120i gaśnie po odpaleniu

Hej,

Ostatnio coraz częściej po odpaleniu samochodu rano lub po postoju, po chwili spadają obroty, silnik kuleje i gaśnie. Jak dodam gazu - jest ok, Czasem wystarczy też zwyczajnie odpalić drugi raz. Zdarza się zazwyczaj rano, ale i ostatnio zgasła po godzinnym postoju. Podczas jazdy nie ma żadnych objawów, silnik pali od strzała. Wpiąłem się czytnikiem obd i żadnych błędów nie widać. Zerknę jeszcze dziś po pracy jaką temperaturę płynu pokaże. Gdzie szukać przyczyny?

- Nowiutkie świece i cewki

- Wymieniłem uszczelniacze zaworowe (max 100 km temu)

- Nowy silniczek valvetronica (ma może z 1500 km)

Poniżej filmik - udało mi się uchwycić jak zaczynał gasnąć.

Nie, wcześniej też się tak zdarzało, ale teraz dużo cześciej. Niestety nie mam INPY - podjechałem kolegi, który ma interfejs diagnostyczny ale Delphi - wyszły błędy 2A6C i 2A61, co sugeruje adaptację Valvetronica. Ale adaptacja działa normalnie - zrobiliśmy programowo i słychać, że śmiga. Coś mnie tknęło i wróciłem do domu na benzynie - mam wrażenie, że podczas butowania na benzynie delikatnie czuć zawahania, jakby pompa nie dawała rady. Na LPG tego nie odczułem.

Może pompa pada?

Dzień dobry,

Nie chcę zakładać nowego tematu, a ponieważ mam bardzo podobny problem, dlatego chciałbym zapytać co może być jego przyczyną.

Mam model 116i z silnikiem N43 (niestety). Rano, kiedy temperatura w nocy spada poniżej 8 - 10 C po uruchomieniu, w pierwszej chwili - około 5 sekund - silnik pracuje normalnie.

Po chwili zaczyna się "potykać" tak jakby pracował na 3 cylindrach, słychać rytmiczne stuki. Silnik pracuje bardzo nierówno. Próba jazdy kończy się gaśnięciem silnika. Czuć zapach paliwa.

Gdy tylko trochę się nagrzeje - po około 1 minucie - wszystko wraca do normy. Auto normalnie jeździ, normalnie przyspiesza, wszystko działa poprawnie.

Czasem gdy jest chłodno, po 7 - 8 godzinach postoju występują podobne objawy. :?: