[F11 525d] Świst przy 2000 obr/min

Hej,

zaobserwowałem dzisiaj świst przy równiutko 2000 obrotów. Jest to dziwny dźwięk niepochodzący od turbo (silnik N47), które było niedawno regenerowane. Słychać go przy stałych obrotach właśnie w okolicy 2000 jak i lekko ponad. Dodatkowo ten sam świst objawia się przy gaszeniu silnika, czyli wygląda jakby to było coś co jest napędzane paskiem i po prostu w fazie gaszenia wydaje ten sam dźwięk, który słyszę przy 2000 obrotów. Co to może być? Pasek? Łożysko alternatora, napinacz?

Spotkał się ktoś z czymś podobnym?

Pozdrawiam,

Kuba

Ciężko go zlokalizować, ale wygląda na to, że przód silnika... Tak po uchu słychać przynajmniej :D

No właśnie też zastanawiam się nad rolkami, albo kołem pasowym.

Rozrząd oryginał.

Z racji przebiegu 180 000 kilometrów myślę i tak o wymianie paska jak i napinacza. Więc pewnie tego dokonam i zobaczę, czy problem ustąpi... Smutno będzie jak się okaże, że przyczyna leży gdzie indziej.

Jakiej firmy napinacz najlepiej brać? Mam dobre doświadczenie z INĄ z innych samochodów. Ufać tutaj także, czy są jakieś lepsze zamienniki?

Wymieniony napinacz oraz pasek - problem nie ustąpił..

Podejrzewam coraz bardziej alternator - da się go wyciągnąć bez demontażu kolektora dolotowego?

Przy 150.000 km. Tyle, że u mnie zaczął pojawiać się komunikat o słabym akumulatorze i braku jego ladowania w trakcie jazdy. Akumulator miałem jeszcze oryginalny - 9 letni.

Wklejam link do wątku https://www.bmw-klub.pl/forum/viewtopic.php?f=103&t=385520

Przerabiałem to samo - pasek.

Wymieniłeś na oryginał BMW z płótnem na tych rowkach?

U mnie po wymianie na taki pasek problem ustąpił, ale od czasu do czasu jeszcze lekko pisknie przy gaszeniu.

Weź jakiś silikon spreju, przy pracującym silniku porządnie polej wewnętrzną stronę paska. Jak będzie cisza to masz odpowiedz