Skocz do zawartości

F30 320d wibracje podczas jazdy i hamowania


zarolite

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Borykam sie od dluzszego czasu z wibracjami na kierownicy i karoserii podczas jazdy. Pacjent to bmw f30 320d z 2015 roku. 2 litrowy diesel B47(seryjnie 190koni, po chipie 230), automat z lopatkami i mpakiet(bez hamulcow), 145k nalatane glownie po autostradach. Wibruje coraz mocniej w kazdym zakresie predkosci, nawet przy predkosci 30km/h, bez roznicy czy wcisniety jest gaz czy nie. Podzas hamowania pedal hamulca i kierownica rowniez drga juz przy lekkim musnieciu pedalu. Auto jedzie jak najbardziej prosto, uklad kierowniczy jest precyzyjny i nie wydobywa sie zaden niepokojacy dzwiek podczas jazdy jak i na postoju, rowniez na skreconych kolach.


Zaczalem od kupna czujnika zegarowego i pomiaru tarcz(niestety tylko przod bo korzystalem z lewarka). Hamulce wymieniane dokladnie rok temu na brembo xtra. Pomiary byly w normie czyli 0,04mm lewa strona i 0,07 prawa ale postanowilem zdjac tarcze, wyczyscic je od wewnatrz, zmierzyc piasty(ktore maja bicia w ogole) i zamontowac wszystko na nowo. Pomiary po ponownym montarzu to 0,01mm lewo i 0,03 prawo wiec super. Z tylu tez zrobilem to samo ale bicia nie mierzylem. Zaciski i prowadnice pracuja w porzadku, klocki zuzywaja sie rownomiernie,


Kolejnym krokiem byly kola. Na zime mam oryginalny komplet 18 cali z praktycznie nowymi oponami premium. Kola zimowe zostaly skontrolowane i wywazone w ASO(po przygodzie parkingowej), poniej oddalem je do ponownej kontroli u wulkanizatora ktory dowazyl lekko jedno kolo i stwierdzil ze caly komplet jest bez zadnych wad. 2 miesiace temu zaopatrzylem sie w komplet kol na lato, ktore kupilem od dobrego znajomego no i problem ten sam tak wiec kola odpadaja.


Nastepnym krokiem bylo sprawdzenie zawieszenia na stacji kontroli pojazdow oraz w niezaleznym warsztacie gdzie po ogledzinach stwierdzono ze zawieszenie nie ma najmniejszych luzow i wszystko jest jak powinno. Dodam ze na stacji kontroli pojazdow(tüv) poprosilem tez o sprawdzenie hamulcow na rolkach gdzie pracownik stwierdzil ze z prawej strony z przodu jest jakies bicie i ze raczej to tarcze ale olalem temat bo tarcze sa proste. Ktos mi podpowiedzial ze na rynku mozna sie nadziac na podrobki brembo ale w swoim zestawie mialem kody qr ktore potwierdzily ich oryginalnosc.


Na kolejny tydzien mam termin w warsztacie gdzie mam zostawic auto na dluzszy czas bo chca sprawdzic polosie, wal napedowy i poduszki od silnika i skrzyni.


Tak wiec standardowo, ma ktos jakies wskazowki, ktos moze spotkal sie z takim problemem?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 51
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Tuleje łożyska na wahaczu poprzecznym po obu stronach samochodu z przodu, jest to łożysko hydrauliczne, które często lubi się wylać i daje takie objawy.

 

Auto oddaje jednak jutro, bo okienko mechanik ma. Na poczatek nakieruje go na te tuleje bo oprocz wibracji wyjasnialoby dodatkowo bicie podczas hamowania. Dzisiaj podczas jazdy wpadlo mi do glowy jeszcze jeden objaw mianowicie przejezdzajac przez kostke brukowa albo nawet namalowane pasy dla rowerzystow odczuwa sie zupelnie inaczej niz kiedys. Ciezko takie objawy opisac :roll: . No coz, jutro moze sie cos wyjasni to dam oczywiscie znac.


Dzieki za podpowiedz i pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak wiec auto odebralem kilka godzin po odstawieniu go na warsztat. Wlasciciel stwierdzil ze sprawdzili zawieszenie, polosie, wal napedowy, poduszki itd i wszystko jest okej. Byl sie przejechac na autostradzie i mowi, ze kierownica mocno bije przy hamowaniu i ze to jego zdaniem tarcze przednie. Powiedzialem mu ze tarcze przednie mierzylem i sa proste to stwierdzil ze mial tak kiedys w swoim aucie i ze po nagrzaniu sie krzywia. Teoria jakis tam sens ma poza tym, ze tarcze to nawiercane brembo xtra a po drugie wibracje czuje juz od samego startu, bez znaczenia czy tarcze zimne czy nagrzane. Tych z tylu nie mierzylem wiec byl pomysl zeby zmierzyc te tylnie ale nie mieli czujnika zegarowego, co mnie bardzo dziwi jego brak w warsztacie. Postanowilem ze w poniedzialek wynajme sobie podnosnik i sobie sam pomierze jeszcze tarcze z tylu no i sprawdze sam zawieszenie, moze sie na cos natkne. Raz sie nadzialem kiedys na warsztat ktory specjalizowal sie w wymiany tego co nie trzeba a klient za to placil. Nie wydaje mi sie toby to byly przednie tarcze wiec nie bede ich wymienial bo komus sie tak wydaje a czujnik zegarowy mowi co innego. Dam znac jak pojawi sie cos nowego.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam, ze objawy takie bedzie dawala jakas prosta rzecz - mimo wszystko, potestowalbym jakies inne tarcze, moze warto sprawdzic opony.

Mialem tak kiedys, ze byl uszkodzony bok opony (druty pod guma) - auto stalo rowno, ale jednak podczas jazdy, sciagalo ja na bok.

Po zamianie opon stronami, auto zaczelo sciagac na ta druga strone - tak doszlismy z mechanikiem do zrodla problemu.


Kolega mial tez taki problem, ze opona wybrzuszyla mu sie na biezniku, kolo zrobilo sie takie jajowate - ale golym okiem nie bylo tego widac.

Dawalo to podobne objawy.


Niestety, troche trzebaby bylo powymieniac na inne elementy, az sie trafi ten element, ktory jest wadliwy, a nie widac tego golym okiem.

Mozesz sprobowac te opony jesli masz np.: zimowki pod reka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy podobnych objawach u mnie to były tarcze tył. Niestety hamulce działają w ten sposób że na początku łapie te potem dopiero przód też u siebie wymieniałem przód a okazało się że bicie pochodziło tylnych tarcz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc

Dzisiaj nowe wiesci mam. Wynajalem dzisiaj na 2 godzinki podnosnik, wzialem ze soba kolege(tez f30 jezdzi). Tarcze tylne pomierzone, jedna strona zero bicia a na drugiej 0,05mm czyli jeszcze w normie tak wiec tak naprawde od niechcenia zaczelismy sprawdzac zawieszenie(od niechcenia poniewaz w 2 zakladach stwierdzono ze jest w porzadku wiec nie spodziewalem sie ze cos znajde). Dlugo nie musielismy szukac, wystarczylo szarpnac porzadnie za wahacze i juz wiedzialem ze nie powinien sie poruszac w tak wielkim zakresie. Dla upewnienia spytalem o opinie majstra od ktorego wynajalem podnosik(prowadzi tez w tym samym miejscu swoj warsztat samochodowy), ktory stwierdzil ze tuleja zuzyta i nie powinna pracowac w taki sposob. Zamowil sama tuleje, ktora bedzie jutro i od razu ja zamontuje. Mysle ze to musi byc to bo objawy tez by na to wskazywaly m.in. to ze czulem nierownosci jak na przyklad kostke brukowa w dziwny sposob a to raczej za duzo wspolnego z hamulcami nie ma. W kazdym razie z jednej strony sie ciesze ze najprawdopodobniej od jutra bede mogl sie znowu cieszyc jazda ale z drugiej strony obrzydza mnie podejscie niektorych specow, ktorzy nie potrafili poszarpac za wahacz, pierwszy tylko szarpnal za kola i stwierdzil ze spoko a ja mechanikiem nie jestem, bawie sie hobbystycznie wiec nie drazylem dalej. Drugi cwaniak pewnie nic nie sprawdzal tylko sie przejechal, kierownica bila przy hamowaniu wiec stwierdzil ze tarcze z przodu. Od kilku miesiecy sie z tym borykam a sprawdzenie zawieszenie to byla druga rzecz ktora zlecilem zrobic po tym jak sprawdzilem tarcze. W ostatnich 2 miesiacach 4 razy wywazalem kola(po 2 razy na komplet) i googlowalem co wieczor przyczyny bicia i wibracji tylko dlatego ze komus sie nie chcialo. Po wymianie przejade sie do obu panow pokazac im jak dobrze wykonali swoja robote. Zalacze w linku krotka relacje jakby ktos mial ochote zobaczyc te tuleje. Po wymianie sie jeszcze odezwe, pozdro.

Edytowane przez zarolite
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak to nie bylo to. Jest troszke lepiej ale nadal bije i czuje wibracje. Odwiedze jeszcze jednego magika no i zastanawiam sie co pierwsze wymienic, ten wahacz poprzeczny i drazki czy hamulce przod. Moze sie uda trafic za drugim razem.


Dzieki za odpowiedzi panowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Kolejna aktualizacja. Zalozylem na przod nowe hamulce (EBC yellow) no i nie bije przy hamowaniu, jeden problem z glowy. Kolejna rzecz to wciaz te wibracje podczas jazdy. Przy predkosci 30-60kmh czuc ze jazda jest mniej konfortowa, 70-80kmh telepie kierownica mocno a powyzej tej predkosci juz tak nie trzesie kierownica ale jedzie sie bardzo nieprzyjemnie, powyzej 120 to mam wrazenie ze fotel pasazera wyleci z tych szyn(widac wyraznie ze bardzo wibruje) dlatego unikam jazdy po autostradzie i auto praktycznie nie robi kilometrow.

Te telepanie kierownicy przy 70-80 to wyglada na niewywazone kola albo krzywe felgi ale tak jak pisalem, mam 2 komplety kol ktore wywazalem w tamtym miesiacu po 2 razy i nikt nie zauwazyl zeby cos bylo nie tak. Dla 100% pewnosci zamienie sie z kolega jeszcze bo tez f30 ma ale watpie ze mam skrzywione felgi albo opony w obu kompletach tak samo.


Zawieszenie tez bym skreslil z listy, wszystko bardzo sztywne, wahacze wymienione.


Kolejnym krokiem beda polosie, nie wiem w jakim zakresie maja pracowac, nie mam zaufanego warsztatu wiec sie bujam z jednego do drugiego az trafie na kogos ogarnietego. ASO omijam z wlasnych powodow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem takie wibracje w F30 320d, koła ważone x razy i na hunterze też. Nikt nic nie widział wszystko niby ok. Kupiłem nowe opony contisportcontact 5 ( takie same jak miałem ) i wszystkie drgania zniknęły. Wniosek mam taki że te maszyny super do wyważania nie są w stanie zdiagnozować uszkodzeń w konstrukcji opon ROF.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem takie wibracje w F30 320d, koła ważone x razy i na hunterze też. Nikt nic nie widział wszystko niby ok. Kupiłem nowe opony contisportcontact 5 ( takie same jak miałem ) i wszystkie drgania zniknęły. Wniosek mam taki że te maszyny super do wyważania nie są w stanie zdiagnozować uszkodzeń w konstrukcji opon ROF.


Dla pewnosci zaloze jeszcze komplet kol od kolegi, on nie ma zadnych problemow z biciem i wibracjami. Objawy typowo wskazuja na kola tak wiec musze to w 100% wykluczyc.


Bylem dzisiaj u kolejnego mechanika, z polecenia kolegi, przejechal sie i nie czul tych wibracji tak jak ja no ale ja ale jednak minimalnie zaczal odczuwac. Ciezko tak komus zobaczyc taki problem bo nie wiadomo kto czym na codzien jezdzi no ale ja czuje wyrazny dyskomfort. W kazdym razie auto podniosl, sprawdzil dokladnie i mowi ze wszystko w jak najlepszym porzadku. Mowi ze to musi byc jakas pierdola ale musialbym auto na dluzej u niego zostawic. Doradzil wlasnie sprawdzic na innych kolach i pytal czy na pewno hamulce poprawnie zamontowalem.


Przypomnialem sobie, ze jeszcze zanim pojawil sie problem z wibracjami oddalem kola na przekladke opon z letnich na zimowe i glupek pozamienial mi felgi miejscami tak, ze na kazdej osi mialem po jednej feldze w rozmiarach 8 i 8,5j. Potem nastapila przygoda parkingowa gdzie uszkodzona zostala tylna felga z opona i w aso dali mi jedna nowa felge i 2 opony na tyl. W dniu ustalonego odbioru dostalem telefon ze potrzebuja jeden dzien wiecej bo mam felgi pozamieniane rozmiarami i musieli kombinowac. W kazdym razie moglo to miec chyba wplyw na to tak wiec kol zimowych tez taki pewny jednak nie jestem. Po wymianie wahacza nie ustawilem jeszcze zbieznosci wiec musze to tez zrobic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna aktualizacja.

Trzeci komplet kol wytestowany, tak samo jak bylo.

Uslyszalem dzisiaj po raz pierwszy metaliczny dzwiek z przedniego lewego kola podczas jazdy z predkoscia 60+, jakby lozysko. Nigdy wczesniej go nie slyszalem ale moze przez to tze glosno muzyki slucham albo jade z zamknietym oknem, dzisiaj postanowilem sobie posluchac. Mozliwe jest ze zuzycie lozyska odpowiada za takie objawy jak u mnie czyli wibracje i zmniejszony komfort jazdy? Dodam ze piaste mierzylem i nie ma bicia a kolo na podnosniku podczas krecenia nim, nie wydaje dzwiekow?

Dzieki i pozdrawiam panowie


@Lozysko bankowo do wymiany, huczy podczas jazdy a szczegolnie jak skrecam w prawo. Szkoda ze tak pozno dalo o sobie znac, bo wczesniej bez objawow. Do srody powiniem to zrobic i dam oczywiscie znac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Lozysko z piasta wymienione ale troche sie pospieszylem z diagnoza bo huczy dalej i potrafi piszczec podczas skretu w prawa strone. Auto od tygodnia w ASO w niemczech. Mowilem o tym ze kola i hamulce z przodu mozna wykreslic ale takie maja procedury ze musza sami sprawdzic. Bylem na jezdzie probnej po przekladce na ich kola no i serwisant mowil ze wszystko okej ale na szczescie podczas jazdy testowej zaczelo piszczec podczas skretu no i dragnia na kierownicy i nadwoziu dalej czulem. Rozumiem jednak ze ktos kto na codzien nie jezdzi tym autem nie ma porownania i problemu nie widac i nie czuc golym okiem ale ja juz po przejechaniu 100 metrow wiedzialem, ze jest nadal to samo, na szczescie slyszal tez skrzypienie podczas skretu, wiec nie musze juz udowadniac ze cos jest nie tak. Mam czekac na telefon, mam nadzieje ze dzwieki maja cos wspolnego z wibracjami.

W kazdym razie po mojej nietrafionej diagnozie zdecydowalem sie na aso bo juz mam dosc tego tematu. W ostatnim czasie wtopilem troche kasy na bezsensowne wywazanie i przekladanie kol po kilka razy, wahacze, hamulce i piasty z lozyskiem. Bede dawal znac co i jak bo widze ze nie tylko mojego egzemplarza dotyczy ten lub podobny problem. Auto zarabia na siebie wiec musi jezdzic a ja juz zmeczony tematem, nie widze sensu dalej strzelac i sie blakac po warsztatach i wymieniac polowy elementow w samochodzie.


Na dzien dzisiejszy auto jezdzi prosto, uklad kierowniczy jest precyzyjny, zadnych stukow z zawieszenia, zadnych stukow podczas krecenia kierownica w miejscu. Od okolo 2 tygodni cos huczy delikatnie jakby od kol podczas jazdy i pisczczy podczas skrecania w prawo. Wibracje czuje na kierownicy juz od samego startu, jest to takie bardziej mrowienie, rowniez na podlodze. Przy predkosciach autostradowych karoseria wpada w dziwne wibracje, dobrze to widac po fotelu pasazera kiedy nikt na nim nie siedzi(drga i stuka jakby mial zaraz odleciec) oraz odczuwalny dyskomfort na podlodze przy pedalach. Autem nie jezdzi sie komfortowo, jazda po autostradzie jest bardzo niekomfortowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po ponad tygodniu zadzwonilem do ASO i wychodzi na to ze nie zrobili nic poza przejechaniem sie i przemiana kol na probe. Jedyne co mi zaproponowali to wymiana roznych elementow na nowe, co wiaze sie z duzymi kosztami i czasem tak wiec zabieram stamtad auto i nie mam pomyslu :duh: . Moze ktos z forumowiczow bedzie wiedzial gdzie szukac dalej, podpowiedzia moze byc te skrzypienie podczas skretu w prawo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdź łożyska i piasty u ogarniętego mechanika.

 

Hej, lozyska i piasty z przodu sa nowiutkie. Pierwsze co wymienilem po uslyszeniu skrzypienia podczas skrecania. Niestety nie trafilem.


Przyszla mi jedna rzecz do glowy, jest jeszcze jeden temat na forum gdzie kolega "UTA-5" mial podobne objawy do moich ale niestety od dluzszego czasu jest nieaktywny i nie napisal co bylo u niego problemem. Jest jedna rzecz ktora laczy oba nasze przypadki a mianowicie oboje mielismy pozamieniane felgi tylne z przednimi po jednej stronie. Ja jezdzilem w ten sposob az do kolejnej wymiany na letnie czyli jakies 5 miesiecy i mysle ze moglo to miec wplyw na obecna sytuacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znowu ja. Wracajac z pracy piski byly bardzo slyszalne wiec postanowilem uchylic szyby i nagrac krotki film, mysle ze pomoze w diagnozie:



Piszczy tylko podczas jazdy gdy krece kierownica w prawa strone, wystarczy bardzo maly ruch. Na postoju cisza. Auto odebralem wczoraj z aso, gdzie stal ponad tydzien, natomiast piski pojawily sie kilka dni zanim go tam oddalem. Serwisant slyszal je na jezdzie probnej ale nie potrafili stwierdzic co to jest tak wiec auto stalo tam bez sensu. Myslalem ze chociaz zerkna i cos poszukaja ale tylko kola zamienili i przejechali sie. :roll: Na plus to ze auto czyste i z wlasnej woli zbieznosc ustawili choc byla w porzadku.


Nie wiem czy piski maja cos wspolnego z tymi wibracjami ale to w sumie nie istotne, musze to szybko ogarnac, a poki co auto niech stoi, na ten moment pomijajac nawet te piski to nie mam przyjemnosci z jazdy.


Z gory dzieki za kazda podpowiedz, pozdrawiam.


@Piski wystepuja po kilku przejechanych kilometrach, najbardziej slyszalne w przedziale predkosci 15-50km/h. W drodze do pracy popadalo intensywnie kilka minut i dziwnym trafem przez reszte 10 minut drogi nie piszczalo w ogole, jak bedzie sie zanosic na deszcz to sie upewnie czy tak jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale łożyska i piasty z tyłu...

 

Lozyska z tylu nie daja oznakow zuzycia a piasty na upartego w normie, po 0,02mm bicia na strone. Razem z hamulcami je przy okazji wymienie. Auto oddalem w piatek na jeden dzien do kolejnego mechanika z polecenia, mowi ze w zawieszeniu wszystko okej, poduszki silnika i skrzyni tez. Na kolejny piatek mam auto zastawic to sprawdzi lozyska amorkow i magiel.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna rzecz nie dawala mi spokoju wiec postanowilem w nocy pojezdzic i potestowac, bo w wiekszym miescie w dzien to czlowiek swoich mysli nie slyszy dokladnie a co dopiero delikatnych dziekow z auta. Od samego startu lekkie mrowienie/drgania kierownicy w kazdym zakresie, tak jak przez ostatnie kilka miesiecy. Zauwazylem ze wystepuja lekkie szumy w lewym przednim kole, jakby klocek ocieral delikatnie o tarcze. Takie lekki szum mozna zauwazyc tylko w calkowitej ciszy gdy muzyka nie gra i szyby wszystkie uchylone. Na podnosniku krecac kolem nic nie slychac ale w sumie czlowiek nie jest w stanie tak mocno zakrecic kolem jak podczas jazdy. Szum najbardziej slychac w predkosciach miejskich no ale wiadomo ze przy predkosciach autostradowych przy otwartych szybach to juz nic nie slychac ale mysle ze szum jest caly czas. W drodze na autostrade nie bylo piskow, zimny start po weekendzie postoju. Autostrade mam bez ograniczen wiec szybko rozgrzalem hamulce do czerwonosci, hamowanie z 200 do 80 kilka razy i po kilkunastu kilometrach zjechalem znowu w miasto. Tym razem nie piszczalo za kazdym razem jak skrecalem w prawo ale zauwazylem, ze piszczy za kazdym razem jak zahamuje i odpuszcze pedal hamulca, nawet jesli robie to delikatnie. Teoria jest taka ze klocek nie wraca do konca na swoje miejsce i trze o tarcze, mogloby to wyjasniac rowniez drgania kierownicy. :roll:

Hamulce sam wymienialem, pod gumka tloczka nie widzialem rdzy ani nie wyczulem trudnosci w jego wciskaniu no ale robilem to tloczkiem stolarskim wiec ciezko byloby wyczuc jakis opor.


Ma to w ogole sens ta teoria?


Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak lozysko amortyzatora kompletnie zjechane z lewej strony i na srode mam termin to oba wymienia. Dam w srode lub w czwartek.


Zastanawiam sie czy nie warto od razu zainwestowac w nowe amorki ze sprezynami, jakis Eibach pro kit czy cos. Tak czy siak ttrzeba to sciagnac caly amortyzator zeby te lozysko wymienic nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wczoraj, po przebiegu 110kkm, wymieniłem wszystkie amortyzatory razem z mocowaniami. Za wcześnie żeby pisać o niuansach. Na pewno zniknęły stuki przy hamowaniu (w momencie szarpnięcia kołem), co pokazuje że były już znaczne luzy (najpewniej na łożysku / mocowaniu).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wczoraj, po przebiegu 110kkm, wymieniłem wszystkie amortyzatory razem z mocowaniami. Za wcześnie żeby pisać o niuansach. Na pewno zniknęły stuki przy hamowaniu (w momencie szarpnięcia kołem), co pokazuje że były już znaczne luzy (najpewniej na łożysku / mocowaniu).

 

A jakie objawy miales jeszcze poza stukami? Przebieg dosyc niski jak na wymiane amortyzatorow, po miescie jezdzisz glownie czy jak to u Ciebie wyglada?


Jeszcze jedna rzecz mam do zrobienia, mianowicie mechanik mowi, ze jedna poduszka silnika jest duzo bardziej miekka od drugiej, nie jest popekana i nie wyglada na uszkodzona ale mysle ze warto ja zrobic rowniez, poniewaz zauwazylem ze pod maska zaczala sie telepac tez oslona filtra powietrza. Na jazde tez moze jakis tam delikatny wplyw miec. Dla spokoju warto zrobic, przy okazji musze jakos przytwierdzic mocniej i wyciszyc pokrywe ta plastikowa silnika bo nie trzyma sie juz stabilnie na gumkach i przez to jest glosniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.