witam mam od czerwca 2007 babcie 1802 z 1974 stoi teraz u lakiernika kolegi ,blache robilem dwa lata od podstaw po piaskowaniu nadwozia na orginalach sciaganych z niemiec przez serwis z racji wspolpracy jako warsztat koszty duze ale robota to moja przyjemnosc a puzniej efekt koncowy bez betoniarki szpachli jest kaka guma w tubie do pistoletu kladzie sie na podloge iwszystkie laczenia wyglada to jak fabryka pozostalo mi troche elementow blacharskich wtym dwa nowe blotniki przednie pytasz o reperaturki blotnika sprubuj poszukac w inter cars jesli nie to przez serwis to duzo drozej a ja poszukuje pokrywy bagaznika w przyzwoitym stanie jak znajde chetnego do pomocy to wrzuce wam kawalek chistori naprawy jednej z moich babci bo auta umiem naprawiac a komputery niebardzo sie mnie chca sluchac pozdrawiam