Witam wszystkich. Mój problem zaczął się od kiedy okazało się że separator oleju nadaje się już do wymiany (buczenie charakterystyczne dla niesprawnego układu odpowietrzenia skrzyni korbowej) równolegle z tym samochód zaczął coraz ciężej zapalać i wyraźnie stracił moc na niższych obrotach. Auto stało półtora miesiąca nie odpalane, wymieniłem separator wraz z przewodem i zdemontowałem kolektor ssący w celu wymiany przewodów od wtryskiwaczy LPG. Złożyłem wszystko i objaw odmy zniknął, zero buczenia i nie porzadanych dzwięków. Ale silnik dalej ma problem z odpaleniem kreci kreci łapie łapie ale cięzko mu zaskoczyć. Na ciepłym silniku jeszcze gorzej zapala. Podczas przyśpieszania wyraźnie czuć brak mocy, auto nie przyśpiesza płynnie. dopiero powyzej 4tys obrotów jest lepiej. Bez znaczenia jest czy jade na PB czy LPG. Przeszukałem fora i nic konkretnego nie znalazłem. Po za tym że wszystkie podobne objawy mają uszkodzony: - przepływomierz - czujnik położenia wałka rozrządu - czujnik położenia wału korbowego - sonda lambda przepływkę odłączałem jest minimalna reakcja ale tylko w momencie odpiecia i podłączenia a tak to motor pracuje tak samo. Pod kolektorem wszystkie kostki i przywody są podłączone, i podciśnienia też. Wiem też że wszechwiedzący komputer też wszystkiego nie pokaże np uszkodzonego przepływomierza. Z GÓRY DZIĘKUJE ZA JAKIEKOLWIEK WSKAZÓWKI I PODPOWIEDZI. UP na ciepłym silniku troszkę lepiej zapala. i na biegu jałowym jak da się w pedał do podłogi to wolniej zbiera się na obroty i potrafi strzelić takim basowym dzwiękiem w kolektor ssący.