stahlblau

Witam, nie wiem czy to odpowiedni dział, ale nie znalazłam takiego dedykowanego klimatyzacji. Auto odebrane z salonu w kwietniu 2018 roku, a więc na ten moment użytkowane 2.5 roku. Nie przyszło mi do głowy zapytać przy przeglądzie czy obejmuje on również kontrole układu klimatyzacji - orientujecie się może czy jest ona sprawdzana w ASO podczas przeglądu, czy w tym celu trzeba się zgłosić na osobny przegląd? A jeśli na osobny, to kiedy? Po wrzuceniu w wyszukiwarkę polską wyskakuje mnóstwo artkułów, że co rok. Po wrzuceniu w zagraniczną, wyskakują z kolei informacje, że jak auto jest nowe to po 3-4 latach pierwszy przegląd klimy, chyba, że coś się dzieje. U mnie wszystko ok, chłodzi mocno, raczej nie śmierdzi (czasami po przejściu na ogrzewanie czuć delikatnie wilgoć), nie zacina się. Samochód obecnie stoi w ASO w celu wymiany klocków i tarcz i zastanawiam się czy temat na razie odpuścić, czy poprosić o przegląd. Moja wątpliwość wynika stąd, że mam nowy czynnik klimatyzacji, który budzi mój strach i nie wiem co lepsze - nie gmerać przy nim dopóki nie jest to absolutnie konieczne, czy zachowywać się jak przy starym czynniku? Będę wdzięczna za rady. Pozdrawiam

Dzień dobry. Ostatnio w moim aucie komputer informuje mnie, że do wymiany klocków z przodu zostało 1000 km. Samochód z 2017 roku, przebieg 256tys km. Jak na złość mam zaplanowany wyjazd za granicę w ten weekend. W te i z powrotem to będzie jakies 2000 km. Sprawdziłem organoleptycznie i widzę, że klocków jest jeszcze sporo. Nie smierdzą, nie wydają żadnych dźwiękow, itd. Chciałem wymienić je przed wyjazdem, ale niestety w okolicy wszystkie ASO proponują odległe terminy na początek czerwca. Samochód jest na gwarancji. Pan z ASO stwierdził, że komputer tylko sugeruje kiedy klocki powinny być zmienione, natomiast jeśli zrobi się to później, to nie będzie to mieć wpływu na gwarancję. Ktoś miał podobny problem? Czy rzeczywiście jest, tak jak mnie poinformowano i spokojnie mogę wyjechać, czy jak przyjdzie co do czego, to usłyszę, że wygasła mi gwarancja? Pozdrawiam

W sumie nad tym silnikiem się nie zastanawialiśmy. Zobaczymy czy uda nam się przejechać 320d i 325d w tym tygodniu. Na razie jesteśmy po jazdach próbnych 320i i 330i, więc dobrze byłoby przejechać się autami ze wszystkimi czterema silnikami żeby mieć porównanie. Chociaż w sumie ciężko tez mówić o wymiernym porównaniu, skoro jeździ się rożnymi modelami, o różnych zawieszeniach i napędach ;)

Dziękuję za odpowiedź! Czyli felgi zimowe są dostępne tylko na dodatkowe zamówienie u dealera? Czy może jednak któreś z tych w konfiguratorze dodatkowo płatnych by się nadawały? Mam nadzieję, że jak przy konfigurowaniu u dealera wybierzemy skrzynię sportową automatyczną, to nie spotka nas przy odbiorze niespodzianka w postaci manuala :) Co do zawieszenia adaptacyjnego, to nie będzie zbyt miękkie w trybie sport? Dealer coś wspominał, że tryb sport w adaptacyjnym jest bardziej miękki niż sportowe m, więc jeśli komuś zależy na sztywnym zawieszeniu, to powinien zostać przy sportowym m. Jeśli chodzi o pakiet inclusive i gwarancję, to wiem, że to są dwa zupełnie różne pakiety, tylko bardziej chodziło mi o to czy rozszerzenie gwarancji do 5 lat (dodatkwe 3k) oraz rozszerzenie pakietu inclusive do inclusive plus (dodatkowe 7.5k) ma sens, biorąc pod uwagę, że to kolejne 10k do konfiguracji. Myślałam żeby gwarancję wykupić na 4 lata za 2,6k i zostawić standardowy pakiet inclusive, tylko czy w perspektywie czasu nie okaże się, że bardziej opłacalne byłoby zapłacić te 10k, bo wymiany i naprawy są bardziej kosztowne i znacznie przekraczają tą kwotę. I jeszcze zapytam - jakie są dodatkowe koszty, które pojawią się już po odebraniu samochodu, a o których dealer nie wspomina (oczywiście nie chodzi mi o koszty związane z eksploatacją)? Dzięki przeczytaniu kilku wątków na forum już wiem, że np. dochodzi aktualizacja map w nawigacji co pół roku czy dokupienie dodatkowych felg z ogumieniem na zimę. Pozdrawiam

Witam :) W najbliższych tygodniach planujemy zamówić auto u dealera, ale wciąż mamy jeszcze problemy z pewnymi opcjami. Załączam link do naszej konfiguracji i będę wdzięczna za ocenę: https://www.bmw.pl/h5vco/UCPServices/vc/v2/media/pdf/byspec/493e617f-0ab8-49b3-8b0b-89b38fda0ed0/BMW_330i_Limousine_2018-02-03.pdf?errorPage=https%3A%2F%2Fh5vco-bmw.bmwgroup.com%2FBMW2%2Fapp%2Ferror-pdf.html&snapshot=true Na razie rozważamy dwie opcje: samochód cały czarny lub biel alpejska z pakietem m performance, w obu przypadkach felgi 20" dokupione dodatkowo (najpewniej model 405 albo 666) - na zimę zostaną 18" z konfiguracji, ale będą pomalowane na czarno. Szyby przyciemnimy delikatnie sami w jakimś serwisie, który się w tym specjalizuje, bo chcemy mieć wszystkie jednakowo ściemnione, a nie częściowo - jaki byłby zbliżony koszt? Cały czas zastanawiamy się też z mężem czy silnik 330i czy 320d. To się okaże pewnie po jeździe próbnej, bo 320d w tym nowym silniku nie wypróbowaliśmy jak dotąd. jazda pół na pół miasto/trasa, ok. 25 tysięcy rocznie. Teoretycznie wybór powinien paść na diesla, ale trochę boimy się, że przez dieselgate za kilka lat może być problem z odsprzedażą, a planujemy pojeździć nim ze 4 - 5 lat. Mamy natomiast kilka dodatkowych wątpliwości: 1. według konfiguratora w wersji 330i występuje automatyczna skrzynia sportowa, ale właśnie przeglądałam cennik ze strony bmw i albo coś źle sprawdziłam, albo według cennika tym silniku jest tylko manual. Bład w cenniku czy w konfiguratorze? 2. czy ogrzewanie foteli w przypadku alcantary to zbędna opcja, czy wciąż przydatna? Dotąd mieliśmy e46 i e90. W obu skóra i w e90 ogrzewanie (cudo zimą). Natomiast nigdy materiałowej tapicerki, więc nie mamy porównania. Samochód na co dzień garażowany, w weekendy trzymany pod chmurką podczas wyjazdów. 3. czy warto zainwestować w asystenta parkowania? mieszkamy w Warszawie, więc z parkowaniem ciężko co do zasady i zazwyczaj trzeba się wciskać w malutkie przestrzenie - czy wtedy daje radę? czy jest on zupełnie "samodzielny" czy trzeba mu wciskac gaz, hamulec, wrzucac biegi, itd? 4. zawieszenie sportowe m czy adaptacyjne? obecnie w e90 felgi 19", opony wzmacniane i obniżone zawieszenie, więc jesteśmy przyzwyczajeni do gleby i zwalniania do 5km/h przed torami tramwajowymi oraz do odczuwania każdego kamyczka i powolnego wdrapywania się na krawężniki wyższe niż 5 m ;) 5. ostrzeganie o ograniczeniach prędkości - czy wskazania są aktualne, czy zdarza się, że system przekłamuje? 6. co obejmuje gwarancja i zwykły pakiet inclusive? dealer nie był szczególnie wylewny kiedy o to spytałam, a nie wiem na ile warto rozszerzyc oba pakiety do maksymalnej opcji i czy jeśli to zrobię, to będzie oznaczać, że nie będę musiała się martwić absolutnie niczym i zarówno eksploatacja, jak i ewentualne naprawy każdej części obciążą BMW przez cały okres 5 lat? Jeśli dobrze pamiętam, to wspomniał, że trzeba określić się z wyborem do 3 miesięcy od odbioru auta - czy tak jest rzeczywiście, czy jednak trzeba zdecydowac się i zapłacić już od razu? Pozdrawiam serdecznie!

Witam, wymieniłem silnik w moim bmw e90 320d, automat, 163 KM, 2005 rok, silnik M47. Zatarła się panewka na czwartym cylindrze i po konsultacji z mechanikami uznałem, że naprawa nie ma sensu i lepiej wymienić całą jednostkę. Silnik miał już ponad 400 tys. przebiegu, a włożyłem "nowy" z przebiegiem 150 tys. km. Przy okazji zdjąłem też miskę olejową i wyczyściłem smoka, sprawdziłem wtryskiwacze i wymieniłem też zużyty osprzęt. Od razu zawiozłem również do regeneracji turbinę, bo miała luz na wirniku i brała olej. Problem jest taki, że kiedy odpaliłem samochód po wymianie silnika i zamontowaniu zregenerowanej turbiny, to okazało się, że samochód nie ma mocy. Myslałem, że przyczyną są niezakodowane wtryski, ale po wizycie u elektronika, który sprawdził samochód pod kompem, wyszło, że sterownik turbiny się zawiesza lub jest źle wyregulowany. Gdy wykasował błąd i otworzył palcem przepustnicę w turbinie, to samochód zaczął normalnie się zbierać i odzyskał moc, ale po czwartym odpaleniu, chyba stwrownik ponownie się zawiesił, bo problem powrócił. Elektronik powiedział, że wina musi tkwić na 100% w zawieszającym się sterowniku turbiny, natomiast panowie od turbiny twierdzą, że to niekoniecznie wina sterownika i, że może to być źle skalibrowana kierownica, ew. inna przyczyna. Ale w tym samochodzie jest zwykła maglownica bez automatycznej kalibracji, więc nie sądzę żeby tutaj tkwił problem, jeżeli w ogóle mogłaby istnieć pomiędzy tymi dwoma elementami jakakolwiek zależność. Na starym silniku turbina chodziła normalnie i nie problemów ze zbieraniem się samochodu, nie tracił mocy i nie pokazywały się nigdy błedy sterwonika przy okazji poprzednich wizyt u elektronika. W poniedziałek mam się zgłosić ze zdemontowaną turbiną w celu sprawdzenia jej i byłbym wdzięczny za wszelkie sugestie, które pomogłyby mi w zidentyfikowaniu problemu, gdyby okazało się, że z turbina jej jednak wszystko ok. Jeżeli coś przekręciłem, to z góry przepraszam, ale nie znam się aż tak dobrze na samachodach i powtarzam, to co udało mi się zapamiętać z rozmów ze specjalistami. Pozdrawiam :)

Dziękuję bardzo za wyczerpującą odpowiedź! Przejażdżkę na RoF mam już za sobą, bo felgi 16" na zimę odkupiłem od znajomego i były na nich założone właśnie RoF. Głośno było niemiłosiernie (chociaż to może wina dosyć mocno wyeksploatowanej opony) i było czuć każdy dół, ale stwierdziłem, że chyba jednak jestem w stanie to przeżyć i postawić na bezpieczeństwo kosztem komfortu. Im więcej czytam komentarzy odnośnie RoF vs zwykła opony, tym więcej mam wątpliwości. Dlatego też zacząłem zastanawiać się nad oponami wzmocnionymi, które byłyby kompromisem. Jeszcze muszę to przemyśleć :) Jeśli natomiast chodzi o tylne opony i ich złe dobranie, to biorąc pod uwagę, że felgi tylne mają 9", to jaki rozmiar powinny mieć opony?

Witajcie, samochód kupiłem pół roku temu na oponach letnich wzmacnianych, ale były już na wykończeniu. Potem na zimę zmiana felgi na 16" i opony zimowe zwykłe. Problem z tym, że felga na lato to styling 225 19", opony odpowiednio na przód i na tył: 225/35/19 8" i 245/35/19 9", więc wielkie krowy :) Powaznie myślę nad oponą RoF (konkretnie Continental Contisportcontact 5), ponieważ samochód użytkuje głównie moja dziewczyna i zależy mi na jej bezpieczeństwie i wyeliminowaniu sytuacji, gdzie stoi w szczerym polu i czeka 2 godziny na assistance zamiast dojechać te kilkadziesiąt kilometrów do domu. I tutaj zaczynają się moje pytania: 1. czy rzeczywiście nie na każdą felgę można założyć oponę RoF? jesli tak, to gdzie mogę sprawdzić czy styling 225 jest do tego przystosowany? 2. jak to jest z tą homolgacją? Continental Contisportcontact 5 mają homologację na audi, ale czy rzeczywiście mogę mieć w razie czego problemy z ubezpieczycielem (PZU) jeżeli zdecyduję się na nie, a nie na opony z homologacją BMW? 3. czy opona wzmacniana jest dużo mniej wytrzymała niż RoF? Pozdrawiam!

Witajcie, jakie polecacie opony letnie ROF - felga 19. Zastanawiam się nad Goodyear Eagle F1 Asymmetric 2. Jaki rozmiar będzie najlepszy? Katalogowo polecają 235/35, ale nie znalazłem takich w wersji ROF.

Prośba o opinie o tym bmw: http://allegro.pl/bmw-e90-330xd-prywatnie-pewne-auto-i5797429497.html Nr VIN : WBAVD91060AE66412 Dla porównania - zastanawiam się też nad tym: http://allegro.pl/320d-max-opcja-skory-xenon-navi-zadbana-i5771161520.html ale jeszcze nie mam nr VIN dla tego egzemplarza. Z góry dziękuję i pozdrawiam!

Tylko pytanie który wybrać? Który jest pewniejszejszy, który ma lepszy silnik, jest tańszy w eksploatacji i w (ewentualnej) naprawie? I nie musi to być koniecznie 3 litry w dieslu, chociaż tak byłoby idealnie.

Dzięki za odpowiedzi. Ale trochę nie rozumiem Waszych opinii, bo sam mam znajomego, który od 6 lat jeździ 530d, obecnie ma już trzeci egzemplarz i nigdy za żadną nie zapłacił więcej niż 40.000, a jak do tej pory nie narzeka, bardzo je chwalił i udało mu się uniknąć napraw wykraczajacych poza te wynikające z normalnego zużycia samochodu. Pierwsza sprzedał, bo była w automacie, a druga bo była z 2006 roku, a polowal na coś swiezszego i ostatnio udało mu się sprowadzić taka z 2008 roku. Przy czym dwie pierwsze kupione na allegro od handlarzy. Nie wiem niestety jak przebieg bo o to go nie dopytalem. Ja sam swoją e46 z 1999 roku kupiłem od Niemca 2.5 roku temu za 700 euro. Sprowadzenie nie kosztowało mnie nic bo do Polski przyjechała na lawecie znajomego. Do wymiany był lewy reflektor i przedni zderzak(starsza pani przy parkowania zahaczyla o słupek na parkingu), a do tej pory jedyne co mnie zaskoczyło to pęknięcie zbiornika wyrównawczego przy chlodnicy. Także ogólny koszt zakupu i rejestracji samochodu wyszedł 4.500, a w tym samym czasie takie same kosztowały po 12-15 tysięcy. Rozumiem, że nie ma co generalizowac ze wszystkie samochody w takim razie są w porządku i kupię nie wiadomo jakiego kozaka za niską cenę, ale ja nadal mam nadzieje, ze się uda coś trafić ;)

Pytanie jak w temacie. Do tej pory moja dziewczyna jeździła e46 w manualu 320d 1999 r. To jej pierwszy samochód więc kupiliśmy starszy egzemplarz żeby nie było żal jak porysuje podczas parkowania. Już się wprawiła w jeździe, więc teraz planujemy zmienić jej autko. Koniecznie chce w automacie, bo warszawskie korki spowodowały u niej ogromną niechęć do zmiany biegów :) Budżet jakim dysponujemy to tak 40,000. Celujemy rocznikowo minimalnie w 2007 rok, diesel. Trochę już czytałem o tych dwóch modelach ale jakoś trudno mi wyrobić sobie opinię odnośnie tego, który z nich byłby lepszy dla małej kobietki. Jeździłaby nim codziennie do pracy, parkowała w parkingu podziemnym gdzie miejsca są dosyć wąskie, a co weekend podróżujemy ok. 100 km w jedną stronę do domu rodzinnego. Na który model Waszym zdaniem powinniśmy się zdecydować? Jaki silnik lepszy, który jest bardziej solidny i mniej awaryjny, na co zwrócić uwagę itd? Dodam, że ewentualnie rozważamy też audi a3 8p 19.9/2.0 tdi sportback, tylko tutaj wiem, że silniki 2.0 sa awaryjne, a znowu niezjeżdżone 1.9 ciężko trafić w automacie. Inne samochody odpadają - są to jedyne modele, które jej się podobają ;) Będę wdzięczny za wszelkie opinie i podpowiedzi. Pozdrawiam!

Przepraszam za literowki, ale pisze telefonem dotykowym a klawisze sa ciiut przynale ;)

Witajcie. Stalem w poteznym korku ponad dwie godziny. Zwracalem uwage na wskaznik temperatury i wszystko bylo w porzadku, az tu nagle buchnela mi ogromna para spod maski i musialem zjechac na pobocze. Wkaznik byl prechylony w praeo, ale jeszcze nie na czerwonym polu, a za samochodem byla plama wody/ srodka chłodzącego. Uchylilem maske, dalem odrzewanie mna full, poczekalem az samochod ostygnie i pojechalem dalej. Niestety wskazowka od temperatury dalej przesuwala sie w prawo, a po dolaniu wody do zbiornika ubywalo jej id razu jak przez sitko. Uznalem, ze to chlodnica, ale po zajrzeniu do srodka okazalo sie, ze wszystko z chlodnica w porzadku. Zbiorniczek wyrownawczy tez ok.. Sprawdzałem olej okazalo sie, ze oleju rozniez ubylo, mimo ze jak sprawdzalem przed podroza to byl idpowiedni poziom. Zadnych niepokojacycodglosow nie wydawal, nic nie wskazywalo wbogole zeby cos zlego sie z nim dziallo. Moc. Ma normaln. Stad moje pytanie czy to moze byc uszkodzona uszczelka pod glowica? Jesli tak, to czemu llynu chlodzacego ubywa kimo, ze chlodnica i przewody sa cale i szczelne? Jak moge sie upewnic?