no to ja może tak.. kupiłem N42B20 bo właśnie ekonomicznie miało być, bo na duże przebiegi i raczej trasa, służbowo. oczywiście LPG. pali mi 11 gazu średnio. z tankowań wyliczone. komputer pokazuje 8,9. a że od początku olej wpierdziela/wycieka* niepotrzebne skreślić to na trasach 130 na tempomat i się bujam. powyżej (przy 140km/h wydawało mi się że dużo więcej oleju ubywa) bardzo rzadko deptałem, po miastach raczej spokojnie ale czasem i dokręcić trzeba było. oleju znikało ok 0,6L/1000km. mechaniki trochę pouszczelniały, chwile było lepiej a teraz wpierdziela ok 1,1L/1000km oleju, wycieka jeszcze ze wspomagania olej, gazu zjada 12L/100km. prywatnie jeżdże alfą 156, 2,4JTDm i dynamika jest bez porównania.. mam okazję teraz kupić nabój 2,8 i bardzo mocno się zastanawiam, cena instalacji LPG mnie tylko stopuje ale prześpię sie z tym i pewnie zmienię silnik... co do wyposażenia to nie zwracajcie na nie uwagi.. ja kupiłem prawie golasa i przez 2 lata zdązyłem zmienić kierę na M z mulitifunkcją, czarną podsufitkę, ringi Jafra, oświetlenie nóg, radio na Alpinę org., lusterko fotochromatyczne, schowki pod fotelami, oświetlenie wnętrza M pakiet.. a leży już gotowy do montażu HK audio kompletna wiązka, wzmacniacz i głośniki kompletne wnętrze M3 w błękitnej skórze, full elektryka, grzana i pomopowana fotele z boczkami.. także VIN VINem a jak zmienie silnik to będzie już zupełnie inne auto :) reasumując - kupiłem N42 bo miał mało palić i tańsza eksploatacja, pali chyba tyle co 2,8, olej wdupia i wylwa :) miał pojeździć 3 lata i rozrząd miał się rozpaść, przejechał już 70k km i rozrząd nic, mi się cierpliwość kończy...