Brałem pod uwagę opony, ale wytłumacz mi proszę jaki wpływ mają złe opony na świeżo zamontowany reduktor. Auto po zamontowaniu reduktora zostaje opuszczone, podłącza się komputer, zapuszcza adaptację i czuć, że silniczek nie ma siły pchać (a był podmieniany na 100% sprawny). Dopuszczam, że pan, od którego kupiłem reduktor mógł sprzedać mi uszkodzony, ale objawy identyczne jak na moim reduktorze po naprawie, który wg mechanika jest ok, raczej wykluczają taką sytuację. Zwyczajnie mnie to przerasta bo co innego gdyby adaptacja była wykonywana na podniesionym aucie i "silniczek wiedziałby", że z kołami jest coś nie halo bo np. mógł nimi zakręcić, albo analogicznie podczas jazdy. Nawet nie wiesz jak bardzo chciałbym żeby okazało się, że to opony, ale dałeś mi nową nadzieję.