Posiadacze i3?

[iradek]

Czy są tu jacyś posiadacze i3? Chodzi mi o realny zasięg w codziennej jeździe. Ja odbieram pod koniec czerwca, więc zdam relacje.

[rafusa]

Znajomy laduje go co 3 dni ,przejezdza ok. 50 km/dzien ,wiec tragedii nie ma...

[iradek]

A w jakich warunkach pogodowych?

[rafusa]

Ostatnia zima byla straszna ,wiec jezdzil w baaardzo zlych warunkach...

[nit]

Jeżdżę od marca 2014 i już nauczyłem się odpowiadać na to pytanie (zazwyczaj jest to pierwsze i najważniejsze pytanie)
Mówię +/- 100 km na jednym ładowaniu. Wpływ mają dwa czynniki: pogoda i styl jazdy.
Optymalne warunki to ok +17-25 stopni C. Powyżej i poniżej spada wydajność baterii oraz rośnie zapotrzebowanie na prąd ze względu na potrzebę ogrzewania lub chłodzenia samochodu. Wiadomo, że jak są upały po 35 stopni lub mróz -20 to może starczyć i na 70-80 km. Cudów nie ma. Na szczęście takie ekstremalne warunki nie są codziennie. Co do stylu jazdy i wpływu na wydajność istotne jest ile energii odzyskujemy czyli jak umiejętnie korzystamy z hamulca (da się w ogóle go nie używać) oraz jak dynamicznie lubi się jeździć. To jak z jazdą na paliwie. Jednemu w mieście pali 10 litrów innemu 15 litrów. Inna sprawa, że tym samochodem nie da się jeździć powoli:)) oczywiście można.

Nie mam doświadczenia związanego z użytkowaniem i3 z range extenderem. Wczoraj na pikniku pod PKiN gość z BMW opowiadał o kliencie z Łodzi, który jeździ nią do Międzyzdrojów!!!

[iradek]

Dzięki... już się przekonałem na własnej skórze

[klmn]

Podepnę się pod temat, bo interesuje mnie najbardziej opinia posiadaczy.

Mamy do roboty około 45 km z czego większość (38km) po autostradzie. Wiem, że dla elektryków najbardziej wyczerpująca jest jazda autostradą i jazda zimą. No i tu mam pytanie bo we wszystkich testach i filmikach na YT które oglądałem jakoś temat nawet nie jest liźnięty. Mianowicie, jak wygląda zasięg podczas jazdy autostradą zimą? Taką prawdziwą -15 stopni. Ktoś ma doświadczenia? Do tej pory spotykałem się z ogólnikami, że zimą zasięg spada dramatycznie, że na autostradzie zasięg też spada dramatycznie. W naszym przypadku jest kumulacja
Czy bateria 60 Ah da radę w takich warunkach? Mam na myśli jazdę w te i wewte - w pracy nie ma możliwości ładowania.

Druga sprawa, czy jako użytkownicy mieliście jakieś problemy, coś się zepsuło? Jak z serwisem, tylko ASO?

[iradek]

Hej,

Miałem i3 przez 2 lata, właśnie 60Ah. Samochód jest mega super na miasto, więc każdemu polecam. Zrobiłem 2 w 2 lata 22tys km i oprócz wady fabrycznej jaką miały wczesne modele, to nigdy mnie nie zawiódł i był bezawaryjny. Teraz jeździ nim córka mojego wspólnika kolejna 2 lata i z tego co wiem nadal bezawaryjny. Jedyne co mi się stało, to we wczesnych modelach ukręcała się sruba trzymająca silnik ze względu na moment obrotowy, gdy samochód podskakiwał na jakiejś nieerówności, więc warto sprawdzić, czy był miał to zrobione (bezpłatnie robią)

Co do zasięgu, to niestety prawda z tą zimą. Ja mam dość ciężka nogę i w lato zasięg pokazywał ok 120-140km, ale w zimę spadał często poniżej 100km. Rekordowo pokazywał mi 87km na pełnym naładowaniu (dla pocieszenia powiem, że podobno jak pokazuje 0 km, to nadal jest jeszcze ok 3-5km).
Więc jak masz w życiu mało wrażeń, to powrót z pracy zimą może być ciekawym przeżyciem

[klmn]

Dzięki iradek za szybką odpowiedź.

Rozumiem że sama jazda zimą ograniczyła Ci zasięg nawet do 87 km. Do tego jazda autostradą potencjalnie jeszcze go obniży? Czy te 87 km wynikały właśnie z kumulacji zima + autostrada?
Pewnie ciężko będzie Ci sobie przypomnieć po tylu latach.

[iradek]

Tak, ja po autostradzie nie jeździłem, tylko w mieście. Ale jak masz pompe ciepła, która była opcją oraz trzymasz w garażu, to będzie ze 110 w b. duze mrozy. No ale i tak ryzyko w Twoim przypadku.

[mr.dos]

Cześć, posiadam i3 z REX’em od 3 miesięcy.
To jest drugie auto w rodzinie. Pierwsze, spalinowe robi za długodystansowca.
I3 da się dojechać wszędzie ale 30 minutowe ładowanie wydłuża dość bardzo samą podróż - także lipa.
W codziennym użytkowaniu przy temperaturach w okolicy zera należy odjąć 50 km z deklarowanego przez komputer zasięgu.
Powyższe założenie od miesiąca sprawdza mi się na 100% przy:
- delikatnej jeździe (50-80km/h),
- włączonej dmuchawie na dwójkę i nastawionej temp. 22°C
- włączonym podgrzewaniu fotela kierowcy,
- jeździe bez bagażu i pasażera,

Na początku korzystałem z tzw. ogrzewania postojowego ale domowa ładowarka nie nadążała doładować akumulatorów przed odjazdem i wyruszyłem do pracy, co prawda z cieplutką kabiną ale z akumulatorem naładowanym na 95%.

Akumulatory i3 jak i pozostałych elektryków nie lubią dużych prędkości.
Grzejąc 120 km/h z Warszawy do Szczecina (przy temp. 15°C) bateria zachowywała się jak zimą. Czyli tutaj też zasada -50 km z deklarowanego przez komputer zasięgu.

[Kacha]

Podepnę się pod temat, bo interesuje mnie najbardziej opinia posiadaczy.

Mamy do roboty około 45 km z czego większość (38km) po autostradzie. Wiem, że dla elektryków najbardziej wyczerpująca jest jazda autostradą i jazda zimą. No i tu mam pytanie bo we wszystkich testach i filmikach na YT które oglądałem jakoś temat nawet nie jest liźnięty. Mianowicie, jak wygląda zasięg podczas jazdy autostradą zimą? Taką prawdziwą -15 stopni. Ktoś ma doświadczenia? Do tej pory spotykałem się z ogólnikami, że zimą zasięg spada dramatycznie, że na autostradzie zasięg też spada dramatycznie. W naszym przypadku jest kumulacja
Czy bateria 60 Ah da radę w takich warunkach? Mam na myśli jazdę w te i wewte - w pracy nie ma możliwości ładowania.

Wiem że to odgrzewany kotlet ale może się komuś przyda opinia użytkowniczki.
Krótko po zakupie pojechałam do znajomych 40 km, z czego około 30 autostradą. W jedną stronę z prędkością do 140.
Z powrotem około 120 bo zasięg drastycznie spadł. Do domu wróciłam z 7 km zasięgu. Teraz wiem że nie lubi prędkości, najlepiej było by nie przekraczać 100.
Pomimo tego, samochód doskonale spełnia moje potrzeby, 2-3 razy dziennie pokonuję trasę ok 10km z czego pierwsza połowa jest z góry. Spalinowe silniki bardzo źle znosiły takie warunki.
Planując dalszy wyjazd np. na drugi koniec Krakowa po prostu podpinam wieczorem i rano jest do dyspozycji 100-120km.
A jazda po mieście automatem w którym praktycznie nie trzeba używać hamulca jest wręcz przyjemnością.
I jeszcze jedna niedoceniana zaleta... Cisza.

Druga sprawa, czy jako użytkownicy mieliście jakieś problemy, coś się zepsuło? Jak z serwisem, tylko ASO?

W dwóch egzemplarzach z 2014r popękały osłony przednich amortyzatorów. Spokojnie ogarnia to EM Serwis z Wieliczki.