Skocz do zawartości

Wycena naprawy [F30]


robacy200

Rekomendowane odpowiedzi

Najpierw takiego sasiada powiesic za jaja i scisnac kleszczami.

Mialem podobnie w Abarcie. Ktos szedl w nocy i rysowal gwozdziem pokolei ponad 40 aut.

U mnie nie bylo wgniecenia a zarysowania wydawaly sie plytsze. Calosc do lakierowania. Przy sprzedazy wyjdzie za masz drugi lakier. Jak ubezpieczyciel zrobi ci wycene to postaraj sie o kopie wraz z dokumentacja zdjeciowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zrob fotek ile sie da, tak, zeby bylo widac jak najwiecej znakow identyfikacyjnych auta - i jak ktos podjedzie kupowac, pokazuj.

Przykra sprawa, mogl gosc zostawic kartke, czy cos - w sumie, to zniszczenie mienia nie podchodzi pod jakis paragraf?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osoba która to zrobiła, to Kawał ch...a. Pewnie pozazdrościł Ci auta, bo nigdy nie będzie go stać na takie. Nie ma wytłumaczenie na takiego lamusa.

Żeby tak kiedyś został złapany na gorącym i stracił wszystkie zęby, tego mu życzę!


Tobię współczuję, bo niestety zostaje tylko lakierowanie. Nie da się tego usunąć tak, żeby nie było widać bez lakierowania. Rysy są zbyt głębokie.

Zawsze możesz poprosić w serwisie o lakierowanie pod czujnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Polerka nie pomoże, rysy są do podkładu.

ASO ci polakieruje pół auta a to i tak czasem ASO zleca lakierowanie podwykonawcom to raz, a dwa jakości fabryki i robotów nigdy nie dorówna.

Dobra rada - elementy w kolorze z allegro i przeszczep u lakiernika i sprawy nie było. Sprawny majster jak to zrobi to nawet śladu po odkręceniu śrub nie będzie.

Lakierowanie to zawsze ingerencja w oryginalność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderatorzy

Czytajcie ze zrozumieniem, auto jest porysowane całe. Widziałem foty na innym forum.

Wycenę zrób w ASO i rób z AC w ASO. Wtedy nikt Ci nie powie że była szkoda całkowita a auto robione w szopie. Auto sprzedasz ale napewno cena będzie nieco niższa. Próbuj walczyć o tzw "utratę wartości handlowej" tylko nie wiem czy da się tak z AC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda , bo pozostaje tylko malowanie całego auta :( .

Też tak miałem w jednym z poprzednich aut , miało chyba tylko z pół roku i też to był jakiś zazdrosny sąsiad :evil:

Naprawa poszła z AC , nie było wyjścia , a autko nadal śmiga w rodzinie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.