Skocz do zawartości

Kia Stinger GT - alternatywa dla 440i xDrive


BondE87

Rekomendowane odpowiedzi

W weekend miałem okazję odbyć jazdę próbną Kią Stinger GT 3.3 V6 turbo 370KM :) Jestem mile zaskoczony tym samochodem. Co do designu zewnętrznego to jest to kwestia gustu, natomiast uważam, że ta sylwetka ma prawo się podobać, podobnie jak detale takie jak 4 końcówki wydechu, wloty na masce czy zintegrowany spoiler na klapie. Materiały we wnętrzu na poziomie BMW F10, bardzo wygodne fotele (wentylowane i podgrzewane). System audio harman kardon gra przeciętnie. Na minus względem BMW są multimedia, nawigacja i system kamer (obraz niskiej rozdzielczości). Miejsca z przodu i z tyłu więcej niż w 4GC, bagażnik również jest większy. Samochód prowadzi się bardzo pewnie,duża stabilność przy prędkościach autostradowych. Układ kierowniczy pracuje dość ciężko (odbieram to jako zaletę). Sportowy dźwięk silnika w kabinie można regulować z poziomu menu (cicho, głośno). Osiągi są świetne, naprawdę przyjemnie się jeździ, napęd 4x4 zapewnia optymalną trakcję. W trybie sport reakcja na pedał gazu jest dość brutalna, przy odpuszczaniu gazu auto niekiedy poszarpuje.

 

Czy auto stanowi alternatywę dla 440i xDrive?

 

Cennikowo Kia wychodzi 240.000 zł i ta cena zawiera pełne wyposażenie i lakier metalizowany, podobnie wyposażone BMW wychodzi w granicach 340.000 zł.

Przy tych cenach Kia byłaby godna rozważenia.

Jednakże, gdy weźmiemy pod uwagę rabaty to sprawa wygląda całkiem inaczej... na Kię otrzymałem przy pierwszej rozmowie rabat w wysokości 3%, natomiast na BMW przy tak bogatym wyposażeniu rabat przekracza 22%. Po rabatach KIA - 232.000 zł, BMW 265.000 zł. Jak widzimy różnica w cenie to +- 30.000 - nadal sporo, ale założę się, że po 3 latach BMW będzie miało wyższą wartość rezydualną.

 

Podsumowując... uważam, że Kia to kawał niezłego auta, ale największym minusem jest za wysoka cena i/lub za niskie rabaty.

Pozdrawiam i czekam na Wasze opinie ;)

 

22491739_365884403849642_8181057633682541510_n.jpg?oh=d32d86e27091366ee192686cecee029d&oe=5A6DDDE0

 

22491806_365884393849643_9013715244982242284_n.jpg?oh=1c7747565aac8f1c54f6c6aad7cef151&oe=5A712172

 

22528558_365884400516309_8910025063211300779_n.jpg?oh=7c5cc9c51fb25ec08ec2607321211049&oe=5A6412FF

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Auto ciekawe, największy minus to te odblaski na tylnych błotnikach no i cena.

Nie widzę zbytu na ten samochód chyba że ktoś jest fanatykiem Kii. Tak jak kolega Bond napisał, kilka wizyt w BMW i 340i/440i da się kupić niedużo drożej. Zresztą mam wrażenie że przy 240-250 tyś marka ma już spore znaczenie.

 

Co do serwisu to z pewnością bzdura, wystarczy poczytać o słynnych 7 latach gwarancji z których było po cichu wycofane 90% podzespołów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu

Tak jak wspomniał Bond, za 5 lat BMW da się jeszcze odsprzedać za 6 cyfrową kwotę, kijanki pewnie nie co już nam znacząco niweluje różnicę w cenie. Co do rabatów, Stinger to świeży model więc za rok/dwa będą większe i wtedy będzie bardziej konkurencyjna.

Sprawdzać mi się nie chce, więc piszę z głowy ale wydaje mi się, że 440i mimo mniejszej mocy ma lepsze dane na papierze. Ciekawe, jakie ma to przełożenie na drogę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości rozumiem, że ten rabat na bmw - 22% to też przy pierwszej rozmowie taki się dostaje? Wiem, że można dostać sensowny rabat na bmw, przykładowo na jakieś 320d, ale zawsze mi się wydawało, że na jakieś wypasione wersje mniej chętnie dają bo w końcu masz mniej alternatyw niż przy wyborze 2 litrowego klekota.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
Jest dokładnie na odwrót, im lepsza wersja tym więcej można ugrać. 320d łatwiej im sprzedać nawet z minimalnym rabatem niż 340i w Individualu.

Tym bardziej jeżeli sam nie składasz tylko bierzesz jakiś z placu co im zalega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Widziałem na żywo, siedziałem, dotykałem... Naprawdę fajne auto. W mojej ocenie jakość wykonania w porządku, choć projekt deski nieco przypomina mi Mercedesy (chyba przez nawiewy).

 

Tak czy siak, moim zdaniem cena jest trochę wysoka, jak na Kia. Ciekawe, jak percepcja marki będzie miała wpływ na wyniki sprzedaży. Dziwne, że nie spróbowali z nowym brandem, jak Toyota z Lexusem etc.

 

Sent from my SM-G930F using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Stinger zapowiada się znakomicie. Jednak z doświadczenia wiem, że trzeba uważać na markę Kia. Po rozbiciu modelu Niro w maju tego roku, okazało się, że firma nie jest w stanie naprawić auta gdyż a) procedury naprawcze nie istnieją b) części w ASO są niedostępne. Samochód został zaprezentowany w sierpniu 2016 i najwyraźniej nikt nie przewidział, że pojawi się konieczność naprawy. Jak jest z modelem Stinger nie wiem, lecz obawiałbym się wybierając kolejne auto tego producenta, które jest kompletnie nowym modelem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Członkowie klubu
Stinger zapowiada się znakomicie. Jednak z doświadczenia wiem, że trzeba uważać na markę Kia. Po rozbiciu modelu Niro w maju tego roku, okazało się, że firma nie jest w stanie naprawić auta gdyż a) procedury naprawcze nie istnieją b) części w ASO są niedostępne. Samochód został zaprezentowany w sierpniu 2016 i najwyraźniej nikt nie przewidział, że pojawi się konieczność naprawy. Jak jest z modelem Stinger nie wiem, lecz obawiałbym się wybierając kolejne auto tego producenta, które jest kompletnie nowym modelem.

Czyli jak rozwiązuje taką sytuację ubezpieczyciel? Szkoda całkowita?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stinger zapowiada się znakomicie. Jednak z doświadczenia wiem, że trzeba uważać na markę Kia. Po rozbiciu modelu Niro w maju tego roku, okazało się, że firma nie jest w stanie naprawić auta gdyż a) procedury naprawcze nie istnieją b) części w ASO są niedostępne. Samochód został zaprezentowany w sierpniu 2016 i najwyraźniej nikt nie przewidział, że pojawi się konieczność naprawy. Jak jest z modelem Stinger nie wiem, lecz obawiałbym się wybierając kolejne auto tego producenta, które jest kompletnie nowym modelem.

Czyli jak rozwiązuje taką sytuację ubezpieczyciel? Szkoda całkowita?

 

Zarówno ubezpieczyciel jak i leasingodawca zachowali się jak na korporacje przystało, dbając przede wszystkim o własny portfel.

Sprawa była dość złożona. Udało się ją pozytywnie rozwiązać (właśnie szkoda całkowita) wyłącznie dzięki pomocy prawnika oraz przedstawiciela salonu KIA po miesiącach kombinacji.

Nie polecam nikomu takiej sytuacji.

 

edit: nie chciałbym rozwijać tego wątku w temacie Stingera bo nie o tym jest a samo auto zapowiada się świetnie. Po prostu chciałem zwrócić uwagę na problem i podsumować: IMO fajny Stinger ale poczekałbym z rok biorąc pod uwagę te doświadczenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

 

Jednakże, gdy weźmiemy pod uwagę rabaty to sprawa wygląda całkiem inaczej... na Kię otrzymałem przy pierwszej rozmowie rabat w wysokości 3%, natomiast na BMW przy tak bogatym wyposażeniu rabat przekracza 22%. Po rabatach KIA - 232.000 zł, BMW 265.000 zł. Jak widzimy różnica w cenie to +- 30.000 - nadal sporo, ale założę się, że po 3 latach BMW będzie miało wyższą wartość rezydualną.

 

 

Jak udalo Ci sie zdobyc 22% rabatu ? Ja uzyskalem 14% i wiecej nie bylem w stanie wynegocjowac rabatu, za to dostalem kola zimowe 18stki za darmo + duze upusty na M Perf dodatki, wiec finalnie tez wyszlo mi OK, ale 22% to naprawde sporo... Podobno ruszyla teraz promocja przez BMW dla marynarzy - 14%. Myslalem ze to z gory ustalony rabat przez BMW?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam Szanownych Forumowiczów,

 

Nabyłem wlasnie swoje pierwsze BMW, ktore wygralo w finale wlasnie ze Stingerem. BMW w budowie - dostawa pod koniec marac. Jako pierwszy, przywitalny, posat na Forum opiszę po krotce swoje wrazenia i wnioski z porownania obu samochodów;

 

Stinger i 440xdrive po znizkach maja w Luxemburgu wlasciwie taką samą cenę, wiec to nie gralo roli. Marką nie kierowałem się w najmniejszym stopniu - utrata wartości - tu na pewno wygrywa BMW, ale nowy samochód to nowy - ma jak najlepiej leżeć kierowcy i spełniać oczekiwania, pozostałe kryteria, to dalszy plan.

 

Stinger - plusy:

- układ kierowniczy; lepiej go czuć, niż ten w BMW (testowałem oba warianty - wybrałem ten ze zmiennym przełożeniem, dobry, lecz wciąż mniej czytelny niż w Stingerze)

- brutalność (choć można to rownież oceniać in minus); Stinger jest bardziej zero-jedynkowy, co mi akurat się podoba (mam za sobą historię zero-jedynkowych samochodów). BMW działa bardziej płynnie, liniowo.

- kupuję top wersję i nie muszę niczego konfigurować (nie lubię studiowania długich list, pakietów itd; tu znowu może być to widziane jako minus dla Stingera i plus za personalizację dla BMW)

- gwarancja; nie wiem jak w polski importer, ale w Luksemburgu te 7 lat na prawdę działa; dealerzy nie pozwalają sobie na kiwanie klienta.

- inność, nowość, kontrowersyjnność... - mi się te aspekty w Stingerze podobały

 

Minusy:

- jak na GT, bagażnik mały (mniejszy niż w Gran Coupe) i kiepsko zagospodarowany (jakość materiałów podłogi, półki, sposób dzielenia kanapy...)

- mały bak, jak na ten silnik (powinno być minimum 70 litrów)

- pewna "niezgrabność" tego samochodu. Odbyłem całodzienną jazdę testową i to auto przy wielu okazjach zachowywało się "krowiasto" (bez obrazy dla bydła :D ). To po prostu kawał bryły. Lubię duże auta, to jednak miało w sobie pewną ociężałość - czuć bez mała 2 tony.

- wydech przez głośniki - na to jestem po prostu uczulony. Niech już nic nie będzie słychać, zamiast tej sztucznizny.

- MINUS GŁÓWNY i dyskwalifikujący; samochód, którym jezdziłem miał przejechane 4 tysiące i cały aż trzeszczał - na słuch można było zrobić mapę rozkładu momentów skręcających nadwozie. Masakra. Podobno nie jest to odosobniony przypadek. Szperając po Internecie da się znaleźć opisy takiego właśni "rozłażenia się w szwach". Dealer otwarcie to przy mnie krytykował - twierdził, ze dali o tym znac "centrali"...

 

Podsumowując, Stingerem jeździ się bardzo rasowo; układ kierowniczy, napęd AWD, automat (ten mi się podobał), pozycja za kierownicą... Kłopot w tym, że kupując teraz to auto czułbym się jak beta-tester. Niech go odchudzą o jakieś 100-150 kg, usztywnią, dopracują to i owo (wykończenie generalnie ok, ale niektóre pokrętełka takie trochę zabawkowe)... czyli Stiger tak, ale po lifcie.

 

No a Gran Coupe... Do tej pory omijałem BMW, newet nie wiem specjalnie dla czego... Po kilku jazdach testowych wyszło na to, że ta rzędowa 6stka w nadwoziu GC z roznymi pakietami, które tam pododawałem (wziółem chyba wszystko, poza cyfrowymi zegarami - wolę tu klasykę, a i tak jest HUD, więc rzadko zerka się w dół) jest jak na mnie skrojona. Wygodna, kapsułowata, szybka i dobrze skomponowana - taka zwarta.

 

Padło więc na BMW. Czekam niecierpliwie wiosny :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podobne odczucia, dostalem demo Stingera 3.3 na 2 dni i jest naprawde zacnym autem, ale dla mnie to chyba przesiadka z r4 na v6 zrobila najwieksze wrazenie. Nie mam porownania do 440i ale rownica miedzy moimi 250KM a 370KM jest bardzo odczuwalna i to bez wyjezdzania na autostrade.

Najwieksze wady:

- dla mnie auto wydaje sie za dlugie, przez co mocno nieporeczne

- niby skora prawdziwe a audio brandowane ale odczucia sa srednie

- brak odpowiednika iDrive, do wszystkiego trzeba siegac na srodek deski rozdzielczej odrywajac plecy od fotela (w moim przypadku)

- przeglady co 10k km

- te problemy w jakoscia sa udokumentowane na testach na YT, ja nic nie odczulem

 

Zgadzam sie ze w porownaniu do BMW luksusem jest konfig, gdzie podstawowa wersja ma wyposazenie godne auta tej klasy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
Witam Szanownych Forumowiczów,


Nabyłem wlasnie swoje pierwsze BMW, ktore wygralo w finale wlasnie ze Stingerem. BMW w budowie - dostawa pod koniec marac. Jako pierwszy, przywitalny, posat na Forum opiszę po krotce swoje wrazenia i wnioski z porownania obu samochodów;


Stinger i 440xdrive po znizkach maja w Luxemburgu wlasciwie taką samą cenę, wiec to nie gralo roli. Marką nie kierowałem się w najmniejszym stopniu - utrata wartości - tu na pewno wygrywa BMW, ale nowy samochód to nowy - ma jak najlepiej leżeć kierowcy i spełniać oczekiwania, pozostałe kryteria, to dalszy plan.


Stinger - plusy:

- układ kierowniczy; lepiej go czuć, niż ten w BMW (testowałem oba warianty - wybrałem ten ze zmiennym przełożeniem, dobry, lecz wciąż mniej czytelny niż w Stingerze)

- brutalność (choć można to rownież oceniać in minus); Stinger jest bardziej zero-jedynkowy, co mi akurat się podoba (mam za sobą historię zero-jedynkowych samochodów). BMW działa bardziej płynnie, liniowo.

- kupuję top wersję i nie muszę niczego konfigurować (nie lubię studiowania długich list, pakietów itd; tu znowu może być to widziane jako minus dla Stingera i plus za personalizację dla BMW)

- gwarancja; nie wiem jak w polski importer, ale w Luksemburgu te 7 lat na prawdę działa; dealerzy nie pozwalają sobie na kiwanie klienta.

- inność, nowość, kontrowersyjnność... - mi się te aspekty w Stingerze podobały


Minusy:

- jak na GT, bagażnik mały (mniejszy niż w Gran Coupe) i kiepsko zagospodarowany (jakość materiałów podłogi, półki, sposób dzielenia kanapy...)

- mały bak, jak na ten silnik (powinno być minimum 70 litrów)

- pewna "niezgrabność" tego samochodu. Odbyłem całodzienną jazdę testową i to auto przy wielu okazjach zachowywało się "krowiasto" (bez obrazy dla bydła :D ). To po prostu kawał bryły. Lubię duże auta, to jednak miało w sobie pewną ociężałość - czuć bez mała 2 tony.

- wydech przez głośniki - na to jestem po prostu uczulony. Niech już nic nie będzie słychać, zamiast tej sztucznizny.

- MINUS GŁÓWNY i dyskwalifikujący; samochód, którym jezdziłem miał przejechane 4 tysiące i cały aż trzeszczał - na słuch można było zrobić mapę rozkładu momentów skręcających nadwozie. Masakra. Podobno nie jest to odosobniony przypadek. Szperając po Internecie da się znaleźć opisy takiego właśni "rozłażenia się w szwach". Dealer otwarcie to przy mnie krytykował - twierdził, ze dali o tym znac "centrali"...


Podsumowując, Stingerem jeździ się bardzo rasowo; układ kierowniczy, napęd AWD, automat (ten mi się podobał), pozycja za kierownicą... Kłopot w tym, że kupując teraz to auto czułbym się jak beta-tester. Niech go odchudzą o jakieś 100-150 kg, usztywnią, dopracują to i owo (wykończenie generalnie ok, ale niektóre pokrętełka takie trochę zabawkowe)... czyli Stiger tak, ale po lifcie.


No a Gran Coupe... Do tej pory omijałem BMW, newet nie wiem specjalnie dla czego... Po kilku jazdach testowych wyszło na to, że ta rzędowa 6stka w nadwoziu GC z roznymi pakietami, które tam pododawałem (wziółem chyba wszystko, poza cyfrowymi zegarami - wolę tu klasykę, a i tak jest HUD, więc rzadko zerka się w dół) jest jak na mnie skrojona. Wygodna, kapsułowata, szybka i dobrze skomponowana - taka zwarta.


Padło więc na BMW. Czekam niecierpliwie wiosny :)

 

Mógłbyś napisać jaką zniżkę udało Ci się dostać na auto w Luksemburgu? Rozważam zakup i mam zniżkę 'zawodową' 20%, zastanawiam się czy coś więcej uda się ugrać. Jaki kolor auta wybrałeś? Bedę się rozglądać na mieście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
Ze wzgledu na niskie rabaty, wyzsza utrate wartosci i mniejsza popularnosc modelu, Kia wychodzi znacznie drozej jesli kupuje sie auto by zmienic je po trzech latach. Z tego powodu BMW 340 albo 440i potrafi byc w ofertach leasingowych nawet o 40% tansze.

2009-2013 E46 330iA; 2013-2014 E91 318dA; 2014-2016 F34 320dA; 2016-2019 F34 330xdA; 2018-2020 G30 540xiA

2020-2023 F98 X4M; 2022-2026 G08 iX3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wtrącę się trochę nie na temat, ale widzę że dyskusja o sporych rabatach przy zakupach nowych modeli... czy przy zakupie za max. 100 brutto szukać coś nowego czy używkę na lepszym wyposażeniu? :roll:


Co do Stinger - nie wierzę, że to Kia jak uda się spotkać na drogach. Jednak cena wg. mnie za wysoka jak na... Kie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
  • 3 miesiące temu...

Mógłbyś napisać jaką zniżkę udało Ci się dostać na auto w Luksemburgu? Rozważam zakup i mam zniżkę 'zawodową' 20%, zastanawiam się czy coś więcej uda się ugrać. Jaki kolor auta wybrałeś? Bedę się rozglądać na mieście :)

 

20% na samochod i pakiety, ale slabo sie staralem przy negocjacjach. Kolor jakis taki szary...

 

silnik poprzeczny w KIA, koniec.

Vka jest chyba jednak wzdluznie.



Kolega z pracy wlasnie przesiadle sie z 340 coupe do Stingera - bardzo zadowolony. Ja, choc zdecydowalem sie na 440 (i jestem zadowolony), uwazam Stingera za ralna konkurencje dla serii 4 GC (to tylko moja opinia, czlowieka, ktorego nie interesuje "premium" ani tez wartosc przy sprzedazy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Za waszymi pochlebnymi opiniami przetestowałem wczoraj Stingera.

Odnosnie multimediów czy wykończenia wnetrza ze wszystkim się zgadzam.

Tzn Multimedia bez idrive niestety działają na niekorzyść - troche przypomina e46 ale pokretło jest gorzej umiejscowione bo jeszcze wyżej i jak koledzy pisali trzeba sięgać.

Co trzeba jeszcze wspomnieć to super hamulce które w odróznieniu od mojej alpiny hamują takze świetnie gdy są zimne.

Wykończenie pomimo tego ze jeźdzę alpiną na najwyzszym poziomie, no moze poza gałkami i poduszką kierownicy (a tak w zasadzie jej deklem który wygląda tanio i nie pasuje do reszty wnętrza).

Jeżeli chodzi o maglownicę i czucie drogi to moim zdaniem BMW F31 tak bardzo nie odbiega.

W KIA jest troszkę lepszy opór przy jeździe na wprost, ale na zakrętach jednak BMW.

Tak w skrócie dla mnie są 3 punkty nad którymi KIA musi popracować.

1 - zawieszenie - pracuje głośniej na komforcie niż w Alpinie na sporcie. Jak wsiadłem potem do swojego to wydawało mi się ze płynę - obydwa auta były na 19''

2 - wywarzenie samochodu - Tutaj BMW a w zasadzie alpina góruje znacznie - jest bardziej przewidywalna.

3 - Jednak dopinany Xdrive jest sporo lepszy w zakręcie, W kia trochę wcześniej przód uciekał - może to być kwestia wyczucia.

Myślę że jak koreańczycy zejdą z ceną poniżej 200tys, zmienią stylistykę na mniej koreańską i poprawią trochę 2 pierwsze punkty to Kia moze pozamiatać ten segment.

Tym bardziej ze wyglada na to ze nowe G20 ma jeszcze gorszą maglownice niz F30 :( .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.