Skocz do zawartości

SzeR

Zarejestrowani
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O SzeR

  • Urodziny 04.04.1993

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    BMW e46, 2.0, Sedan, Benzyna 1998r.
  • Lokalizacja
    Poznań

Osiągnięcia SzeR

Praktykant

Praktykant (3/14)

0

Reputacja

  1. Witam. Zastanawia mnie informacja jaka znalazlem w internecie na temat tempomatu w e46. Mianowicie, ponoc we wszystkich v6 tempomat jest seryjny i wystarczy zamontowac kierownice multifunkcyjna by gouizywac... Czy to prawda?
  2. SzeR

    E46 - ręczny dziwne odgłosy

    Sprężyna w którym miejscu?
  3. SzeR

    E46 - ręczny dziwne odgłosy

    Witam, od paru dni w aucie gdy jadę po nierównym podłożu (ew. lekkie nierówności bądź tzw. kocie łby) słyszę pewnego rodzaju chrobotanie. Zlokalizowałem jego pochodzenie i dochodzi z ręcznego. Generalnie jest to pewnego rodzaju irytujący dźwięk jakby obijania się o siebie dwóch luźnych elementów coś na pokrój metalu z plastikiem, jakbyście położyli sztywno linijkę na krańcu blatu z dłuższą częścią wystającą poza blat i naciągali ją i puszczali. Dźwięk jest bardzo cichy lecz po jakimś czasie zaczyna mi się wwiercać w mózg. Zaznaczam że podciągałem ręczny (dwie śruby pod mieszkiem dźwigni) i mimo tego odgłos nadal występuje. Jedyny moment gdy dźwięk nie występuje to gdy jadę i lekko podciągnę dźwignie ręcznego (prawie na 1 ząbek), co to może być? pancerze od linek? coś w mechanizmie dźwigni? Czy ktokolwiek miał podobny problem?
  4. Witam, temat o podobnej tematyce już był lecz mój problem ma nieco inny charakter. Do meritum. Dziś zauważyłem, że pod schowkiem od strony pasażera wystają mi kable zasilające światło w schowku. Zdjąłem schowek, kabelki położyłem tak jak powinny leżeć i wszystko złożyłem tak jak powinno być. Po tej operacji i odpaleniu zapłonu okazało się, że świecą mi się kontrolki od ABS, ręcznego oraz ASC. Doszedłem do wniosku, że musiałem poruszyć i w ten skutek wypiąć jakiś kabelek, który położony jest w wiązkach za schowkiem. Ponadto pojechałem do mechanika na komputer, tam wyszło "czujnik abs - prawe tylne koło" po jego skasowaniu on pojawia się ponownie (Paradoksalnie 1 miesiąc temu złapałem gumę w prawym tylnym kole i jechałem ok 100km na dojazdówce, lecz od tego czasu do dziś nic się nie działo z czujnikiem i kontrolkami) . Tu rodzi się pytanie czy?: 1. Moje grzebanie za schowkiem poruszyło kable i wypiąłem kabelek od asc, abs i ręcznego 2. Składanie schowka oraz czas w którym się pojawił błąd to zbieg okoliczności i spieprzył się czujnik. Jeśli jest to kwestia wypiętego kabelka to czy ktokolwiek jest w stanie sprecyzować który jest to kabel i jak mam się do tego zabrać? (Nie mam wg. pojęcia o elektryce a schematy nic mi nie mówią, nie chcę się za to zabierać jako laik by jeszcze bardziej czegoś nie spartaczyć) (Ps. Sprawdziłem wszystkie 3 bezpieczniki od w/w kontrolek i wszystko jest ok.)
  5. Wymieniłem kable zapłonu, nestety nie pomogło... przebicie jest nadal... już tracę cierpliwosć. Auto gaśnie i przerywa przy dodawaniu gazu
  6. Ok dzięki wielkie, jutro pewnie wymienię sprawców i napiszę jak śmiga autko, powiedz mi tylko jeszcze czy mogą one mieć wpływ na ciut za duże spalanie?
  7. Dokładnie, lecz czy owe przebicia mogą powodować w.w efekty pracy silnika?
  8. Witam, piszę nowy temat gdyż przy już utworzonych pytałem sie o porady - nikt nie odpisał a pojawiły się nowe fakty. Otóż problem wygląda następująco - najczęściej w deszczu lub tuż po autko dziwnie przerywa przy starcie. Wrzucam 1kę i gdy chcę ruszyć auto jakby traci moc na zasadzie że obroty spadają do 200-300 ciężko chodzi, szarpie jak jelczem i nie ważne ile wcisnę gazu on i tak będzie "mielił problem" aż do poprawnej pracy. Udałem się z zapytaniem do specjalisty i powiedział że być może są to kable zapłonowe. Poradził mi w ciemności spryskać kable wodą i zobaczyć co się będzie działo. Otóż żadnych wizualnych i spektakularnych zjawisk nie zaobserwowałem lecz usłyszałem. Mianowicie gdzieś w okolicach właśnie modułu cewkowego (nie wiem czy dobrze wymawiam tą część, chodzi o tą skrzynkę nad cewkami) usłyszałem strzelanie bardzo, bardzo podobny odgłos do elektrycznych zapalniczek do kuchenek gazowych. Dodam że strzelanie ustało momentalnie przy gaszeniu silnika gdyż myślałem że wisko o coś haczy lecz to rozwiało wątpliwości. Pytanie brzmi, czy to strzelanie a myślę, że jest to przebicie może mieć wpływ na pracę samochodu na starcie? Dodam jeszcze że zawsze przy ruszaniu i bardzo rzadko - zdarzyło mi się raz że na 5tym biegu troszkę szarpnął. Aha to nie sonda lambda gdyż ją wymieniłem lecz zauważyłem że nad wtyczką (tą plastikową już w podwoziu) guma osłaniająca kable jest zsunięta, niestety leżąc pod autem nie byłem w stanie jej założyć tak więc pytania - o strzelające kable zapłonu, o wtyczkę lambdy oraz czy jeśli okaże się iż są to kable które nie podają iskry to czy może mieć to wpływ na spalanie auta.?
  9. Witam, mam problem prawie że identycznej kategorii, jest to też silnik m43 lecz 1.8i. Fakt iż autko gaśnie na wolnych uznaje zamknięty przez krokowiec, lecz pozostaje fakt szarpania przy ruszaniu, pojawia się to na pierwszym biegu jak i na drugim, bardzo rzadko ale też, wymieniłem wcześniej sondę lambdę z powodów złego napięcia i za dużego spalania, i pojawił się ten problem, krokowiec przeczyszczony wytarty benzyną rozpuszczalnikiem i nasmarowany wd40 i nic. Wymieniłem również świecę co też nie pomogło. Szarpie jakbym jechał starym jelczem po polu ziemniaków :D Nie pojawia się to zawsze przy ruszaniu, zazwyczaj na zimnym silniku, świeżo po odpaleniu. Serio, już nie wiem co robić, czy wymieniać przepływkę, czy cewki zapłonu czy sam krokowiec czy nowa lambda okazała się również wadliwa... Piszę to głównie do osób które miały ten sam problem i go rozwiązały, niech napiszą co było przyczyną
  10. Może to sprawka sliniczka krokowego? wiem że w m43 znajduje się on pod kolektorem i ciężko go wyjąć, ale po zdemontowaniu filtra da się do niego dojść. Mówię tak bo sam nadal mam taki problem ale nie na tak ogromną skalę jak miałem przed wyczyszczeniem go w benzynie. Mnie się wydaję że problem ze skaczącymi obrotami (mam to samo co opisujesz) to sprawka odczytu, jakiegoś czujnika.
  11. Dzięki wielkie, muszę to jak najszybciej zrobić bo irytuje to strasznie.
  12. Witam, mam pewien problem wiem że za szalejące obroty odpowiada silniczek krokowy, lecz chciałbym coś sprecyzować. Od początku, gdy odpalam autko wszystko jest si, obroty troszkę za duże ale to też krokowiec, robię małą trase do 50 km po czym zawsze w tym samym miejscu zaczynają mi wariowac obroty skaczą od 200 (tak że telepie gablotą) do 2500tys., zważając na nierówności na drodze przed moim domem (gdzie jest budowa drogi) gdzie zawsze poskacze autko gwałtowniej, moje pytanie brzmi następująco, - czy wyboje i gwałtowność mają wpływ na szalejące obroty a konkretniej na krokowiec?, autko gaśnie, obroty skaczą, mi się ciśnienie również podnosi, pytam gdyż zdarzyło mi się to po raz 4ty w tym samym miejscu co wydaje mi się bardzo dziwne.
  13. A nie stoisz czasem na nierównej powierzchni? jak dojeżdżasz to Ci pokazuje normalny poziom bo zazwyczaj drogi (fakt że z dziurami) są równe, jak staniesz i na 2 dzień odpalisz na nierównej powierzchni to już inaczej odczyta
  14. Dokładnie, tyle że on był podwójny.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.