Skocz do zawartości

PLANUJĘ KUPNO E39 PROSZĘ O OPINIE i POMOC W WYBORZE


daroox

Rekomendowane odpowiedzi

  • Moderatorzy
To jeśli się pytasz na forum o dane auto i chciał byś wiedzieć czy ktoś oglądał to że względu na prawą, autorskie też Ci nie powie :duh: po to jest to forum żeby sobie pomagać a nie robić pod górkę tłumacząc się prawami.


Jeśli jest to właśnie auto to napisz coś więcej o nim co wyszło podczas oględzin

Pamiętaj, że auto opisać oczywiście możesz (co mu dolega), nikt tu nie wymaga wklejania raportu :wink:

No coś Ty??? Nie może bo jakaś tam firma od oględzin czyta akurat ten wątek na forum i będą wiedzieć, że osoba XY to akurat Jack, dojadą go i ukarzą karą pieniężną.

Absolutnie nie wolno!!!

:mrgreen:

ec2Wze6.jpg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, mam okazję kupić taki oto egzemplarz: https://www.facebook.com/marketplace/item/2073010929383806/

Tak, wiem, wiem lepiej szukać 4.4 ale jest okazja to przesiadka z 320i na takie coś da już lepsze wrażenia. Co o tym sądzicie?

 

Pamiętaj że nie ma czegoś takiego jak okazje, szczególnie gdzies tam bokiem na facebookowych grupach

nikt nie sprzedaje dobrego fajnego auta za bezcen, szczególnie że e39 v8 wiele osób chce mieć. Zazwyczaj warte uwagi przedlifty to koszt powyżej 20-25 tyś zł.


za 9 tyś to można wychaczyć w miarę zdatną do jazdy przedliftową 520i - 523i a nie v8 :)


odpowiedz sobie na pytanie: dlaczego ktoś miałby sprzedawac sprawną v8 za 9 tyś skoro mógłby dostać za nią 25 tyś? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam


Ten post jest ostrzeżeniem dla osób takich jak ja, które średnio znają się na mechanice i sztuczkach sprzedających.

Jeśli chcesz przyoszczędzić i nie sprawdzisz dokładnie auta możesz nadziać się na coś takiego:


Zleciłem sprawdzenie "pięknej/idealnej" sztuki.

Pakiet premium - historia, oględziny, komputer, jazda, stacja diagnostyczna.

Wydałem 600PLN i nie wiem czy się wQr... na handlarzy czy się cieszyć, że nie wtopiłem.

Chyba jedno i drugie :)


Dziś dostałem raport od tej firmy sprawdzającej auta.


Po ich wizycie przebieg w ogłoszeniu magicznie wzrósł o 200 000 km - swoją drogą nie wiem czym go zmusili do zmiany.

Nie mówiąc już o tym, że miało być to idealne 530i (jak na swoje lata) za prawie 30k, a wycieków nie ma chyba tylko ze zbiorniczka płynu do spryskiwaczy. Masa błędów po sprawdzeniu komputerem i wiele wiele innych ciekawostek blacharsko/mechanicznych.

Powiem tylko, że lista jest gruuuba.


Przerażające jest to, że przez zwyczajną zachłanność ludzką inni nieświadomie ryzykują zdrowie i życie jeżdżąc ulepami, a w trochę lepszym przypadku walą kasę w studnię bez dna.

I wiem, że to stare samochody, ale bez jaj.. to nie był egzemplarz za 10k tylko za prawie 30!

Także do wszystkich ściemniaczy z auto handli - żryjcie gruz!

A do kupujących - nie dajcie się na gruz naciągnąć.

Kolejny raz życie pokazuje, że nie można ufać ludziom.

Niby człowiek wie to od lat, a za każdym razem mnie to boli.


P.s.

Mam nadzieję, że typ nie zmieni jutro znowu na przebieg po "korekcie".

Wtedy będę miał satysfakcję przynajmniej, że dałem ludzkości trochę prawdy :).


Pozdrawiam i mimo wszystko szukam dalej..

Jacek

 

Po przeczytaniu tego, a pozniej odpowiedzi w tym temacie, jakimi uraczyl mnie autor tej historii, chcialbym poradzic koledze ,nauczyc sie czytac ze zrozumieniem co sie czyta (dot. owego raportu i tej informacji o ochronie praw autorskich).

A co do poszukiwan e39, jesli srednio znasz sie na mechanice, celujesz w e39 za prawie 30 tys, i wydales 600zl za miedzy innymi zczytanie bledow , pomiar testerem gr. lak., sprawdzenie podluznic, progow, nadkoli, spasowania elementow, zlokalizowania ogromnych ponoc wyciekow, sprawdzenie zawieszenia, to nic , tylko usiasc i plakac... srednio znajac sie na mechanice, sam bys podjechał na stacje diag. i za 20 zł miałbyś sprawdzone zawieszenie, ukl. hamulcowy, ukl. kier., zlokalizowane te ogromne wycieki, podluznice, progi, i skoro bylo az tak źle jak piszesz, to nie byłoby potrzeby nawet podpisać pod kompa, za 100zl.

Jak dla mnie, ta "przestroga" to czysta prowokacja. Pozdrawiam autora

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Zasłużeni forumowicze

srednio znajac sie na mechanice, sam bys podjechał na stacje diag. i za 20 zł miałbyś sprawdzone zawieszenie, ukl. hamulcowy, ukl. kier., zlokalizowane te ogromne wycieki, podluznice, progi

 

Zależy gdzie pojedziesz i jakie układy ma sprzedający ze stacją diagnostyczną.

Sam samochody sprawdzam, bo ufam w swoje umiejętności, ale umawiam się na stacjach, najpierw puszczam przodem diagnostę.

Kilka razy już było tak, że coś tam znalazł, żeby pokazać chyba, pomijając dużo poważniejsze rzeczy. Dopiero po moim sprawdzeniu i spytaniu "Co to?" Nagle "a faktycznie, nie zauważyłem" w odniesieniu do opon, wycieków czy uszkodzeń podłogi i progów.

No i dodatkowo, 600 złotych wydał, to frajer dla Ciebie, bo za 20 by sobie zrobił. A najlepiej jakby kupił po takim sprawdzeniu przez pseudo diagnostę i płakał teraz na forum wyebany na 20 koła.

 

nic , tylko usiasc i plakac...

Nad Twoją mentalnością.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

600zl. A liczysz dojazd do oszusta? Paliwo? Stracony czas? Jedz kilka set km po auto które kosztuje dużo jak na e39 czyli masz nadzieję że auto jest ok. Zatankuj auto, starać czas, opłacić musisz autostrady, i jeszcze się denerwować i w dodatku dużo rzeczy mógł byś pominąć nie znając się na mechanice. Dalej 600zl to dużo?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

600zl. A liczysz dojazd do oszusta? Paliwo? Stracony czas? Jedz kilka set km po auto które kosztuje dużo jak na e39 czyli masz nadzieję że auto jest ok. Zatankuj auto, starać czas, opłacić musisz autostrady, i jeszcze się denerwować i w dodatku dużo rzeczy mógł byś pominąć nie znając się na mechanice. Dalej 600zl to dużo?

 

Duzo jak na auto z miasta w którym kolega mieszka... to się tyczyło jego opisu sprawy, więc nie pisz o realiach. Poprostu nie uwierzyłem w ta historie i tyle. Na dodatek pisze ze chce ostrzec innych kupujących, gdzie na pierwsze pytanie z linkiem czy chodzi o ten konkretny egzemplarz, odpowiada, ze nie może nic powiedziec ,powołując się na ochronę praw autorskich i cytuje regułę ,gdzie jasno i wyraźnie pisze, ze chodzi o powielanie tegoż raportu, a nawet jesli idac jego tokiem myslenia, gdy zacytowal owa regulke to nie zlamal czasem tego prawa o ktorym pisal? Nie mogl nawet powiedziec czy to ten egzemplaz, ale regulke mogl zacytowac. Hahaha, wiec w jaki sposob kolega ostrzega innych ? W taki, ze opisuje , iż oddał firmie zewnętrznej cala brudna robote ze sprawdzeniem auta i nie wie, czy ma sie wqur...c bo wydał za raport 600zl ? A czy jest jeszcze ktos taki , kto szuka auta za paredziesiat klocków i będąc średnim mechanikiem bierze auto w ciemno? Przeczytaj jeszcze raz ta historie i powiedz, czy te wady blacharskie ,wycieki z kazdej strony i ponoc wiele wiele innych wad, musisz byc swiatowej klasy mechanikiem, zeby samemu stwierdzic ,ze to trup? Czyli zanim oddal auto do sprawdzenia firmie ,niczego nie bylo widac ?? Dopiero firma ujawnila wszystkie wady? To sprzedajacy liczyl chyba, ze kupujacy bedzie niewidomy i bez rak.. Wiec nie ma sensu dalej sie rozpisywać na danym przykładzie...eot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym co się wstawili za moją historią - dzięki, ale z tego co widzę to tylko typa rozjuszyło :)

Kolega co się przyp... sprawia wrażenie jakby to może była jego beta :P

Jak nie rozumiesz, jaki przekaz miało mieć moje ostrzeżenie to bez kitu nie mamy o czym gadać.

Jak tak dokładnie czytasz to powinieneś też doczytać: "będę musiał lepiej dobierać samochody do sprawdzenia. Przynajmniej się czegoś nauczyłem". Także dzięki za troskę, ale nie musisz mnie już uczyć - no chyba, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

I szczerze to nie jestem tutaj ani po to żeby prowokować (bo niby co mam tym osiągnąć? Logo BMW pod nickiem?).

Ani nie mam zamiaru się drapać z napinaczami.

Także też pozdrawiam sylva i resztę idealnych ludzi.


Reszcie polecam olać jak ja to właśnie robię. Inaczej będziemy robić zamęt w poście na 5 stron.

Pozdrawiam także resztę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tym co się wstawili za moją historią - dzięki, ale z tego co widzę to tylko typa rozjuszyło :)

Kolega co się przyp... sprawia wrażenie jakby to może była jego beta :P

Jak nie rozumiesz, jaki przekaz miało mieć moje ostrzeżenie to bez kitu nie mamy o czym gadać.

Jak tak dokładnie czytasz to powinieneś też doczytać: "będę musiał lepiej dobierać samochody do sprawdzenia. Przynajmniej się czegoś nauczyłem". Także dzięki za troskę, ale nie musisz mnie już uczyć - no chyba, że masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem.

I szczerze to nie jestem tutaj ani po to żeby prowokować (bo niby co mam tym osiągnąć? Logo BMW pod nickiem?).

Ani nie mam zamiaru się drapać z napinaczami.

Także też pozdrawiam sylva i resztę idealnych ludzi.


Reszcie polecam olać jak ja to właśnie robię. Inaczej będziemy robić zamęt w poście na 5 stron.

Pozdrawiam także resztę.

 

Napisałeś że tym postem chciałeś ostrzec innych, więc na pierwsze pytanie, czy chodzilo o ten egzemplarz, wystarczyło odpisać ze tak, albo nie, a nie pisać głupot w stylu, ze nie mozesz odpowiedzieć na to pytanie bo łamiesz prawo. A to ze chciałeś przekazać, ze musisz lepiej dobierać auta do sprawdzenia to Twoja sprawa jakie dobierasz. Właśnie takimi zbednymi postami zaśmieca sie wątki, bo chyba każdy normalny kupujący auto za paredziesiat klocków , ktory sam nie potrafi sprawdzić auta, zapłaci nawet kilkaset złotych i zleci to w konkretnej osobie lub firmie. Wiec sam rozumiesz ,ze skoro chcesz ostrzec innych, a nie robisz tego, to ktoś może sie doczepic... jakby to było moje auto, to nawet bym się nie udzielał w temacie. Moze to Twoje auto, skoro nie potrafiłes prosto odpowiedzieć na pytanie pisząc bzdury z ochroną praw? He?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy wrócić stronę dwie i wiadomo o jakie auto chodzi. Lepiej wydać 600 zł niż 30 tyś i dołożyć 10 tyś bo ktoś chciał ukryć wady takie jak przebieg. A potem się ludzie dziwią czemu ma robić remont silnika jak się dopiero dotarł przy 200 kkm a w rzeczywistości ma nalatane 500
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy wrócić stronę dwie i wiadomo o jakie auto chodzi. Lepiej wydać 600 zł niż 30 tyś i dołożyć 10 tyś bo ktoś chciał ukryć wady takie jak przebieg. A potem się ludzie dziwią czemu ma robić remont silnika jak się dopiero dotarł przy 200 kkm a w rzeczywistości ma nalatane 500

 

O to chodzi wlasnie, normalny kupujacy tak zrobi, raczej nie wierze, ze ktos kupuje auto za 30k pln w ciemno, a tym bardziej jesli auto wyglada tak jak opisal je kolega z raportu... poprostu jak ktos chce ustrzec inne osoby przed trupem, a na jakiekolwiek pytanie odpowiada ,ze nie moze nic powiedziec, bo ochrona praw itp, to po co pisze wogole, zeby pochwalic sie ,ze musi ostrozniej dobierac auta do sprawdzenia??? Dlatego wyrazilem swoja opinie na jego posta. Czy koledze jack i innym sie to podoba czy nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, chciałem się zorientować drodzy koledzy w sprawie dwóch bardzo istotnych dla mnie rzeczy odnośnie modelu e39 w sedanie. Czy owy posiada na wyposażeniu doczepiany hak, ponieważ mam taką informację ale źródło mnie nie przekonuje. Oraz czy istnieją wersję(mówimy wyłącznie o sedanie) w których tylna kanapa jest składana? I czy ewentualnie mogę ową przełożyć z touringa żebym mógł składać. Jest to kwestia decydującą o zakupie, proszę o pomoc :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz kupić auto od handlarza to wyślij je pierwsze do Bimmercheck żeby ci sprawdzili.


Ja Ci powiem tak, w marcu tego roku kupiłem E39 M54B25, czarne, full m pakiet wew i zew, szyberdach, dużo elektorniki, przebieg 300tyś. do dzisiaj wsadziłem prawie 10 000zł, a teraz jeszcze montuje gaz za 3500zł. Głupi byłem, że od razu nie zamontowałem. Także się musisz liczyć z kosztami. A auto bardzo dokładnie sprawdzić, mi udało się stargować 1100zł ale gdybym miał taką wiedzę i doświadczenie jak teraz to pewnie jeszcze z 3000zł udałoby się urwać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak chcesz kupić auto od handlarza to wyślij je pierwsze do Bimmercheck żeby ci sprawdzili.


Ja Ci powiem tak, w marcu tego roku kupiłem E39 M54B25, czarne, full m pakiet wew i zew, szyberdach, dużo elektorniki, przebieg 300tyś. do dzisiaj wsadziłem prawie 10 000zł, a teraz jeszcze montuje gaz za 3500zł. Głupi byłem, że od razu nie zamontowałem. Także się musisz liczyć z kosztami. A auto bardzo dokładnie sprawdzić, mi udało się stargować 1100zł ale gdybym miał taką wiedzę i doświadczenie jak teraz to pewnie jeszcze z 3000zł udałoby się urwać.

No właśnie kupowanie od handlarzy to też u nas jest loteria. Myślę nad sprowadzeniem czegoś za naszej zachodniej granicy, czasami coś się trafi serwisowanego od pierwszego właściciela. Wiadomo cena większa, ale może w lepszy stanie bez ukrytych niespodzianek. Powiedz mi na co zwrócić szczególna uwagę przed zakupem ? Kwestie wizualne wiadomo schodzą na dalszy punkt, ważniejszy jest stan techniczny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.