Akcja serwisowa EGR

W moim przypadku wyglądało to tak.

Zarejestrowałem się kilka miesięcy temu na oficjalnej stronie BMW aby otrzymywać wszelkiego rodzaju powiadomienia o akcjach serwisowych i nie tylko.

Do tej pory nie otrzymałem nic.

W sobotę przejeżdżałem obok salonu i wdepnąłem na sekundę obejrzeć szybko G20 a przy okazji zapytać o akcje serwisowe dla mojej F31.

Okazało się, że obydwie akcje (śruby maglownicy oraz chłodnica spalin EGR) obejmują mój samochód.

Pan powiedział mi, że część osób zostawiło u nich samochód już w styczniu i do teraz stoją i czekają na dostawę chłodnic bo się skończyły. :lol:

Dodam, że moje auto nie pochodzi z rynku polskiego jakby ktoś miał wątpliwości. Z taśmy zjechało 12/03/2013 (w moje urodziny żeby było śmieszniej :wink:).

Trochę nie rozumiem postępowania BMW z tymi akcjami serwisowymi .

I z tego, co widzę, czytając ten wątek, nie są to pojedyncze przypadki, jest tego znacznie więcej.

Dziwi mnie, że część użytkowników otrzymywała informacje, że nie ma akcji na ich BMW, aż tu nagle jednak jest... :roll:

Skoro wiedzą które batche chłodnic były wadliwe (a na pewno mają taką wiedzę... każdy zakład produkcyjny przeprowadza traceability wadliwych sztuk w takim przypadku i robi recall) to powinni mieć precyzyjnie określone samochody do których one trafiły.

Dodając, że kontrola jakości komponentów dla takiego klienta, jakim jest BMW, jest na bardzo wysokim poziomie (często 100%) tym bardziej mnie ta sytuacja dziwi.

A, że bywały przypadki, że samochody płonęły z tego powodu... no to całokształt tych akcji wygląda, że tak powiem... marnie panowie.

No chyba, że działają w taki sposób, że przychodzi klient i pyta o akcje.

Odpowiadają mu, przykro nam niestety nie ma akcji serwisowych na pański samochód.

Po czym, za jakiś czas wracają z zaproszeniem - żeby później nie było większego smrodu. :wink:

Jesteś pierwszym właścicielem bo ponoć tylko oni są powiadamiani ?

Pewnie jest tak jak mówisz. :wink:

Jest to logiczne, bo jak kupujemy samochód z rynku wtórnego to już nam powinno zależeć żeby zainteresować się tematem.

BMW nie będzie dociekać kto teraz jest właścicielem samochodu i tam kierować zaproszenia. :wink:

Ale ja rejestrując swój samochód na stronie BMW właśnie po to, żeby takie zaproszenie otrzymać niestety się go nie doczekałem... :(

Dobrze rozumiem ze grudzień 2017 jest wolny od tej wady?

Co do tego czy grudzień 2017, czy styczeń 2014 jest w porządku to nie do końca będziesz miał pweność bo jak dostali partię chłodnic na montaż to, po pierwsze niekoniecznie one musiały schodzić jedna za drugą, po drugie partii wadliwych sztuk mogło być więcej niż jedna - a patrząc na rozrzut w jakich rocznikach użytkownicy otrzymują zaproszenia na akcje serwisowe pewnie było ich więcej. :wink:

Także trzeba po prostu zapytać o swoje akcje i tyle.

A jak powiedzą, że nie ma akcji to się nie załamywać bo jest duża szansa, że za 3 tygodnie dostaniecie jednak zaproszenie na imprezę. :lol:

Po ostatnich pozarach to bym na waszym miejscu spuscil ten glikol i zrobił raczej mieszankę 5-10% glikolu na 90% wody destylowanej w dieslu :lol:

Zima sie juz skończyła więc do czasu aż wam zmienia EGR można jeździć prawie na samej wodzie tym bardziej ze wozy juz po gwarancji sa.

Im mniej glikolu w systemie to prawdopodobieństwo samozaplonu mniejsze.

Nawet zima jeśli ktoś mieszka na zachodzie kraju mieszanka glikolu do -20 jest wystarczająca i nie trzeba robić tej do -40 jak na wschodzie.

Około 3 miesiące temu słyszałem o akcji i zadzwoniłem do ASO. Mój samochód nie był objęty akcją. Około tydzień temu przyszły dwa pisma, zapraszają na sprawdzenie magla i EGR

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jesteś pierwszym właścicielem bo ponoć tylko oni są powiadamiani ?

Jestem pierwszym właścicielem w kraju. Auto pochodzi z Holandii. Przy ostatniej wizycie w aso auto miało około 320 tys km.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Another one bites the dust https://www.facebook.com/cviat/posts/2354690097888137?__fns&hash=Ac34c8G3q8a17iip

Jestem drugim wlascicielem F30 320d 190km z 2016 roku w Niemczech i dostalem telefon z ASO, w ktorym serwisuje auto, ze jest akcja, sprawdzili, jest wszystko ok :)

Wszystko ok, to znaczy nie wymienili? :mad2:

Wydaje mi się ze usterka pojawi się przy wyższym przebiegu. Ja zaobserwowałem pierwsze objawy przy około 290-300 tys km.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie po 2 akcjach - na chłodniczkę EGR oraz sam EGR

Chłodniczkę wymienili, a EGR w porządku (jedynie aktualizacja softa)

f30 318d 2015, 83tys przebiegu

Pozdr

Ile czekaliście w serwisie?

Mam 4 do odebrania od tygodnia i "czekają na części".

Ile czekaliście w serwisie?

Mam 4 do odebrania od tygodnia i "czekają na części".

Zależy czy mają na stanie - jak mają to jeden dzień, jak nie to do 2 tyg.

Jeśli ktoś próbuję umówić się w Warszawie lub okolicach to poniżej miejsca, które już obdzwoniłem..

BawariaMotors - Warszawa - Czas oczekiwania na chłodnice EGR +/- 2 tygodnie

Inchcape - Warszawa - Czas oczekiwania na chłodnice EGR 1-2 miesiące

Auto Fus - Warszawa - Czas oczekiwania na chłodnice EGR +/- 2 tygodnie

AutoRawski - Marki - Czas oczekiwania na chłodnice EGR +/- 2 tygodnie

Ktoś ma pomysły gdzie jeszcze w okolicach Warszawy można próbować?

Mój samochód nie pochodzi z rynku Polskiego w związku z czym nie mogę od ręki dostać samochodu zastępczego.

Bodajże po 14 dniach od wystawienia przez serwis zamówienia na chłodniczkę można wnioskować do BMW o samochód zastępczy.

Jeśli ktoś próbuję umówić się w Warszawie lub okolicach to poniżej miejsca, które już obdzwoniłem..

BawariaMotors - Warszawa - Czas oczekiwania na chłodnice EGR +/- 2 tygodnie

Inchcape - Warszawa - Czas oczekiwania na chłodnice EGR 1-2 miesiące

Auto Fus - Warszawa - Czas oczekiwania na chłodnice EGR +/- 2 tygodnie

AutoRawski - Marki - Czas oczekiwania na chłodnice EGR +/- 2 tygodnie

Ktoś ma pomysły gdzie jeszcze w okolicach Warszawy można próbować?

Mój samochód nie pochodzi z rynku Polskiego w związku z czym nie mogę od ręki dostać samochodu zastępczego.

Bodajże po 14 dniach od wystawienia przez serwis zamówienia na chłodniczkę można wnioskować do BMW o samochód zastępczy.

Możesz jeździć swoim przez te 2 tygodnie oczekiwania na części, ale musisz podpisać papier, że jak coś się stanie przez te 2 tyg to na Twoja odpowiedzialność... Niby nic sie nie powinno stać a jakiś strach zawsze jest :shock:

Możesz jeździć swoim przez te 2 tygodnie oczekiwania na części, ale musisz podpisać papier, że jak coś się stanie przez te 2 tyg to na Twoja odpowiedzialność... Niby nic sie nie powinno stać a jakiś strach zawsze jest :shock:

O tej opcji nikt nie raczył mnie poinformować.

Wszystkie panie/panowie twiedzili, że auto po zdiagnozowaniu wadliwej chłodnicy EGR zostaje u nich aż do zakończenia serwisu.

Dzięki za info. :cool2:

W zasadzie na teraz to każdy z nas (kto będzie obięty w przyszłości tą akcją) jeździ z tą chłodnicą na własną odpowiedzialność bo jak komuś spłonie samochód (tfu tfu tfu) to i tak nie wiele się wskóra a autocasco umywa ręce.

Ktoś korzystał z usług niżej wymienionych ASO?

Któregoś szczególnie unikać? Czy wsio ryba?

Witam i w moim przypadku nastąpiło bolesne zderzenie z rzeczywistością. Podczas rozmowy telefonicznej z pracownikiem salonu ZK MOTORS w Kielcach uzyskałem takie oto informacje. Po przyjeździe na umówione spotkanie Auto zostanie zabrane na warsztat, jeśli pracownicy stwierdzą awarie (EGR) samochód zostanie w serwisie na około 2 dni a ja otrzymam auto zastępcze na czas naprawy. W dniu kontroli pojazdu okazało się to co przypuszczałem. Auto nie jest w pełni sprawne i kwalifikuje się do wymiany wadliwej części, jednak osoba która prowadziła tą sprawę poinformowała, że auto musi zostać na serwisie z powodu braku części na stanie magazynu. Część potrzebna do naprawy może pojawić się za tydzień może dwa lub dwa miesiące. Jako ze auto nie pochodzi z polskiej dystrybucji mogę zapomnieć o jakimkolwiek zastępczym środku transportu z ich strony. Zostałem poinformowany o możliwości pozostawienia pojazdu w oczekiwaniu na cześć lub odbioru na własne ryzyko podpisując oświadczenie które w razie pożaru pojazdu spowodowanego usterką egr, całą odpowiedzialność zrzuca na mnie i to ze w dalszym ciągu użytkowałem jedyny dostępny i potrzebny do normalnego funkcjonowania pojazd. Jestem świadom pochodzenia pojazdu jak i świadom był serwis ponieważ nie była to pierwsza wizyta w tym miejscu. Wysyłając także zawiadomienie o akcji serwisowej dysponowali numerem nadwozia, znali specyfikacje pojazdu jak i jego historię. Podczas umawiania wizyty tak jakby zostałem celowo wprowadzony w błąd zarówno z autem zastępczym jak i czasem trwania naprawy. Z mojej strony wyglada to tak jakby starali się zebrać jak najszybciej wszystkie pojazdy objęte akcją po to by w razie następnych pożarów zrzucić odpowiedzialność na użytkowników. Być może moja złość ma wpływ na spojrzenie na całą tą sprawę.

Może ktoś z was ma pomysł jak temu zaradzić? Może czekanie na telefon z serwisu jest jedynym co mogę zrobić? Może udać się do innego serwisu by ten wymienił wadliwy element od ręki?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Skoro byłeś u dealera w Kielcach to rozumiem, że tam mieszkasz lub w gdzieś w pobliżu.

Sołtys kilka postów niżej napisał, że u Dobrzańskiego w Krakowie wymienili od ręki.

U mnie już po akcji.

W BMW Dobrzański w Krk chłodniczkę wymienili od ręki.

Do Krakowa masz blisko więc jeśli Ci zależy na czasie to dzwoń i pytaj o dostępność części. Może akurat się uda.

Powodzenia! :wink:

UP

Sam zadzwoniłem właśnie do Dobrzańskiego.

Niestety nie mają chłodniczek i nie potrafią określić czasu oczekiwania. :wink:

Czyli standardowo „ jeździć obserwować”, w przyszłym tygodniu będę się kontaktował z serwisem jak wyglada sytuacja. Zastanawia mnie tez sprawa podejścia do tematu holenderskich lub niemieckich serwisów. Holenderskich z uwagi na pochodzenie pojazdu a niemieckich na miejsce „postoju” samochodu. Chyba po powrocie zbadam temat w okolicznym salonie. Może tam uda się coś wynegocjować. Jeśli okaże się, że niemiecki serwis może wykonać naprawę na tych samych zasadach od ręki było by to spore ułatwienie nie tylko dla mnie ale też dla wielu osób w okolicach granicy.

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

noooo... żebyś wiedział...

wystosowałem do nich oficjalne pismo do Zarządu... i teraz czekam na oficjalną odpowiedź - odpowiedzi oczekuje do przyszłej środy (o czym ich poinformowałem)... w przypadku braku odzewu odpalam Armageddon w mediach społecznościowych i nastepne pisma lecą do Rzecznika, Centrali i do Niemiec... o tym też ich dyplomatycznie poinformowałem...

Witam...

Dziś jadąc z rodziną mialem taką oto syt. Auto w pewnym momencie straciło moc, silnik zaczął nierównomiernie pracować a spod maski zaczął wydobywać się dym, początkowo pomyślałem: ze to te "płonące Bmw" co to coraz częściej słychać... zatrzymałem szybko auto wyrzuciłem z auta żonę i dziecko w samych skarpetkach na pobocze i czekałem co dalej... auto na szczęście się nie zapaliło .... Ok otwieram maskę, śmierdzi spalinami i takim zapachem alternatora .... po ponownym odpaleniu auta celem wprowadzenia na lawetę auto jak traktor chodziło i znów ten dym... i ledwo co na lawetę wjechało, żadnych błędów na konsoli... Nie znam się ale chyba tez mam dziurę w kolektorze co widać na foto. Co dziwne, wezwali mnie w grudniu 2018 na akcje serwisowa chyba egr. Jednak z tego co kojarzę wymienili tylko oprogramowanie bo za szybko to trwało, o 12 wysłali ze niby wycieraczki do wymiany a o 16 ze auto do odbioru... zgłosiłem ze dolałam w ciagu 10 tys km Ok 150 ml płynu chłodzącego... ale zbagatelizowali to i nie chcieli na gwarancji tego sprawdzić , bo brakowało podobno jednego serwisu olejowego( właścicielem auta w tym czasie był dealer z Warszawy Inter coś tam..) i do czasu odnalezienia faktur potwierdzenia ze auto ma ten olej wymieniony nie chcieli nic robić...(co ciekawe auto ma 5 letni pakiet serwisowy)... Dziś uświadomiłem sobie że właśnie naraziłem na ryzyko moją rodzinę... szanowni Forumowicze, czy Ja coś nie rozumiem czy jak ... podobno jest akcja serwisowa która nic nie daje... auta palą się w wyniku jakiś tam wad a oni znając życie nie uwzględnią mi tego ... , czy któryś z Was jest prawnikiem ?? BMW 3Gt 318d FL 2016 przebieg 76 tyś. suma sum arum wszystko pasuje ... no oprócz tego że się nie spaliłem ... Egr, chłodniczka oleju, ubytek płynu (glikol w rekacji z temperaturą...), AKCJA SERWISOWA ... nie wiem ... jutro albo zawału dostane albo ...

https://images91.fotosik.pl/153/b03a2f8cf913323cgen.jpg

Co dziwne, wezwali mnie w grudniu 2018 na akcje serwisowa chyba egr. Jednak z tego co kojarzę wymienili tylko oprogramowanie bo za szybko to trwało...

To są jakieś kpiny. Miałem to samo, aktualizacja oprogramowania, potem drugie wezwanie, pomierzyli i niby w normach. Jak BMW, marka "premium" może pozwolić sobie na takie niszczenie zaufania klientów!? Chcą oszczędzić na wymianie w imię czego? Sam się zastanawiam za każdym razem kiedy auto stanie w płomieniach. Ba, nawet kupiłem młotek z nożykiem jakby trzeba było foteliki z dziećmi wycinać w panice :( Generalnie moje odczucia z tej akcji są takie, że chyba trzeba sprzedać to auto w [BAD] i nie ufać więcej marce :( Jak BMW to tylko stary model w którym wszystko co miało wyjść już wyszło a nie brać udziału w loterii życia zafundowanej przez księgowych z Bawarii.

Edit: Z pozytywnych wiadomości w tym temacie gość dostał nowe auto po tym jak jego poszło z dymem https://www.facebook.com/cviat/posts/2354690097888137?__fns&hash=Ac34c8G3q8a17iip:

Warto zobaczyć czy rura podciśnienia sterująca bypasem przy EGR nie jest przetarta i nadpalona.

To nie jedyny powód problemów z EGR, ale akurat to można samemu sprawdzić.

Wrzuciłem opis i zdjęcia w N47D20:

https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=103&t=316808&start=810#p2583394