e36 Compact 330Ti by Mazi

Witam,

Jestem Dawid. Auto nabyłem w styczniu 2014r. BMW e36 316 Compact z 30.06.1998r. Szukałem czegoś do dojazdów na studia i trafiło się, ze znajomy niemiec w podeszłym wieku sprzedawał tego kompakta. Jestem drugim właścicielem i znam całą jego przeszłość. Poprzedni właściciel dojeżdżał nim do pracy 50km autostradą, przebieg był dosyć słuszny bo 300k. Serwisowany praktycznie do samego końca, wnętrze w bardzo dobrym stanie, a na karoserii śladowe ilości rdzy(garażowany cały czas). Mam do niego komplet dokumentów i nawet wszystkie kluczyki.

-----------------------------------------------------

303 COSMOSSCHWARTZ METALLIC

P9WS LEDER MONTANA SCHWARZ/SCHWARZ

*0530 KLIMAANLAGE

0550 BORDCOMPUTER

0255 SPORT-LEDERLENKRAD II MIT AIRGAG

0260 SEITENAIRBAG FUER FAHRER/BEIFAHRER

0285 BMW LM RAD/BMW STYLING

0305 FERNBEDIENUNG F.ZENTRALVERIEGELUNG

0315 HECKWISCHER INCL. SUSSENSP. BEHEIZUNG

0410 FENSTERHEBER, ELEKTRISCH VORN

0423 FUSSMATTEN IN HOCHFLOR-VELOURS

0431 INNENSPIEGEL, AUTOMATISCH ABBLENDEND

0494 SITZEHEIZUNG FUER FAHRER+BEIFAHRER

0498 KOPFSTUETZEN IM FOND

0441 RAUCHERPAKET

-------------------------------------------------------

Zdjęcia poniżej przedstawiają stan z dnia zakupu:

Długo nie trzeba było czekać, aż zaczęło się :lol:

Na samym początku zmieniłem sprężyny na Vogtland -40mm. Było już lepiej, ale stalowe felgi strasznie go szpeciły, więc zakupiłem felgi M Contur w wersji zimowej o szerokości 7J.

Kilka miesięcy później wystrzelił mi wąż od chłodnicy. Winną okazała się sławna uszczelka pod głowicą. Po konsultacjach i wycenach mechaników zdecydowałem się na swap. Z racji, że postanowiłem wszystko zrobić sam w garażu padło na najprostszą opcje M44B19. Silnik z przebiegiem 220k, cały komplet z osprzętem i skrzynią. Wszystko zrobiłem tak jak jest w oryginalnym M44 łącznie z EWS. Podczas swapa wymieniłem wszystkie uszczelki, sprzęgło i inne podstawowe elementy, dodatkowo:

-filtr Simota

-żółte poliuretany na tylnej osi DUTER z Olkusza

-gwint TaT

-tuleje acentryczne

-dedykowana końcówka wydechu z kwasówki

-hamulce z 328

-zderzaki M-Pakietowe z przodu i z tyłu

-short shifter

-doposażenie w stabilizator tylni

Na tym etapie to wszystko. Na takim zestawie zrobiłem kilkanaście tysięcy km, kilka razy byłem w Niemczech u poprzedniego właściciela :P

Zdjęcie przedstawia zestawienie stanu na samych sprężynach Vogtlanda i po swapie.

Zimą montowałem kierownice z Multi i zestaw HiFi.

W tym roku postanowiłem iść na całość z projektem. Pierwszym tematem były felgi, kupiłem 2 pary:

-Kingi al’a Ferrari F40 w dwóch szerokościach 8.5 i 10

-Rial Mesh również w dwóch szerokościach 8.5 i 9.5

Jeszcze nie wiem jakie będą docelowo. Na dzień dzisiejszy siedzi na Kingach.

Sesja foto:

Drogą kupna nabyłem dawce E46 330i Touring w automacie, oczywiście anglika. To właśnie M54b30 chcę zeswapować do mojego kompota. Kompresja równa na wszystkich cylindrach 13bar, test uszczelki pod głowicą ok. Przed zamontowaniem będę chciał na pewno zregenerować vanosy, nową dise i odme i parę innych rzeczy o których będę się starał pisać na bieżąco.

PLANY:

Z mechanicznych spraw to:

-Swap M54b30 ogarniętego(vanosy, disa, odma itp.)

-dedykowane barany Schmiedmann'a z katalizatorami

-lekkie sztywne koło zamachowe z tarczą 240mm

-remap Ms43

-wał napędowy z 323ti

-Skrzynia biegów duży zf z 328(short shifter zostaje ten co mam)

-dyfer ze szperą 3.15 z połosiami z 323ti

To tak z grubsza, na pewno wyjdzie jeszcze coś w trakcie :lol:

Karoseria:

Auto chce oddać do lakiernika/blacharza, który mi ogarnie rdze i całe podwozie na tiptop. Razem ze wzmocnieniem ucha od dyferencjału. Muszę tez przełożyć akumulator na tył, więc jak ktoś ma 323ti na części to chętnie odkupie te wszystkie potrzebne elementy. :D

Mpakiet zostaje bez halogenów, wlecą tylko szczebelki. Do tego listwy progowe z M3 i GT-class na klape.

Hamulce:

Na przód zaciski z e46 330i na tarczach ZIMMERMANN SPORT COAT Z 325x25mm z klockiem Ferrodo DS Performance, a na tył zacisk e46 325, tarcza ZIMMERMANN COAT Z 294x19mm na klocku Ferrodo Premier. Co powinno dać mi rozkład siły hamowania na poziomie 68%/32%. Zamiast gumowych węży, planuje oplot Hela.

Zawieszenie:

To największa zagwozdka. Gwint TaT wylatuje, jest za miękki i tył obciera. Szukałem czegoś dobrego ze średniej półki. Największą uwagę przykuł HSD DT DualTech i tai tez kupiłem. Duży zakres regulacji, dostępny na miejscu, sporo dobrych opinii w Internecie. Z tego co się doszukałem produkcja koreańska i ma sporo dobrych opinii. Zobaczymy :-D

Miał ktoś z was z tym styczność ?

Aktualna konfiguracja 7kg przód i 9kg tył, muszę zobaczyć jak to się będzie sprawować i ewentualnie wpadną inne :P

Druga sprawa to stabilizatory. Kupiłem na przód stab z technika 25,5mm, a tył mam serie z 318ti. Przeglądając ebaya wpadło mi coś takiego w łapy :D

Stabilizatory HR od z3m 28mm i 21mm, teoretycznie powinny pasować :lol:

Na święta sprawiłem sobie parę nowych prezentów :lol:

Rozpórkę 6cyl i wzmocnienia tylnego zawieszenia od SWAGIERPARTS :P

Paczka fantów do zawieszenia :twisted:

-4 x łożyska FAG

-4 x tarcze kotwiczne

-sworznie długie Lemfordera

-sworznie krótkie Meyle HD

-zestawy naprawcze do hamulców

-klocki Ferrodo DS na przód i Premier na tył

-łączniki przód też Lemforder(na tyle mam poliuretanowe)

Czekam na tarcze Zimmermana, przed świętami maja braki w magazynach :mad2:

Po świętach cisnę blacharza/lakiernika i ruszamy :norty:

STAY IN PROGRESS :cool2:

Jestem otwarty na wszystkie opinie, sugestie i porady.

Będę się starał na bieżąco aktualizować i dokumentować wszystkie zmiany. :8)

Po małej walce pora na małą relacje :D

Pierwszy dzień to wyciąganie m44b19.

Przyszła pora na wybebeszanie karoserii. Poza silnikiem usunąłem:

-całą instalacje gazową

-kompletny układ hamulcowy

-układ paliwowy z układem odpowietrzania zbiornika

-osłony termiczne i uchwyty

-układ napędowy

-zdemontowałem cały środek i elementy karoserii

Oczywiście wyszedł kwiatek. Błotniki lecą do wymiany. Rolowania na pewno nie wytrzymają :roll:

A oto przyczyna. Tyle ziemi, że można owe kwiatki sadzić :lol:

Przy okazji okazało się ze plastiki podszybia tez do wymiany, popękana uszczelka :(

Mały pogląd na różnicę wielkości zacisków. Niebieski z e36 328, a zółty z e46 330 :D (po prawej ziemia z błotników :lol: )

Zimmermann Sport Coat Z 325mm

Zdemontuje wszystkie tarcze to porównam na zdjęciu :)

Karoseria przygotowana dla człowieka który ogarnie mi podwozie lakierniczo i powzmacnia ;) Czekam na telefon i wysyłam bude :norty:

Lista kolejnych zakupów rośnie wprost proporcjonalnie do ilości rozkręconych gratów.

Teraz rotacja i na kanał wjeżdża e46 na wycięcie organów :lol:

Między czasie czekam na nowe sprzęgło. Sztywne koło 240mm o wadze 6,3kg + tarcza obita kevlarem + docisk z 3.0 diesla :P

Kilka ostatnich dni udało mi się wygospodarować na projekt :P

Buda nadal czeka na wysyłkę. Laweta dogadana, może uda się jeszcze w tym tygodniu :mad2:

Wreszcie udało się wyjąć silnik z e46. Nie było lekko w pojedynkę, musiałem dzwonić po pomoc :lol:

Po wyjęciu odkręciłem cały osprzęt, kolektor ssący i wydechowy. Cały był zapaprany od nieszczelnej pokrywy i vanosów, wiec wpadł pod wysokie ciśnienie i detergenty do tego typu rzeczy przeznaczone. Jest o niebo lepiej, ale nie mam pełnej satysfakcji, mocno zastanawiam się nad malowaniem bloku :lol:

Po dokładnym obadaniu wszystkiego stwierdzam, że jest w miarę ok. Bagnet z pewnością do wymiany, zaczął korodować. Odma zapchana i prawdopodobnie dlatego wywaliło uszczelkę pod pokrywą --> Do wymiany. DISA w bardzo dobrym stanie, klapka nie ma luzów, a membrana cała, reaguje na podciśnienie tak jak należy. Pompa wody i termostat tez wchodzą na listę, to rzeczy na których nie ma sensu oszczędzać. Wszystkie blaszki i mocowania kolektora łapie rdza, więc trzeba coś z tym zrobić. Zastanawiam się nad czarnym proszkiem lub złotym ocynkiem ;) Naturalnie wszystkie uszczelki muszą ustąpić młodszym następcom :P

Już wiem, że coś było grzebane koło rozrządu i vanosach. Możliwe ze łańcuch się trochę wyciągnął i ktoś to kasował. Tak czy inaczej przy regeneracji vanosa na pewno zwrócę na to szczególną uwagę i w razie potrzeby wleci nowy łańcuch :)

Po zdjęciu pokrywy, tez okazało się całkiem dobrze. Nie ma syfu jak się spodziewałem po angliku ;)

Wydaje mi się, że tez nie był nigdy przegrzany. Żaden element plastikowy i instalacja elektryczna nie sypie się w rękach, nawet wręcz przeciwnie wyglądają jak nowe :shock:

Mała inspekcja co tam w cylindrach piszczy :lol:

Jest trochę nagaru, co nie jest zbytnim zaskoczeniem w tym silniku ;)

Profilaktycznie zalałem cylindry naftą, po 50ml na cylinder kilka razy. Jeśli nie pomoże to na pewno nie zaszkodzi.

Najlepszy smaczek na koniec. Wreszcie dotarła paczka z układem wydechowym Schmiedmann do M54 :twisted:

Jakieś tam przymiarki :D

Kolektor wydechowy idzie w bandaż termiczny. Prace już trwają, ale etap jest zdecydowanie zbyt mało zaawansowany na fotorelacje :P

Dotarła też paczka z wyżej wymienionymi gratami:

-uszczelki(miska,pokrywa,podstawa filtra,kolektor,wał)

-pompa wody

-termostat

-odma

-podnośnik prawej szyby :lol:

Roztoczony zamach z m50 pod 240mm. Tarcza obita kevlarem i docisk z m57 3.0D.

Nie samą mechaniką człowiek żyje :lol: Kolejny nieprzewidziany zakup :P

M Individual Sound System (Top HIFI)

Powoli do przodu :cool2:

Witam Panów po małej przerwie.

Kolektory nabrały kształtu docelowego i prezentują się jak poniżej. Walka była długa i stwierdzam, że nigdy więcej. Proszę nie ganić mnie za słabe wykonanie :lol:

Z tematów aktualnych Eczysześć dotarł wreszcie do blacharza i lakiernika. Dzisiaj dostałem telefon dosyć nieciekawy. Całą rdze za bakiem wypiaskowali wszystko ok, lecz progi z przodu będą wycinane i wstawiane plus te elementy karoserii zgniłe od przechowywania gleby w błotnikach. Miał być prosty swap z konserwacją, a wyszła odbudowa kompletna samochodu :mad2: :mad2: Na moje pocieszenie skrzynka na aku w bagażniku już zrobiona na wzór 323ti ;)

M54b30 rozebrane, pora przystąpić do mycia wszystkiego wewnątrz. :oops:

Temat się przeciąga, wiosna już zawitała. Czymś trzeba graty wozić, więc kupiłem tymczasowe daily z tego samego źródła co BMW :)

Powracając do tematyki forum podrzucam fotkę tematu z którym pracował mój kuzyn :shock:

Retrospekcja :(

Następna fotorelacja z postępu prac blacharskich :D

Pozdrawiam :cool2:

Relacja z odbioru prac nad podwoziem.

Oczyszczone zostało z jakiejkolwiek korozji, tam gdzie wyleciały dziury było cięcie i wstawianie. Między innymi dotyczy to punktów podnoszenia(poszycie progu od dołu), przednich nadkoli przy dolnym mocowaniu błotników, dolnej części tylnych nadkoli. Naprawy były niewielkie, ale warto zrobić to już na tip top. Wzmocnienie do którego przykręcony jest dyfer zespawane punktowo z podłogą. Wstawiona została też skrzynka na akumulator na wzór rozwiązania z 323ti. Wszystko należycie zabezpieczone razem z wszystkimi profilami zamkniętymi.

W tym momencie prezentuje się to w taki sposób. Zawieszenie zdemontowane i rozłożone na części pierwsze. Będzie piaskowanie, a następnie czarny proszek. Śruby i nakrętki w złoty ocynk. Przed malowaniem w belkę i wahacze wspawane będą wzmocnienia.

Przy demontażu sprawdziłem stan piast tylnych. Są w porządku, więc je oczyszczę i złoże na nowych łożyskach. Na przód czekają już w pudełku nowe :)

Żółte poliuretany czekają na nowy zawias.

Między czasie poczyściłem trochę bebechy silnika.

Plany na najbliższy czas to nadal czyszczenie bebechów i przygotowania pod montaż zawiasu.

Stay i progress :D

EDIT:

Dzisiaj musiałem zrobić małe porządki, bo w pokoju już nie było gdzie nogi postawić. Większość gratów do projektu e36 :P

Porównanie tarcz hamulcowych seryjnych z docelowymi. Przód z e46 330 oraz tył z z4 3.0 ;) Ważne, że teraz obie osie będą na wentylowanej tarczy. Plus oplot Hel, klocek Ferrodo DS i Motul rbf 660. Powinno wreszcie dobrze to hamować ;)

Elegancja, oby tak dalej! :twisted:

Przynajmniej czyszczenie bebechów masz za sobą... :mad2: :D

Witam ! Po sporej przerwie czas na aktualności. Szału nie ma, niestety czasu na składanie nie jest za wiele :(

Nawiązując do wydarzeń z ostatniego postu to pora powiedzieć, że silnik jest już wyczyszczony i przygotowany do składania.

Wszystko w środku wyropowane, a nadgorliwy nagar usunięty mechanicznie szczoteczkami do zębów i wyciorami :D

Po całym zabiegu wszystko wypłukane naftą pod ciśnieniem zwłaszcza wszystkie kanały olejowe :8)

Niestety nie mam fotek efektów bo wyleciało mi totalnie z głowy. Wszystko od razu owinąłem szczelnie w strecz.

Taki kwiatek... Rozrząd już czeka nowy na montaż. To znacznie wpłynęło na obsunięcie ze składaniem silnika. Czekam jeszcze na nowy zaworek podstawy filtra oleju i parę uszczelek :(

Między czasie wspawane zostały wzmocnienia na wahacze i belkę. Zawias i reszta fantów poszła do piasku :8)

Następnie wszystkie elementy poszły w czarny proszek do Wad-Car'u. Oczywiście pomijając koło pasowe, które ma elementy gumowe i nie było by możliwe je wygrzać w piecu. Na to też poradziłem :twisted:

Kółko grubo wysmarowane app-rstop, następnie epoksyd i kolor. Śrubę centralną, żeby usunąć nalot korozji wytrawiłem w kwasie fosforowym i postąpiłem analogicznie jak z kołem :8)

W oczekiwaniu na zawias przystąpiłem do końcowych pracy nad karoserią. Wypiaskowałem i pousuwałem naloty rdzy w miejscach które nie były dostępne przy zamontowanym zawiasie np. gniazdo sprężyny. Na wszystko poszła gruba warstwa app r-stop, epoksydu i finalnie konserwacja. W miejscach gdzie konserwacja jest narażona na zbijanie przez kamienie nałożyłem gumę. Kierowałem się głownie estetyka wykonania nie zapominając o skuteczności ochrony podwozia, więc wszystko cieszy oko :D Tylne nadkola również przygotowałem pod wypychanie. Zobaczymy czy lakier wytrzyma :rotfl: Przewiduję po 2cm na stronę :lol:

Na zdjęciach trochę się wszystko świeci, foto robione na gorąco. Po 24h wszystko było już matowe i nic się nie lepi. Szerokim łukiem omijałem "żyjące" konserwacje. Warto wspomnieć, ze wszystkie profile zamknięte zapisikane środkami wypierającymi wodę :lol:

W komorze silnika nawarstwiło się sporo kurzu, więc wszystko zostało wymyte. Komora gotowa na przyjęcie winowajcy całego ambarasu :D

Podczas pracy zauważyłem, że osłona termiczna na grodzi jest zniszczona od wielokrotnego wkładania i wyciągania silników. Zamówiłem złotą samoprzylepną mate termiczną. Niestety jeszcze nie jest zamontowana :(

Przed myciem przebiłem się kablem wysokiego napięcia z bagażnika :lol:

Zawias i fanty odebrane. Mała zapowiedź :P

Trzeba robić adapter :mrgreen:

Szybkie oględziny zacisków i równie szybka decyzja. Nowe tłoczki. Na następny dzień odebrałem przesyłkę z paczkomatu i oto efekty :8)

Wszystko nowiutkie, nawet odpowietrzniki :lol: Złożone na smarze silikonowym. Tylko zakładać i zalewać Motulem rbf 660 :P

Segregowanie śrubek i rożnych elementów zawiasu, hamulcy itp itd

Poogarniałem trochę wiązki. Zmieniłem starą wiązkę na nową do zestawu Top-Hifi. Przymiarki subwoofera i wzmacniacza, mało ciekawe rzeczy :P

Udało mi się jednak wywalić stary pedał gazu na linkę i zaadoptować nowy elektryczny do środowiska e36 :lol:

Efekt mnie całkowicie powalił :shock: Już wiem, że chcę takie w silniku :P

Ponowne sortowanie :wink:

Obecnie czekam na części. Niebawem montaż sworzni i łożysk w zawias :P

Stay in progress :cool2:

Dzięki Panowie za miłe słowa :D

Kolejna aktualizacja :)

Na poważnie podjąłem się kwestii silnika. Skompletowałem wszystkie części, pomyłem poczyściłem itp. Mianowicie na poniższym zdjęciu umyte i cieszące oko gotowe do montaży elementy rozrządu :yeah:

Pięknie widoczne zjawisko rozciągania łancucha w M54. Przebieg 220k km :no:

Syfiasta komora rozrządu przed i po

Po paru dniach bicia się z myślami postanowiłem, że jednak obecne panewki zakończa swoją warte. Trzymały wymiar, czopy wału bez rys. Składałem wszystko na oleju montażowym.

Wiem, że pompę oleju już rozbierałem i była relacja, ale stwierdziłem, że w całym silniku zamontuje oringi z vitonu. Zatem pompa znów trafiła na stół :lol:

Ze stołu prosto na silnik. Nowy łańcuch, co ciekawe stary tez był mocno wyjechany i wisiał na kołach zębatych. Ten natomiast wymagał lekkiej gimnastyki i koordynacji lewa prawa dłoń. Tym sposobem wyjaśniło się co tak lekko popukiwało z przodu silnika

Ten widok lubię. Jak widać smok i osłona wyczyszczone + nowy oring na smoku.

Składanie i ustawianie rozrządu poszły gładko. Finalnie prezentuje się to tak

Segregacja, liczenie i opisywanie śrubek, blaszek, nakrętek itp. Istne męki Tantala.

Drobne elementy poszły do ocynku, dekle i elementy silnika + parę innych rzeczy do malowania proszkowego. Zimno w garażu, coś dla zabicia wolnego czasu pogrzebałem w piwnicy. Taki efekt - zeszlifowany próg na przepustnicy. Szczerze mówiąc nie wiem czy to coś daje, zobaczymy :haha:

Elementy wróciły z malowania, a ja jak zawsze mega zadowolony z efektów. Do zestawu jest jeszcze miska olejowa w czarnym proszku :P

Mała zapowiedź planowanej felgi :hm:

Popracowałem wreszcie troszkę przy karoserii. Zamontowana belka pod silnik i zawias przedni za wyjątkiem stabów H&R. Na miejsce puszki na akumulator wpadła stacja. Trochę czyszczenia.

Mam takie pytanie jest sens ładować poli w łącznik kolumny kierowniczej czy zostawiac gume?

Zapewne pamiętacie odboje i dzwignie maski z poprzednich fot podczas segregacji. Na dzień dzisiejszy prezentuje się tak :cwaniak:

CDN.

Tymczasem, prac nad silnikiem ciąg dalszy:

Nowy rozrząd, nowa pompa, nowy termostat, nowe kołko pompy... wszystko nowe :D

Nakrętka pompy oleju na kleju i z momentem 25Nm

Brakuje mi jeszcze nastawnika vanosa, wiec nie ma opcji całkowitego zamknięcia silnika. Pokrywa przyłożona tylko żeby nic tam się do środka nie dostało. Poza tym przymierzony kolektor wydechowy i zakręcone już łapy silnika. Troche podszlifowane dla dobrego styku masy :)

Ostatecznie postanowiłem zostać przy mojej podstawie filtra oleju lecz mimo wszystko zastosuje ten zamiennik zaworka. Po czyszczeniu podstawa była tak zasyfiona w środku, że niestety wymagane było jej rozebranie na części pierwsze. Dam jej szanse, zobaczymy. W planach jest też montaż chłodnicy oleju i wskaźników ciśnienia i temperatury. Temat podstawy będzie jeszcze dotknięty nie raz.

Kolektor wypucowany. Potrzebuje jeszcze parę drobiazgów i składanie :D

CDN.

Kolektor poskładany. Jeszcze wiązka i przewody od odmy :D

Dzięki Panowie za dobre słowo ! :D

Mały skip w czasie i mamy dosyć przełomowy moment tego projektu :D

Dostałem eleganckiego zregenerowanego i czystego Vanosa, montaż w 10min na już wcześniej przygotowanym i poustawianym rozrządzie.

Siadła też podstawa z nowym filtrem i zaworkiem

Wstępne ułożenie wiązki

Nadszedł czas na trochę rzeźby i życiowy egzamin z plastyki. Suwmiarka w dłoń, kilka pomiarów i prototyp adaptera zacisku z łatwego do obróbki materiału. Konieczne było podcięcie tarcz kotwicznych.

Prototyp numer 2

Wersja final w drodze.

Jak widać musiałem zmienić zacisk z innym jarzmem, tez z e46. Tak więc mam do sprzedania zaciski tył do e46 330 zregenerowane (gumki, tłoczki, w żółtym proszku) + klocki ferodo.

Zawias tył zmontowany na poliuretanie żółtym.

Coś tam na przedniej osi też poskładane…

Kosmetyczne poprawki zacisków.

Przyszła pora na napęd. Zacząłem od dyfra (mała głowa 3.38 otwarty). Tak wiem lipa, ale jest to temat eksperymentalny, muszę wyczuć jakie przełożenie zaszperowane ostatecznie wrzucić, mocno będzie się dla mnie liczyło przyspieszenie, więc 3.38 to myślę dobry początek. Szpecić mi auta nie może to poszedł w kolor :p

Półosie tez odświeżone

Jak już jesteśmy przy tylnej osi to zadbałem trochę o ręczny

Skrzynia biegów czysta i nie znacząca terenu olejem

Najgorsza robota w zyciu. Zakuwanie i doginanie przewodów hamulcowych… żałuję, że wziąłem

stalowe… Pomimo wszystko jakoś to tam wygląda. Efekt końcowy w następnych postach :P

Nadszedł czas na to co najlepsze. Ostatnie uszczelnienie zostało wymienione.

Wpadło sztywne lekkie koło z dociskiem z 3.0 diesla

Pomierzone i wysprzęglik powinien ogarnąć, jak nie to mam wyższego grzyba na łapę. Zamykamy !

Szczegóły <3 Osłona termiczna poduchy.

Mamy to. M54b30 w budzie. Siadło elegancko. Kolektory tez siadły chociaż na wsadzonym silniku trzeba było trochę pomanewrować.

Czekam na dużą paczkę z częściami, między innymi przewód sprzęgła w oplocie, nagrzewnice nową itd.

Plan na teraz, odebrać docelowe około i posadzić ją wreszcie na ziemi, odebrać maglownice z regeneracji i poskładać układ kierowniczy. Tłumik wpadnie na poliuretanie i łożyska w kolumnie do wymiany.

STAY IN PROGRESS !

Aktualizacja.

Doszła paczka:

-przewód sprzęgła w oplocie HEL

-reperaturka wysprzęglika (profilaktycznie)

-zestaw do regeneracji zacisków z nowymi tłoczkami (nieplanowana zmiana zacisków na tyle)

-poduszki skrzyni begów

-gumy mocowania wydechu

-czujnik sprzęgła (będzie podjęta próba aktywowania tempomatu w multifunkcji + procedura startu :cwaniak: )

-kółko od pompy wspomy (niestety ori poległo na polu bitwy)

-osłony do maglownicy

-nowy zbiorniczek wyrównawczy (istotna była czysta biel :rotfl: )

-nowa nagrzewnica Nissens (profilaktycznie)

-czujnik temperatury cieczy z M50 (istotna sprawa, wskazówka ma działać tak jak powinna, a nie pokazywać w kosmos :cisza: )

Jutro akcja felgi, może uda się jakieś zdjęcie zrobić jak się prezentują w pełnej krasie. W planach na przyszły tydzień- maglownica do regeneracji (3 obroty)

Pozdrawiam! :ok:

Mała aktualizacja.

Maglownica wróciła z regeneracji. Konieczna była wymiana listwy, stara listwa była masakrycznie wybita w pozycji jazdy na wprost.

Tutaj już zamontowana na samochodzie z nowymi drążkami i osłonami.

Zregenerowany wysprzęglik i nowy przewód sprzęgła w oplocie prosto z piekła :twisted:

Właściwy czujnik temperatury cieczy 2pin z M50. Wtyczka przerobiona pod wiązkę m54

Czysta łapa skrzyni z nowymi poduchami. Wszedł mały zgrzyt którego się nie spodziewałem. Silnik jest cofnięty o ok. 2 cm w stronę grodzi. Ramię wybieraka z R4 tego nie ogarnia, więc muszę nabyć ramię z R6. Wał napędowy udało się jeszcze lekko cofnąć na wieloklinie.

Z perspektywy kanału wygląda to tak. Samochód jeszcze w powietrzu, ale dziś skończyłem wszystkie przygotowania do posadzenia go na kołach.

Poliuretan na tylnych łącznikach.

Przez ostatnie dni walczyłem głownie z przewodami hamulcowymi (temat niezamknięty - nie jestem usatysfakcjonowany estetyka ułożenia przewodów) oraz przerabiałem układ paliwowy pod nowy silnik. Paliwo jest, więc powoli można zacząć brać się za elektrykę i próbować wreszcie odpalić :)

Pozdrawiam!