Cześć, od kilku dni auto po dłuższej przerwie od jazdy minimum 6 h, po odpaleniu słychać dziwne chrobotanie czy buczenie jakby nieszczelność układu wylotowego. Dźwięk najbardziej jest słyszalny w kabinie. Nasila się na pewno przy wrzucie wstecznego zapewne dlatego że wchodzi lekko na wyższe obroty i częstotliwość drgań jest większa. Na wysokich obrotach zanika. Po około 20 minutach jazdy dźwięk jest ledwo słyszalny. Często choć nie zawszę nasila się po skręcie kołami w lewo. Nie mam podnośnika aby całe auto podnieść jedynie lewarek i jak cały tłumik sprawdziłem to już ciężej dojść do wylotu w silniku.
Nie wiem czy może być zależność ale w ostatnim czasie było robione:
- miesiąc temu wymania chłodniczki oleju
- około 3-4 miesiące, przy cofaniu lekko uderzyłem w pieniek (akurat tłumikiem że pękł gumowy uchwyt ( po wymianie żadnych objawów)
- w sobotę tzn. od kiedy zauważyłem problem, miałem niezłą przeprawę przez rozkopaną drogę możliwe że coś tam oberwałem - ale czemu nie słychać tego po dłuższej przerwie
- tego samego dnia ładnie przeciągnąłem rezerwę, że stykało na kilkanaście Km, oraz zatankowałem pierwszy raz na " nie sprawdzonej" stacji niby orlen ale pipidówka.
Na kompie zero błędów.
Z góry dziękuje za wszelka pomoc i jakieś namierzenie usterki.