Skocz do zawartości

e91 325d POMOCY!!!! NOWY ZAKUP AWARIA SILNIKA


Letsgo89

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!


Proszę Was o pomoc.... kupiłem e91 z 2007 roku silnik 325d auto zarejestrowane, rejestracja w czerwcu 2019 sprzedaż nastąpiła pod koniec sierpnia 2019

Auto kupione od osoby prywatnej, twierdziła ze jest w jego posiadaniu od 2 lat ale użytkowała go w Niemczech.

Zarejestrowała w Polsce po to aby szybciej sprzedać bo akcyza itp.... auto zarejestrowane na ojca właściciela.

Auto w "wzorowym" stanie technicznym, suchy silnik itp, po wymianie dwumasy i oleju. przebieg obecny 250tys ostatni zarejestrowany 190tys.


Wczoraj auto zaczęło dziwnie pracować, stukot w silniku, metaliczne tarcie... dzisiaj mechanik stwierdził obrócona panewkę, silnik do wymiany. Orientacyjny koszt 8tys...


auto kupiłem za kwotę na papierze 17tys natomiast dałem 30tys. Mechanik jako że okazało się, pochodzi ze stron gdzie kupiłem auto (nie zmieniłem tablic) szybko po nazwisku sprzedawcy powiedział że to znajomy handlarz.


Pytanie do Was, co można ugrać ze sprzedawcą? Zwrot nie wchodzi w grę, bo jak wiadomo kwota jest zaniżona. Wartoś rynkowa auta w skarbówce 23tys.


Bardzo proszę o jakąś pomoc, odkładałem na to auto każdy grosz przez wiele lat.... a teraz czuję po prostu że zostałem oszukany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dogadaliśmy się tak że on zejdzie z ceny a ja się zgodzę na niższą kwotę na umowie.


Czy ktoś się orientuje jak podejść tego człowieka? O ile mi wiadomo nie można sprzedać jako osoba prywatna pojazdu jeśli nie jest się w jego posiadaniu rok czasu, jest to jakiś haczyk który mogę chyba zastosować.


Czy to może być wada ukryta? Jak to ugryźć, chciałbym aby ta osoba pokryła połowę kosztów naprawy, czy waszym zdaniem to możliwe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Nic nie zdziałasz, gdyż jesteś na z góry przegranej pozycji. Koniec i kropka.

Sam się przyznałeś do popełnienia wykroczenia skarbowego, więc uważaj.

Żadne przepisy nie zabraniają sprzedaży auta nawet dzień po jego kupnie. Jedyne co, to jeśli osoba prywatna sprzeda auto z zyskiem przed upływem 6 miesięcy od jego kupna, musi zapłacić podatek dochodowy od różnicy ceny sprzedaży i zakupu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja popełniłem wykroczenie? Nie wiem, od razu w skarbowce się przyznałem że wartość auta z umowy jest niższa niż rynkowa. Pani powiedziała że wpiszemy inna niż ta z umowy, tyle w temacie. Moim zdaniem. To wada ukryta i nie ma znaczenia czy jest taka czy inna kwota zakupu. Uznajmy że za tyle kupiłem i teraz chce aby pokryć koszty pół na pół. Może inaczej czy Waszym zdaniem można podciągnąć pod wadę ukryta.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

Jeszcze raz napiszę: jesteś na przegranej pozycji. Jak bardzo chcesz walczyć, to załóż sprawę cywilną (chociaż nie wiem czy wiesz co się z tym wiąże).

Na umowie chyba masz zapis, że "kupujący zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu".

Autem jeździłeś blisko dwa miesiące i wszystko było ok. Jak chcesz udowodnić sprzedającemu, że wiedział o zbliżającej się awarii?

Kupiłeś auto od osoby prywatnej, która może nie mieć pojęcia o motoryzacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj czym jest rękojmia i kto jest tam stroną.

Ile razy trzeba Ci jeszcze napisać, że nic nie zdziałasz? :mad2: :mad2:

Silnik padł Ci nie dwa dni po zakupie, a dwa miesiące.

 

Jeśli napiszesz coś mądrego to wystarczy raz napisać a zrozumiem.


"Sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi za wady rzeczy sprzedanej zarówno gdy jest to rzecz nowa jak i używana. Odpowiedzialność z tego tytułu zachodzi w sytuacji, gdy wada zostanie stwierdzona w okresie obowiązywania rękojmi, tj. minimum roku od dnia wydania kupującemu rzeczy. Co warte podkreślenia, żadne postanowienia zawarte w umowie sprzedaży z konsumentem nie mogą tej odpowiedzialności wyłączyć. W takiej umowie może być ona co najwyżej ograniczona do 1 roku. Jeżeli w umowie nie ma żadnych postanowień dotyczących rękojmi to można skorzystać z tego uprawnienia w okresie 2 lat od dnia wydania rzeczy kupującemu.


Rękojmia za wady fizyczne samochodu przysługuje również tym kupującym, którzy skorzystali z komisu.


Z rękojmi możemy skorzystać w sytuacji, gdy samochód nie posiada właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego lub gdy zapewnienia te okazały się kłamliwe, np. samochód miał być bezwypadkowy a oryginalny przebieg okazał się kręcony. Z rękojmi można również skorzystać, gdy samochód został wydany kupującemu w stanie niekompletnym, np. brakuje istotnych elementów wyposażenia, na które kontrahenci się umówili"


Jeśli to była wada ukryta w dniu zakupu mogę dochodzić swoich praw do 2 lat. Więc co się uczepiles ciągle tego czy to była godzina po zakupie czy tydzień.


Wyobraz sobie ze mechanik stwierdził ingerencję w silnik przed zakupem. Śruby od miski nowe, po południu będę wiedział co było grzebane dokładnie. Sprzedający nic o tym nie wspomniał a pytałem. Już mam podstawę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu Wy od razu człowiekowi chcecie jeszcze dowalic?

To takie polskie. Tak mam na umowie 17tys. Ale też dwóch świadków że zapłaciłem więcej, on był sam. Oszukał skarbówke a cena zakupu wynosiła 30tys. Mam też ogłoszenie sprzedawcy na 33tys. Kara z urzędu wynosi 6tys plus mandat. Tak wiem ze jestem wspolwinny ale ja zapłacę grosze. Według, zasad rękojmi mogę prosić o zwrot pieniędzy, naprawę auta na jego koszt lub obniżkę ceny zakupu.. Ja nadal proszę o wypowiadane się osób które coś wiedzą w tym temacie. Bo miały podobna sytuację. A nie gdybanie i ciągle pisanie nic nie zdziałasz bo 17 tys. Wcześniej pisaliście że nic nie da się zrobić teraz już ze tylko zwrot. Ja nie mówię że jestem mądrzejszy od Was ale przeczytałem parę artykułów i jednak widzę rozwiązania. A widzę że wypowiadają się tltko osoby które nie mają pojęcia w temacie żadnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
  • Zasłużeni forumowicze
Czemu Wy od razu człowiekowi chcecie jeszcze dowalic?

To takie polskie. Tak mam na umowie 17tys. Ale też dwóch świadków że zapłaciłem więcej, on był sam. Oszukał skarbówke a cena zakupu wynosiła 30tys. Mam też ogłoszenie sprzedawcy na 33tys. Kara z urzędu wynosi 6tys plus mandat. Tak wiem ze jestem wspolwinny ale ja zapłacę grosze. Według, zasad rękojmi mogę prosić o zwrot pieniędzy, naprawę auta na jego koszt lub obniżkę ceny zakupu.. Ja nadal proszę o wypowiadane się osób które coś wiedzą w tym temacie. Bo miały podobna sytuację. A nie gdybanie i ciągle pisanie nic nie zdziałasz bo 17 tys. Wcześniej pisaliście że nic nie da się zrobić teraz już ze tylko zwrot. Ja nie mówię że jestem mądrzejszy od Was ale przeczytałem parę artykułów i jednak widzę rozwiązania. A widzę że wypowiadają się tltko osoby które nie mają pojęcia w temacie żadnego.

Za niepoprawne dane na umowie - gdzie masz dwóch świadków dostaniesz np. zawiasy.

Jesteś nie poważny.

On oszukał skarbówke? Jak? Może sprzedać za ile chce.

Doczytałem trzecie zdanie i się zastanawiam czy chcesz sprawę rozwiązać czy gościa ukarać? To takie polskie.

Rękojmia nie działa przy przywatnej sprzedaży jeśli się nie myle.


Skoro wyczytałeś ... i uważasz że jesteś mądrzejszy to... nadal za mało wyczytałeś.

Najlepiej założ sprawę cywilno prawną i zgłoś że podałeś złą kwotę na fakturze.


Na miejscu sprzedającego, przyjąłbym te auto za 17 tyś, zrobił silnik za 4 i znów za 30 puścił. To takie polskie.

Pewnie w miedzy czasie zrobiles cos, opony, hamulce, olej wiec... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.