oczywiście - spraw multum na głowie i nie mam kiedy podjechać na warsztat, lecz pojawił się inny problem, gdy samochód postoi na wolnych obrotach i muśnie się gazu, z wydechu zaczyna lecieć niebieski dym - czuć olejem trochę choć mój mechanik mówi że on tam oleju nie czuje. Podczas jazdy nie uświadczyłem dymu. Co ciekawe sytuacja ma miejsce wyłącznie na ciepłym silniku. Teraz pytanko, bo zanim wrócę do domu minie ponownie ponad tydzień abym mogł się udać do mechanika - Macie jakieś sugestie co może być przyczyną takiej a nie innej sytuacji? Będę informować na bieżąco co się dzieje z autem. PS. pacjent to m54b22. i sam motor pracuje bardzo dobrze, cicho , płynnie bez skoków obrotów, ma moc. Oleju może bardzo delikatnie ubywa ale naprawdę nieznacznie.