Wypadanie zapłonu w silniku N43

Witam

Historia lubi się powtarzać, to znaczy temat wypadania zapłonu w silniku N43.

Mechanicy, u których byłem do tej pory nie doszli do przyczyny w mojej jedynce.

Objawy: na zimnym silniku, gdy obroty na biegu jałowym zaczynają spadać, pojawa się trzęsawka i zaczyna migać pomarańczowa kontrolka silnika. Jak szybko zgaszę silnik i zaraz ponownie go odpalę, kontrolka gaśnie i silnik zaczyna pracować nieco równiej. Na ciepło pracuje w miare równo, choć czasem na luzie zaczyna ponownie szarpać, ale już bez włączania kontrolki. Przy większych prędkościach obrotywch i przy normalnej jeździe np. na autostradzie silnik "gra" normalnie. Nie czuć spadku mocy i nie ma problemu z wkręcaniem się na obroty, przy czym jak go odpalam na ciepłym silniku, to w kabinie czasem czuć smrodek benzyny. Komputer wykazywał kiedyś nłąd 33 wtrysku. Zostal wymieniony. Podobnie w sumie ze trzy cewki. Dalej to samo. Jak ten nowy wtrysk nr 3 był zamieniany miejscami z innym, to na 3 cylindrze dalej było wypadanie. Komputer nie wskauzuje też błędów NOX. Czy ktoś uporał się z czymś podobnym? Pozdraiwam.

Dziękuję za odpowiedź.

Wtryskiwacz był zakodowany. Jakie korekcje masz na mysli?

Czy chodzi Ci o to, że sterownik silnika najpierw próbuje "ustawić" na nowo wtryski, a jak sobie z tym nie poradzi to dalej wypada zapłon i wywala błąd?

Słyszałem gdzieś też, że podmienianie wtrysków miejscami, co było w moim aucie robione, może nie być miarodajne, do oceny sprawności wtrysków, bo właśnie sterownik cały czas z nimi "gada" i może być tak, że choć wydaje się, że wtrysk jest ok, bo nie wypada zapłon na zamienionym cylindrze, to nie daje to 100% pewności, że z wtryskiem jest ok. Czy to prawda?

Ja się zastanawiam (przy założeniu, że wszystkie wtryski są jednak OK), czy przyczyna nie tkwi w jakoś uszkodzonym rozrządzie albo w valvetronic.

Co do rozrządu to miałem kiedyś wyciek oleju spod uszczelki napinacza. Ale nawet przed tym wyciekiem, zapłaon wypadał. Z drugiej strony są też czujniki położenia wałka rozrządu, które podobno lubią padać. Auto ma ok 132 tyś przebiegu. Może czas na wymianę całego rozrządu? Jeśli chodzi o valvetronic, to czytałem gdzies, że w nim się wyrabia jakiś wałek. W tym wszystkim nie bardzo rozumiem kilku rzeczy:

a) dlaczego jak włącza się check engine, to auto nie traci mocyi nie wchodzi w tryb awaryjny pracy?

b) dlaczego skoro jest problem z wypadającym zapłonem na biegu jałowym (na postoju), to auto w "normalnej" jeździe śmiga jak trzeba?

Ja to prosty gość jestem. Dla mnie jak coś jest uwalone, to cały czas nie działa, a nie tak, że w pewnych warunkach działa, a w innych nie. Widać za prosty jestem na silnik N43 :D

Kurcze ja się na tym kompletnie nie znam.

NIe wiem co to znaczy indeks wtryskiwacza :shock:

Wymieniony wtryskiwacz był teoretycznie nowy. Piszę "teoretycznie", bo ja go osobiście nie kupowałem w autoryzowanym serwisie, tylko niezależny serwis, który zajął się tym tematem. Kupił u dealera wtrysk (miał tam dodatkowy rabat) i zamontował oraz zakodował

Wiem, że moje pytania i dwagacje na tle innych osób to czysta amatorka, bo wielu z Was samemu naprawia swój samochód, choćby w jakimś stopniu, a dl mnie to czarna maigia.

Mi generalnie chodzi o to, żeby mi ktoś doradził w tym sensie, żebym mógł choćby po części "wyczaić", w którym przypadku mechanik będzie mi opowiadać pierdoły i naciągać na kasę. Czego się wystrzegać przy takiej usterce - jakich diagnoz mechanika, bo może ta usterka to jest częstry przypadek w tym silnika i jakaś "statystyka" mówi co jest tej usterki zazwyczaj przyczyną.

No właśnie w tym jest problem.

Byłem juz chyba u czterech. Pierwszy stwierdził, że to wtrysk 3 padł i próbował go wymienić na używany wtrysk. Drugi serwis stwierdził to samo, więc wymieniłem wtrysk 3 na nowy i cewkę. Nic to nie pomogło, ale oni stwierdzili również, ""że coś jest też nie tak z wtryskiem na 2 cylinrze". Trzeci gość (polecony) stwierdził, że wtryski sa ok, wymienil dodatkowo jeszcze jedną cewkę, zerkał kamerką do cylindra i gniazda zaworów, zmierzył tez kompresję, po czym stwierdził, że to nie jest problem mechaniczny, tylko elektroniki i że możliwe, iż pada sterownik silnika, lub jakiś jego układ (mosfet). Kolejny ( co podobno zjadł zęby na BMW) twierdzi po diagnozie komputerowej,

że walnęły 2 wtryski, ale przeraziło mnie to, że on chce wsadzić "na chwilę" jakieś używane wtryski co ma pod ręką i "zobaczyć co się będzie działo".

No nic nie nudzę Cię już. Wiem, że nie jesteś z Krakowa, ale może słyszałeś o kimś sensownym i znającym się na silnikach BMW w Krakowie lub okolicach.

Jeszcze raz bardzo dziękuję za pomocne słowa i pozdrawiam.

Mam jeszcze pytane.

Czy w e87 z silnikiem N43 122 konie, funkcjonuje coś takiego jak "procedura wypalania czy przepalania" katalizatora" (tak jak w niektórych dieslach wypalanie DPF-a)?

Jeżeli tak, to na czym polega i czy ją się jakoś włącza "z poziomu kierowcy"?

Pozdrawiam.

I jak udało Ci się uporać z problemem ?

Ja mam podobny tylko z tym, że ja kupiłem 2 lata temu nowe oryginalne wtryskiwacze z najnowszym indeksem 11.

Zastanawiam się czy wymiana Czujnik wałka rozrządu nie pomogłaby ?

Jak było u Ciebie?

Cześć.

Niestety jeszcze się z tym nie uporałem. Właśnie wczoraj dałem auto do innego mechanika.

Wg jego wstępnej diagnozy, w tym momencie zapłon wypada już na wszystkich cylindrach, a nie tylko na 2 czy 3.

Póki co natomiast, mechanik stwierdził, że jest dawkowana zbyt duża ilość paliwa, co by się zgadzało z kosmicznym spalaniem na poziomie 14,3 litra/100 km.

Układ nie wyrabia z taką ilością paliwa i wypada zapłon. To też by mi się zgadzało z drugim objawem w postaci "smrodu" niespalonej benzyny przy odpalaniu ciepłego silnika.

Innymi słowy silnik zachowuje się tak, jakby działał cały czas na "ssaniu" ( jak w starym dużym fiacie :) ). Gość szuka teraz przyczyny takiego stanu rzeczy.

Co do czujnika położenia wałka to też się nad tym zastanawiam, tyle że teoretycznie w diagnostyce nic z nim złego nie wychodzi. Inna sprawa, to czy da się to w ten sposób zdiagnozować. A poza tym te czujniki są chyba dwa. Hipotez i teorii jest wiele, oprócz walniętych świec, cewek i wtrysków to:

czujniki położenia wałka, uszkodzony system valvetronik, problemy z NOX oraz katalizatorem, odmy itp, na uszkodzeniu sterownika silnika (lub jego którejś kości) kończąc.

Generalnie "zabawa" jest przednia. Szkoda tylko, że firma szczycąca się "doskonałymi silnikami" wypuściła na rynek takiego "babola" jak N43, bo to ni jest mój jednostkowy problem :)

Pozdrawiam serdecznie.

Witam kup kabelek z tej strony https://ibmw.info/programy/ista-d-rheingold/ masz razem program do diagnostyki ISTA

Ja dzięki temu programowi wypaliłem NOX-a oraz robię diagnostykę.

Dodam że mam podobny problem z silnikiem. Jak na razie wymieniłem 4 świece, zrobiłem adaptację cewki, (też na 3 cylindrze) i dolałem środka do czyszczenia wtrysków, i tak od ponad tygodnia testuje,

Pozdrawiam

Adaptację cewki? :shock:

Postępowałem zgodnie z poleceniami z Ista na koniec pojawił się komunikat (wartości adaptacyjne zostały zresetowane wyłącz zacisk 15 i zacisk R) więc z tego wnioskuje że to adaptacja

Dzięki

a czy jak w wyniku tego, jak piszesz rozrząd ulegnie uszkodzeniu, to może to powodować wypadanie zapłonu?

Witam

Po wielkich bojach temat załatwiony. To były jednak wtryski. Po ich wymianie jest teraz ok, ale muszę poobserwować resztę, bo biedak jedził na uwalonych wtryskach dosyć długi czas i te lejące wtryski mogły porobić szkody w gniazdach zaworów, katalizatorze itp. No ale póki co (odpukać) jest OK.

Na marginesie. Jeśli ktoś potrzebuje w okolicach Krakowa kumatego mechanika, to polecam TM Diag w Woli Radziszowskiej. Jest drogo, ale znają się na rzeczy.

I ku przestrodze. NIkt w BMW niestety nie pomyślał, żeby w jedynce z benzynowym silnikiem N43 był normalny filtr paliwa. Pierwsza rzecz jaką zrobili w warsztacie to zajęli się bakiem i pompą paliwową. Ich czyszczeniem. W baku był niezły syf, co dziwne bo tankuje na "renomowanych stacjach". Zatem może warto, jak ktoś nosi się z zamiarem wymiany wtrysków w tym silniku, najpierw sprawdzić te rzeczy. Inaczej można zaraz rozwalić nowe wtryski. Inna sprawa, to że te wtryski to jest generalnie fabryczny bubel, Podobno bywa że wytrzynują 10 tyś i potem juz się sypią.

Zastanawiałem się czy nie dało by się po prostu "dorobić" filtra paliwa, tak jak ma np. jedynka z dieslem, ale podobno nie da się. Czy ktoś z Was kombinował kiedyś z dorobieniem filtra paliwa do N43?

Pozdrawiam