Skocz do zawartości

TomcioG

Zarejestrowani
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O TomcioG

  • Urodziny 06.01.1983

Informacje osobiste

  • Moje BMW
    BNW F11 520D

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia TomcioG

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

0

Reputacja

  1. Witam wszystkich, mam taki problem ostatnio przestał mi działać asystent parkowania i auto nie chce samo parkować. Wywala komunikat w stylu "asystent parkowania nie dostępny, kieruj samodzielnie" Kolega zrobił diagnostykę i wyszły dwa błedy. - D51496 - D518E6 Ze strony https://bmwfault.codes, opis nic mi nie mówi, może ktoś bardziej naświetlić o co chodzi. Z góry serdecznie dziękuje za pomoc.
  2. Witam, najbardziej mnie wkurzyło ze ten dziwny mechanik skasował błędy za nim je zobaczyłem, a po ponownym skanowaniu oprócz tych swiec nic nie wykazał. Jedyne co mi na razie przychodzi do głowy to nabić trochę kilometrów i ponownie sprawdzić komputer za kilka dni, nie odjeżdżając zbyt daleko od domu w razie "w". Bo gdzieś dalej jechać i znowu lawetę wzywać to mi sie nie usmiecha. Bo w ciemno tego IBS nie bede wymieniać, zwłaszcza ze do tanich nie należy. Jak coś sie u mnie wyklaruje dam znać. Pozdro
  3. Podłączyłem autko pod kompa, tylko ze ten dziwny mechanik szybko wykasował błędy zanim je zobaczyłem, ale kątem oka widziałem ze były jakieś, widziałem komunikat że był jakiś problem z komunikacja z alternatorem i jeszcze cos tam, po wykasowaniu błędów i ponownym sprawdzeniu wyszło tylko ze przerywa świeca i nic innego. Czy jak by był problem z IBS to wykazywał go permanentnie czy jakoś okazyjnie?? Przy okazji sprawdziłem ładowanie około 14.8V jest.
  4. Witam, mam pewien problem jakieś 6 miesięcy temu kupiłem sobie wymarzone BMW E60 530D z 2003 tydzień temu, przez ten okres nie miałem z nią żadnego problemu, aż do nie dawna. Podczas jazdy po przejechaniu około 30 km padła cała elektryka, radio, ogrzewanie wszystko padło. Zjechałem ma pobocze wyłączyłem silnik żeby sprawdzić co się dzieje, i już nie dało się go włączyć zżarło cały prąd w aku. Została tylko laweta. W warsztacie podłączyli do prostownika na chwile i auto odpaliło normalnie. W warsztacie sprawdzili aku dobry, ładownie jest, bezpieczniki ok. Rozkładają ręce i nie wiedzą co się stało, teraz boje się gdzieś dalej jeździć czy znowu nie odwali mi tego numeru. czy ktoś z Was spotkał się z takim czymś albo wie co jest grane. Nie lubię widzieć swojej Betki na lawecie Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.