[E87] 120d Reakcja na gaz

Witam,

od pewnego czasu mam dziwny problem z BMW 120D 177HP N47 i skończyły nam się pomysły co mogłoby się zepsuć.

Autko codziennie pokonuje przebiegi minimum 100kilometrów, i mam dziwny problem, otóż.

Co jakiś czas np. raz na dzień, czasem raz na kilka dni, na odcinku kilkudziesięciu kilometrów, czasem nawet i z 50-100km autko zaczyna dziwnie reagować na gaz, tzn.

- po puszczeniu gazu czy dodaniu (z opóźnieniem następuje szarpnięcie) - najprościej opisując po około 0,5 - 1,5 sekundy od lekkiego dodaniu gazu następuje jakby reakcja i wydaje się że silnik dostaje gwałtowniejszą dawkę paliwa przez co jest szarpnięcie, takie jakby natychmiast wcisnąć gaz w podłogę przy normalnej pracy.

- przy jeździe np. na 2000obr/min i wciśnięciu gazu w podłogę silnik dostaję część mocy, natomiast po 0,5 - 1,5 sekundzie dopiero załapuje i ma pełną moc. Co nie występuje w przypadku normalnej pracy.

- dodatkowo przy ruszaniu czasami występuje szarpanie, coś w stylu jakby silnik się dławił - nie występuje albo sporadycznie gdy silnik normalnie pracuje - sprzęgło, poduszki silnika były sprawdzanie i wszystko jest w porządku.

- lekkie szarpanie (może nie do końca można to nazwać szarpaniem tylko coś w stylu jakby w ciągu sekundy nacisnąć pedał gazu troszkę mocniej i słabiej) występuje przy lekkim dodaniu gazu i rozpędzaniu się na biegu 1 bądź też utrzymywaniu prędkości na biegach 3,4. Silnik dostaje jakby większą i mniejszą dawkę paliwa przez co czuć coś w stylu rzucanie "przód tył". Natomiast na biegu 1 widać że obrotomierz momentami idzie gwałtowniej w górę a za chwilę wolniej. ( nie jest to mocne zjawisko ale odczuwalne).

- inną kwestią jest zwiększenie spalania podczas tej dziwnej pracy, przy utrzymywaniu prędkości np. 60 km/h komputer pokazuje chwilowe spalanie w granicach 3-4,5 litra, a gdy ten efekt występuje to spalanie chwilowe wynosi 5,5 - 8 litrów.

- również trzeba mocniej cisnąć na gaz żeby autko reagowało, przy utrzymywaniu prędkości jak i również puszczaniu i dodawaniu gazu, zwykle trzeba leciutko nogę położyć a w tym wypadku już trzeba wcisnąć z 1/6 gazu.

- dodatkowo przy lekkim dodawaniu prędkości da się zauważyć, że czasem jest odcinany gaz tak jakby się go całkowicie puściło.

- nie zdarza się to albo nie jestem w stanie wyłapać na biegach 5/6.

Jest to uciążliwe i może ktoś z forumowiczów miał podobny przypadek albo wiedziałby co może być nie tak.

Dodam, że był wymieniany filtr powietrza i rura powietrza za filtrem ponieważ pękła i silnik ciągnął lewe powietrze. Po tej wymianie się uspokoiło i zdarza się to rzadziej, no ale dalej się zdarza... Było podpinane pod komputerek i nie ma żadnych błędów oraz wszystko w porządku.

Dodam jeszcze, że głównie występuje to na początku jazdy niż na końcu, można przejechać 100 kilometrów, autko postoi 45 minut a po zapaleniu owy problem się pojawia. Czasem nie zniknie nim dojadę do celu np. 30 kilometrów, autko postoi znowu np. 2 godzinki aż załatwię sprawy a po zapaleniu wszystko działa idealnie.

Też miałem podobny problem z tym opóźnieniem gazu. Czasami po naciśnięciu gazu do oporu auto się zastanawiało jakąś sekundę co ma zrobić i dopiero dostawało mocy, czasami szarpał na 5/6 biegu przy 2000 tys. obr. Wyczyściłem dolot i EGR, było tam pełno syfu wymieszanego z nagarem i olejem. U mnie pomogło, chociaż u Ciebie problem jak opisujesz jest bardziej złożony ale nie zaszkodzi spróbować.

Turbina była sprawdzana, luzów nie ma, jedynie jest trochę opocona, no ale to chyba normalne przy większym przebiegu.

Wszystkie w jak najlepszym stanie, mozliwe zeby nie domykajacy sie EGR z powodu sadzy powodowal takie problemy?

Dziwne jest ze przy wlaczanej klimie chodzi plynnej niz bez. A powinno byc na odwrot.

Wyczyściłem EGR, był troche zabrudzony i trochę się chyba blokował - miał momenty że ciężej chodził.

Co do sprawdzenia turba to znajde czas dopiero po niedzieli, nie mam swojego laptopa aby podpiąć :c

Zapomniałem dodać, że czasami po zapaleniu lubią sobie obroty pofalować 820-850. Zmniejsza się dawka i nagle zwiększa. Tak przez pierwsze 30-60 sekund.

Może to być powiązane z turbem?

A z czym mogloby to byc zwiazane? Bo to wszystko sie jakos powinno laczyc. Bo wlasnie wtedy lubi zle na gaz reagowac ale i nie tylko wtedy.

A zauważyłeś, czy objawy występują przy temperaturze niższej niż 12*C na zewnątrz? :)

Czy objawy nasilają się przy bardzo wysokiej temperaturze zewnętrznej? :)

W momencie jak zaczyna poszarpywać, albo przydławiać słyszysz taką twardszą"metaliczną" pracę silnika? :)

Przy tym silniku aż do wersji C, jest padaka z EGR-em :) Co ciekawe trudno go zdiagnozować, bo najczęściej nie bije błędu, a jedynie diagnoza przy jeździe i obserwowanie jego otwarcia i zamknięcia daje "w miare" prawdziwe odzwierciedlenie sytuacji. Czasem auto jeździ bez problemów, a ten EGR bije błędy... Reasumując, spotkałęm się z tym problemem w E60 właśnie z N47a, z tym, że tak strasznie szarpał przy równiej jeździe, wymiana EGRu nie pomogła, choć też pewien nie jestem czy był sprawny, bo założona byłą używka. Pomogło dopiero całkowite wycięcie go z mapy. I jak ręką odjął. U mnie w E87 z tym samym silnikiem, który Ty masz, mam dokładnie te same objawy, aczkolwiek nie są tak uciążliwe narazie, no może poza falowaniem na wolnych obrotach, jednak nie dotykam tego narazie, z braku czasu, ale też wytnę obsługę EGRu z mapy. Czyszczenie nie wiedzieć czemu nic nie pomaga. Ja podejrzewam, że w tych EGRach problemem jest potencjometr, który informuje ECU o stopniu otwarcia zaworu, przez co tworzą się rozbierzności i występuje dławienie silnika.

Komputer nie pokazuje żadnych błędów, wszystko w normie a od czyszczenia EGR mam wrażenie, że jest troszkę lepiej. A żadnej metalicznej pracy nie słychać, wiem, wiem wsłuchiwałem się, jedynie te objawy które wypisywałem. Odnośnie temperatury to powiedziałbym, że chyba przy cieplejszych dniach jest to częstsze, ale przy zimniejszych czasem, bo czasem się zdarzy.

Zaobserwowałem, że po wyłączeniu klimy czasem lubią te objawy powrócić przy spokojniejszej jeździe, a teraz były chłodniejsze dni i obyło się raczej bez problemów, no oprócz tego falowania po zapaleniu.

Jak silnik zaczął falować po zapaleniu, to spróbowałem odłączyć wtyczkę od przepływomierza i po jej ponownym wpięciu silnik od razu zaczął równiutko pracować, nie wiem czy ma to coś wspólnego z tym.

Przypatrzyłem się lepiej temu szarpaniu i opiszę to lepiej. Nie będę opisywał jak to działa, ale normalnie w aucie jest tak, że np. zjeżdzając z górki, przy małym dodawaniu gazu, komputer zmniejsza dawkę lub ją całkowicie odcina, nie wiem czy ktoś się temu przyglądał - zauważalne jest to przy zmianie biegów ruszając w dół wzniesienia. U mnie dokładniej to wygląda tak, że komputer zmniejsza i zwiększa tą dawkę przy równomiernej jeździe na np. 4 biegu, nie jest to normalne i jest dosyć odczuwalne.

Czyli tak jak pisałem wcześniej, to jest raczej ten właśnie problem z EGRem :) W E60 strasznie szarpało właśnie przy takiej "równej" jeździe ;) A przysłuchaj się jeszcze, czy po odpaleniu, i jak zaczniesz jechaći trzymasz równe obroty, powyżej 2k, to czy właśnie w rytm tego falowania na wolnych obrotach, pojawia się taka twardsza praca, bo u mnie właśnie tak jest i to wskazuje na EGR, który wpuszcza spaliny. Co ciekawe, u mnie właśnie sprawdzając komputerem, w rytm tego falowania obrotów, faluje też wykres pracy EGRu :)

tzn. nie wiem czy jestem w stanie to wyłapać, popróbuje na 1 ew. 2 biegu. Jedynie denerwuje mnie to, że jak przyśpieszam na 1 czy 2, powoli to jest to przyśpieszanie falowane :c nawet gdy na luzie nie falują obroty.

A co byś najlepiej w takiej sytuacji polecał zrobić? Wymieniać cały układ EGR? Usuwać? Tylko jak już jest wsadzony to jakąś role ma, więc wolałbym jakby został już chyba na miejscu.

Ew. sposób potwierdzający, że to EGR na 100% :p

Edytowane 9 Czerwca 2016 przez Gielbi

Ja nie mówie o mechanicznym usuwaniu, ale o wyłączeniu jego obsługi ze sterowania. EGR, to czysto ekologiczny wymysł i pracuje tylko wtedy kiedy silnik pracuje na biegu jałowym lub przy równej jeździe bez przyspieszania:) Do niczego nie jest potrzebny. Ja w tej E60 wymieniłem na inny, nie wiem czy był uwalony tak samo, ale nie pomogło to, a wyłączenie z mapy załatwiło sprawe raz na zawsze, a zaznaczam jeszcze raz, że gdy temperatura na zewnątrz była od 12*C w góre, to autem wręcz się jeździć nie dało ;)

Wymieniłem i nie pomogło, a dopiero wyłączenie jego obsługi raz na zawsze problem rozwiązało, nie generując dużych kosztów, np. potencjalnej wymiany na zupełnie nowy EGR. Coś z nimi musiało być nie tak, skoro w wersji C tego silnika już jest to kompletnie inaczej rozwiązane :) Masz racje, EGR wpływa na DPFa, szybciej go zapycha ;) Aby wypalić DPF temperature spalin się podnosi i to sporo. Powiedz mi, jak niby EGR ma wpływać na temperature spalania i zawory, skoro tylko właśnie w pewnych warunkach pracuje wpuszczając spaliny do silnika, zamiast czystego i chłodniejszego powietrza ?;) Ale to nie ten temat, aby dywagować na temat przydatności EGR-u.

Jedyna opcja to jest procentowe cos tam silownika egr, wacha sie od 54-64% okolo podczas pracy silnika na postoju, nie jest falowanie, tylko chwilkę mniej, chwilkę więcej.

Pojawil sie blad przekaznika podgrzewacza paliwa ale po skasowaniu nie pojawia się ponownie. Pojawił się również błąd DPF i po skasowaniu wracał. Wedlug kompa do wypalania zostalo jakies 40 tys. km. Zrobiłem wypalanie i jutro będę wiedział czy się pojawi z powrotem, podczas procedury wypalaniu auto szarpało itp., tak jak podczas tego magicznego "przełączania" gdzie właśnie te objawy mi się pojawiały i znikały, co opisywałem w 1 poście :)

DPF, poprzez wymuszenie procedury w komputerze :)

Układ dolotowy był sprawdzany, wymieniony pęknięty wąż i jest w 99% szczelny.

Przepatrzone czy nie ma "dziur", czy nie zasysa lewego powietrza, dodatkowo odczyty z przepływomierza, wszystko w jak najlepszym stanie, chyba, że coś jeszcze powinienem zrobić.