Witam wszystkich. Na wstępie zaznaczę, że starałem się znaleźć podobny wątek, ale niestety z marnym skutkiem. 3 dni temu miałem nieciekawą sytuację na trasie szybkiego ruchu. Przy jednostajnej jeździe z prędkością autostradową wszystko było okay z pracą silnika. Po zjechaniu na wolniejszą trasę silnik zaczął utrzymywać wyższe obroty bez redukcji biegów (skrzynia automatyczna) ok 2,5k. Po chwili delikatne szarpnięcia silnikiem ustające przy obrotach powyżej 2k. Przy dojeździe do najbliższego ronda i zatrzymaniu się obroty spadające do 0. Motor już był nie do uruchomienia. Taka była historia, a teraz aktualna sytuacja. Auto kręci rozrusznikiem lecz nie ma szans na odpalenie. Po podłączeniu do kompa (INPA plus Delphi) brak błędów.. Z odczytu pracy "na bieżąco" z delphi problem z odczytem prędkości wału obrotowego (raz 0, sporadycznie około 200) - wymieniony czujnik położenia wału na nowy Boscha. Czujnik położenia wałka rozrządu dopiero w wyniku odpięcia pokazuje nieciągłość więc wnioskuję, że wszystko jest z nim ok. - wymieniony dla pewności na drugi sprawny. Ciśnienie na listwie pokazuje ponad 400bar podczas rozruchu. Po poluzowaniu wtrysku paliwo jest, paliwo w dopływie (bezbarwna rurka) bez pęcherzyków. Filtr wymieniany około 15 tyś temu. Stan zbiornika 3/4. Bezpieczniki zarówno z przodu, jak i z tyłu sprawdzane multimetrem - wszystkie ok. Byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie. Pozdrawiam!