazdrosc ludzi niszczy, naszczescie nie nas bo my mamy bmw :twisted2: :modlitwa:

hehe mi koledzy dopierniczają "a gdzie dres?" a ja mówie ze mam ale załoze jak wymyślą szklane drzwi zeby było paski widać całe 8)

a zimny łokieć :?: na to ja ze szukam manekina eby wystawić też przez pasażera okno :?: (owy łokieć prawej ręki)

heh zimny lokiec to jest na 100%...ale przez nawiew w drzwiach :norty: mi zawsze zmarznie jak nie przykrece tego nawiewu :mrgreen: wiec to jedno sie zgadza ,ale od nawiewu a nie od cynowania :duh:

130rapid napisał:

A BMW - nawet stara trójka - ma na drodze status świętej krowy. Przypadki ze Swifta zdarzają mi się w E30 baaaardzo rzadko. Podejrzewam, że właśnie tutaj działa stereotyp:

- "Nie będę mu wisiał na zderzaku, nie będę mu podjeżdżać, nie będę go wyprzedzać, bo kto wie jaki świr / dres / narawniec / debil (niepotrzebne skreślić) za kierownicą siedzi. I kto wie co mi zrobi w rewanżu.

Świętej nie świętej ale fakt, że ma :cool2: :cool2:

Do czasu kiedy jezdziłem golfikiem i innymi podobnymi pojazdami odczuwało się, ze te autka sa jakby gorszej kategorii. Teraz nowa jakość życia :cool2: i co najważniejsze czuje się człowiek w jakis sposob "jak w rodzinie" a i ludzie w tych autkach bardziej normalni i uprzejmi :clap:

mi moja dziewczyna na urodziny lancuch obiecala :shock:

 

a poza tym to lubie jak jadac lewym pasem sie inni usuwaja bez specjalnego mrugania swiatlami ...

heh ja jednak mimo xenonów musze mrugac bo jak lece 190 to ludzie za wolno zjezdzaja :duh: ...to jest tragedia...